RIP

Przede wszystkim...na moich znajomych w chyba przeszło 50-ciu procentach składają się obcokrajowcy, z których 90-ciu% już w życiu nie zobaczę, a którzy znają mnie od tej najgłupszej strony, więc żadne upośledzone ujęcie ich nie zdziwi. Po drugo primo: nie ma co burzyć fałszywego w miarę dobrego image'u, jaki mam

no już nie przesadzajmy...

Miło mi

Ja ryba, ja ryba, wzywam Cię akwarium

street fighter

tja...a jak powiem, że występowałaś w jednej z najpopularniejszych serii bijatyk?

eee tam... wiedziałem od początku, więc o nie nie prosiłem Btw. coś mi Twoje zdjątko miga raz w kolorze, raz w retro...

W TF2 nie można się zdenerwować - tylko Dracia to potrafi ( z moim skromnym, jakże honorowym udziałem ofc). A poważniej to zwyczajnie nie ma w grach nic fajniejszego niż polatać po mapie ze znajomymi nickami. A jak jeszcze używają mikrofonu...

Więc samo Cześć musi wystarczyć

Przywitałbym się tak samo, ale nie będę zdradzał, jak dużo wiem

Podglądywowujesz?

Dobry, dobry...nowicjusze są najlepsi Do dziś pamiętam Dracię gotującą się po piątym backstabie w przeciągu trzech minut Masz grać!...bo co innego jest do roboty?

Kasiuuu...jaki Medic, jak Medic...? Szpaaaaj...i wszystko jasne. Btw. Team fortress 2 jest teraz darmowe, więc nie wyobrażam sobie braku możliwości dziabnięcia Cię znienacka w plecy

Hehe [ten komentarz odnosi się do reakcji kolegi i wcale nie został umieszczony po pożegnaniu się...]

Ale! Ale! nadeszła z dawna wyczekiwana chwila. Idę spać... Mam nadzieję, że nie zamęczyłem i pomęczę jeszcze kiedy indziej , acz nie jutro bo jednak trzeba się na ten jedyny dzień spiąć. Dobranoc! I...w sumie to wszystko

dear god...Ciekawy patent, choć przez pierwsze 2 minuty nie mogłem zajarzyć o co chodzi, bo mi Tyler wszystko zagłuszał. Myślałem, że się obraz zaciął

da się nic zrobić. Początkowo myślałem, że mówisz o filmikach z yt (tak mi się głupio skojarzyło, bo mam jest fryzjerką i takie rzeczy ogląda blokując mi czasem dostęp do głównego kompa...)

Oh! really? Tak. Jeszcze chwilka i tak zrobię. Potem 5 godzin i snu i maraton powtórzeniowy przed egzaminem i hej do szkoły. o 11 będzie po wszystkim i dopieeero się zacznie... Jeśli chodzi i wirtualnego fryzjera, to dopiero google rozwiązał moje wątpliwości, co do tego, czym to jest. W kwestii włosów jestem jak G. Loska: rosną, ja je myję, czasem przytnę i wsio Z resztą z nimi i tak nie

O widzisz i tak lepiej )) A co egzaminu to wystarczy powiedzieć, że musisz kończyć A ja umiem zaskakująco wiele i całkiem sprawnie douczam się w przerwach między odpisywaniem. Z resztą jutro jest egz z przedmiotu, którego się raczej nie boję. To środa będzie sądna...

Gdyby nie te dwie emotikonki to może bym uwierzył, że plan się nie powiódł...a tak... na zdrowie

odtwórcą. Łatwo się chwalić na forum, ale z tym wcale nie jest tak dobrze. Dlatego piszę o tym, że jednak na pewno jestem słabszy than you (celowa sympatyczna wstawka obcojęzyczna dla poprawienia humoru ). To jak często grasz?

W sumie to trzeba wiedzieć którym, bo takich profili jest kilkanaście. Ale dość narcyzmu Jeśli chodzi o muzykę to przyzwoitość nie pozwala nie napisać, że w tej kwestii mam...szybkie palce...ONLY. I dlatego udało mi się te kwestie opanować w jakimś stopniu. W sumie reszta leży i kwiczy, więc trudno mówić tu o jakichś skomplikowanych przeróbkach i interpretacjach...bo jestem tylko sprawnym odtwó

Ale co tam, pojadę dalej Grasz na czymś codziennie ?

i to był chyba ósmy komentarz z rzędu

piłkę też mam podaną w zainteresowaniach tutaj, więc to też nie jest żadna tajemnica