Skocz do zawartości

CormaC

Redaktorzy
  • Zawartość

    8714
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    1

Posty napisane przez CormaC

  1. Nie wiem, przy której części spędziłem najwięcej czasu, ale obstawiam, że przy którejś z serii CM (zacząłem kontakt z nią od CM '93, gdzie prowadziłem MU jeszcze ze Schmeichelem, Irwinem, Pallisterem, Cantoną, Hughesem i Ince'em), bo wtedy ogólnie miałem dużo więcej czasu na granie. Przy CM2 i CM3 (i ich odpryskach) przeczytałem sporo książek, czekając, aż mój zbyt słaby pecet nadrabiający niedobory RAM-u pamięcią wirtualną przemieli dane (w którejś z tych części wygenerowanie nowej gry na moim sprzęcie trwało 30-40 minut, z tego co pamiętam). W którymś z FM-ów (2010?) natomiast w kilkanaście sezonów zrobiłem ze Śląska światową potęgę szkolącą rewelacyjnych piłkarzy i ogrywającą w LM Juventusy i Reale kilkoma bramkami - było to oczywiście totalnie nierealistyczne (ta odsłona była zdecydowanie za łatwa), ale bardzo fajne. Nie potrafię wskazać części, przy której bawiłem się najlepiej, bo bawiłem się znakomicie przy każdej, do której siadałem, ale przypuszczalnie najwięcej radochy dawały mi te odsłony, w które grałem kilkanaście lat temu - bo jako dzieciaka wszystko cieszyło mnie bardziej. smile_prosty.gif

  2. Ja się od nowej Fify nie odbiłem dlatego, że sobie z nią nie radziłem i przegrywałem (bo tak nie było), tylko dlatego, że po prostu nie sprawiała mi takiej frajdy jak Czternastka. Nie grałem w Piętnastkę od czasu recenzji i zupełnie mnie do niej nie ciągnie. W zasadzie to trochę się z tego cieszę, bo dzięki temu zerwałem z fifowym nałogiem i mam czas na inne gry (np. Football Managera i Lords of the Fallen). :)

  3. Ostatnie muzyczne odkrycia?

    Mors Principium Est (fiński melodeath, bardzo dobry -

    ) i Parasite Inc. (też melodeath, ale z Niemiec -
    ). Obie kapele bardzo gorąco polecam. Płyta Parasite Inc. jest jak na debiut po prostu powalająca.
    Słuchałeś ostatniego albumu Exodusa? Jeśli tak, spodobał Ci się?

    Tak, słuchałem, ale mało. Bardzo nie podoba mi się powrót starego wokalisty, którego głosu a la kaczor Donald po prostu nie znoszę. Wiem, że wielu fanów Exodusa ucieszyło się z tej zmiany, ale według mnie Dukes wciąga Souzę nosem i bez niego Exodus się dla mnie skończył.

  4. 1. Aktywy vs. pasywy? Co wolisz?

    Od lat gram na aktywnym zestawie Seymour Duncan LW-MUST (sygnatura Mustaine'a). Najpierw miałem go w Mockingbirdzie, potem przełożyłem do nowego Warlocka. Nie jestem zatwardziałym zwolennikiem któregoś z obozów (teraz w Mockingbirdzie mam pasywnego Billa Lawrence'a L500XL, który jest znakomity i produkuje zachwycające sztuczne flażolety - specjalnie wziąłem tę gitarę do studia, żeby dograć na niej wyłącznie flażolety), po prostu podoba mi się to, co mi się podoba. :) A ten zestaw Duncana jest fantastyczny (zresztą nasz drugi gitarzysta też się na taki przesiadł - z Blackoutów).

    2. Ogrywałeś przystawki Bare Knuckle?

    Nie.

    3. Lubisz typowe barytony?

    Nie mam zdania na ich temat. Sam nie odczuwam żadnej potrzeby posiadania takiego wiosła, bo nie pasuje do stylistyki, którą uprawiam.

    4. Widzisz jakiś większy sens siódemek i ósemek?

    Ja prywatnie nie widzę, bo dodatkowe struny nie są mi do niczego potrzebne. Ale rozumiem, że inni widzą.

    5. Lubisz się bawić swoim sprzętem gitarowym czy raczej zostawiasz w serii? Nie mówię tu o strunach, żeby nie było biggrin_prosty.gif mostki, klucze, siodełka, przystawki, preampy wbudowane itp wink_prosty.gif

    Poza wymianą przystawek nic w swoich gitarach nie robiłem. Wzmacniacz (Peavey Triple XXX) mam lekko zmodyfikowany (inne podstawki pod lampy, pozwalające wrzucić jakąś trwalszą odmianę 6L6), ale to właściwie zmiana czysto użytkowa, a nie dla frajdy.

    6. Regulacje i tego typu zabawy przeprowadzasz sam czy masz jakiegoś lutnika lub znajomego od tego?

    Z podstawową regulacją radzę sobie sam. Ale nienawidzę ustawiać wiosła z floydem (dlatego pierwotnie szukałem sobie Warlocka ze stałym mostem - nawet kupiłem sobie wersję z tune-o-matikiem, ale odesłałem, bo okazało się, że po 10 latach grania na floydzie nie potrafię ułożyć sobie łapy na innym mostku).

  5. Na jakiej gitarze zaczynałeś naukę?

    Zaczynałem na rozpadającym się, niestrojącym akustyku znalezionym w garażu dziadków. Pierwsza gitara elektryczna była w uproszczeniu bezmarkowa.

    I czy możesz polecić jakaś gitarę na początek nauki?

    Ogólna rada jest taka, żebyś trzymał się szanowanych marek - Epiphone, Washburn, Cort itp. Żadnych Skywayów i tego typu żałosnych wynalazków za 399 zł za nówkę, bo one mogą swoją niską jakością zniechęcić do nauki. Lepiej też kupić używaną gitarę niż nową w tej samej cenie. Nie trzeba bać się używanego instrumentu, pod warunkiem, że przed zakupem obejrzy go ktoś obeznany z tematem. Po konkrety udaj się do odpowiedniego wątku na tym forum - polecą Ci tam coś ludzie, którzy orientują się, co warto obecnie kupić. Ja tego nie wiem.

  6. 1. Słyszałeś nowe płyty Accept i Overkill? Jeśli tak to jestem ciekawy Twojej opinii o nich.

    Accept jest poza moją sfera zainteresowań, bo staroszkolny heavy metal już mnie nie rusza (pomijając Maidenów, Dickinsona i Iced Earth, których wciąż słucham z przyjemnością). Najbliżej mi teraz do skandynawskiego melodeathu - Amon Amarth, Dark Tranquillity, stare In Flames - i nowoczesnego amerykańskiego grania pokroju Trivium (ale starszego, ze screamami i pazurem) czy Shadows Fall. Nowy Overkill jest fajny, ale nie rzucił mnie na kolana jak kiedyś Ironbound.

    2. Znasz polski thrashowy ThermiT? Ostatnio robią niezły szum, moim zdaniem nie bez przyczyny - mało jest w Polsce czysto thrashowych kapel, a oni grają jakby się urwali z połowy lat '80 i Bay Area wink_prosty.gif

    Znam. Grają fajnie, ale stylistycznie niespecjalnie mi pasują. Słuchałem niedawno kawałka "Night Rider" i ten konkretny numer to bardziej granie pod Judas Priest niż Bay Area (zresztą wielkim fanem thrashu z Bay Area też nie jestem - lubię właściwie tylko Testament i Megadeth).

    3. Jak wyżej, ale pytanie odnośnie fińskiego Lost Society.

    Tego w ogóle nie znałem. Sprawdziłem jeden kawałek i to zupełnie nie jest moja bajka.

  7. Bardzo zainteresowała mnie recka Lichdoma z ostatniego cdaction, wielkie dzięki za nią, bo przyznam szczerze, że bym się nawet nigdy o grze nie dowiedział. Po przeczytaniu tekstu rozważam nawet zakup gry, ale mam jeszcze parę pytań, na które w tekście nie znalazłem odpowiedzi:

    1. W recenzji jest mowa o kampanii fabularnej na 25 godzin, tymczasem w innych recenzjach, które przeglądałem jest zwykle mowa o 10-12 godzinach. Te 25 godzin wynika tylko z niepowodzeń czy inne recenzje kłamią, że Lichdoma faktycznie da się ukończyć w o wiele krótszym czasie?

    Dziwią mnie informacje o możliwości skończenia tej gry w 10-12 godzin. Absolutnie tego nie potwierdzam i wydaje mi się to niemożliwe. Zresztą sami twórcy po playtestach podali info, że testerom zaliczenie kampanii zajmowało 20-30 godzin.

    2. Jak wygląda kwestia optymalizacji - czy wymagania minimalne pozwalają na komfortową rozgrywkę choćby na niskich detalach? Mój config różni się od minimalnych tylko kartą graficzną - 9600 GT zamiast 8800.

    Z tym Ci niestety nie pomogę, bo grałem na potężnym redakcyjnym pececie.

    3. Gra składa się z liniowych poziomów ale jak wygląda kwestia backtrackingu? Biegnie się cały czas w miarę przed siebie czy bez ładu i składu tam i z powrotem?

    Idziemy przed siebie, czasem trafiają się nieobowiązkowe fragmenty map (areny, na których można zdobyć wartościowy loot po pokonaniu kilku fal wrogów). Istnieje możliwość fast travela do zaliczonych wcześniej punktów kontrolnych w poprzednich etapach (np. po to, żeby wrócić do nieobowiązkowego, trudniejszego momentu z potężniejszymi czarami).

    • Upvote 1
  8. Czy to prawda, że Pańskim ulubionym zespołem jest Bon Jovi?

    Tak. Najbardziej cenię ich wczesne demówki z Marylą Rodowicz na wokalu.

    Czy działanie Pańskiego zespołu byłoby ułatwione w wolnorynkowych realiach aniżeli w obecnym socjalistycznym systemie?

    Ależ skąd! Teraz bardzo nam pasuje to, że państwo tłoczy nasze winyle w milionowych nakładach, nie przejmując się sprzedażą, a i trasy po ZSRR uwielbiamy. W Moskwie całe stadiony śpiewają z nami utwór "Szła robotnica do laseczka".

    Jak pielęgnuje Pan swój zarost?

    Kiedy robi się zbyt srogi, okładam go deską. Wtedy truchleje.

  9. Mam pytanie dotyczące muzyki. Mimo że twoim gatunkiem jest głównie Metal, ale czy jest jakiś chociaż jeden pojedynczy utwór zupełnie od niego odbiegający, który dobrze ci się słucha?

    Jasne, że są takie kawałki, także w muzyce bardzo mainstreamowej, ale słyszę je przypadkowo, a nie włączam celowo. Np. "Napraw" zespołu Lemon. W ogóle uważam, że wokalista Lemona jest wybitny. Szkoda, że śpiewa w takiej kapeli, bo mógłby tworzyć o wiele, wiele bardziej wartościową muzykę. Jego wykonania "Napraw" na żywo są fantastyczne, śpiewa wtedy z niepowtarzalnym feelingiem i szkoda, że w wersji studyjnej partie wokalu (i aranżacja też, zdaje się) zostały sprymityzowane i wygładzone, żeby wpasowały się w płytką radiową papkę (przecież świat by się skończył, gdyby w polskim radiowym singlu były prawdziwe emocje...). A jak słyszę tę jego żałosną solową pioseneczkę nagraną do jakiegoś filmu, jest mi naprawdę żal, że tak marnuje swój talent, zamiast śpiewać w rasowym rockowym zespole, jakiego w Polsce strasznie brakuje. Ale też rozumiem, że w takim badziewiu jest kasa i warto ją ciągnąć, kiedy ma się okazję.

    Chciałam ci też pogratulować, że wraz ze swoim zespołem, tworzycie jak dla mnie fantastyczną muzykę( Przynajmniej raz dziennie katuje "The Scent of Fear" wink_prosty.gif).

    Bardzo dziękuję w imieniu swoim i reszty chłopaków. Nowy materiał jest dużo, dużo lepszy.

  10. Czy zdarza ci się słuchać własnej muzyki? Tak dla przyjemności, bez zastanawiania się co by tu jeszcze poprawić.

    Zdarza mi się, ale bardzo, bardzo rzadko. I nie myślę wtedy, co bym poprawił, bo nie mam potrzeby (ani nie widzę sensu) poprawiania w tych numerach czegokolwiek. Może trochę żałuję, że nie poświęciliśmy więcej czasu na szukanie brzmienia gitar, ale album i tak brzmi naprawdę dobrze.

    Ciekawi mnie jeszcze co sądzisz o awanturze o nowych asasynów.

    Nic nie myślę o tej "awanturze" (w zasadzie to nawet nie wiem, gdzie tu jest jakaś awantura).

    Martwisz się że ubisoft nie skupi się całkowicie nad zupełnie nowym tytułem

    Przecież Unity i Rouge'a robią dwie różne ekipy w dwóch różnych studiach z dwóch różnych krajów. Nie widzę tu żadnego zagrożenia.

    czy cieszysz się z "tylko" trochę ulepszonego black flaga?

    Nie cieszę się, bo Black Flag wyrwany z Karaibów nie jest dla mnie Black Flagiem. Nie wiem, czy w ogóle zagram w Rogue'a, jeśli nie będę go recenzował (tym bardziej że nie zapowiedziano edycji na PS4).

×
×
  • Utwórz nowe...