Szkoła powróciła
Zacznijmy od początku. Patrzałem na kiedy jest ropoczęcie. Godzina 10:00. ok, spoko. wyśpie się. Przychodzę do szkoły i tu zonk, apel dawno rozpoczęty, a przed aula stoi 3 kumpli... Też przyszli na 10. No nic, witam sie z nimi i zaczynam stac... Po drodze prawie podalem reke mojemu nauczycielowi od wf'u, na szczescie stanelo na zwyklym dzindobry. Dalej pod klase, przywitanie zreszta i do klasy po plan... Niestety 8 lekcji ale za to w przyszlym tygodniu 2 wycieczki, za 2 tygodnie jedna, za miesiac 1. W grudniu 2 i Marzec-Maj 1 .
5 Comments
Recommended Comments