Kupcy z KDT
Wpis opublikowany przez kraven2000
214 wyświetleń
To co ostatnio się działo w Warszawie bardzo mnie wkurzyło. Naprawdę mocno! Nie chciałem jednak poruszać tego tematu. Niestety, obejrzałem w pewnym serwisie filmik nagrywany podczas potyczki kupców/kiboli z policją i nie pokazany w tv.
Jak pewnie już wiecie, cała rzecz polega na tym, że kupcy płaczą nad swoim losem, bo okrutne miasto ich usuwa. Może i byłoby to okropne, gdyby nie kilka faktów.
1) Już ponad 2 lata temu minął termin, kiedy kupcy mieli KDT opuścić. Oznacza to, że o zakończeniu umowy najmu wiedzieli min. od 3-4 lat. Miasto poszło im na rękę i pozwoliło WBREW PRAWU, ale mając dobre intencje, pozostać kupcom pod pałacem.
2) Kupcy od 2 lat, mogli handlować w jednym z najlepszych miejsc w Warszawie, pomimo łamania prawa. Przez min. dwa lata mogli się zorganizować, zebrać pieniądze i się przenieść, zwłaszcza, że KDT było bardzo drogie z powodu głównie ich marży. Wybaczcie, ale jeżeli ktoś przez dwa lata, mając możliwości i zarabiając niemałe pieniądze (uwierzcie, że buda w dobrym miejscu potrafi spokojnie 20 000 miesięcznie dochodu dać - z czego góra 5000 oficjalnie), nie umie znaleźć innej dobrej miejscówki i się przenieść....to jest po prostu kretynem.
3) Kupcy liczyli, że społeczeństwo stanie za nimi, w ten sposób przestraszą władzę i będą mogli kolejne dwa lata wbrew prawu handlować. Przepraszam bardzo...ale czasy "bo mi się należy" już dawno minęły. Miasto i tak wam poszło na rękę!
4) Każda z osób biorąca udział w zamieszkach, powinna zostać ukarana. Kupcy konfiskatą mienia oraz więzieniem, kibole więzieniem i zakazem wstępu na stadiony.
To co wymieniłem powyżej, tak naprawdę nie poruszyło mnie na tyle, żeby opisać to na blogu. Najbardziej poruszył mnie, wcześniej wspomniany film. Widać na nim chołotę, która obrzuca policję kamieniami i wyzwiskami. Widać ludzi, zwłaszcza pewnego typa, który wyzywa policjanta będącego na służbie. Przy tym nie okazuje nawet odrobiny strachu. Co więcej uważam, że wciąganie w te zamieszki rodziców tego policjanta przy użyciu wyzwisk jest mocno nie na miejscu. Naprawdę mi się szkoda tego chłopaka zrobiło. Nie rozumiem również, czemy policja tego Pana nie wciągnęła i porządnie nie spałowała? Jakby nie patrzeć, obrażał funkcjonariusza na służbie!
Co gorsza, człowiek ten, pomiędzy jednym a drugim przekleństwem stwierdza, że on, który łamie prawo i przeciwstawia się władzy, która wyjątkowo robiła coś co powinna, jest prawdziwym patriotą. Policjant natomiast jest świnią i niemcem. Jeżeli nasz kraj stać na tylko tego typu patriotów...
Idąc dalej. Kupcy łamią prawo. W momencie kiedy policja ma za zadanie przymusić ich do podporządkowania się temu prawu (a może i musi to robić, na tym polegają między innymi rządy) ci jak gdyby nigdy nic zaczęli śpiewać Hymn Państwowy. W tym momencie poprosze o dodatkowe kary dla nich, za znieważenie symbolu narodowego. Niestety, ale Hymn nie jest jakąs tam pioseneczką, która można sobie śpiewać bo mnie policja do porządku doprowadza. Co to to nie!
Kolejna scena. Policja jest już w środku blaszaka i zdecydowanie wyprasza kupców na zewnątrz. Pewna kobitka bije policjanta. Kiedy ten ją odpycha, żeby dała mu spokój (zarazem nie chcąc jej zrobić krzywdy) uruchamia się typowa babska reakcja. Jak ja nie mogę, to zacznę krzyczeć, że mnie biją. W tym momencie przeciętny mężczyzna zamiast osądzić sprawę, od razu przystępuje do lania bo kobietę biją. Nie sprawdzi wcześniej czy rzeczywiście ją boją...reaguje jak dobrze wytresowane zwierzątko. W ten sposób biedny policjant nie został o mały włos rozniesiony przez tłum. Bo jakieś babsko musiało krzyknąć, że ją biją choć w rzeczywistości została tylko pchnięta (przypomnę...bo sama policjanta zaatakowała a ten nie chcąc jej spałować ją odepchnął). Dramat.
Co mnie jeszcze wkurzyło? To, że jacyś kretyni, bo inaczej nie da się tego nazwać, wiedzieli, że może dojść do rozlewu krwi. Chcąc bardziej pokazać brutalnośc policji oraz przekonać gapiów do siebie, wzięli kretyni ze sobą dziecko. Na pole bitwy...dziecko!!!! KRETYNI!!!! Zabrać im władzę rodzicielską od razu...bez pytań. Argument rodziców - bo nie mieliśmy z kim dziecka zostawić, jest śmieszny, kiedy babcia stoi przed KDT i płacze, że dziecko jest w środku. Przepraszam bardzo. Ale w takiej sytuacji są dwa wyjścia. Wyjścia, z których skorzystałby normalny rodzic, zdrowy na umyśle człowiek. Albo się na wojnę z dzieckiem nie idzie i zostaje się w domu, albo dziecko oddaje się babci i idzie się lać! Nie inaczej...
No i ostatnia rzecz. Kibole. Czy kibole stali za kupcami z KDT i walczyli za nich? Raczej nie. Powodem były raczej dwie sprawy. Pierwsza, to chęć bojatyki i zniszczenia mienia. To im wychodzi najlepiej. Druga, to fakt, że interweniująca na początku ochrona....jest przez kiboli znienawidzona. Czemu? Bo ochrania mecze i goni tychże kiboli....
Co powinny były zrobić władze? Nie cackać się. Siłą wtargnąć do środka. Spałować kogo trzeba, zapuszkować winnych i potem na spokojnie załatwić resztę sprawy. Przez to, że policja się bała reakcji społeczeństwa, miasto było sparaliżowane i straciło ogromne pieniądze w tym czasie. Zwłaszcza, że ewidentnie wina była po stronie kupców. Tych, jak już zagoiłyby się rany z pałowania, powinni obraczyć kosztami!
Niestety, czasami tak trzeba. Jest po prostu pewna zasada, której należy się trzymać. Jeżeli władza robi coś zgodnego z prawem, przy założeniu (tak jak tutaj), że wcześniej starała się koonflikt inaczej rozwiązać a ludzie pomimo tego się nie sluchają...muszą ponieść konsekwencje. Z drugiej strony, jeżeli władza atakuje ludzi niezgodnie z prawem i nie chciała rozwiązać konfliktu inaczej...to ona musi ponieść tego konsekwencje. Ciężkie prawo, ale prawo!
3 komentarze
Rekomendowane komentarze