RIP

włącznie a obrażać sympatycznych ludzi nie zwykłem

Tak wiem Dla mnie recenzja nie jest fuuu, bo sam ją napisałem (może troszkę za krótka i mógłbym wymienić więcej problemów, ale z tym jest i tak lepiej niż w piśmie ), z resztą przyznam się, że nawet miałem okazję zostać wyróżnionym 2 razy w tekstowych konkursach CDA z możliwością spróbowania (ofc bez gwarancji publikacji) napisania czegoś do magazynowej publicystyki w ramach nagrody włączn

mówiące o 10-12 skillach, podczas gdy allor naprodukował się na stronę o możliwych specjalizacjach. Wyszło na to, że recenzent nie grał w grę i dopiero gem dostąpił tego zaszczytu

Enki też nie wymienił, ani jednego minusa W2 oprócz zbyt raptownego zakończenia, a jednak niektóre rzeczy w warstwie technicznej leżą i kwękają cichutko.

No jasne. Ja np. w ogóle nie czytam jakiegokolwiek tekstu gema odnośnie RPGów. Po tym, co zrobił z Divinity 2, gdzie opis gry nijak miał się do rzeczywistości, albo z DA:O w śmiesznym tekście "Kontrowersje", który też pełen był przekłamań, sprowadzających fabułę do zostania szarym strażnikiem (a przecież to załatwiało się w ciągu pierwszych dwóch-trzech godzin). Dobre były też cytaty mówią

standardowa opinia szeregowego internauty, tyle że napisana z myślą o jakiejś tam publikacji. Ja się cieszę, że nie została zjechana i nawet ktoś był tak miły i mi 5 gwiazdek zasadził.

Bo ta gra ma minusy, zwłaszcza w warstwie technicznej. Do dziś pamiętam jak w prologowej skradance 5 minut próbowałem przejść przez drzwi, a Gerwant uparcie zawracał. Widać po grze, że CD-P to jednak nie potentat finansowy i na niektórych elementach zaoszczędzono, ale ja im to wybaczyłem Tobie może się spodobać, a może nie. Kto Cię tam wie A co do tekstu, to nie ma się na co nakręcać, bo to

A koncepcję czytania po graniu popieram. Zawsze to jakaś zwłoka

Ależ ja się uczę Plosę Pani...[kłamczuch mode off]. Tatuaże? ładnie, ładnie...

chodzi o mój "tekst"

Aaha...no dobrze Wieśka czytałaś?...

można czytać swobodnie. Btw. chyba rzucę pomysł zakaznia regulaminem czytania wypocin moderatorów pod groźbą kary cielesnej Dla mnie wytłoczenie czegoś oznacza, że ma to jakąś jakość i póki to się nie stanie. odradzam zapoznawanie się z moją pożal się Boże "twórczością".

Nie trzeba zakładać konta. O ile się tam nie pisze jest to wręcz bezsensowne, bo wystarczy, że klikniesz na mój tekst widoczny po prawej, a on na zasadzie hiperłącza przeniesie Cię do artykułu, którego tyczy się dyskusja i wszystkich komentarzy. Własne konta pozwala jedynie przeglądać profile użytkowników, a te w AM nie zawierają niczego ciekawego, więc nie ma takiej potrzeby. Całą resztę można cz

Wrocławia o 120 km, więc prawdopodobieństwo trafienia na taki kwiatuszek było niewielkie). Szczęsliwie moja specjalizacja zmusiła mnie do zapisania się do kogoś innego...w przeciwnym razie jakiekolwiek dobre imię jakie wyrobiłem sobie w okolicy w podstawówce i gimnazjum zostałoby bezpowrotnie zaprzepaszczone.

Ciiiicho...nic tam nie ma! Póki czegoś nie wytłoczą, albo wrzucą na PDFa to obowiązuje absolutny zakaz czytania! Komentarz nie był o Batmanie, ale to nieistotne Ty masz krewnego, a ja prawie zapisałem się na PWR prawie zapisałem się na jeden z beznadziejnych przedmiotów do swojej sąsiadki z ulicy. Zmieniła nazwisko, więc nie kojarzyło (a na co dzień mieszkam w wiosce oddalonej od Wrocła

A i dzisiaj nie będę tak męczyć, bo sam muszę się trochę pouczyć

Za fakt, że gra jest niedorobiona więcej niż 8 bym nie dał, ale fabularnie mnie...gniecie Chyba w swoim czasie skrobnę coś do AM co by się tym podzielić z pięcioma osobami, które to czytają

aaa...to Ty taka jesteś! Cóż w DA:O też można było skończyć niewesoło, ale ja oczywiście wykazałem się egoizmem i mój bohater przeżył Lubię jednak, gdy czasem jakaś gra daje graczowi po twarzy, zamiast prowadzić go za rękę ku chwale i nieśmiertelności. Takie szare historie lepiej wspominam DA2 jeszcze nie skończyłem (ale w krótce to się stanie), ale też chyba będę je dobrze pamiętam. Za

odebranie graczowi przyjemności z eksploracji zróżnicowanych przestrzeni, odbiera grze ze 2 punkciki w mojej dziesięciopunktowej skali. Z kolejnymi odjęciami miałbym chyba problem...

Heh...pisałem, że DA2 to bajeczka i niektóre rzeczy przy drugim Wieśku wyglądają naiwnie i infantylnie, ale przez ostatnie 2 dni pograłem trochę i muszę powiedzieć (nie wiem, czy grę skończyłaś. Mam nadzieję, że nie bo zostanę zasztyletowany ), że fabularnie zaskakuje jak cholera. W uniesieniu rzekłbym, że w tej kwestii to najlepsze, co zrobiło dotąd Bioware. Co nie zmienia faktu, że już samo od

oO i mnie ubiegłaś

a i umiejętności raczej średnie

Ale tymczasem ja na dzisiaj kończę. Dziękuję i miłej nocy życzę

Ja w sumie też już pomysły aktorstwa/muzykowania zarzuciłem, bo nie miałbym już nawet fizycznych możliwości do podołania czemuś takiemu, ale w sumie to nic innego mnie specjalnie nie kręci, więc muszę robić to za co płacą W sumie z prac które by mnie jeszcze satysfakcjonowały, został tylko dziennikarz growy, ale na tym rynku akurat ilość stanowisk w stosunku do chętnych jest zatrważająco mała.

Nie sława...coś innego, ale tak głębokich filozoficznych wywodów nie będę już snuł.

Poza tym przede wszystkim jestem urodzonym humanistą (z niezłym jak na humanistę zmysłem do liczenia) i mi nauki ścisłe zupełnie nie leżą. Tylko takie czasy nastały, że lepiej studiować coś dla późniejszego fajnego stanowiska, niż z własnej pasji...

bo jak chciałem zacząć to mnie do pierwszego stopnia już przyjąć nie chcieli, rzecząc że to zabawa dla dzieci do lat 15...