Skocz do zawartości

Omas

Forumowicze
  • Zawartość

    7994
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    1

Komentarze blogu napisane przez Omas

  1. Nowogród to dobry sojusznik gdy uderzymy na kawalerów mieczowych by uzyskać pełną dominację nad Bałtykiem.

    Nie wiem czy warto jednak pchać się na Ruś by odzyskać utracone ziemie. Jeno magnackie litewskie rody mogą mieć z tym problem, ale my potrzebujemy obszarów dobrze rozwiniętych gospodarczo i o dużym znaczeniu strategicznym. Z tego powodu proponuję, jak wcześniej, Pomorze Zachodnie i Stettin. Za Krzywoustego była to nasza ziemia, ale Sasi ją nam siłą odebrali. Krzyżacy padną pod naporem jednej dobrej wyprawy wraz z pospolitym ruszeniem (które powinno być zwoływane tylko za zgodą sejmików!).

  2. Jak wcześniej rzekłem - sojusz z Saksonią jest równie dobry. Bawaria swoich interesów bronić będzie - kosztować nas to będzie wojną z Austrią. Zdobycie Wiednia nie będzie łatwe, może więc jakiegoś południowego sojusznika, jak Osmanowie? Lotaryngia wkrótce pewnie ofiarą najazdu Francji padnie, która wieloletni konflikt z wyspiarską Anglią na jej korzyść kończyć będzie.

  3. Jeśli nie dopuścimy Moskali do zakończenia rozbicia dzielnicowego Rusi, pozostaną państwem liczącym się, ale drugorzędnym. Szkoda by marnować dyplomatów na nich.

    Czesi mogliby zostać sojusznikami, ale mam ochotę na Śląsk, kto ze mną?

    Habsburgowie to nasza przyszła droga ekspansji - szkoda by się upodabniać do barbarzyńców i zdradzać swoich sojuszników.

    Saksonia może zostać naszym sojusznikiem przeciwko Czechom lub Austrii.

    Jeśli Turcy w końcu zakończą swoją wojnę domową i ruszą na bałkany, Węgrzy powstrzymają ich, choć nie na długo. Jeśli chcemy uniknąć ciągłych najazdów na Podole - musimy ich wspomóc!

    Głosuję na Węgry, bo za pierwsze stawiam dobro państwa, a nie majątek ziemski, który można uzyskać podbijając setki kilometrów nizin Rusi.

×
×
  • Utwórz nowe...