Skocz do zawartości

Świątynia Behemorta

  • wpisy
    16
  • komentarzy
    180
  • wyświetleń
    40938

Farmaceutyki, czyli wersja dla upośledzonych


behemort

647 wyświetleń

(Na wstępie zaznaczam, że słowo "upośledzony" jest w kontekście osób... skrajnie niemyślących z wyboru, po prostu społecznych debili (nie chodzi bynajmniej o chorobę.)

"(...) Przed użyciem zapoznaj się z treścią ulotki dołączonej do opakowania lub skonsultuj się z lekarzem, lub farmaceutą, gdyż każdy lek niewłaściwie stosowany, zagraża twojemu życiu lub zdrowiu (...)"

Każdego dnia, na każdym kanale MUSI, ale to obowiązkowo MUSI pojawić się reklama jakiegoś środka farmaceutycznego. Nie ważne czy to Dip Rilif (za jakie grzechy!), czy to Nosalex, czy to Gardlox, czy to Wdu*ex, czy inny "lek" o badziewnej nazwie i "cudownym działaniu".

Niby nic szczególnego, wszakże firmy płacą innym firmom grube pieniądze za reklamowanie czegokolwiek w jakiejkolwiek formie (tylko czemu musi być tak idiotycznie?! Za dużo chcieli ludzie z kabaretów?! A może bydło (wybaczcie) lubi idiotyczne reklamy, w których ciemnotę większą od wiary dla antyteisty wcisną?)... Jednakże, niech mnie jasny piorun trzaśnie, czy w KAŻDEJ z nich, musi być czytana "mantra" zacytowana na początku? Do cholery jasnej, chyba każdy człowiek o ilorazie inteligencji wyższym niż, dajmy na to, 70 jednostek, i z JAKIMKOLWIEK wychowaniem, chociażby słabym, wie, że jeżeli "zażyje" doodbytniczo środek na porost włosów w formie połykalnej tabletki, to mu to nie pomoże, a wręcz zaszkodzi!

Co się do cholery dzieje? Społeczeństwo idiocieje aż w takim stopniu? Prawo się zmienia do formy (jeśli istnieje takie PRAWO, to proszę, podajcie, gdzie tak jest napisane), która nakazuje łopatologiczne przekazywanie wiedzy, bo nie daj Bóg, jakiś idiota nie zrozumie i zrobi sobie krzywdę, za co odpowiedzą niewinni ludzie?

Krótszą formę, czyli bez "gdyż każdy lek (...)" byłem jeszcze skłonny zaakceptować, gdyż takie prawo w sumie miałoby jeszcze sens, ale NIE ZAAKCEPTUJĘ takiej formy, jaką ma ono teraz i będę się jej sprzeciwiał takimi środkami, jakimi będę w stanie i możliwości użyć.

Wizja, co to będzie, teoretycznie, za 10 lat (wersja hard):

"(...) Przed użyciem zapoznaj się z treścią ulotki dołączonej do opakowania lub skonsultuj się z lekarzem, lub farmaceutą, gdyż każdy lek niewłaściwie stosowany, zagraża twojemu życiu lub zdrowiu oraz może stanowić zagrożenie dla życia lub zdrowia innych, albowiem zdrowie każdej jednostki zapewnia dostatnią przyszłość dla całego społeczeństwa (...)";

...20 lat (very hard):

"(...) Przed użyciem zapoznaj się z treścią ulotki dołączonej do opakowania lub skonsultuj się z lekarzem, lub farmaceutą, gdyż każdy lek niewłaściwie stosowany, zagraża twojemu życiu lub zdrowiu oraz może stanowić zagrożenie dla życia lub zdrowia innych, albowiem zdrowie każdej jednostki zapewnia dostatnią przyszłość dla całego społeczeństwa, które powinno być przykładem zdrowia dla każdego obywatela, gdyż stanowi zaświadczenie o zdrowotnej trosce całego państwa nad każdym obywatelem, które jest gwarantem długo i spokojnego życia, bez trosk, chorób, zmartwień, głodu i bólu (...)";

Ja wysiadam.

Behemort

12 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Też słyszałem w radiu tą przyśpieszoną formułkę i myślałem że to jakiś żart albo kabaret, a tu okazuje się że to część reklamy :icon_eek:

Link do komentarza

Też nie bardzo rozumiem po co takie ostrzeżenie, ale wydaje mi się, że jest to element prawa Unii E. W niemieckich reklamach leków ostrzeżenie to było od bardzo dawna, a u nas weszło w okolicach wchodzenia do UE.

Link do komentarza

A wiecie co w tym jest najzabawniejsze? Do tego homo taboretus do którego teoretycznie mogłaby być zaadresowana ta informacja przekaz i tak nie dotrze - jest tylko furtką legalną aby żadne nowoczesne dziecko, hm, słońca nie mogło pozwać farmaceuty "a bo wy nie powiedzieliście że ta viagra wcale nie uleczy przeziębienia".

Link do komentarza

A ja trochę z innej beczki, bo o nazwach. Rzeczywiście ciężko poznać, czy taki - dajmy na to - Gripex, nie jest czasem lekiem na hemoroidy. Powinni jeszcze nazywać leki "Kaszlox", "Katarox" itd. Ech... Dziwny jest ten świat

Link do komentarza

Obawiam się, że jest tak jak pisze Rankin. Wiele było takich przypadków w Ameryce (jak np. sławna sprawa z McDonaldem bo nie napisali, że kawą można się poparzyć) i teraz wszędzie wchodzą właśnie takie uwagi, żeby nie dawać ludziom pretekstów do sądzenia firm o bzdury i ciągnięcia od nich grubej kasy. Sam widziałem jakiś czas temu instrukcję do Xboxa gdzie przy okazji dodali rysunki, że nie należy podłączać go w "otwory" zwierząt i ludzi... a także wkładać do wody... bo inaczej na pewno jakiś redneck by za to Microsoft pozwał i co gorsza miałby szansę wygrać.

Link do komentarza
Gripex, nie jest czasem lekiem na hemoroidy. Powinni jeszcze nazywać leki "Kaszlox", "Katarox" itd.

Ostatnio z rozbawieniem graniczącym z jakimś głębszym stanem świadomości obserwuję jak to nie ma już w reklamach przeziębienia. Nie ma również grypy. Jest za to nowa jednostka chorobowa: "przeziębienieigrypa" oraz jej, jak sądzę, wariant "przeziębienielubgrypa".

Link do komentarza

Raz, że furtka przeciw pozwom, a dwa, że społeczęnstwo naprawdę debilnieje. Słyszałem o przypadku w Anglii by na opakowaniu z jajkami był sposób przyżądzania bo jakiś pacan żarł je na surowo. Problem w tym, że debil i tak ulotki nie przeczyta lub nie zrozumie.

Link do komentarza

Otóż to - świat krąży wokół pieniądza, a człowiek zrobi WSZYSTKO, byle się nachapać... No i jest pełen debili.

Wiadomo - furtka prawna... Prawo trzeba zmienić... Jak nie pałką, to całką, czyli jak nie da się legalnie, to będzie rewolucja...

Normalnie, świetnie się przyszłość zapowiada. Niedługo będzie trzeba każdego ostrzegać, że oddychając może się zakrztusić, bo wchodząc do naszego mieszkania pozwie nas o próbę zabójstwa... A sąd wyda korzystny dla niego wyrok...

Albo jak zaczniesz wydawać czasopismo, chociażby takie jak CD-Action, to niedługo jakiś kretyn pozwie ich (firmę, może nawet i redakcję) do sądu, bo ugotował czasopismo i je spożył...

Zresztą już zdarzają się takie "kfiatki" jak pozywanie Boga za zło na świecie lub powoływanie Szatana na światka (autentyk)... Szczerze, to żałosne, ale prawo to prawo, każdą sprawę trzeba rozpatrzyć.

A jednak ja, frajer, mam nadzieję, że znajdę garstkę, która da azyl mądrości i inteligencji. O ile do tego czasu nie wsadzą mnie do więzienia, bo, dajmy na to, przynosząc koledze kubek z kawą, nie ostrzegłem go, że jest gorąca, (albo prosząc kogoś o przeniesienie czegoś nie ostrzegłem, że jak puści, to to coś spadnie...) przez co doznał uszczerbku na zdrowiu na okres powyżej siedmiu dni.

Link do komentarza

Ciekawe, co by było, gdybym koledze nożyczki pożyczył szkole, a on by się nimi zabił. "Nieletni morderca zabił w szkole niewinnego kolegę z klasy" i byłbym sądzony jak dorosły...

Albo gdybym pożyczył chusteczkę do nosa, a on by się nią udusił (zatykając drogi oddechowe). Na pohybel sk... debilom!

Link do komentarza
Gość
Dodaj komentarz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...