Skocz do zawartości

Sevard

Hall of FAme
  • Zawartość

    20330
  • Rejestracja

  • Wygrane dni

    4

Posty napisane przez Sevard

  1. Problem jest taki, że o Vedze nie wiemy tak naprawdę nic. Ani o faktycznej wydajności (krążą informacje, że w FE wiele rzeczy istotnych dla gier jest na chwilę obecną wyłączone), ani o cenie - plotki niby są, ale jak sobie zobaczysz na oryginalny artykuł, to wynikałoby z niego, że te ~$850 to hurtowa cena Vegi chłodzonej powietrzem, a to nijak się ma do tego, co AMD mówiło w Budapeszcie, gdzie po przeliczeniu Vega miałaby kosztować ~$700.

    Do prezentacji zostały dni i w sumie nie ma co gdybać. Jak AMD pokaże co zrobiło, to będzie można oceniać.

  2. Godzinę temu, SteamPunker napisał:

    Chodzą jakieś słuchy o Vegach dla graczy w cenie ok. 1500zł? Czy lepiej zapytać o to w temacie o kartach graficznych?

    Gdziekolwiek nie zapytasz, to dostaniesz jedynie domysły lub niepotwierdzone plotki. Może cokolwiek się rozjaśni, gdy jakaś sensowniejsza redakcja dorwie się do Vegi Frontier Edition (PCPer ponoć zamówiło kartę), ale to będzie co najwyżej wróżenie ceny na podstawie osiągów. Obawiam się, że potwierdzone informacje o Vedze dla graczy będziemy mieli w momencie jej premiery (koniec lipca).

  3. Dnia 23.06.2017 o 20:58, Irenez napisał:

    Raczej spodziewałbym się, że do premiery Volty będzie gorzej.

    To zależy czym w ogóle Volta będzie (i czy będzie dostępna w wersji dla graczy, bo nawet to nie jest pewne). Może się okazać, że i premiera Volty nic nie pomoże.

    Ceny kryptowalut ostatnio spadły, więc może to się jakoś uspokoi, ale obawiam się, że będzie podobnie jak z BTC kilka razy - czyli teraz ceny pseudowalut spadły, a za chwilę się odbiją i wskoczą na jeszcze wyższe poziomy.

  4. To już zależy od gry. Są gry, w których różnica będzie spora i są takie, gdzie będziesz miał np. na jednej karcie 100 FPSów, a na drugiej 120. W większości gier tak naprawdę różnicy nie będzie - one i tak działają w większej niż przyzwoitej ilości klatek nawet na słabszych kartach. Problem może być w niektórych grach AAA - te zazwyczaj są słabo napisane lub wykorzystują efekty, których tak naprawdę nie widać, a które mocno obciążają kartę.

  5. 19 godzin temu, oliee0 napisał:

    Wszyscy piszą min. miesiąc, a w sumie wiadomo, że będzie dłużej.

    To akurat zależy - sprzedawcy w Europie sami dobrze nie wiedzą kiedy dostaną karty. Jakiś czas temu znajomy dostał odpowiedź, że będzie czekał minimum miesiąc, a kartę dostał po dwóch tygodniach. Choć historie w drugą stronę też się zdarzały i to nawet częściej. Ogólnie jest loteria. Zamówisz kartę teraz, może dostaniesz ją za tydzień, a może za parę miesięcy. U nas jest o tyle gorzej, że spora część kart idzie do nas ze wschodu, a tam dystrybutorzy sami rozprowadzają karty wśród kopaczy i do sklepów ostatecznie nic z tego źródła nie trafia.

  6. 40 minut temu, webtom napisał:

    Dlatego AMD/nVidia powinny sprowadzić jakichś ekspertów z VW, tak żeby karty w zadanych warunkach (w tym wypadku pewnie liczenie sporej ilości hashy) przechodziły w "tryb ekonomiczny" :D Chociaż pewnie im taki popyt wcale nie przeszkadza :(

    Właściwie to karty redukują boost w momencie wykrycia mocno obciążających i stałych zestawów instrukcji (stąd np. FurMark już od paru generacji nie jest najlepszym sposobem na wyciśnięcie z kart wszystkiego). Tylko to nie daje wiele - bazowa częstotliwość pozostaje taka sama, spada jedynie boost, a że zawsze jest OC, to i tak jak ktoś chce, to to wyrówna. I jeśli chodzi o ograniczenie wydajności, to musiałaby się ona odbywać na poziomie sterowników, a to jest niewykonalne w przypadku AMD - pod Linuksa są otwarte sterowniki, które każdy może sobie w razie czego zmodyfikować. W przypadku NVIDII trzeba użyć zamkniętych sterowników, ale nikt nie mówił, że trzeba użyć również najnowszych. No i pozostaje osobna kwestia, że NVIDIA sama chwaliła się, że przygotowuje specjalne sterowniki dla kopaczy.

  7. 23 godziny temu, webtom napisał:

    PS Mam cichą nadzieję, że pomysł producentów z wyraźnie tańszymi kartami do samego kopania wypali.

    Nawet jeśli wypali, to niewiele to uratuje. Żeby zaspokoić rynek trzeba by wypuścić tych kart tyle, że kart dla graczy i tak by było bardzo mało. Jeśli zaś zrobić to powiedzmy pół na pół, to kopacze wykupią karty dla kopaczy, a potem rzucą się na to, co zostanie. Co bardziej sprytni pewnie i tak będą kupować karty dla graczy, żeby potem jeszcze odsprzedać te karty, gdy kopanie na kartach przestanie się opłacać.

    • Upvote 1
  8. Pojawiło się też kilka nowych kryptowalut, które są promowane jako następcy BTC, a którym wróży się jeszcze większy sukces niż BTC, więc wszyscy chcą je mieć, póki jeszcze kopanie jest opłacalne - tym razem ludzie nie chcą przespać fazy kopania. No niestety, ale obawiam się, że teraz co parę lat będziemy mieli tego typu rozrywki. Jak stara waluta przestanie być opłacalna, to ludzie zaczną kopać nową, a inni będą windowali ceny starych, coby zrealizować zyski. Jestem tylko ciekaw tego, która waluta jako pierwsza pójdzie do piachu.

  9. Jak wyżej, tylko z małym "ale" - uważałbym z tym interesem życia. Radeonów dla kopaczy brakuje i część kopaczy przerzuca się już na GTXy 1060 i 1070 (GTXy 1080 ze względu na GDDR5X średnio radzą sobie z kopaniem), a to winduje to cenę GTXów. Dochodzi do naprawdę dziwnych sytuacji, gdzie GTX 1070 potrafi być droższy od GTXa 1080 tego samego producenta, w tej samej wersji, np.

    https://www.morele.net/karta-graficzna-gainward-geforce-gtx-1080-phoenix-glh-8gb-gddr5x-256-bit-dvi-d-3xdp-hdmi-box-426018336-3668-1032335/

    https://www.morele.net/karta-graficzna-gainward-geforce-gtx-1070-phoenix-glh-8gb-gddr5-256-bit-hdmi-dvi-d-3xdp-box-426018336-3675-936756/

    Czyli rzeczywiście - sprzedanie RXa 470 z zyskiem jest jakiś pomysłem, ale najpierw warto się rozeznać, czy rzeczywiście będziesz w stanie kupić coś lepszego.

  10. O antywirusach nieco inaczej.

    Parę dni temu na Wikileaks pojawiły się rzekome przecieki o tym co o antywirusach myśli CIA. Informacje są o tyle prawdziwe, że twórcy oprogramowania zabezpieczającego potwierdzili, że mieli tego typu luki, więc i tak daje to ciekawy obraz sytuacji na tym rynku.

    Dobra wiadomość jest taka, że darmowe COMODO zostało nazwane "a colossal pain in the posterior".

    http://europe.newsweek.com/best-antivirus-protect-cia-spies-hackers-computer-security-565710?rm=eu

     

  11. Zdaję sobie sprawę z tego, że nieco mi zeszło, ale gdzie są regulaminy działu Sprzęt i Programy? Tak jakoś przez długi czas nie odpowiadałem na tematy, które nie były zgodne z tym regulaminem, bo stwierdziłem, że jeśli komuś nie chce się marnować tych paru chwil, żeby przeczytać regulamin i opisać problem jak należy, to mi nie chce się na to odpowiadać. Tylko tak dzisiaj w przypływie dobrego humoru chciałem jednego użytkownika dyskretnie skierować do tego regulaminu, a go nie ma.

    Zakładam, że aktualizacja skryptu coś musiała zepsuć, ale fajnie by było, żeby jednak te regulaminy tam były - łatwiej jest podać komuś link niż pisać, jakich informacji brakuje (przeważnie brakuje wszystkiego).

  12. Nie wiem czemu, ale większość wokalistek ma chorą manierę popisywania się swoim głosem, co na ogół w ogóle nie brzmi. Jakby zamienić tę wokalistkę na kogoś lepszego, to może nawet coś by z tego było, a tak słabiutko.

    4/10.

    To może coś nieco innego:

     

    • Upvote 1
  13. Dnia 11/11/2016 o 15:14, KMyL napisał:

    1. Czyli moje tamte pytania pozostaną bez odpowiedzi, tak? Czyli mam rozumieć, że nie mogłem mu "podsunąć" takowej opcji? Aha, rozumiem.

    Tak. Stwierdziłem, że ta dyskusja zmierzała do tego poziomu, na którym wygrałbyś doświadczeniem.

    Cytat

    Hahahahahahaha! No pewnie - ilu tam ich wtedy było... 3 chyba - projekt konstytucji autorstwa innego szacownego człowieka, czyli Stanisława Michalkiewicza, projekty ustaw odnośnie Rady Stanu, reprywatyzacji, obniżenia ceł na samochody, związków zawodowych, stawek VAT i akcyzy... Mieli udział w obronie tzw. szmateksów. No i w sumie to Korwin rozwalił (warto by było wspomnieć JAK to zrobił, bo w sumie jakby wierzyć jego słowom, to na prawdę był to ruch... cwany...) rząd Olszewskiego uchwałą lustracyjną...

    Co do ilości osób - czyli nie liczy się jakość, tylko ilość? Ciekawe.

    Co do projektów:

    Projekt konstytucji, który był wewnętrznie sprzeczny np. jeden punkt mówi o równości wobec prawa (pomijam już to, że sam ten punkt jest niezgodny z poglądem Korwina np. na temat praw wyborczych kobiet), a inny o immunitecie dla posłów - czyli są równi i równiejsi.

    Podobnie w projekcie konstytucji, o którym mowa jest punkt o konieczności dotrzymywania umów, a więc wszelkie ustalenia np. Okrągłego Stołu powinny być wiążące - powinniśmy więc przywrócić sejm kontraktowy. Z tego samego powodu sprzeczna z tą konstytucją jest również jakakolwiek lustracja przeprowadzana względem dawnych członków PZPR, UB itp.

    Projekty ustawy reprywatyzacyjnej autorstwa UPR miały pewien dosyć zasadniczy problem - w momencie, gdy odszkodowanie w naturze nie było możliwe, to należało wydawać mienie zamienne lub bony kapitałowe. Te ostatnie były pustą obietnicą, że kiedyś ktoś coś na tym zarobi. Tzn. bony miały działać w ten sposób, że odszkodowania byłyby wypłacane jako udziały w prywatyzowanych spółkach. Przy ilości potencjalnych roszczeń oznaczało to, że prawie cały zysk z prywatyzacji poszedłby na reprywatyzację, a jednocześnie UPR pieniądze z prywatyzacji miały być głównym źródłem pieniędzy potrzebnych na funkcjonowanie państwa. Późniejszy projekt KLD, UD i PPG był dużo bardziej przemyślany.

    Co do Rady Stanu - zbędne tworzenie dodatkowych tworów. Gdyby np. sejm zorganizować według tego pomysłu, jaki UPR miała na Radę Stanu, to miałoby to jak najbardziej sens, ale wprowadzenie dodatkowego tworu, który sprawiałby, że sejm byłby zbędny (do samego uchwalania budżetu i wybierania rządu naprawdę nie potrzeba tylu ludzi) niepotrzebnie zwiększałoby tylko koszty.

    Co do projektów obniżania podatków wszelakiego typu - jak zawsze - ładnie, pięknie i w ogóle, ale jak się ma drogie pomysły, to dobrze by mieć na nie pieniądze. Pomysł UPR na pozyskanie pieniędzy, to była prywatyzacja wszystkiego i też fajnie, tylko co wtedy, gdy sprywatyzowano by już cały majątek państwowy?

    Innymi słowy - niby jakieś projekty zgłosili, tylko trudno by było znaleźć taki, który w swoich założeniach nie był wewnętrznie sprzeczny lub nierealizowalny.

    Cytat

    No cóż, co do poczynań Kukiza nie mam pewności, bo nie znam ich sprawy w sejmie dokładnie, jedyne co do mnie dotarło, to opinia pewnej osoby, że media siedzą cicho gdy kukizowcy są przeciw PiS, ale jak się z nim zgadzają w jakiejś sprawie, to chętnie o tym trąbią w mediach. Jak jest dokładnie nie wiem.

    Posiedzenia Sejmu bywają transmitowane, skrypty są dostępne na stronach Sejmu, podobnie dostępne są informacje kto jak głosował, więc to wszystko można dosyć łatwo zweryfikować, do czego gorąco zachęcam. W lwiej części przypadków Kukiz i spółka idą zgodnie z linią rządu i powiedzmy sobie szczerze, że z zapowiedziami o rozwalaniu systemu to wszystko ma niewiele wspólnego.

    Cytat

    No ale po poczynaniach Korwina w Parlamencie Europejskim, po jego przemówieniach, jak i głoszonej opinii o ludziach tam przesiadujących widać wyraźnie, że trafił "na swoje", pogodził się z owym ogółem i prawi unijne wartości na lewo i prawo, które każą mu robić Europejskie elity... Tak, poza tym chyba dieta posła w europarlamencie jest wyższa niż posła w polskim sejmie, a mimo to Korwin startował w wyborach parlamentarnych. Tak, strasznie widać jak go ciągnie do kasy...

    Mówić można wiele rzeczy, ważne są jednak rzeczywiste działania i ich skutki. Korwin w PE jest błaznem, którego już chyba nikt nie traktuje poważnie (łącznie z innymi eurosceptykami). Swój punkt widzenia należy umieć uzasadnić lub chociaż umieć wypunktować to czemu dana propozycja jest zła. Korwin ogranicza się do szyderczego wyśmiewania wszystkiego co mu się nie podoba, ale już nie przedstawia żadnych sensownych argumentów dlaczego to coś jest złe. Właściwie całą jego argumentację można by zamknąć w słowach "wydaje mi się", a i to nie zawsze. Trudno mi znaleźć jakiekolwiek działania Korwina, które rzeczywiście szkodziłyby UE, a przypominam, że szedł do PE z hasłem rozwalenia UE od środka na ustach.

    I co do kandydowania do Sejmu - tak jak pisałem - nie sądzę, żeby Korwin w ogóle chciałby się w tym Sejmie znaleźć, co w sumie wypunktował Ci @FaceDancer. Korwin zrobił bardzo dużo, by przypadkiem nie dostać się do Sejmu. Jeśli zrobił to celowo, to należy mu pogratulować taktyki. Jeśli nie zrobił tego celowo, to znaczy, że jest bardzo nieudolnym politykiem.

    Cytat

    Taaaaak - nic nie robił, tylko dobrał się przypadkowo do koryta (no bo w końcu nie chciał) i nic nie robił... No ale czego się spodziewać po człowieku, który ponoć, gdy na mównicy sejmowej zaproponował zakazanie deficytu budżetowego, został wyśmiany... Tak, ot taki "śmieszek"...

    I znowu - zakazać można wielu rzeczy, tylko by trzeba było uzasadnić czemu dane coś powinno być zakazane. Korwin chciałby, żeby państwo działało jak swego rodzaju przedsiębiorstwo, a jednocześnie chce zakazać deficytu, czyli tak naprawdę brania kredytu. Ja tu widzę pewną sprzeczność.

    Cytat

     po tym co przeczytałem, jak i po tym czego nie przeczytałem - czyli wyjaśnienia jak z moich słów wywnioskowałeś, że legalizacja aborcji sprawiłaby, że WSZYSTKIE kobiety "zaczęłyby się skrobać" (choć w sumie nie dziwię się, że to pominąłeś: albo musiałbyś przyznać, że "przedobrzyłeś", albo musiałbyś przedstawić jakieś irracjonalne wyjaśnienie, którego jedynym skwitowaniem byłby śmiech)

    Nie po postach Holy'ego stwierdziłem, że nic tłumaczyć nie muszę. Skoro dwie osoby podobnie zinterpretowały Twój post, to zakładam, że to własnie z nim jest problem.

    Cytat

    twoja "logika" przyprawia mnie o ból głowy.

    W pewnych kręgach problemy z bólami głowy wywołanymi stycznością z logiką są normalne. Nie przejmuj się - podobno da się do tego przyzwyczaić.

     

    Od wyborów w Stanach minęło kilka dni. W kolejnych wywiadach Trump wycofuje się z kolejnych obietnic lub wyjaśnia, że ludzie go źle zrozumieli. Np. w przypadku sztandarowego projektu zbudowania muru na granicy z Meksykiem okazało się, że nie chodziło o mur, tylko o płot, a tylko miejscami ma być mur. Niestety nie wyjaśnił jaka jest różnica między jego pomysłem, a obecnym stanem rzeczy. Tak samo - nie zamierza wycofać tzw. ObamaCare, a tylko nieco zmodyfikować założenia tej reformy.

  14. Moim zdaniem cały dowcip polega na tym, że Korwin tak naprawdę nigdy nie chciał być w sejmie, czy tym bardziej w rządzie, bo wtedy ktoś by mógł spróbować zweryfikować jego bajki. Chodzi o to, żeby zdobyć na tyle dużo głosów, żeby kasa z subwencji płynęła, a na tyle mało, żeby przypadkiem nie wejść do sejmu. Ile razy Korwin w sondażach przeskakiwał te magiczne 5%, tyle razy on lub Wipler rodzili słoniątko i znowu słupki spadały.

    Zresztą Korwin kiedyś dawno temu był w sejmie i trudno mi znaleźć jakąkolwiek ustawę, którą zaproponował on lub ludzie z jego otoczenia, która byłaby zbieżna z tym, co wtedy głosił.

    [edit]

    I tak przy okazji - Trump nie jest wiele młodszy od Korwina. Korwin ma 74 lata, a Trump 70.

  15. 5 godzin temu, Ogoorek1 napisał:

    EDIT: Tak wiem, "jak ci przeszkadza to polecam Adblocka". Tylko że to nie w tym rzecz, żeby w skrajny sposób unikać upierdliwych reklam.

    Skoro są upierdliwe, to po co się krępować? Skoro rozmowa i przedstawienie racjonalnych argumentów nie działa na Interię, to być może obcięcie zysków zadziała.

    • Upvote 2
×
×
  • Utwórz nowe...