Skocz do zawartości

Eskelowsky

Forumowicze
  • Zawartość

    49
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wpisy blogu napisane przez Eskelowsky

  1. Eskelowsky
    Tak, o to właśnie ten moment kiedy do wygrania macie mój kod na obejrzenie filmu. A więc zaczynamy zabawę. Poniżej umieszczę kilka pytań, kto najszybciej umieści odpowiedzi w komentarzach i będą one poprawne to wygra ów kod który wyśle mu na PW.
    START!
    1. W którym roku Neil Armstrong postawił nogę na księżycu. Podaj dokładną datę.
    2. Jak nazywa się przyjaciel głównego bohatera w Vice City?
    3. Gdzie odbyły się pierwsze Mistrzostwa Świata i kto je wygrał?
  2. Eskelowsky
    Dziś Mikołaj. Prezenty tradycyjne choc jeden mnie zaskoczyl i niewiedzialem ze taki dostane, szczerze sie bardzo z niego ciesze. A co dostalem:
    -Paczka slodyczy
    -Golden Retriver, szczeniak... Takiego se wybralem dzis, tylko pojechac i kupic Trza znalezc dobra oferte ^^
    Moje marzenie miec psa
    Ps. Tekst Konkursowy jutro, w godzinach przed wieczornych.
  3. Eskelowsky
    Zacznijmy od poniedziałkowego wyjazdy do kina. Nie dość że sypało jak diabli to trza było stać 15 minut na dworze bo autokar się spóźnia, psia krew. Dojechał na miejsce, wsiadamy i ruszamy w kierunku Wałbrzycha. Na szczeście podróż była spokojna i w ciągu półtorej godziny (pieprzona zima, powinniśmy tam jechać nie mal 45 minut!). No ale cóż... Popcorn i cola zakupiona i ruszamy do sali kinowej by wlepić swe gały w film pt. Harry Potter i Insygnia Śmierci cz.1. Film prócz efektami specjalnymi zbytnio nie powala, nie można powiedzieć że nie jest ciekawy bo było na prawdę niezłych wątków ale raczej cały film to tylko chodzenie, gadanie i chodzenie. Był jeden zwrot akcja czyli Zgredek is dead. Mimo że jest to pierwsza część tej siódmej części to jest stanwoczo za długa, ciągła się jak flaki z olejem. Po godzinie oglądania myślałem że nie wytrzymam . Podsumowując to film można obejrzeć, nie zniechęca ale mógłbyć lepszy.
    Drugą sprawą jest wczorajszy mecz Lecha z Juventusem. Jak zobaczyłem że jest 1:0 to tak się ucieszyłem że będzie dalej w Lidze Europejskiej grał, ale przerwa i możliwość że mecz nie będzie dokończony ze względu na warunki pogodowe... Lekko się zesmuciłem bo następnym razem mogą już nie wygrać, no ale dobra nasza bo mecz zostanie dokończony. Oglądam, murawa już prawie cała biała, piłkarze ganiają za piłką do 90 minuty ale udało się, może nie wygrać ale zremisować co i tak daje nam awans na wyjście z grupy. Juve miało trzy okazje na gola. Przy pierwszej piłkarz się pośliznął i upadł xDD, no ale co się dziwić (muahaha).
    Ostatnią sprawą jest Konkurs w którym do wygrania macie kod na obejrzenie filmu w serwisie tvscreen.pl które dawało CDA w najnowszym numerze. Jako że filmów dla mnie tam jest zero, a nie chcę żeby się zmarnował, robię konkurs.
    W nieokreślonej porze pojawi się tekst z pięcioma pytaniami do niego, ten kto dobrze odpowie na wszystkie pięć pytań i jako pierwszy wyśle mi je na PW otrzyma ów kod na film.
  4. Eskelowsky
    A więc 1 i 2 edycja TVNowskiego programu była naprawdę fajna, ale 3 to jest po prostu jakaś kpina. Tyle dobrych talentów to oni wzięli beztalencia śpiewające, no gdzie to talent ja się pytam? Śpiewać może każdy, po drugie chce napomnieć o dzieciach i niewidomych którzy przechodzą na współczucie bo żal takiego niewidomego czy takiego dziecka które może się rozpłakać, najlepiej w ogóle takich nie wpuszczać i tyle. Oglądałem wczoraj finał i dostałem nagłego ataku śmiechu jak dowiedziałem się że wygrała ta dziewczynka... No ludzie, litości do cholery. I tak pewnie z tej kasy nic nie będzie miała bo wszystko zagarną rodzice i tyle po jej dalszej nauce śpiewania, i tak za zapewne kilka lat zmieni jej się troszeczkę głos i z jej niby talentu [beeep] zostanie. Także jeśli będzie kolejna edycja to będzie tylko i wyłącznie by nieznające się na talentach jury nachapało się wiecej kasy razem ze prowadzącymi. Talent w poslce skończył się po 1 edycji, ewentualnie jeszcze po drugiej edycji.
    Amen.
  5. Eskelowsky
    Odszedłem, znudziło mi się to blogowanie i pisanie codziennie po kilka postów ale powróciłem i raczej zostanę na stałe, przynajmniej ja tak sądzę. Ale koniec zbędnej paplaniny, co w dzisiejszym wpisie. Będzie to swoistego rodzaju mix.
    Pierwszą rzeczą o jakiej wspomnę to polityka, a konkretniej nasza Korea Północna. Pieprzone komuchy. Sam ustrój nie jest zły, jego ideologia jest w porządku i dużo lepsza od demokracji która do niczego nie prowadzi. Ale wróćmy do tematu, korea ostrzelała wyspę korei południowej zabijając 4 osoby, i 20 raniąc. Jakaś wojna, lekko przeginają. Chiny, jako państwo mające z nimi dobre kontakty powinni wywrzeć na nich silny nacisk. A USA i Korea Płd. niech nie robi manewrów bo tylko prowokują Koreę do działania.
    Druga sprawa to oczywiście Matma. Za rok matura, a ja [beeep] umiem. Nie rozumiem tego czegoś za ch*ja. Kto w ogóle wpadł na pomysł z maturą z matmy? Przecież to jest jakaś kpina, do czego przyda mi sie jakaś planimetria czy wielomiany, pytam się?! PO CO?!
    Trzecia sprawa to że SEZON ZIMOWY ROZPOCZĘTY
    i w poniedziałek na Insygnie Śmierci. Iście [beeep]iście. W poniedziałek oczekujcie wpisu, a raczej recenzji mojej tego filmu.
    Żegnam i niniejszym życzę wam udanej nocy. ;DD
    Ps. I byłbym zapomniał. Mała ciekawostka o Adolfie H.
    Hitler był prawdziwym Niemcem z krwi i kości; urodził się w Austrii, udawał Napoleona, nosił angielski wąsik i witał się jak włoski faszysta, ponadto miał żydowską matkę

  6. Eskelowsky
    Zacznijmy od początku. Patrzałem na kiedy jest ropoczęcie. Godzina 10:00. ok, spoko. wyśpie się. Przychodzę do szkoły i tu zonk, apel dawno rozpoczęty, a przed aula stoi 3 kumpli... Też przyszli na 10. No nic, witam sie z nimi i zaczynam stac... Po drodze prawie podalem reke mojemu nauczycielowi od wf'u, na szczescie stanelo na zwyklym dzindobry. Dalej pod klase, przywitanie zreszta i do klasy po plan... Niestety 8 lekcji ale za to w przyszlym tygodniu 2 wycieczki, za 2 tygodnie jedna, za miesiac 1. W grudniu 2 i Marzec-Maj 1 .
  7. Eskelowsky
    Na wstępie chciałbym dodać że HISZPANIA pokonała Holandię 1:0 zdobywając mistrzostwo po raz pierwszy.

    Sam finał, można rzec że był dość brutalny, nawet bardzo... Tyle żółtych kartek?! Takie drużyny powinny raczej coś pokazać, mam na myśli ładną i czystą grę, a nie faule co chwila.

    Włosi. Drużyna która była faworytem tych Mistrzostw. Byli Mistrzowie Świata nic na tym meczu nie pokazali, o ile ich gra była 4 lata temu w miarę to w tym roku niestety [beeep] pokazali, za przeproszeniem.
    Francja, także faworyt mistrzostw świata w RPA. Niestety, także nic nie pokazali, grali jeszcze gorzej niż Włosi, po odejściu Zidane skończyły się sukcesy Francji.
    Podobnie było z Niemcami i Hiszpania, przegrali mecze z na prawdę słabymi reprezentacjami. W ostatnim meczu grali o wyjście z grupy, była to ich ostatnia szansa i - udało im się!
    Dalej... No właśnie? Dalej same niespodzianki, można rzecz że cały Mundial to wielka niespodzianka. Drużyny które wygrać powinny to albo remisują lub przegrywają z na prawdę słabszymi od siebie. Dużo pokazał także Urugwaj i USA które z mistrzostw na mistrzostwa robi się co raz lepsze.
    1/8 Finału... Odpada Anglia po porażce z Niemcami 4:1.Był to mecz z którego bardzo się ciszyłem.
    1/4 Finału... Odpada Argentyna i Brazylia - Obu drużyn nie chciałem widzieć w finale, i cieszę się że przegrali. Bo szczerze, obie drużyny nic nie pokazali w tych meczach. O ile Brazylia dawała radę to Argentyna, no nie. Obecny trener - Diego Maradona nie zna się na tym co robi, nie miał żadnej taktyki, Argentyna ma dobrych piłkarzy i oni grali jak chcieli. No i Ghana... której na prawdę bylo mi szkoda po porażce z urugwajem. Ten karny w 121 minucie i nie trafienie w bramkę... Mecz był na prawdę piękny ale niestety Ghańczycy przegrali w karnych ;<.
    Ostatnie dwa mecze. Niemcy, drużyna której kibicowałem od początku. Oni właśnie zagrali najlepiej ze wszystkich ze wszystkich drużyn i to oni pokazali prawdziwi futbol. Gdyby nie porażka z Hiszpanami to byłby finał z Holandia i Mistrzem byli by Niemcy... Ale cóż, lepsi okazali się w tym starci Hiszpanie.
    Holandia? Hiszpania? Obie drużyny które nigdy nie byli Mistrzami Świata, może finał nie był jakimś pięknym meczem ale zawsze to coś. Bardziej brutalnego meczu nigdy chyba nie widziałem, tyle żółtych kartek?! Nie będę się już powtarzał bo o tym pisałem na początku. I bardzo się ucieszyłem jak Hiszpanie zdobyli Mistrzostwo, szczerze? Jak najbardziej należało im się!
    Ale o samym Mundialu słów kilka... Według mnie był wielką niespodzianką, odpadli faworyci - z niektórych się cieszyłem, z innych smuciłem. Pojawiały sie także błędy sędziowskie, ale najgorsze z tego wszystkiego były właśnie... WUWUZELE. No przepraszam... ale jak na takie ważne świeto to tego czegoś być chyba nie powinno. Murzyni pokazali na co ich stać. :|
    Finał może nie był pierwsza klasa, ale był fajny.
    A na koniec:


  8. Eskelowsky
    Każdy szanowany obywatel płci męskiej, choć nie tylko wie że dziś gra Hiszpania z Holandia w Finale Mistrzostw Świata. Oba kraje ani razu nie zdobyli tego tytułu, a Hiszpanie grają w Finale pierwszy raz. Na całe szczęście... Z Blogu MattiR'a dowiedziałem się że Snejder ma kontuzje. Dobrze by było gdyby nie grał. Ale bez niego czy z nim, Hiszpania i tak zostanie Mistrzem Świata!
    VIVA ESPANA!

  9. Eskelowsky
    Od jakiś 5 lat mam alergię na różne pyłki... O ile jeszcze rok temu myślałem że to koniec to w tym roku wszystko zaczęło się na nowo. Pieprzona alergia nie daje mi grać czy pisać, na szczęście spać jeszcze daję choć jak sie przebudzę to masakra...może nie taka wielka, ale jednak masakra
    W nocy tak sobie kichnąłem że trzeba było zmieniać poduszkę. ;/
    Gorzej jednak przy śniadaniu, jadłem sobie bułkę słodką i nagle jak sobie kichnąłem, akurat gdy przeżuwałem i kawałki jedzenia poleciały na ścianę i CDA które zawsze rano dokańczam z nie przeczytanych recenzji. Niestety... Musiał sprzątać ścianę i CDA, no i połknąć tabletki.
    Niestety to nie koniec... Wieczorem potrafię sobie kichnąć do 15 razy i akurat po zjedzeniu kolacji... ;/ Po wystrzale kichnięć znowu robię się głodny... :|
    Ps. Powrót na bloga
  10. Eskelowsky
    Pierwszy wpis za nami, teraz przyszedł czas na coś innego. Historia Polski... ważna rzecz dla każdego Polaka, i co? Piosenki polskich wykonawców nie mają żadnego związku z Historią Polski, a przynajmniej ja o takich nie słyszałem...
    Skąd dowiedziałem się o bitwie pod Termopilami, o bólu powstania warszawskie i bólach wojny? Z Szwedzkiego zespołu metalowego, Sabaton... z piosenek 40:1 i piosenki wydanej w najnowszym albumie "Coats of Arms", a mianowicie: Uprsing. Osoby które o tej piosence nie słyszeli niech natychmiast włączą youtube i odsłuchają te piosenki oddając hołd Polakom, którzy walczyli za Naród.
    ----------------------------------


  11. Eskelowsky
    Szlag mnie trafia jak widze jak ludzie zachwalają jaka ta gra wspaniała, może i tak jest ale jak dla mnie to ne warta wydania jakiej kolwiek kasy. Może Grafika jest fajna, ale fabuła... nie, nie... fabuła jest zryta, nie ciekawa... Dlaczego tak sądzę ? Kumpel powiedział żebym kupił se DA, zawsze miał rację co do dobrych gier i kupiłem... Pogram kilka dni i stwierdziłem że... że nie potrzebnie wydawałem kasę na takie dziadostwo. W końcu wystawiłem grę na allegro i sprzedałem za 100 złoty, jestem bardzo zadowolony bo gra znikła z mojej półki...
  12. Eskelowsky
    Tak, tak... Jestem osobą która nie cierpi tfu... nie cierpiała anime, na samo słowo "Anime" robiło mi się ni dobrze aż do czasu... 1 czerwca coś mnie podkusiło i włączyłem kreskówka.pl i anime "Air", zacząłem oglądać ale na szczęście się opamiętałem i wyłączyłem... Kilka godzin później siedząc na GK włączyłem sobie "Death Note" i muszę przyznać że jest na prawdę świetne, wtedy zmieniłem zdanie co do anime i zacząłem oglądać do końca Death Note. Jestem przy 13 odcinku.Potem coś jeszcze będzie ale nie wiem co
  13. Eskelowsky
    Czytałem właśnie zawartość nowego CDA i muszę przyznać że... że w porównaniu z ostatnim ten numer spodobał mi się i na pewno wydam te 15 złociszy Zacznijmy od okładki która jest dobra, choć z na półce mam sidiekszyny z lepszą okładką, heh. Będzie co poczytać o grach w produkcji i recenzje gier ;]. Gry na PSP, dobry pomysł bo od nie dawno jestem posiadaczem ów konsoli Publicystyka może być chodź rzadko się zdarza że ją czytam, tylko czasami jak jest coś ciekawego. Sprzęt, tutaj też będzie dobrze. AR i Na Luzie czyli moje dwa najulubieńsze działy o których mogę sądzić że będą świetne . A Pełniaki? Po prostu zaje*iste XD No może prócz przygodówki bo nie przepadam za tego rodzaju grami. Dwie pozostałe gry zagram na pewno i już będę musiał oczyścić miejsce na dysku z 500MB na przynajmniej 10GB XD
    Podsumowując: CDA będzie dobry i kupię na pewno ;D
    Ps. 8 czerwca spodziewajcie się recenzji CDA
    Ps2: Mój powrót na bloga xP
  14. Eskelowsky
    Napisałem aż dwa opowiadania... Pierwsze jest w czasach współczesnych, a drugie osadzone w świecie Gothica zmieszanym z fantasy... I właśnie to drugie tu zamieszczę.
    Wstęp do ?Poety?
    Gdy bariera otaczająca Górniczą Dolinę przestała istnieć, więźniowie rozbiegli się na wszystkie strony wyspy. Jednak nie wszyscy mieli tyle szczęścia. Część więźniów została schwytana przez oddziały Króla i zamknięta w lochach albo skazana na prace w kopalni. A ja? Ja byłem jedną z tych osób...
    Rozdział 1 ? Ponowne Zesłanie
    Aygel obudził się wcześnie rano. Wstał z łóżka przeciągając się leniwie, po chwili założył na siebie długie, poszarpane już spodnie kopacza i podkoszulek. Zjadł kawałek wczorajszego mięsa i siadł przy stoliku. Wyciągnął kawałek pergaminu, pióro gęsie i atrament. Zamoczył je w tuszu i zaczął pisać kolejny, swój wiersz.
    - ?Kwiat Rozpaczy?, tak. To będzie najlepszy tytuł ? zaczął Aygel
    Nagle drzwi do jego pokoju otworzyły się, a do środka wszedł Rydgven, jego dobry kolega jeszcze za czasów istnienia bariery. Zamknął za sobą drzwi i podszedł bliżej.
    - Witaj Aygel ? odparł. Znowu zacząłeś pisać? ? zapytał.
    -Witaj. Tak, zacząłem znowu pisać. Tym razem jest to wiersz ? odpowiedział Aygel zaspanym jeszcze głosem.
    - Powodzenia ? powiedział Rydgven. Tylko uważaj na strażników, nie traktują poetów zbyt dobrze - dodał.
    Drzwi nagle otworzyły się, a do środka weszło kilku strażników. Aygel szybko schował rzeczy pod stolik i wstał podchodząc wolnym, zmęczonym krokiem do kolegi.
    -Witajcie! ? odezwał się jeden ze strażników w ciężkiej, lśniącej zbroi wyszedł do przodu. Wyciągnął zwinięty w rulon pergamin, rozwinął go i zaczął czytać.
    ?Z rozkazu Lorda Khartata, wszyscy więźniowie mają być zesłani do pracy w kopalni lub do odbudowy tegoż zamku. Jeżeli któryś z nich sprzeciwi się mojej woli, zabić na oczach innych więźniów.?
    Strażnik zwinął przeczytany list w rulon i podał go strażnikowi obok. Podszedł do Aygela, położył mu rękę na ramieniu i rzekł.
    -Widzę was za pół godziny na dziedzińcu, zostaniecie tam przydzieleni do grupy ? powiedział strażnik oschłym głosem odchodząc do swoich. Razem z nimi wyszli z pokoju. Na twarzy Aygela zawidniał smutek. Po chwili podszedł do okna i zaczął spoglądać na okolicę. Była inna niż kiedyś, zaś teraz jest ponura. Poschnięte drzewa, sucha ziemia i poniszczone chatki w okolicy. Rydgven podszedł do kolegi, położył mu rękę na ramieniu i rzekł:
    - Nie martw się, napiszesz jeszcze swój wiersz.
    - Nie o to chodzi Rydgven. Chciałem uciec, zamieszkać w Khorinis i prowadzić spokojne życie pisząc co raz to nowsze wiersze ? odparł Aygel.
    - Kiedyś stąd uciekniemy, obiecuję ci to ? dodał Rydgven.
    Dwaj koledzy niechętnie udali się na dziedziniec. Na miejscu czekali już inni więźniowie, Aygel i Rydgven podeszli do nich i przystanęli. Po chwili zauważyli dumnie maszerujących strażników w ich kierunku. Było ich czterech, wszyscy mieli ciężkie pancerze i długie miecze u pasa.
    - Słuchajcie! Podzielimy was na dwie grupy. Jedna wyruszy wieczorem do naszej kopalni, a druga będzie odbudowywać zamek. ? odezwał się jeden ze strażników wychodząc do przodu. Aygel i Rydgven byli zdenerwowani. Po chwili ciszy głos zabrał drugi ze strażników:
    - Wy ? powiedział wskazując na pięciu więźniów w tym na Aygela. Wy będziecie odbudowywać zamek, zaczniecie od zaraz ? dodał przełykając ślinę.
    - Natomiast wy, spakujecie potrzebne rzeczy i wieczorem spotkamy się na dziedzińcu skąd wyruszymy do kopalni ? odezwał się trzeci strażnik wskazując na resztę więźniów w tym też na Rydgvena.
    Aygel popatrzył na kolegę i udał się z innymi którzy szli za strażnikiem do miejsca pracy, tymczasem Rydgven poszedł do swojego pokoju spakować kilka swoich rzeczy?
    Nastał wieczór. Aygel siedział z innymi na dachu jednego ze zniszczonych budynków i naprawiał go, miał oko na całą okolicę wokół zamku. Przystanął na chwilę i spoglądał na konwój idący do kopalni.
    - Ty tam! ? powiedział strażnik. Pracuj, a nie oglądasz sobie okolicę ? dodał strażnik nie przyjemnym głosem.
    Aygel nie odpowiedział, nie popatrzył się w stronę strażnika. Zaklął po cichu na niego i wrócił do pracy, czas zleciał szybko. Była już północ, więźniowie udali się do swoich pokoi na odpoczynek?
    Rozdział 2 ? Zaraza
    Był to dzień pogodny, jednak mimo to okolica była ponura i cicha. Praca w kopalni zaczęła się wczesnym rankiem, więźniowie od świtu do nocy wydobywali rudę dla Króla. Aygel obudził się wcześnie rano, założył strój roboczy i usiadł przy stoliku. Zabrał się za dokończenie swojego wiersza.
    - Tak, to jest to ? powiedział Aygel. Po wydostaniu się z tej przeklętej doliny, wydam swoje wiersze w Gladrith ? dodał chowając wszystko pod stolik. Aygel wstał od stołu i podszedł do drzwi. Otworzył je i wolnym krokiem zbliżał się do wyjścia z budynku.
    - Hej, ty! Gdzie leziesz? ? powiedział groźnie strażnik
    - Jak to gdzie? ? zapytał zdziwiony Aygel. Razem z innymi więźniami odbudowuje zamek ? dodał.
    - Wszystkie prace zostały odwołane! Wszyscy więźniowie mają siedzieć w swoich pokojach. Niedługo wróci konwój z kopalni. ? odparł. W zamku wybuchła zaraza ? dodał.
    Aygela ogarnął wielki strach, odwrócił się i szybko skierował się do swojego pokoju zamykając za sobą drzwi. Położył się na łóżku i zaczął rozmyślać nad wieloma sprawami. Drzwi od pokoju powoli zaczęły się otwierać, a do środka wszedł wolnym krokiem Rydgven zamykając za sobą drzwi.
    - Witaj! ? odparł podchodząc bliżej.
    Na twarzy Aygela pojawił się uśmiech, szybko wstał z łóżka i podszedł do Rydgvena przywitać się. Do pokoju wszedł strażnik, nie zapukał. Był to ten sam co wcześniej, zbroja jego ciężka była i lśniła. Zamknął drzwi i podszedł bliżej.
    - Aygelu! Lord Khartat chce ciebie widzieć. ? powiedział poważnym głosem strażnik.
    Aygel nie odpowiedział, udał się prosto za strażnikiem. Myślał tylko czego on chce. Szli szybkim krokiem, wszystkie budynki były po zamykane. Nawet na dziedzińcu było pusto, tylko nie liczni strażnicy trenowali sobie walkę. W końcu dotarli do pomieszczenia Lorda.
    - To tu! ? odparł z dumą strażnik. Zwracaj się do niego z należnym szacunkiem ? dodał strażnik odchodząc.
    Aygel przełknął ślinę i ruszył w kierunku Lorda. Zatrzymał się i przez chwilę popatrzył na niego. Był on średniego wzrostu, a jego brązowe włosy sięgały do ramion. Natomiast zbroja była srebrna i lśniąca. Lord popatrzał na Aygela i oschłym głosem powiedział:
    - Witaj skazańcze! To ty jesteś Aygel?
    - Tak, to ja Lordzie! ? odparł Aygel
    - Jak wiesz, w zamku panuje zaraza, a nasz Mag produkuje lekarstwo ? powiedział.
    - Trudno żebym nie słyszał ? odparł Aygel uśmiechając się lekko
    - Brakuje mu jednej, bardzo rzadkiej rośliny. Nie chcemy żeby sam wyruszył bo mógłby już nie wrócić, więc to ty poszukasz mu tej rośliny ? powiedział oschle Lord. Udasz się do Maga po szczegóły ? dodał.
    Na twarzy Aygela pojawił się uśmiech, szybkim krokiem wyszedł z pomieszczenia w którym przebywał władca zamku i skierował się do budynku obok, bo właśnie tam przebywał ów Mag.
    Wszedł do budynku, a następnie do dużego pomieszczenia na parterze. Podszedł do Maga i przywitał się.
    - Ach? Witaj! Ty jesteś pewnie Aygel? ? zapytał Mag. Ja jestem, Sergei jedyny Mag który pozostał w Dolinie ? dodał przełykając ślinę.
    - Lord Khartat kazał mi się do ciebie udać po szczegółowe informacje dotyczące tej rzadkiej rośliny ? powiedział Aygel
    - Dobrze! ? odparł Mag rozglądając się po pomieszczeniu. W okolicy, blisko gór jest małe jeziorko. Gdy o pełni księżyca zabijesz przy nim zwierzę, to na drugi dzień powinna wyrosnąć ta roślina. ? dodał.
    - A kiedy będzie ta cała pełnia? I jak rozpoznam tą roślinkę? ? zapytał Aygel
    - Pełnia będzie jutro ? powiedział suchym, zmęczonym głosem. Roślinę poznasz po zielonych i żółtawych listkach, będzie w tym samym miejscu co zabiłeś zwierzę ? dodał chwytając za buteleczkę wody.
    - Dziękuje za informacje Magu! Z samego rana wyruszę w okolicę jeziorka ? powiedział wychodząc z pomieszczenia, a potem z budynku. Na twarzy Aygela pojawił się jeszcze większy uśmiech niż miał, obmyślił już parę planów na ucieczkę do Gladrith.
    - Witaj! ? odezwał się strażnik czekający na niego przed budynkiem. Wyruszę jutro z tobą ? dodał.
    - Witaj! Nie trzeba, wyruszę ze swoim kolegą ? powiedział Aygel
    - Rozkaz Lorda, nie wypada odmówić ? powiedział strażnik. Jutro rano na dziedzińcu się spotkamy ? dodał oddalając się.
    Aygel szybkim krokiem udał się do swojego pokoju gdzie czekał na niego kolega, Rydgven. Zamknął za sobą drzwi i podszedł bliżej.
    - Słuchaj! Jutro nad ranem wyruszam z jednym ze strażników w okolicę górskiego jeziorka, on tam zabiję jedną bestie. ? powiedział Aygel. Na drugi dzień wyruszymy tam razem po roślinkę, damy ją Magowi. Weźmiemy dla siebie po buteleczce lekarstwa i uciekniemy z zamku. ? dodał.
    - No tak? Ale jak po odebraniu lekarstwa wydostaniemy się z zamku? ? zapytał Rydgven.
    - Coś się wymyśli ? powiedział Aygel po dłuższej chwili.
    Rydgven udał się do swojego pokoju, a Aygel położył się na łóżko. Zasnął w mgnieniu oka, był zmęczony. Z samego rana, nic nie zjadł, nałożył na siebie tylko strój i wyszedł na dziedziniec gdzie miał na niego czekać strażnik z którym miał wyruszyć?
    Rozdział 3 ? Wyprawa cz. 1
    Był to dzień deszczowy. Aygel od rana czekał na strażnika z którym miał wyruszyć, jednak ten nie zjawiał się. Czas leciał szybko, a strażnika jak nie było tak nie ma. Aygel był już mocno zdenerwowany, odwrócił się w kierunku siedziby Lorda i udał się tam. Wszedł do jego pomieszczenia, i szybkim krokiem podszedł do niego. Nie ukłonił się, nie przywitał. Aygel przeszedł do razu do rzeczy.
    - Od rana czekam na strażnika z którym miałem wyruszyć na wyprawę, jednak on jeszcze nie przyszedł ? powiedział mocno zdenerwowany już Aygel
    - Słuchaj skazańcze! ? zaczął Lord. Po pierwsze zmień ton gdy ze mną rozmawiasz, a po drugie nie wiem co stało się ze strażnikiem ? powiedział. Idź do innego strażnika na dziedzińcu i wyrusz z nim, niech stracę? masz moją zgodę ? dodał.
    Aygel popatrzył jeszcze przez chwilę na Lorda, odwrócił się i truchtem wybiegł z budynku. Rozejrzał się po dziedzińcu i podbiegł do najbliższego strażnika, przywitał się i przeszedł do sedna sprawy.
    - Dostałem od Maga zlecenie, mam zdobyć pewną, bardzo rzadką roślinę ? powiedział Aygel. Strażnik z którym miałem wyruszyć nie pojawił się, więc Lord kazał iść tobie ? dodał.
    - A może to ja jestem tym strażnikiem co się nie zjawiał, co? ? powiedział. Posłuchaj uważnie, naskarżyłeś na mnie Lordowi. Nienawidzę skarżypytów ? dodał oschle.
    - Byłem mocno zdenerwowany, czekałem od rana? ? odparł Aygel
    - Skończ! Za mną! ? przerwał strażnik.
    Brama zamku zaczęła się powoli otwierać, a Aygel wraz ze strażnikiem truchtem wybiegli z zamku, skręcili na zachód i zaczęli biec w kierunku gór. Deszcz cały czas padał, przez co cała okolica była lekko zamglona. Zbliżała się noc, z oddali słychać było wycie wilków. Aygel i strażnik byli już przy jeziorku, ze znalezieniem zwierzyny nie mieli problemu. Były tam dwa topielce, były bardziej wyrośnięte i większe od swoich braci. Aygel pobladł, wyciągnął swoją broń i popatrzył się na strażnika.
    - I co teraz? Atakujemy? ? zapytał lekko przestraszony Aygel
    - Mamy inne wyjście? ? powiedział strażnik wyciągając z pochwy swój miecz.
    Po chwili ruszył na jednego z topielców, zamachnął się i trafił bydlaka w bok. Aygel obserwując cała akcję, zrobił tak samo. Ruszył na swojego wroga i zamachnął się, trafił topielca w bok. Walka trwała długo, jednak udało im się wygrać. Topielce zawyły i padły martwe.
    - Cholera! Wracamy do zamku! ? powiedział Strażnik
    - Nie! Poszukamy jakiegoś schronienia i prześpimy się ? odparł Aygel. Rano weźmiemy roślinę i wrócimy do zamku ? dodał rozglądając się do o koła.
    - Zobacz tam, tam jest jakaś jaskinia ? powiedział Strażnik. Chodźmy się tam rozejrzeć ? dodał ruszając w kierunku jaskini.
    Jaskinia wyglądała na dużą, jednak nie na pustą. Na środku paliło się ognisko, a przy nim siedział jakiś człowiek. Szybko wstał, zmierzył wzrokiem nieznajomych i rzekł:
    - Czego tu szukacie?
    - Spokojnie ? zaczął Aygel wychodząc na przód. Szukamy miejsca gdzie można spędzić bezpiecznie noc ? dodał.
    - Już myślałem że jesteście kolejnymi zbirami ? powiedział. Podejdźcie bliżej, wyglądacie na zmarzniętych. Ja jestem Miro, myśliwy. A wy? ? dodał
    - Ja jestem Aygel, Aygel Lyvir. Poeta mieszkający w zamku ? powiedział. A to jest jeden ze strażników ? dodał.
    Po długiej rozmowie, cała trójka udała się na spoczynek?
    Rozdział 3 ? Wyprawa cz.2
    Był słoneczny poranek Aygel wstał bardzo wcześnie, przeciągnął się leniwie i popatrzył na swoich kompanów. Pośpiesznie wyszedł z jaskini i skierował się w miejsce gdzie miała wyrosnąć roślinka. Ostrożnie ją zerwał i wrócił do jaskini. Jednak to co zobaczył po powrocie zdziwiło go, strażnik leżał martwy na ziemi a nad jego ciałem stał Miro ściągając z niego zbroje.
    - Co ty do diabła robisz?! ? wrzasnął Aygel
    - Cicho. Wszystko ci zaraz wyjaśnię ? odparł spokojnie myśliwy
    -Podejdź ? powiedział po chwili Miro w zbroi strażnika, z długim, ostrym mieczem u pasa.
    Aygel powoli podszedł do myśliwego, gdy był wystarczająco blisko położył rękę na rękojeści miecza.
    -Dlaczego go zabiłeś? ? zapytał raz jeszcze Aygel patrząc myśliwemu prosto w oczy.
    -Po co ci to wiedzieć? Co? ?odparł Miro. Możesz przecież uciec do Gladrith, o tym przecież marzyłeś Aygel, tak?? dodał.
    -Chciałem. Ale w zamku siedzi mój kolega, chciałem uciec razem z nim ? powiedział.
    -Z chęcią ci pomogę i razem z nim wyruszymy na Gladrith. Nic tu po mnie. ? powiedział Miro uśmiechając się lekko.
    -Niech tak się stanie. Wyruszajmy natychmiast ? odparł Aygel odwracając się w kierunku wyjścia z jaskini. Będę musiał także załatwić pewną sprawę u Maga ? dodał ruszając.
    Poeta wraz z myśliwym ruszyli w kierunku zamku, mieli taki sam cel jak każdy inny więzień, uciec do Gladrith. Późnym wieczorem byli na miejscu, ich oczom ukazał się zamek, siedziba palladynów pod władzą Lorda Khartata. Myśliwy westchnął.
    - Dawno mnie tu nie było? - powiedział.
    - O czym ty mówisz? ? zapytał zdziwiony Poeta
    - Byłem jednym z najlepszych ludzi Altellara, jeszcze za czasów istnienia bariery. Jednak kilka dni po rozpadnięciu bariery przybyli ci palladyni. Ich Lord kazał nas wybić, tylko mnie udało się uciec. ? powiedział Miro.
    W tym momencie brama zamku zaczęła się powoli otwierać. Po chwili zamek opuściła dość spora grupa skazańców, a na jej czele szło dwóch umięśnionych palladynów w lśniących zbrojach i mieczami u boku.
    - Co to ma znaczyć? Przecież mieli wyruszyć dzień po moim powrocie! ? zdziwił się Aygel.
    - Widocznie nie skoro już opuścili zamek. Ruszajmy, może w tej grupie jest twój kompan ? powiedział Miro.
    - Ja muszę załatwić coś w zamku, spotkamy się przy wyjściu z tej doliny. ? powiedział Aygel. Ty w tym czasie sprawdź czy w tej grupie nie ma mojego kolegi, ma na imię Rydgven ? dodał podając jego portret.
    -Jasne, sprawdzę czy nie ma go w tej grupie. ? odparł Miro udając się w kierunku grupy więźniów.
    Aygel pokiwał tylko głową , popatrzył jeszcze przez chwilę na myśliwego który był już co raz dalej. Spokojnym krokiem przeszedł przez zewnętrzną część obozu i wszedł na dziedziniec. Udał się do swojego pokoju, spakował wszystko co miał i udał się do Sergeia, jedynego Maga w dolinie.
    - Wiem, gdy dotrę do Gladrith wydam swój tomik poezji ? pomyślał Aygel wchodząc do budynku w którym mieszkał Sergei.
    - Witaj, Magu. Mam roślinkę o którą prosiłeś ? powiedział podając niezbędny składnik lekarstwa.
    -Ach? Dziękuje ci bardzo ? powiedział Mag podając Poecie 2 buteleczki. Jedna jest dla ciebie, a druga dla twojego przyjaciela ? dodał.
    Poeta opuścił budynek, wypił lekarstwo do dna. Kątem oka zobaczył że brama jest nadal otwarta, szybko wybiegł z zamku i skierował się do wyjścia z doliny. Zaczęło się powoli ściemniać, nad kolonią zapanowała głucha cisza. Aygela ogarnął lekki strach. Jednak nie na długo, zbliżali się Miro wraz z Rydgvenem. Poeta podbiegł do nich i podał przyjacielowi buteleczkę z lekarstwem. Rydgven wypił ją natychmiast.
    - I co? Uciekliśmy z zamku, udało się! ? powiedział uradowany Aygel
    - Jak to co? Udajemy się do miasta, Gladrith ? powiedział Miro.
    - To nie będzie takie łatwe, tamtejsi strażnicy wiedzą że jesteśmy więźniami ? odparł Rydgven.
    - Coś się wymyśli, tymczasem wynośmy się stąd jak najszybciej ? powiedział Poeta.
    Trójka przyjaciół opuściła dolinę na zawsze, ich celem było miasto Gladrith?
    To na tyle... Pierwsze 3 Rozdziały...
  15. Eskelowsky
    W porównaniu z ostatnią serią biedronkowcyh gier, byłem zadowolony. Teraz? Niestety ale jestem nieco zawiedziony tymi grami.
    Spis gier które będzie można kupić za dychę:
    - Sega Rally (Nie kojarzę gry... przeczytałem trochę o niej i nie podoba mi się)
    - Stranglehold (Jak wyżej ale... ale prezentuje się fajnie i kupie )
    - Freakout (Niestety gra nie dla mnie...)
    - Gore (Eee... Nie znam gry. Po przeczytaniu paru informacji stwierdzam że nawet dychy się nie opłaca wydać.)
    - Król Futbolu (Nie, to nie dla mnie... Było chyba o niej w CDA o ile dobrze kojarzę )
    - Two Worlds (Kupiłem to w Tesco za 23 zeta a tu okazja za 10 złoty Po prostu przepłaciłem, ale cóż... nie wiedziałem że ma być w Biedronce)
    - Earth Universe (Czytałem o grze... Zastanawiam się czy wydać tą dychę czy nie...)
    - MotoGP 08 (Ta gra mnie nie interesuje)
    - FlatOut: Apokalipsa (Za dychę można sprawdzic jaka gra jest ale... ale ja tego nie zrobię)
    - Juiced 2 (Heh... Gra wydaję się spoko i kupię ją na pewno )
    Podsumowując: Kupię tylko 2 gry
  16. Eskelowsky
    Tak, dobrze czytacie tytuł. Będzie to 10 Najgorszych Gier wg. mnie. Moje wybory mogą być dla was szokiem, ale... nie wszystkie nowości muszą być super extra odjechane. Od jutra zaczynamy miejsce 10, następnie 9, 8 itd. :]
    W komentach piszcie co o tym sądzicie.
  17. Eskelowsky
    Witam. Zapewne każdy wczoraj oglądał o 22:00 13 Konfrontację Sztuk Walki. Nie będę tu opisywał wszystkich walk, skupie się tylko na jednej walce wczorajszego wieczoru!
    1) Yusuke Kawageuchi vs Mariusz Pudzianowski
    21:45. Siedziałem sobie na GothicKomiksy siedząc jak zwykle na sb, czas leciał bardzo szybko. Patrze kątem oka na telewizor i widzę że zaczyna się KSW, posiedziałem jeszcze trochę na kompie i wyłączyłem go po czym siadłem wygodnie przed telewizorem. Na walkę czekałem bardzo długo aż w końcu się doczekałem... Na ring wchodzi Japończyk, niezbyt mnie obchodził ale w końcu wszedł Pudzianowski, przy bardzo niezłej muzyczce .
    Walka rozpoczęła się dobrze dla Polaka, jednak Japończykowi udało się przetrwać na ringu dwie minuty i odtąd nie zamierzał zejść z ringu pokonany. Pudzian był mocno zmęczony, jednak zadał parę ciosów w twarz Japońca co dało efekt jej przemeblowania. Werdykt był oczywisty, Mariusz wygrał walkę! Jednak jak dla mnie walka była po prostu nudna co dało jeden efekt ale o nim później...!
    Za 2 tygodnie będzie kolejna walka Pudzianowskiego z Timem Silvią, dwukrotnym mistrzem UFC. Już nie będzie tak łatwo jak z Najmanem i Yusuke.
    Była by opisana druga walka, ale pech chciał że po 5 minutach oglądania Pudziana... przysnęło mi się? ;O gdy się obudziłem to było już dawno po KSW. Ale z jednej strony to dobrze że widziałem Pudziana, na Khalidowie nie zależało mi aż tak bardzo... To by było na tyle, mojej "relacji". A teraz idę eee... to was nie powinno interesować.
  18. Eskelowsky
    Większa częśc fanów RPG z pewnością zna grę Gothic, a niektórzy znają ten klasyk na pamięć. Silnik na jakim stworzony był Gothic pozwala na modding ale nie tylko... Można także tworzyć filmy, ale nie teraz o tym mowa. Komiksy? Za pewne każdy z was zna to słowo i każdy czytał w dzieciństwie jakiś komiks, jednak mało kto zna komiks robiony w grze przez graczy.
    Pierwszy komiks który powstał to "Jack: Zemsta po śmierci" który stworzył Piotr_PL 1 lipca 2006 roku, jest on także założycielem forum gothickomiksy.pl. W ciągu trzech lat, Piotr stworzył lekko ponad trzydzieści komiksów i 3-4 filmiki.
    Komiks do dnia dzisiejszego można przeczytać na GothicSite wraz z innymi starszymi komiksami. Jednak ze względu na konflikt który zapanował między władzą GS, a Piotrem doprowadził do założenie niezależnego forum GothicKomiksy, na którym użytkownicy mogli dawać własne dzieła.
    Od dnia założenia forum czyli od 14 lutego 2007 roku do dziś minęło 3 lata, forum nadal się rozwija... i raczej nie zmierza ku upadkowi.
    Na forum nie tylko można robić komiksy. Jest tam miejsce dla filmowców, modderów i pisarzy którzy także mogą zaprezentować swoje dzieła.
    To wszystko co udało mi się powiedzieć o tej strony... Jesli checie wiedzieć więcej to zapraszam na: GothicKomiksy
  19. Eskelowsky
    Jak sam tytuł wskazuje jest to polski locke-rz czyli zdobywasz pkty które możesz wymieniać podczas tzw. restocków*. Punkty możemy zdobywać za robienie zadań w zakładce "Zdobywaj", za dzienne logowanie, zapraszanie ludzi i wychwycenie na ShoutBoxie pomarańczowego słowa klucz lub czerwonego dzięki któremu dostajemy losowo wybraną nagrodę. Swoje punkty można powiększać w zależności jaki typ konta mamy... Jest konto Basic (to które mamy po rejestracji), Premium gdzie otrzymujemy x2 pktów i Basić gdzie otrzymujemy x3 pktów.
    To by było na tyle... Na zakończenie dzisiejszego pierwszego wpisu podaję link do strony, w której możecie się zarejestrować, aktywować konto i wykonać ankiete startowa... Dzięki wam przyczynicie się do tego że dostane punkty.
    A więc... jeśli ktoś chce zbierać pkty i potem wymienić je na nagrody niech klika w link!
    Tutaj kliknij i wspomóż mnie punktami, a jednocześnie sam weźmiesz udział w zabawie!
    __________________________________________________________________________________________________________________________
    *restock - jest to naładowanie magazynów nagrodami, użytkownicy będą poinformowani o nim przez skrzynkę pocztową na stronie.
  20. Eskelowsky
    Krótki Wstęp do Recenzji...
    Zapewne nie istnieje osoba która nie grała by w GTA, a nawet o nim nie słyszała... Kto pamięta GTA 1 czy 2? Ten widok z góry, i pomyśleć że kiedyś to był wielki hit. Sam nigdy tego nie przeszedłem, jeździłem tylko autem... Teraz wszyscy żyją GTA IV, najnowszą częścią tej serii... a ja odświeżę waszą pamięć i wspomnę o kultowym GTA: Vice City!
    Yo Niggaz czyli o fabule słow kilka!
    W grze kierujemy Tommym Vercetti który pracuje dla mafii Forrelich. W roku 1971 dostaje zlecenie zabicia pewnej osoby, ale niestety na miejscu pojawią się ich... 11. Zaczęła się strzelanina w której Tommy wybił wszystkich i trafił do więzienia na 15 lat. W 1986 Tommy w końcu wychodzi na wolność, jednak Sonny obawiając się kłopotów wysyła naszego bohatera do Vice City by dokonał transakcji narkotykowej, jednak pojawia się mały problem i transakcja się nie udała. Tommy traci całą kasę, i ledwo udaję mu się uciec. Po rozmowie z lekko wkur... eee wkurzonym Sonnym, Nasz Bohater obiecuje odzyskać kasę i dragi i zemścić się na osobie do tego doprowadziła... I tutaj wkracza Gracz!
    A Bogiem jest pieniądz...
    Skoro stoimy przy pieniądzach to oczywiście możemy je wydawać. Na przemalowanie swojego wozu gdy np. goni cię policja, na powiększenie swojego arsenału lub kupowanie posiadłości dla których będzie możliwe wykonywanie misji. Budynki jakie będziemy mogli kupić to m.in. Salon Samochodowy, Klub Striptizerski, Stocznię, Lodziarnie, Drukarnie, Dyskotekę w której najgorszą misją jest wyścig z Hilarym Kingiem... Niedość że mamy niczego nie warty Sentinel to goni nas policja, a go? Nie goni, a do tego śmiga po szosie błyszczącym Sabre Turbo... To na prawdę irytujące, ale po pewnym czasie idzie z nim wygrać.
    I jak się nie zakochać w naszym arsenale?
    Rockstar dało nam niezły Arsenał. Możemy zyska: Colta, M60, Wyrzutnie Rakiet, Miotacz Ognia, M4, Kij Bejbolowy, Katane i wiele wiele więcej o których możecie się dowiedziec grając w grę.
    Ulica jako Najlepszy Salon Samochodowy!
    Dostaliśmy też sporo na prawdę ładnych samochodów zaczynając od powolnych ciężarówek, motocykli i kończąc na pięknych wozach sportowych. Oczywiście nie braknie też przelotu Helikopterem, a do wyboru mamy kilka modeli m.in. zwykłego Marevicka, Sparrowa który może lądować na wodzie a także Huntera który nadaje się do robienie niezłych rozrób bo... wyposażony jest w rakiety! Jest także mozliwość przepłynięcia się wodą przy wschodzącym lub zachodzącym słońcu, widok piękny. Jednak nie warto myśleć sobie że wtedy policja ci nic nie zrobi, ponieważ na wodach Vice City pływają ich łodzie które będą cię ścigać.
    I wanna rock!
    Jeśli chodzi o muzykę w grze to Rockstar wykonał rewelacyjną robotę, mamy m.in. stacje radiowe VRock, gdzie możemy usłyszeć utwory m.in Iron Maiden, Twisted Sister czy Judas Priest. Znajdziemy tam także piosenki zespołu Love First dla którego możemy wykonywać misje. FlaschFM puszcza piosenki Michaela Jacskona. Nie brak też opcji dzieki której wrzucimy własną muże i w grze będziemy jej słuchać.
    Ach, te wschody i zachody słońca...
    Grafika mimo tego iż gra jest już dość stara, nadal może cieszyć oko dodaje wspaniałego klimatu dla Vice City. Te wschody i zachody słońca, te nocne przejażdżki między oświetlonymi kasynami, klubami dają kilka niezapomnianych przeżyć.
    A na koniec...
    Jak dla mnie Vice City wypadło nad wyraz specjalnie. Ta ciekawa i wciągająca fabuła, wspaniała grafika i muzyka. Ciekawy wybór broni, czas gry co łącznie daje klimat który pozwala wczuć się w gangstera z lat 80.
    Polecam wszystkim zagrać w tą grę, która ma dość niską już cenę!
    PLUSY
    +Grafika
    +Klimat
    +Fabuła
    +Swoboda
    +Czas w którym toczy się gra
    +Czasami dość łatwe misje...
    MINUSY
    -...Choć bywają też te trudne
    Grafika: 9/10
    Muzyka: 10/10
    Fabuła: 10/10
    Grywalność: 9/10
    Ogólnie: 9+/10
  21. Eskelowsky
    Zapewne każdy pamięta ostatnie KSW, w którym Pudzianowski przez nie całą minutę znokautował Najmana... Niedługo odbędzie się kolejne KSW w którym Pudzian zmierzy się z japończykiem Yusuke Kawaguechi... Głosujcie w Ankiecie!
×
×
  • Utwórz nowe...