Skocz do zawartości

Feldziarz Blog

  • wpisy
    12
  • komentarzy
    64
  • wyświetleń
    6532

Klient nasz pan. Część druga


Feldziarz

640 wyświetleń

Jak dobrze wiecie z poprzednich wpisów jestem webmasterem. Tworzę strony internetowe na zlecenie. Dzisiaj chciałbym się z wami podzielić czymś co zaskoczyło nawet mnie. Mówię tu oczywiście o zachowaniu pewnego klienta. Zapraszam do czytania.

Cala sprawa wydarzyła się dzisiaj. Tak, w święta też pracuje. Wstałem wcześnie rano. Jak co dzień zaglądam na Oferia.pl celem poszukiwania nowych zleceń. Znalazłem ogłoszenie w którym niejaki pan Piotr poszukuje osoby która wykona dla niego logo dla firmy. Kwota jaką dysponuje to dwadzieścia złotych. Swoją drogą cena śmieszna, ale i tak się zgłosiłem ze swoją propozycją wykonania, wpisując "cena do negocjacji" i adres e-mail. Po dwóch godzinach dostałem odpowiedź od wyżej wymienionego pana Piotra z pytaniami:

- od czego zaczynamy?

- czego Pan potrzebuje, żeby wystartować?

- kiedy można się spodziewać realizacji projektu?

Ja używając zwrotów grzecznościowych napisałem:

- potrzebuje wytyczne co do działalności firmy a także wyglądu loga

- czas realizacji to trzy dni robocze a koszt to sto złotych

Po dwudziestu minutach otrzymałem taką odpowiedź, która tak jak pisałem wcześniej zaskoczyła nawet mnie. Oto ona:

"zgłosił się Pan do zleceni, które zakładało budżet w wysokości 20 złotych. Kwota nie podlega negocjacji. Tak więc, albo uda nam się nawiązać współpracę, albo dostanie Pan negatywną opinię, co z pewnością nie wpłynie dobrze na wizerunek Pana firmy.

Jakie wytyczne Pana interesują?''

Powiedzieć że mi laczki z nóg spadły to za mało. Siedziałem przez pięć minut i nie mogłem uwierzyć własnym gałkom ocznym. Przecież zgłaszając chęć wykonania tego zlecenia pisałem że cena jest do negocjacji. Czyli że mogę zaproponować inną cenę niż to którą napisał w ogłoszeniu. Takie są prawa rynku. Co on myślał? Że wykonam projekt logo za dwadzieścia złotych?

Skończyło się na tym że pogroził mi jeszcze wystawieniem negatywnej opinii i zmuszał do wykonania projektu. Zobaczymy jak się sprawa rozwinie.

Mój blog: Feldziarz.pl

8 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Powiedzieć że mi laczki z nóg spadły to za mało. Siedziałem przez pięć minut i nie mogłem uwierzyć własnym gałkom ocznym. Przecież zgłaszając chęć wykonania tego zlecenia pisałem że cena jest do negocjacji. Czyli że mogę zaproponować inną cenę niż to którą napisał w ogłoszeniu. Takie są prawa rynku. Co on myślał? Że wykonam projekt logo za dwadzieścia złotych?

Tak. Napisał wyraźnie w ogłoszeniu, że cena to dwadzieścia złotych, więc akurat ty nie powinieneś być zdziwiony, że takiej ceny chciał. Inna sprawa, że wystawianie negatywnej oceny jest w tej sytuacji mocno dyskusyjne i raczej nie na miejscu, bo to brzmi jak szantaż.

  • Upvote 1
Link do komentarza
Tak. Napisał wyraźnie w ogłoszeniu, że cena to dwadzieścia złotych, więc akurat ty nie powinieneś być zdziwiony, że takiej ceny chciał.

Ale własnie na tym polega serwis Oferia.pl że wykonawcy oferuje różne ceny. Więc chyba powinien się spodziewać że przedział cenowy może być rożny. Druga sprawa to że za zaprojektowanie logo dawał 20 złotych! Nie znam nikogo kto by za tyle to zrobił.

  • Upvote 4
Link do komentarza

Być może na tym polega serwis, ale to w dalszym ciągu nie zmienia tego, jak wyglądała sytuacja, więc tutaj nie ma miejsca na zdziwienie. Co najwyżej jest miejsce na refleksję nad tym, jak niektórzy potrafią się zachować (albo nie zachować).

Link do komentarza
Gość
Dodaj komentarz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...