Skocz do zawartości

Mariusz Pujszo Show On-line!

  • wpisy
    26
  • komentarzy
    135
  • wyświetleń
    18851

Taki z ciebie kozak?! To zaraz cię dojadę...


PanEdek

719 wyświetleń

...czyli kolejny tekst, w którym pojawiają się religie, przysięgam, to już ostatni raz. Przynajmniej w tym tygodniu.

Dzisiejszy tekst zacznę zacnym dowcipem. Oto on. Już nadchodzi. O proszę, spóźnia się. No to rzepa. Ale zaraz, mam gdzieś tutaj inny. Zapomniałem go dojeść wczoraj wieczorem. Oto i on:

Przychodzi baba do lekarza i mówi:

- Panie dochtorze, bolą mnie zemby.

A lekarz na to:

- No to trzeba je wyrwać.

blogentry-97354-1263514741_thumb.jpg

Mojżesz zaraz cię dojedzie!

Przechadzałem się tak ostatnio ulicami miasta. Tak, chadzam ulicami. I to nie dlatego, że mam zbyt szerokie gabaryty, by korzystać z chodników, nie. Po prostu odzywa się we mnie młodzieńczy bunt. Trzeba zniszczyć SYSTEM. A najlepiej to zrobić chodząc ulicami właśnie. Hm, może jednak nie powinienem połykać w całości tego punka, który tydzień temu na mnie wpadł. Cóż, bywa niekiedy. Prawda? Czasem po prostu otworzy się usta i wpada do nich co chce. ...A jakbym się turlał po tej ulicy? To dopiero byłby wyraz buntu!... Przechadzałem się więc ulicami i postanowiłem, że poszukam drobnych, które upuścili inni użytkownicy ulicy. Zapomniałem jednak, że użytkownikami ulicy są samochody, a samochody nie mają kieszeni. A przynajmniej dziurawych. Dlatego nie nazbierałem zbyt wiele drobnych, rozumiecie. Toteż wróciłem na chodnik. Z pożytkiem.

Bowiem tam do głowy przybyło mi niczym rumak na lśniącej lampucerze pytanie kardynalne, które kiedyś każdy człowiek prędzej czy później zadać sobie będzie musiał. Nieraz inaczej niż pozostali. Bądź zadać choćby krasnalowi ogrodowemu, jeżeli nie sobie, bo sobie można najwyżej krzywdę zrobić. Albo potłuc wazony w salonie. Peugeota. Odnaleźć odpowiedź na moje pytanie (które, jak pamiętamy przybyło mi do głowy niczym rumak na lśniącej lampucerze) to jak znaleźć bozony Higgsa w wewnętrznej kieszeni marynarki pożyczonej wujkowi Andrzejowi na wesele jego stryjenki, ze strony jej bizona. Równie zaskakujące, bym rzekł. Ale nie rzeknę, bo mnie prądem popieści. Nie. Nie wiem dlaczego. Po prostu zmyślam. No, ale mówże co to za pytanie, tępa dzido. Już pędzę z odpowiedzią, bo taki ze mnie cham, że odpowiadam pytaniem na pytanie. A co! Dlaczego księża nie tańczą brejkdensa?

blogentry-97354-1263514812_thumb.jpg

Hipotetyczny model bozonów Higgsa zakryty słonio-stringami, coby ten stary świntuch nie miał uciechy ze swojej dewiacji.

No właśnie? Dlaczego? Pytanie to (które, przypominam, przybyło mi do głowy jak lampucera na rumacznym lśnieniu) jest aż tak oczywiste, że nikt na nie nie wpadł wcześniej. To jest całkiem jak z tą archetypową kiełbasą leżącą na stole - ty jej szukasz za regałem, w miednicy, w trumnie cioci Celiny, pod abażurem, w prezbiterium, za thereminem, pomiędzy soulava, a przede wszystkim, we własnym uchu. A ona tam, na stole sobie leży i śmieje się bezpruderyjnie. Że to niby śmieszne ma być, psia kość. Ja ci się pośmieję, wredna kiełbacho! Omnomnę cię zaraz, to nie będzie ci już do śmiechu, o nie. Ja będę cieszył miednicę!

blogentry-97354-1263514878_thumb.jpg

Przekrój techniczny księdza katolickiego.

Więc co z nimi jest nie tak? Że niby ich anatomia poddana ewolucyjnym zmianom ogranicza ich zdolności ruchowe? Spójrzmy... no chyba nie! Czy to dogmaty katolickiej wiary? Także nie, a przynajmniej nie, jeżeli chodzi o oficjalne dogmaty Kościoła Katolickiego. Katechizm Kościoła Katolickiego nie wspomina o żadnym zakazie brejkdęsowania dla księży, biskupów i diakonów. We wczesnochrześcijańskim Didache nie pojawia się takowy zakaz nawet dla katechumenów(!). W tej materii odwołać się można jedynie do jednego ze wczesnych apokryfów, w których przeczytać możemy słowa rzekomo wypowiedziane przez Jezusa na rampie w jerozolimskim skateparku. Jezus w apokryfie rzecze "Szczęśliwy [kto] brejkdęsa z lwem, nieszczęsny ten, który nie [będzie] brejkdęsny przez lwa."

Nie wiadomo do końca jak interpretować te słowa. Można je interpretować jak się chce - wtedy wynik interpretacji jest zaiste ciekawy, dlatego wykorzystajmy właśnie tę metodę, tak popularną we współczesnej nauce. Tak więc dobry chrześcijanin, jeżeli lubi lwy musi także umieć Headspina, Windmilla, Indian Crosovera, Air Baby a może nawet i Tilting Tower Freeze czy Baby Freeze Open, a tak.

blogentry-97354-1263514947_thumb.jpg

Gandhi nie tańczył brejkdensa.

Co innego Koran. Tak, w Koranie mamy dosłowny zakaz brejkdensu dla mułłów, a właściwie dla mułów i wołów także. A może to tylko dla mułów? Z resztą, kogo obchodzi Koran. Widzieliście go kiedyś? On się nawet nie rymuje! Co za fuszerka! Autor poszedł widać na łatwiznę uznając, że jeżeli napisze jakąkolwiek historię o Mahomecie (no i da jeszcze gołego wielbłąda na okładkę), to będzie miał sprzedajność w granicach Harrego Pottera. No dobra, napiszę już to głośno, choć rzecz kontrowersyjna - tak, to przez Harrego Pottera powstał dżihad. Serio.

A Budda? Co Budda? Przecież ten pulchny facio przesiedział całe życie pod drzewem, cwaniaczek jeden. On nawet nie chodził grać w bingo, a co dopiero mówić o brejkdensie. Za to słyszałem, że Zoroaster nieźle wywijał Six Stepy. A do jego osoby nawiązał potem Nietzsche i fikał najlepsze Knee Dropy. No, przynajmniej dopóki się nie przewrócił na jeża. Wtedy coś w nim jakby umarło.

No, ale co z tymi księżmi? Dlaczego więc oni nie tańczą brejkdensa, skoro mogą i przede wszystkim powinni to czynić? Czyż solidne combo w brejku nie czyni Boga szczęśliwym? Mamy doniesienia jakoby sam Mojżesz miał brejkdensować jeszcze w Egipcie (i nawet nie zrobił na tym żadnego dochodowego interesu). Judaiści chwalą się otwarcie w Talmudzie umiejętnością zapodawania brejkniętych densów. Ba! Przy Ścianie Płaczu wywijają całkiem niezłe technicznie (choć niezbyt szałowe wizualnie) figury i triki. Tylko popatrzcie!

blogentry-97354-1263514987_thumb.jpg

Mojżesz wywija wzorowego headspina bez podparcia laską.

Więc dlaczego księża nie brejkdensują? Cóż... No, bo nie. A w ogóle, to na Księżycu jest za słaba grawitacja.

8 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Myślę, że może chodzić o sutannę. Headspin w sutannie ukaże księżowe miejsca niesforne, a może nawet jakiegoś małoletniego ukrytego pod sutanną. Trzeba uważać, ludzie się cięci zrobili na wykorzystywanie małoletnich.

Link do komentarza

Zbyt krótkie. :<

Pnie Edku, czy mógłbyś pan używać tagu %7Boption%7D do wstawiania obrazków? Takie mini miniaturki, które trza kliknąć są bardzo wkurzające i odbierają perwersyjną przyjemność czytania wpisów.

Link do komentarza

Dziękuję ci, spełniłeś moje najskrytsze marzenia, stworzenia bloga na piedestale wywyższonym ku niebu. Szczere pozdrowienia wariacie :happy:

Takich ludzi zawsze braknie. Teraz jest nas więcej. :laugh:

Link do komentarza
Gość
Dodaj komentarz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...