Skocz do zawartości
  • wpisy
    86
  • komentarzy
    185
  • wyświetleń
    28759

Max Payne 3


LordTyrranoos

195 wyświetleń

Któżby nie znał Maxa Payne?a. Gliniarza, którego przedstawiać nie trzeba. Faceta, którego dwie Beretty załatwiały każdą sprawę. Gościa, który stracił wszystko, co kochał... Na samym początku warto przypomnieć nieco o pierwszych dwóch częściach przygód nowojorskiego policjanta, który w ?jedynce? wypowiedział wojnę ćpunom odpowiedzialnym za śmierć żony i dziecka. Trzydziestoparoletni wówczas Max, mężczyzna z rozpiętą koszulą i intryganckim uśmieszkiem na twarzy, był niczym nie wyróżniającym się agentem NYPD. Cóż, może z wyjątkiem tego, iż miał infiltrować pewien gang. Niestety, nie wszystko poszło jak po maśle i skutkiem tego było to, że Payne stracił niemalże wszystko, co umiłował na tym świecie najbardziej. Druga część, okraszona podtytułem ?The Fall of Max Payne?, opowiadała zaś historię znużonego życiem, flegmatycznego i obojętnego na świat jegomościa, który powoli staczał się na samo dno. Tym razem nasz bohater tragiczny został wplątany w intrygę, która swoim zasięgiem opanowała cały Nowy Jork. O Monie Sax chyba nie muszę już wspominać?

938434-custom_1237811317319_mp3_poster_l

Noir w Brazylii!?

Trzecia zaś część niejako wyłamie się ze standardu poprzedniczek. I nie chodzi tu tylko o fabułę. Praktycznie wszystko zostanie wywrócone do góry nogami, gdyż panowie z Rockstar Vancouver (tak, tym razem za Maxa nie odpowiada Remedy Entertainment, które skupia się na Alanie Wake?u) postanowili ulokować akcję w... Sao Paulo! Po pierwszych informacjach na ten temat trudno było powstrzymać się od kpin i jednocześnie płaczu i lamentu. Zastanawiającym jest fakt, w jaki sposób twórcy będą chcieli zachować klimat poprzednich części serii. Tym razem nie przyjdzie nam przedzierać się w strugach deszczu pomiędzy kolejnymi ciemnymi zaułkami i zapomnianymi nawet przez Boga magazynami. Co się okazuje? Będzie nam przypiekało słoneczko, temperatura powyżej czterdziestu stopni Celsjusza i południowoamerykańska architektura, ograniczająca się do kilku desek i papy. Większość czasu spędzimy bowiem pośród tak zwanych faweli, czyli ekstremalnie biednych dzielnic jedenastomilionowej metropolii. Twórcy chcą bardzo realistycznie oddać klimat i realia tychże slumsów, dlatego do Sao Paulo wysłali dziesięcioosobową ekipę, której zadaniem było zrobienie jak największej liczby zdjęć i nakręcenie filmów z życia miejscowej społeczności. To jednak nie wystarczyło ? Rockstar posunął się aż do skanowania prawdziwych broni i ubrań Brazylijczyków! Pieczołowite przygotowania napawają do optymizmu, ale czy taka stylistyka i otoczenie pasują do końca jako miejsce akcji trzeciej części Maxa Payne?a? Przypomnieć należy o tym, iż tą właśnie cechą, która umożliwiła zaistnieć i na trwałe zapisać się poprzednim częściom Maxa Payne?a w historii gier akcji, był ten niezwykle psychodeliczny i ponury nastrój, zwany także klimatem noir. Tam tego wyznacznikami okazały się skąpany w nocy Nowy Jork i nieprzyjazne otoczenie, tutaj ponoć nie zawiedzie fabuła, która będzie jeszcze dojrzalsza i jeszcze bardziej deprawująca głównego bohatera...

maxpayne35full.jpg

Forza Inter!

Od wydarzeń z drugiej części mija bowiem dwanaście lat. Max porzucił fuchę nowojorskiego gliniarza i swoje smutki postanowił zatopić w alkoholu i środkach przeciwbólowych. Chcąc zaś całkowicie odciąć się od wydarzeń z przeszłości, zmienił także otoczenie. W Sao Paulo poznajemy go jako starszego ?badassa? w białej podkoszulce, łysiną na głowie i licznymi bliznami. Tutaj nie jest już człowiekiem od przestrzegania prawa. Tutaj nie ma prawa. Dlatego też Payne zatrudnia się jako ochroniarz jednej z bardziej znaczących rodzin w mieście i od tego momentu rozpoczyna walkę nie tylko z kolejnymi tabunami przeciwników, których tej familii nie brakuje, ale przede wszystkim ze samym sobą. Pojawia się więc pytanie nurtujące chyba każdego, kto oczekuje na ten tytuł ? czy Max całkowicie spadnie na samo dno jako człowiek, czy jednak w odpowiednim momencie przystopuje i przypomni sobie, co znaczy być ludzkim...?

maxpayne31full.jpg

Taki z Ciebie kozak?

Sam gameplay będzie oparty na dokładnie takim samym schemacie, co poprzednie części, choć kilka ciekawych patentów niewątpliwie zostanie dodanych. Naszym celem znowu będzie eksploracja liniowych poziomów, eksterminowanie przeciwników z użyciem bezbłędnego bullet time?u i pochłanianie kolejnych kwestii fabularnych. Panowie z Rockstar Vancouver przygotowali jednak kilka addonów, które nie dość, że wywołały dość spore ożywienie pośród fanów Maxa Payne?a, to jeszcze mogą całkowicie zrujnować początkowe zamysły rozgrywki. Otóż otrzymamy system osłon. To dość irracjonalne, głównie z tego powodu, że siłą tej serii była niekończąca się akcja i intensywność wymian ognia. Jednakże w tym momencie już uspokajam ? ponoć to jedynie opcjonalny element rozgrywki i nie wymagany, by ukończyć dany etap. Ponadto nasz protagonista nie będzie już dźwigał nieskończenie wielkiej ilości uzbrojenia ? ograniczono to teraz do dwóch pistoletów i jednej broni cięższego kalibru. Krok w realizm? Poniekąd. Max Payne 3 jest tworzony przez programistów, którzy maczali wcześniej między innymi przy ostatniej odsłonie Grand Theft Auto czy grze Bully, nazywanej ?GTA w szkole?. I musieli oni wrzucić swoje przysłowiowe ?pięć groszy?, bowiem ujrzymy dokładnie taki sam patent, jak przed śmiercią w wyżej wymienionym tytule. Będziemy mieli bowiem kilka chwil na sprzątnięcie ostatkiem sił kilku niedobitków, a następnie szybkie łyknięcie kilku środków przeciwbólowych i powrót do stanu pełnej sprawności. W grze pojawi się także tak zwany Enviromental Bullet Time, który należy do popularnych ostatnio sekwencji QTE (Quick Time Events). Na razie jedynym przytoczonym przykładem jest moment przebicia jakiejś ściany i powolny zjazd po blaszanym dachu, gdzie zarówno na dole, jak i przed naszym zabijaką znajdować się będą niezliczone chmary oponentów do wyrżnięcia. Spowolni się wtedy czas, choć celownik reagował będzie tak szybko, jak tylko zdołamy poruszyć naszego komputerowego gryzonia. Na pierwszy rzut oka przypomina to do złudzenia grę Stranglehold (która w 90% wzorowała swój gameplay na poprzednich wydaniach Maxa Payne?a), gdzie prezentowało się to wszystko bardzo widowiskowo i zachęcająco. Jak to będzie w przypadku trzeciej części przygód Maxa? Musimy czekać na pierwsze trailery in-game, by cokolwiek ocenić.

maxpayne32full.jpg

Zaraz się z nimi zabawię...

Zapowiadany jest także, po raz pierwszy w historii serii, tryb multiplayer. Na razie nie wiadomo nic dokładniej a propos trybów rozgrywki, aczkolwiek należy oczekiwać raczej tych standardowych. Choć fani liczą na ewentualną kooperację, która faktycznie mogłaby przyciągnąć rzesze graczy na serwery. RAGE 2.0

maxpayne33full.jpg

DIE MOTHERFU...!

RAGE 2.0

Za oprawę wizualną Maxa Payne?a 3 odpowiadać będzie nowa wersja silniku znanego z ostatniej odsłony Grand Theft Auto, czyli RAGE 2.0 (skrót od Rockstar Advanced Game Engine). Nie musimy zatem martwić się o jakość wykonania technicznego, choć wszyscy zapierają dech, gdy poruszany jest temat optymalizacji. Twórcy obiecują, że wyciągnęli odpowiednie wnioski i przygotują solidną wersję na pecety. Należy wierzyć im na słowo, tym bardziej, iż fizyka ma być nieodzownym elementem każdego pojedynku strzeleckiego, co może wiązać się z dodatkowym zapotrzebowaniem na moc obliczeniową. Raczej trudno będzie w tej kwestii przebić Strangleholda, aczkolwiek to przecież Rockstar ? przed nimi nie ma rzeczy niemożliwych. Nie wiadomo jeszcze kto jest odpowiedzialny za oprawę dźwiękową. Rockstar wygłosiło jednak informację, według której Jamesa McCaffrey?a nie usłyszymy w oryginalnej wersji językowej. Szkoda, wszak zdążyliśmy się już przyzwyczaić do jego głosu, który idealnie pasował do postaci Maxa...

maxpayne34full.jpg

Newralgiczna pozycja dla shotguna?

Czekamy!

Wydanie trzeciej części Maxa Payne?a planowane jest na pierwszy kwartał przyszłego roku na komputery osobiste oraz Playstation 3 i konsolę Xbox 360. Do tego czasu polecam odświeżyć sobie historię tego tragicznego bohatera, opowiedziane dotychczas w pierwszych dwóch częściach. Samą zaś odwagę twórców z Rockstar Vancouver ocenimy najwcześniej za kilka miesięcy. Jedno jest pewne ? gracze albo tę grę pokochają, albo też znienawidzą...

maxpayne36full.jpg

Pokochają, czy znienawidzą?

Tekst pierwotnie pojawił się na łamach portalu www.swiatgry.pl (gorąco zapraszam do rejestrowania się i udziału w rozwoju tegoż sajta). Jest on oczywiście mojego autorstwa ;)).

2 komentarze


Rekomendowane komentarze

MP I i MP II garściami czerpały z bogatej poetyki gatunku filmowego jakim jest film noir ,

"Wielki sen"

"Sokół Maltański"

"Zbieg z Alcatraz"

"Taksówkarz"

i innych.

W najnowszej części Rockstar zarżnął klimat noir , aby ich gra "L. A. Noire" nie miała konkurencji.

Ps. Jeśli chciałbyś dowiedzieć się czegoś więcej o noir , na forum założyłem temat:

Film noir.

Link do komentarza

Podobnie jak w przypadku nowego Splinter Cell-a, Max Payne 3 to dla mnie spin-off zacnej serii. Nie wątpię, że będą to dobre gry, jednak to już nie będzie to, za co polubiłem obie serie.

Link do komentarza
Gość
Dodaj komentarz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...