-
Zawartość
1475 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Typ zawartości
Profile
Fora
Kalendarz
Blogi
Aktualizacje statusu napisane przez Veldrash
-
No... ja widzę, że musztra jest...
Ale do tematu wracając - być może kiedyś się zapiszę - to by było dość interesujące pewnikiem. Jak skończą mi się maturki to liczę na dostatecznie dużo wolnego czasu. Może wówczas...?
-
Hah... to i tak bardzo dobrze - w sesjach to raczej takie... nie najmniejsze się posty piszę. Good for you.
-
Czy ja wiem, czy się rozleniwia...? Waść może się rozleniwiłeś, ja tam maturę mam za pasem... kontuszem znaczy.
Czasu brak na pisanie jak za lat (miesięcy...?) wcześniejszych... ;]
-
Zresztą - zamierzam w niedalekiej przyszłości napisać reckę tej gry na swoim blogu. Dam znać, jak opublikuję. Wtedy poznasz moje zdanie w bardziej... rozległy sposób.
-
Późno odpisuję na pytanie, bo dawno mnie nie było... zajęty byłem szukaniem smoków. ;] Ale na poważnie - mniejsza o powody, ważne że jestem teraz. Co do DA II... no cóż... przeszedłem i zdanie mam jedno - jeśli ktoś grał wcześniej w pierwsze DA... no... dla mnie DA II to najlepsze cRPG spod sztandaru BioWare. Fabularnie była to dla mnie istna rewelacja.
-
Co do LotRa raz jeszcze - wszystkie trzy filmy dostały generalnie dużo statuetek. I dostały zasłużenie. Co nie zmienia faktu, że każda taka ekranizacja... no... wypacza do pewnego stopnia książkę. Tak samo Harry Potter - jak byłem taki tyci-tyci i czytałem Kamień Filozoficzny...
-
Eee... Panu to ja mogę nogie podać...
Ale serio - po prostu tak jakoś... mało czasu. Matury, konspekt trzeba było oddać... No... ale jestem chwilowo.
-
Egz. maturalny jest "przereklamowany". Naprawdę - nie ma się czym stresować. Taki humanistyczny zdałem z ręką w nocniku na 45/50 pkt. Gorzej z matmą - wówczas moje umiejętności się jeszcze... nie objawiły i ledwo wyciągałem się na "dwóje" na zakończenia kolejnych lat nauki. Także ta część poszła mi kiepsko.
-
... kiedy zostaje mu narzucona wizja danej książki poprzez ekranizację. Ja też kiedy wyobrażam sobie teraz Aragorna, to zawsze przed oczyma staje mi Viggo Mortensen. Oczywiście film także mi się podobał, znakomita obsada i w ogóle... ale jednakowoż wyobrażałem to sobie kiedyś zupełnie inaczej...
-
No to coś bardziej standardowego - Władca Pierścieni. Raczej "za" czy może bardziej "przeciw". Wszak niby film bardzo dobry, ale jednak odbiegający nieco od powieści i mimo wszystko podzielam nieco zdanie bodajże Smugglera, który gdzieś kiedyś rzekł, iż bardzo mu się nie podoba...
-
To teraz ja... oglądałeś może Equilibrium - film znany gdzieniegdzie jako protoplasta Matrixa...? Oceny dlań są dosyć skrajne momentami... Ciekaw jestem Twojej opinii...
-
Ja jednak osobiście bardzo lubię Milę Jovovich i filmy z jej udziałem z zasady podobają mi się na tyle, by nie mamrotać żadnych klątw i innych zaklęć niepochlebnych w trakcie oglądania... ;]
-
Trochę dziwny film moim skromnym zdaniem i momentami źle zrealizowany - mogło być lepiej. Jest dobrze, ale nie rewelacyjnie. Dodatkowo dodajmy do tego charakterystyczne dosyć podłoże filmu... ni każdemu takie kino się podoba i nie każdy może mieć dobrą wolę, by przymykać oko na niedoróbki.
-
Takie "szufladkowanie" to przechlapana sprawa... Spotkałem się z takim komentarzem do filmu "Predators", iż oglądanie jak Szpilman biega przez półtorej godziny i ucieka przed Łowcami... No... krótko mówiąc - znajomy nie posiadał się z radości na tym filmie. ;]
-
Znakomicie zrealizowany i obsadzony film. Oglądałem chyba z siedem razy i zawsze tak samo mi się podobał. Mam na DVD, rzecz jasna.
Szkoda mi tylko trochę tylko tego Adrien'a Brody'ego. Od chwili wypuszczenia tego filmu do kin, człowiek ten już zawsze będzie znany, jako Pianista... xD