Skocz do zawartości

Feldziarz

Forumowicze
  • Zawartość

    68
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    1

Wpisy blogu napisane przez Feldziarz

  1. Feldziarz
    W jakim programie projektuje logo? Takich pytań dostałem od użytkowników wiele. Dlatego postanowiłem teraz uroczyście wyjawić światu te tajemnice. Trzymajcie się mocno foteli, bo jeszcze spadniecie. To będzie dla was bardzo duży szok.
    Ale zanim to wyjawię to sobie jeszcze trochę popisze. Na rynku dostępnych jest wiele programów graficznych. Darmowych i płatnych. Który tu wybrać?
    Ja osobiście wybrałem.......nie Photoshop a AAA Logo. Tak, ten malutki fajny programik. Wielu powie że on jest dla amatorów nie znających się na grafice a także że ma mało możliwości.
    Może dla laika jest prosty i łatwy w obsłudze ale jak człowiek zna się na grafice i poznał możliwości AAA to może w nim wyczarować najbardziej skomplikowane grafiki. To właśnie w nim stworzyłem wszystkie swoje loga a klienci byli bardzo zadowoleni. Po co płacić za drogi program skoro ten w zupełności wystarcza? Aż mi teraz lżej na sercu po wyjawieniu mojego największego sekretu.
    A wy jak? Mieliście styczność z AAA Logo?
  2. Feldziarz
    Dzisiaj akurat mam taki dzień, że pracuje w domu. oto co zobaczyłem za oknem, gdy poszedłem nalać sobie coś do picia.

    Patrząc na tych dzielnie pracujących panów, przychodzi mi do głowy jeden tekst. A mianowicie "Panie majster! Łopata się złamała! To oprzyj się o betoniarkę!"
    Wpis pochodzi z mojego bloga.
  3. Feldziarz
    Jak dobrze wiecie z poprzednich wpisów jestem webmasterem. Tworzę strony internetowe na zlecenie. Dzisiaj chciałbym się z wami podzielić czymś co zaskoczyło nawet mnie. Mówię tu oczywiście o zachowaniu pewnego klienta. Zapraszam do czytania.
    Cala sprawa wydarzyła się dzisiaj. Tak, w święta też pracuje. Wstałem wcześnie rano. Jak co dzień zaglądam na Oferia.pl celem poszukiwania nowych zleceń. Znalazłem ogłoszenie w którym niejaki pan Piotr poszukuje osoby która wykona dla niego logo dla firmy. Kwota jaką dysponuje to dwadzieścia złotych. Swoją drogą cena śmieszna, ale i tak się zgłosiłem ze swoją propozycją wykonania, wpisując "cena do negocjacji" i adres e-mail. Po dwóch godzinach dostałem odpowiedź od wyżej wymienionego pana Piotra z pytaniami:
    - od czego zaczynamy?
    - czego Pan potrzebuje, żeby wystartować?
    - kiedy można się spodziewać realizacji projektu?
    Ja używając zwrotów grzecznościowych napisałem:
    - potrzebuje wytyczne co do działalności firmy a także wyglądu loga
    - czas realizacji to trzy dni robocze a koszt to sto złotych
    Po dwudziestu minutach otrzymałem taką odpowiedź, która tak jak pisałem wcześniej zaskoczyła nawet mnie. Oto ona:
    "zgłosił się Pan do zleceni, które zakładało budżet w wysokości 20 złotych. Kwota nie podlega negocjacji. Tak więc, albo uda nam się nawiązać współpracę, albo dostanie Pan negatywną opinię, co z pewnością nie wpłynie dobrze na wizerunek Pana firmy.
    Jakie wytyczne Pana interesują?''
    Powiedzieć że mi laczki z nóg spadły to za mało. Siedziałem przez pięć minut i nie mogłem uwierzyć własnym gałkom ocznym. Przecież zgłaszając chęć wykonania tego zlecenia pisałem że cena jest do negocjacji. Czyli że mogę zaproponować inną cenę niż to którą napisał w ogłoszeniu. Takie są prawa rynku. Co on myślał? Że wykonam projekt logo za dwadzieścia złotych?
    Skończyło się na tym że pogroził mi jeszcze wystawieniem negatywnej opinii i zmuszał do wykonania projektu. Zobaczymy jak się sprawa rozwinie.
    Mój blog: Feldziarz.pl
  4. Feldziarz
    Jestem w posiadaniu sześciu kluczy Origin do gry Battlefield 4 a także jednego klucza Battlefield 4 Premium ( wymagającego podstawowej wersji gry ) i bardzo chętnie je rozdam.
    Aby wziąć udział w konkursie, należy polubić mój fan'page na Facebooku dostępnym tutaj, a także odpowiedzieć w komentarzu pod tym wpisem na pytanie - Za co lubisz gry z serii Battlefield?
    Macie czas do 30 listopada. 1 grudnia autorzy najlepszych odpowiedzi dostaną klucz do gry.
  5. Feldziarz
    Od tego roku realizuje projekty internetowe na zlecenie. Wiadomo że za każdym z nich stoją klienci je zlecający, których zachowania nie rozumiem, albo nie chcę zrozumieć. Nie wiem, może jestem ja za głupi albo oni. Już tłumaczę o co chodzi.
    Ale najpierw od początku. Webmasteringiem zacząłem interesować dobrych parę lat temu. Jestem samoukiem. Czytałem wiele książek, kursów i czasopism poświęconych tematyce komputerowej. Opanowałem kilka języków programowania. Może nie wszystkie ale te najpotrzebniejsze. Nauczyłem się też obsługi kilku programów graficznych niezbędnych w tym zawodzie. Nie zrozumcie mnie źle. Nie uważam się za jakiegoś mistrza, ale wiem że znam się na tym bardzo dobrze jak na kogoś kto nie pokończył żadnych uczelni wyższych.
    Dlatego od tego roku wziąłem się za tworzenie stron internetowych na poważnie, czyli za talarki. Chciałem sobie parę groszy dorobić. Bo jak wiadomo w Polsce liczy się każda złotówka. Od marca do października tego roku wykonałem około dwunastu projektów. Od prostych po naprawdę złożone które zajęły mi wiele długich dni. Może to nie jest dużo, ale jak na początek to moim zdaniem przyzwoity wynik.
    Tworząc je musiałem rozmawiać z klientami. Czy to mailowo, telefonicznie czy osobiste spotkania. To jest naprawdę trudna sztuka. Trzeba przecież tego człeka zachęcić, negocjować itd. Sukces jest wtedy gdy złoży podpis na umowie. Porażka wtedy gdy powie że musi się jeszcze zastanowić. Jeśli tylko słyszę ten tekst, to wiem że się już więcej nie odezwie. Tak jest! Wiem to z własnego doświadczenia. Podam teraz kilka przykładów zachowania kochanych konsumentów, które powodują u mnie nerwację:
    1. Magister
    Osoba która zna się na tej robocie lepiej ode mnie. Wszystko wykona lepiej a do tego podważa moje kompetencje np. ale ja nie jestem pewny czy pan sobie z tym poradzi! To po kiego grzyba pisałeś do mnie, skoro już z góry wiesz że sobie nie poradzę?
    2. Poganiacz
    Delikwent bardzo niecierpliwy. Wszystko wykona o wiele szybciej. Ostatnio miałem taką sytuację. Dostałem zlecenie od kolesia. Pojechałem do niego podpisać umowę i obgadać wszystko. Ustaliliśmy termin realizacji na trzy tygodnie. Zgodził się. Wszystko poszło gładko. Wróciłem do domu o trzynastej po południu a on o szesnastej dzwoni z zapytaniem czy są już jakieś pierwsze efekty?! Czy on jest nie normalny? Krew mi się wtedy zagotowała, ale zgodnie z zasadą trzeba być miłym dla klientów. I tak, codziennie pisał do mnie z pytaniem czy już skończyłem. Chciałem się go już pozbyć, więc się sprężyłem i wykonałem robotę w tydzień. Nie powiem. Był bardzo zadowolony w przeciwieństwie do mnie.
    3. Kobieta
    Nie na widzę pracować na zlecenie kobiet. To najtrudniejszy i najgorszy klient jaki istnieje. Czepiają się najdrobniejszych szczególików których normalny facet nie widzi. Wiecznie nie zadowolone z postępów prac. Ja jako osoba wykonująca projekt, nie mam nic do powiedzenia. Jakby mogły to by mnie same zastąpiły. Wpadają na tak durne pomysły, że się w głowie nie mieści. Dlatego jak piszę jakaś niewiasta to mówię że mam urwanie głowy i nie wykonam dla niej tego zlecenia.
    Jak widzicie to naprawdę ciężka i wyczerpująca praca. W tej branży trzeba być bardzo wytrzymałym nie fizycznie ale psychicznie. Zresztą ja już psychiki nie mam. Wszystko mi zabrali i zdewastowali
    kochani klienci.
    Wpis pochodzi z mojego bloga.
  6. Feldziarz
    Ostatnio coraz częściej słyszymy że upada kolejne czasopismo/gazeta na Polskim rynku. Powodem tego oczywiście jest głównie postęp technologiczny, który sprawia że wydawnictwa przenoszą się do Internetu. Czy to dobry pomysł?
    Ja jestem osobą która nie przepada czytać na komputerze, telefonie itd. Po pierwsze bolą mnie od patrzenia w ekran oczy, a po drugie lubię mieć ten papier w ręce, macać go i przewracać kartki w te i we w te. Poza tym jakoś mam większe zaufanie do treści papierowych. Jakoś w sieci gdy czytam jakiś artykuł to podchodzę do niego sceptycznie. Bo może pisał go jakiś małolat, który wciska kita lub osoba która na tym temacie się nie zna. Po prostu każdy może coś takiego napisać i opublikować wzorując się na Wikipedii.
    A gazeta to co innego. Nie pisali tego byle ludzie z ulicy tylko doświadczeni dziennikarze którzy z nie jednego pieca chleb jedli. Może jestem dziwny, ale takie zawsze mam wrażenie gdy przeglądam asortyment w kiosku. Zauważyłem że takich jak ja jest coraz mniej. Lubię najnowsze technologię i technikę ale moim zdaniem kilka rzeczy powinno zostać po staremu. Dobrym przykładem jest Komputer Świat, który małymi krokami przenosi się w świat wirtualny a mianowicie wirtualna płyta i coraz więcej wydań elektronicznych. Czasami mam wrażenie że to czasopismo które stało się z dwutygodnika miesięcznikiem, jest tylko spisem treści tego co można znaleźć w Internecie w aplikacji Komputer Świat Plus. Niektórzy uważają to za dobry krok a inni wręcz przeciwnie. Pierwsza to pokolenie dzieci ?Neo?, wychowanych już od małego na nowoczesnej technologii, a druga to osoby pamiętające początki tego pisma. Ja zaliczam się do tej drugiej. Pamiętam jak zobaczyłem pierwszy numer w kiosku. Layout nie powalał, ale rekompensował to sobie wszystko bardzo dobrą treścią której poziom z wiekiem spadał. Przez te piętnaście lat na rynku, redakcja wprowadziła kilkadziesiąt zmian. Jednych mniej lub bardziej udanych. Z tych gorszych wymienię przekształcenie się z dwutygodnika w miesięcznik, drastyczne podniesienie ceny i usunięcie fizycznych płyt, zastąpionych zdrapką jak z Toto Lotka. Do plusów zaliczę usunięcie działu z krzyżówkami i zastąpienie jej felietonami a także zmiana układu treści na moim zdaniem bardziej przejrzysty i nowoczesny pasujący do tematyki komputerowej. A właśnie. Kiedyś to było pismo komputerowców. Sama nazwa na to wskazuje. Jednak już od dłuższego czasu coraz mniej można poczytać o komputerach a coraz więcej o telefonach, samochodach i innych głupotach od których są inne dostępne na rynku czasopisma. Dlatego nie dziwię się z każdym dniem ubywa im czytelników. Jeśli się nie opamiętają to podzielą los Eksperta i KŚ Gry.
    Przejdziemy teraz do PC Formatu, który w ostatnim czasie bardzo odżył. Cena zmalała co jest niesamowite w tych czasach, a poziom tekstów znacząco wzrósł niemal zmiatając konkurencje. Oczywiście PCF nie jest pozbawiony wad. Też znajdziemy tam informację o telefonach i innych duperelach ale jest znacznie mniej co sprawiło że czytelnictwo wzrosło a to przełożyło się na zyski które sprawiają że cena jest tak niska. Mam nadzieje że jeszcze długo utrzymają się na rynku i nie podzielą losu konkurencji która nie słuchała najważniejszego głosu, czyli głosu swoich czytelników.
    Wpis pochodzi z mojego bloga Feldziarz.pl
  7. Feldziarz
    Jakiś czas temu oglądałem Ojca Chrzestnego. Moim zdaniem najlepszy film gangsterski jaki kiedykolwiek powstał. Znakomita obsada i niebanalna opowieść na motywach książki, którą też polecam. Po seansie naszła mnie ochota na więcej. Podszedłem do mojej półeczki z grami i zacząłem szukać tytułu który wprowadzi mnie głębiej w świat przestępczy. Oczywiście od razu ominąłem wszystkie części Grand Theft Auto bo zbyt prymitywne, by moim oczom ukazała się ta jedna a mianowicie?..

    ?.Mafia. Pierwsza część wyszła w 2002 roku. Pamiętam jak dziś, gdy do moich rąk trafiło wydanie premierowe. Uczucie niesamowite. Najbardziej wyczekiwany przeze mnie tytuł odkąd w ogóle zacząłem interesować się rozrywką elektroniczną. Oczywiście taka produkcja miała swoje honorowe miejsce na półce gdzie stała przez około siedem lat. Używam czasu przeszłego bo już nie stoi. Nie wiem co mnie podkusiło i pożyczyłem ją koledze. Niestety już do mnie nie wróciła. Powód? Pogryzienie i całkowite zniszczenie przez kochanego owczarka niemieckiego. Tylko powiem że owy właściciel pieska, już nie jest moim przyjacielem. Tyle lat że tak powiem psu w d****e.

    Ale co zrobić. Płakać nie będę. W końcu to rzecz nabyta. A skoro nabyta to nabyłem znowu. Tylko nie premierówkę ( już praktycznie niemożliwa do dostania ) a reedycje dostępną w taniej serii Kolekcja Klasyki naszej rodzimej Cenegii. Spędziłem przy niej bardzo wiele czasu. Dokładnie nie wiem, ale dużo. Wierzcie mi na słowo. Przeszedłem ją żeby nie skłamać, chyba ze dwadzieścia razy, nigdy się nie nudząc. Każdy kto grał wie czemu. Nie chcę tutaj pisać kolejnej recenzji, dlatego powiem tylko że jest zaje********a!

    Na szczęście twórcy nie spoczęli na laurach i w 2010 roku wydali Mafię 2. Niektórzy uważają ją za niegodną części pierwszej, jednak mi spodobała się bardzo. Może nie jest tak doskonała jak jedynka, ale też wciąga. Fajna historia ( scenariusz podobno liczył 500 stron ) i postacie. Szczególnie przyjaciel głównego bohatera Joe, którego los jest na razie nieznany ( Per Aspera Ad Astra ). Dwójka podzielona jest na piętnaście rozdziałów, których przejście zajmuje około ośmiu godzin ( na łatwym poziomie ) i około dziesięciu ( na najwyższym ).

    Poruszamy się po moim zdaniem niedużym, choć pięknym mieście Empire Bay, w którym po między misjami wieje nudą. Cała produkcja jest liniowa i oskryptowana, oprócz jednej misji gdzie mamy do wyboru kilka sposobów chowania się lub ucieczki przed zabójcą. Mechanika też się zmieniła. Teraz mamy do dyspozycji chowanie się za osłonami i ciche zabójstwa ( od tyłu ). Ale nie będziemy tylko strzelać. Twórcy dali nam całkiem niezły system walki wręcz. Ciosy wolne ale mocniejsze, szybsze ale słabsze i uniki. Brakuje tylko kopniaków a mielibyśmy prawdziwe MMA Attack .

    Przejdziemy do głównego bohatera gry. A jest nim wojak Vito Scaletta. Raniony wrócił na przepustkę do domu, ale nie chciał już wracać z powrotem na wojnę. Jednak od czego ma się kumpli. Joe załatwił mu lewe papiery, dzięki którym mógł zabawić w miasteczku nieco dłużej. Na początku jesteśmy nikim by wraz z kolejnymi zadaniami pracować na swoje nazwisko, by w końcu dołączyć do rodziny i żyć jak pączek w maśle. Tylko do czasu.

    Na graniu w Mafię 2 i jej wszystkie dodatki spędziłem sto pięćdziesiąt siedem godzin życia. Tyle pokazuje licznik na Steam. Przeszedłem ją na wszystkich poziomach trudności. Zdobyłem wszystkie możliwe osiągnięcia, playboye i listy gończe. Nie powiem. Jestem z siebie naprawdę dumny. I kończą wpis mogę tylko powiedzieć tak: Nie grałeś? Zagraj!; Grałeś? Zagraj jeszcze raz!
    Wpis pochodzi z mojego bloga Feldziarz.pl
  8. Feldziarz
    Firma XS Software przedstawiła polskim graczom najnowszą wersję popularnej, pełnokrwistej strategii przeglądarkowej ? Khan Wars. Najnowsza aktualizacja została oznaczona numerem 6.0 i wprowadza szereg poprawek, dotyczących zarówno rozgrywki, interfejsu i zupełnie nowego systemu darmowych misji rycerskich.

    Khan Wars to rozbudowana strategia online dla prawdziwych fanów tego gatunku. Obejmując we władanie osadę, gracze rozwijają armię, gospodarkę, stawiają czoła wrogim najeźdźcom i sami biorą udział w rajdach pustoszących tereny przeciwników, zdobywając tym samym cenne surowce. Gra miała swoją polską premierę w 2008 r. i od tego czasu jest regularnie rozwijana. Najnowsza wersja gry jest opatrzona numerem 6., a ostatnia aktualizacja koncentruje się na cieszących się popularnością walkach rycerskich oraz na zwiększeniu przejrzystości i grywalności.

    Wśród nowości w aktualizacji Khan Wars, znajdują się:
    - Obozy najemników, pojawiające się na mapie świata i umożliwiające zbieranie rekrutowanie nowych jednostek.
    - Darmowe misje rycerskie, podczas których można zdobyć przydatne przedmioty, jednostki, surowce oraz drogocenne Monety.
    - Nowy interfejs użytkownika, dzięki któremu rozpoczynanie kampanii jest teraz możliwe w niezwykle łatwy sposób.
    - Nowy interfejs mapy usprawniający rozgrywkę.
    - Nowy interfejs budowlany, zawierający od teraz wiele przydatnych informacji.
    - Nowy interfejs rycerza, który teraz jest prawdziwie intuicyjny.
    - Dodatkowo w Khan Wars wprowadzono nowy widok prowincji, który umożliwi dokładne sprawdzanie otoczenia zamku.
    Wpis pochodzi z mojego bloga http://www.feldziarz.pl
  9. Feldziarz
    Do gry trafią dwa nowe pancerze oraz szereg innych nowości
    Firma Digital Extremes, deweloper i wydawca Warframe, poinformowała o udostępnieniu aktualizacji Update 11: Valkyr Unleashed. Premiera gry w wersji na konsolę PlayStation 4 nastąpi już za kilka dni, jednak twórcy nie zapominają o swoich korzeniach i dlatego z tej okazji przygotowali moc atrakcji także dla posiadaczy PC.
    Update 11: VALKYR UNLEASHED, który trafił na PCty wczoraj, jest wypełniony po brzegi nową zawartością ? bossami, pancerzami, uzbrojeniem, skórkami postaci oraz całą masą innych nowości. Co istotne, wiele z wprowadzonych zmian i dodatków powstało na podstawie sugestii i uwag zgłoszonych przez społeczność graczy, którzy mają swój wpływ na rozwój gry.
    Pełna lista zmian zawartych w Update 11:
    DWA NOWE PANCERZE
    VALKYR ? Stworzona w laboratoriach projektu Zanuka, Valkyr była obiektem okrutnych eksperymentów, które na zawsze zostawiły blizny w jej psychice, czyniąc z niej wściekłą i przerażającą adeptkę sztuki zabijania.
    EMBER PRIME ? Ember Prime dołącza do Excalibur Prime, Mag Prime I Frost Prime, jako najnowszy, elitarny Tenno.
    DWÓCH NOWYCH BOSSÓW
    Zbierz grupę wojowników i staw czoło najstraszliwszym z przeciwników ? Sargas Ruk oraz Alad V!
    NOWA LOKACJA
    Event Polowanie na Alada V umożliwi graczom podróż do nowej lokacji The Corpus Gas City.
    NOWY SYSTEM OBRAŻEŃ
    Całkowicie nowy system obrażeń dzieli rany na kłute, tłuczone oraz cięte, dodając tym samym zróżnicowanie w efektach używanych broni oraz odpornościach przeciwników. Od teraz gracze będą musieli poznać przeciwnika i na tej podstawie wybrać najlepszy oręż oraz obrać stosowną strategię.
    NOWE BRONIE
    Do arsenału dostępnego dla graczy dołączają: Podwójny Shotgun Tigris, Bicz-Tazer Corpus Lecta oraz minigun Cestra.
    NOWE BRONIE TYPU PRIME
    Od teraz w elitarnym arsenale dostępny będzie Glaive Prime oraz Sicarus Prime.
    NOWY DRON ZASOBÓW
    W grze pojawi się Titan Extractor, który będzie podróżował po mapie gwiazd i zbierał zasoby dla gracza, nawet wtedy, gdy ten będzie poza grą.
    NOWY SYSTEM CODEX
    Skanowanie przeciwników i obiektów odsłoni przed graczem szereg ważnych informacji.
    NOWE SKÓRKI
    Osiem nowych skórek dostępnych dla wszystkich graczy.
    NOWY SYSTEM HANDLU
    Wprowadzenie punktu handlowego pozwoli graczom na wymianę przedmiotów, na przykład modyfikacji i kluczy ? bezpośrednio w grze.
    AKTUALIZACJA KLANOWEGO DOJO
    Do gry zostały dodane nowe obszary, w tym pokój trofeów, duży ogród, laboratorium badawcze oraz pokój zasilania.
    Film (w wersji angielskiej) podsumowujący zmiany wprowadzone w Update 11 można obejrzeć pod tym adresem:
    http://www.youtube.c...?v=12RBu24s5gE.
    Wpis pochodzi z mojego bloga http://www.feldziarz.pl
  10. Feldziarz
    Dzięki uprzejmości firmy Kool Things, dostałem monitor iiyama ProLite XB2783HSU. Spędziłem z nim trzy tygodnie, dokładnie go testując i poznając wszystkie jego wady i zalety. Jesteście ciekawi jak wypadł? To zapraszam do czytania mojej recenzji, którą znajdziecie na moim blogu http://www.feldziarz.pl
  11. Feldziarz
    Z wielką przyjemnością pragnę ogłosić konkurs, organizowany we współpracy z najbardziej koszulkowym sklepem internetowym - CupSell.pl
    Aby wziąć udział w zabawie, należy polubić fanpage?a Feldziarz.pl a także odpowiedzieć na pytanie:


    Ile kosztuje prowadzenie sklepu na CupSell.pl? ( podpowiedzi można szukać w filmiku poniżej )





    Poprawne odpowiedzi piszcie w komentarzach pod tym wpisem.
    Do wygrania są trzy kupony rabatowe o wartości 50, 20 i 10 złotych na zakupy w platformie Cupsell.pl
    Konkurs trwa do 12 stycznia.
    Zwycięzcy zostaną wyłonieni drogą losową.
×
×
  • Utwórz nowe...