Skocz do zawartości

guest531

Forumowicze
  • Zawartość

    101
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Posty napisane przez guest531

  1. PS Do odpowiedzi do mojego osatniego tutaj postu, czemu gardzę ? no bo czuję sie śledzony tongue_prosty.gif a ja nie lubię jak ktoś mnie śledzi, rozumiem że bezpieczeństwo.

    Ale raz parę lat temu przez jakiegoś klienta spadły jakieś towary z półki więc je chciałem odstawić na miejsce aby przejachać wóżkiem dalej a tutaj koleszka z ochrony sie bużył że je zamierzam ukraść.

    Ale ossssochozzzi?

    To jest ten, co gardzi ochroniarzami.

  2. Oczywiście wszyscy się cieszą z twojego powrotu z urlopu. Twoje odpowiedzi na posty w temacie z zapowiedzią numeru 11/2012 są lepsze od czytania AR.

    I tak dla osłody powrotu do arbajtu, screen, którego nie mogłem nie zrobić:

    28cj0ir.jpg

    Screen, o którego nieprzysyłanie Smuggler apelował w AR, bo dostał go tyle razy od różnych odkrywców, że miał dość. Po byku osłoda tongue_prosty.gif

    • Upvote 1
  3. Co oprócz drętwoty czy jałowości scenariusza sprawiło, że uznałeś najnowszego Batmana za wpadkę?

    A kiepski scenariusz to za mało? No to dodajmy dłużyzny i całkowicie bezbarwną Catwoman graną przez źle dobraną aktorkę.

    Ale, tak swoją drogą, wzruszenie na projekcji tego filmu może być o tyle zrozumiałe, że bardzo dobrze spisał się Michael Caine, a zakończenie

    jako zwieńczenie historii Alfreda swoją rolę moim zdaniem spełnia.

    No i, odnośnie Mrocznego Rycerza (powstaje), polecam

    filmik wink_prosty2.gif
  4. W sumie nie musze z kimś, ale zawsze raźniej biggrin_prosty.gif. Szczegolnie, ze moj na chwile obecna najdalszy wyjazd to Chorwacja 3 lata temu tongue_prosty.gif Samolotem też nie latałem, ale jak chce się zwiedzac swiat to trzeba sie przelamac wink_prosty.gif Obiecalem sobie kiedys, ze zaczne podrozowac i mam nadzieje, ze przy nastepnej okazji ta obietnice wobec siebie zaczne spelniac smile_prosty.gif

    Cejrowski w swoich książkach sporo pisze o urokach podróżowania samemu. Polecam poczytać wink_prosty2.gif

  5. Nie powiedziałbym. Matura ustna wygląda tak samo niezależnie od poziomu, a w przypadku pisemnej łatwiejsza jest moim zdaniem podstawowa. Tu i tu są dwa tematy do wyboru, ale na podstawowej teksty są z reguły tak oklepane i na tyle dogłębnie przerabiane (albo one, albo ich kontekst) w szkole, że napisać dobrze wcale nie jest trudno. No i są owe teksty łatwiejsze do przeanalizowania. Skupiam się na wypracowaniu, bo choć jest jeszcze czytanie ze zrozumieniem, to jest ono dość łatwe.

  6. A skąd wiesz, że nie wyrażają sprzeciwu? Chyba że przed wypożyczeniem książki, sprawdzasz, co jej autor sądzi na temat obecności jego dzieł w bibliotekach, to zwracam honor.

    @Minotauro

    Wydaje mi się, że Smuggler jak i wielu innych użytkowników tego forum uważa piractwo za złe nie tylko dlatego, że tak podpowiada im ich moralność, ale przede wszystkim dlatego, że jest ono zakazane w polskim prawie, dokładniej - reguluje je ustawa o prawie autorskim. W tej samej ustawie, można znaleźć też fragment:

    art. 28 pr.aut.:

    Biblioteki, archiwa i szkoły mogą:

    1) udostępniać nieodpłatnie, w zakresie swoich zadań statutowych, egzemplarze utworów rozpowszechnionych;

    2) sporządzać lub zlecać sporządzanie egzemplarzy rozpowszechnionych utworów w celu uzupełnienia, zachowania lub ochrony własnych zbiorów;

    3) udostępniać zbiory dla celów badawczych lub poznawczych za pośrednictwem końcówek systemu informatycznego (terminali) znajdujących się na terenie tych jednostek.

    Zatem i zasadę funkcjonowania bibliotek i określeniem czym jest piractwo "zajmuję się" ten sam akt prawny.

    W tej chwili twoje ostatnie pytanie wygląda trochę prowokacyjnie, tak jakbyś zapytał: "pochwalasz to, że ta 14 letnia dziewczynka zabiła napastnika w obronie własnej, w sytuacji zagrożenia życia, czy w takim razie nie masz nic przeciwko morderstwom.

    A ściąganie piosenek z neta na własny użytek jest legalne icon_wink.gif

  7. Smuggler, dostałeś bana na forum gry-online, czy straciłeś tylko punkty i gwiazdkę?

    smuggler ---> właśnie sam się zapisałeś do grupy: "Smuggler, Kidler i Atylla".

    czy to stwierdzenie Soulcatchera obraża i złości czy śmieszy i czy będziesz chciał coś z tym zrobić?

    Tak dlugo pokazywalem Soulowi niekonsekwentosc jego moderacyjnej polityki z gatunku "robie co chce, bo moge i co mi zrobicie?", ze w koncu nie wytrzymal i "pozbyl sie problemu". :)

    Ty, który na zwrócenie uwagi, że stosujesz lekką ręką wulgaryzmy, za które inni użytkownicy dostają bana, odpowiadasz 'Zawsze sa rowni i rowniejsi :rolleyes: Przywykaj, bedzie ci w zyciu latwiej.', zaś sugestię, że nie stosujesz się do reguł cytowania postów (które to niezastosowanie się miało miejsce zaraz po tym, jak Twoim temacie moderator zwrócił na to uwagę innemu użytkownikowi) kwitujesz podobnie (że zawsze są ci równiejsi), czepiasz się nadużywania władzy przez innego moderatora?

  8. Która część Mass Effect podoba Ci się najbardziej(bez spoilerów, bo mam zamiar dopiero ,,dwójkę" kupować :smile: )??

    Nie wiem ktora bardziej - ale wiem ktore zakonczenie - to ostatnie. Miazdzy i wymiata. Pod tym wzgledem ME3 rozwala nie tylko 2 poprzednie czesci ale i oba wiedzminy z Deus Ex na dodatek.

    Akurat zakończenie drugiego Wiedźmina jest IMO fatalne. Ale po przejściu pierwszej części długo zbierałem szczękę z podłogi, mimo że outro już wcześniej widziałem. Ciężko mi sobie wyobrazić, że coś mogłoby to 'rozwalić' :wink:

    Mowilem raczej o klimacie, dramatyzmie etc. niz samej fabule. Mnie ogolnie zakonczenia obu Wieskow nie powalily (choc w pierwszym bylo niezle z tymi oczami zabojcy) - lubie te gry "za calosc". Natomiast w ME3 ostatnie godziny gry zdecydowanie poprawily mi jej odbior "jako calosci".

    A moim zdaniem w pierwszym Wieśku świetny (i szalenie klimatyczny) jest epilog i (uwaga, spoilery!)

    poprzedzający go etap w starym dworzyszczu, świetna jest wizja de Aldersberga, świetne jest to, że Wielki Mistrz to Alvin, i to, w jakim sposób wychodzi to na jaw, świetne jest outro (mocarne tąpnięcie po chwili spokoju) i utwór towarzyszący napisom końcowym, wbijający w glebę z siłą 'takiego wielkiego pudła'.

    Zakończenie pierwszego Wiedźmina można by śmiało porównać do znakomitego prologu drugiej części i wstrząsającego

    (i jedynego takiego w grze, w której niestety nic już potem tak nie zaskakuje)

    zwrotu akcji, który niestety w CDA został bezczelnie zaspoilerowany :wink: (Swoją drogą, gdybyś się do tego momentu miał odnieść, to najlepiej w spoilerze, bo być może są tacy, którzy w Zabójców Królów chcieliby zagrać i w związku z tym nie czytali jeszcze recenzji.)

  9. Która część Mass Effect podoba Ci się najbardziej(bez spoilerów, bo mam zamiar dopiero ,,dwójkę" kupować :smile: )??

    Nie wiem ktora bardziej - ale wiem ktore zakonczenie - to ostatnie. Miazdzy i wymiata. Pod tym wzgledem ME3 rozwala nie tylko 2 poprzednie czesci ale i oba wiedzminy z Deus Ex na dodatek.

    Akurat zakończenie drugiego Wiedźmina jest IMO fatalne. Ale po przejściu pierwszej części długo zbierałem szczękę z podłogi, mimo że outro już wcześniej widziałem. Ciężko mi sobie wyobrazić, że coś mogłoby to 'rozwalić' :wink:

  10. Jeżeli sterowanie zrobione jest pod pada, to nie jest to żaden problem. A tak swoją drogą, to nie grałem na PS3 w żadnego czystego RPG-a. Jeżeli myślałeś o Amalurze, to jest to action RPG, które było projektowane z myślą o padzie, co widać.

    A grałeś może na padzie w Jade Empire? Tam jest też mocno slasherowy system walki i nie bardzo wiem, jak się za to zabrać: czy wybrać klasyczne pecetowe sterowanie, czy raczej grać przy pomocy pada.

  11. Jasne, można coś akceptować i już, bez uzasadnienia czy racjonalnych podstaw. Można coś robić/nie robić, 'bo tak/bo nie'. Ale jeśli ktoś kreuje z określonych postaw pewien światopogląd/kodeks etyczny (uznając je za pewnego rodzaju normy), wychodzi z tym świat i dyskutuje z ludźmi o innych poglądach (osądzając i poglądy, i ludzi), to sam podlega krytyce - a powinien być konsekwentny. I nie powinien robić czegoś, bo tak, zwłaszcza jeśli stoi to w kontraście z tym, co ten ktoś głosi.

    Krotko mowiac - wiem lepiej co powinienes myslec.

    Zycie to nie RPG i jest sztuka kompromisow. Nie da sie byc palladynem.

    Ale nie trzeba chyba być hipokrytą. Ciekawe, że złośliwe co prawda skwitowanie mojego posta nie mija się jednak ani trochę z prawdą :wink: Bo to 'wiem lepiej, co powinieneś myśleć' to podstawa wszelkich dyskusji czy sporów, zatem tu masz absolutną rację.

    A co do treści Twojego posta ogólnie, to trzeba odróżnić socjologiczny aspekt piractwa od aspektu moralnego/etycznego. Wszak mordercy często byli bardzo inteligentni :wink:

    Jasne, acz nie wiem co to ma do mego tekstu.

    Nie ma nic (poza tematem piractwa :tongue:), bo to pisałem do Walkera, którego w swoim poście cytowałem.

  12. Jasne, można coś akceptować i już, bez uzasadnienia czy racjonalnych podstaw. Można coś robić/nie robić, 'bo tak/bo nie'. Ale jeśli ktoś kreuje z określonych postaw pewien światopogląd/kodeks etyczny (uznając je za pewnego rodzaju normy), wychodzi z tym świat i dyskutuje z ludźmi o innych poglądach (osądzając i poglądy, i ludzi), to sam podlega krytyce - a powinien być konsekwentny. I nie powinien robić czegoś, bo tak, zwłaszcza jeśli stoi to w kontraście z tym, co ten ktoś głosi.

    Może wielu piratów piraci właśnie dlatego, że w ten sam sposób to akceptują i już? :wink:

    W związku z całą tą sprawą acta pojawiło się ostatnio sporo artykułów związanych w tematyką piractwa w internecie.

    Nie chodzi mi tu o propagowanie piractwa (jestem mu przeciwny), ani wszczynanie dyskusji na jego temat. Po prostu pewne wnioski oraz nowe podejście do tematu w niektórych z tych artykułów mnie zaskoczyło (vide np. "Piraci są najbardziej kumaci" w Polityce 4/2012). Ciekaw jestem czy czytałeś ten artykuł lub podobny (ukazywały się takie analizy także w ostatnio w "Wyborczej"), a jeśli tak, to czy dla Ciebie było w nich coś odkrywczego, a może wcześniej miałeś takie przemyślenia lub się z nimi nie zgadzasz?

    Pozdr, Walker.

    Edit

    ]Dlatego, że wiele Twoich argumentów przeciwko piractwu można odnieść do pożyczania gier. Dlatego, że jest to nielegalne. Dlatego, że i pożyczający, i właściciel mogą sobie obaj naraz (i osobno) w tę grę grać, ponadto często ten, kto pożyczy (od), może nawet nie mieć już gry, a dalej z niej korzystać (a przecież gra w to, co pożyczył!). No i książki są wypożyczane za darmo w bibliotekach, a gry nigdzie.

    >guest531 nie studiowałem dokładnie prawa autorskiego (a szkoda, bo to ciekawy temat) ale zdaje się, że nielegalne będzie jednoczesne zainstalowanie jednej gry na 2 komputerach (chyba, że licencja na co innego pozwala). Jeżeli danej gry nie masz na dysku, to nie ma problemu, o ile nie udostępniasz jej nieokreślonemu kręgowi osób.

    Bynajmniej - programów komputerowych dozwolony użytek nie dotyczy (vide Art. 77 Ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych).

    A co do treści Twojego posta ogólnie, to trzeba odróżnić socjologiczny aspekt piractwa od aspektu moralnego/etycznego. Wszak mordercy często byli bardzo inteligentni :wink:

×
×
  • Utwórz nowe...