Ludzie się zabijają - suprise?
Jest jedna rzecz, która mnie zadziwia, jeśli chodzi o zabijanie - ludzka reakcja na zabijanie ludzi. Konkretniej chodzi mi o to powszechne strwożenie, które ogarnia ludzi, gdy tylko pojawia się wiadomość, że ktoś kogoś zabił. Jeszcze nie tak dawno temu rozmawiałem z kimś na Gadu-Gadu i otrzymałem hint w stylu: "Oby to była kaczka dziennikarska". W linku było o testach broni chemicznej i biologicznej w komorach gazowych na upośledzonych umysłowo. Bardzo krótki.
Właśnie tego typu postawa, niedowierzania, zdziwienia, nadziei, że to jednak jakiś żart, każe mi się zastanowić nad ludźmi. Dlaczego komuś wydaje się straszne i przerażające, że ktoś może zabijać innego człowieka? Przecież media cały czas trąbią o tym, że ktoś kogoś zabił. Powiedziałbym, że powinniśmy już do tego przywyknąć. Skąd zatem te humanitarystyczne reakcje na coś, w gruncie rzeczy, zwyczajnego? I dlaczego ludzie tak bardzo chcą od siebie odepchnąć to, co jest logiczniejsze, tylko dlatego, że nie pasuje to do ich moralnego światopoglądu?
Ludzie umierają. Ludzie się zabijają. Takie są fakty. I biorąc to pod uwagę to ja powinienem być zdziwiony, gdy reakcją na moje słowa - w stylu: "I co z tego?" - jest przerażenie lub zdumienie, że mogę być takim bezdusznym draniem. Powiedziałbym, że jestem realistą. Nie zadziwia mnie fakt, że właśnie zginęło tysiąc osób. I nie smuci mnie to. Jakby trzeba było się przyznawać otwarcie to was też pewnie to nie smuci. Ale wam nie wypada tak mówić, prawda? Czy wtedy owo zdziwienie jest maską? Czy po prostu jest to swego rodzaju schizofrenia - wieczne wypieranie ze świadomości tego, że ludzie się zabijają, co skutkuje kolejnym okrzykiem, gdy taka osoba dowie się o kolejnym bestialskim mordzie?
Jakbym chciał być wredny to mogę powiedzieć, że nawet w Biblii jest coś o karaniu śmiercią za pewne przewinienia. Ludzie zabijali się od zawsze. Z różnych powódów. Dla mnie jest to oczywiste. Stąd też moja reakcja, całkiem zrozumiała i naturalna. Ale reakcja humanitarystów? Na czym się ona opiera? Czego jest wynikiem? Dlaczego taka, a nie inna? Nie jest to moja działka, więc mogę się tylko spytać potencjalnych humanitarystów, którzy czytają ten wpis - o co w tym wszystkim chodzi?
12 komentarzy
Rekomendowane komentarze