Skocz do zawartości

Follow the fishies....

  • wpisy
    23
  • komentarzy
    277
  • wyświetleń
    12052

Osiemnastka


Dracia

344 wyświetleń

Osiemnastka. Jedna z takich rzeczy która przez większość mojego niedługiego życia była czystym abstraktem, czymś majaczącym na odległym horyzoncie, miejscem, do którego kiedyś dojdę -ale zawsze to było "kiedyś tam". Kiedyś, jak będę taka duuuuuża i dorosła. Jak koniec gimnazjum i początek liceum. Jak matura, która czeka mnie za mniej niż rok...

A teraz jest teraz.

Jakoś nie czuję się dorosła. Ani trochę. Ale nasz kochany system prawny musi wyznaczać jakieś granice. Ta wcale nie jest gorsza od innych.

Jakoś nie podniecam się straszliwe tym. Może to dlatego,że nie mam jakieś super-hiper-ultra-impry, bo większość moich znajomych jest na obozach/wyjazdach/działkach(Jakież to grzechy popełniły me wcześniejsze wcielenia,że urodziłam się w wakacje?)? Może dlatego,że możliwość kupowania tych wszystkich używek legalnie i bez naciąganiu kupli nie jest mi do niczego potrzebna, bo tych używek nie...używam? (Rany, uczeń liceum, który nie pali i nie pije! To toto jeszcze nie zostało wytrzebione?)

No dobrze, jedna rzecz mnie cieszy.

Zgadnijcie co.

......

Będę mogła głosować.

Tak,cieszę się z tego przywileju, który to większość Polaków ma głęboko tam, gdzie słońce nigdy nie dochodzi.

Będę mogła coś zmienić. W maleńkim stopniu, ale coś zmienić.Wziąć na swe plecy ułamkową, praktycznie niewidoczną część odpowiedzialności na kraj. Przechylać szalę zwycięstwa lub przegranej o ten setny czy mniejszy ułamek procenta, który pewnie i tak nie zmieni wyniku.

I będę głosować świadomie, czytać programy partii.

Kiedyś gdzieś przeczytałam, nie pamiętam gdzie,że tylko ten,kto glosował ma moralne prawo narzekać na rząd.Bo coś zrobił,gdy reszcie nie chciało się nawet jakiejkolwiek części ciała ruszyć, by cokolwiek zmienić.

Spodobało mi się to stwierdzenie.

Pewnie i tak nic nie zmienię, pewnie i tak w przyszłości moim krajem będzie rządzić partia, prezydent, który nie będzie mi do końca odpowiadał. Albo zupełnie.

Ale przynajmniej będę marudzić z czystym sumieniem.

9 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Nie martw się. Nie jesteś jedyna, która nie "zażywa używek" :P Chyba znowu podzielę sobie społeczność na grupy. Jakoś tak to dziwnie widzę ^^

1. Małolaty i gnojki, które sądzą, że 18 lat to za dużo i że "dorosłość" powinna się zaczynać wcześniej.

2. Osoby bardziej dorosłe, które nie widzą nic złego w tym, że pełnoletność jest od 18-ki, bądź powinna być później.

Aktualnie znaleźć abstynenta jest ciężej niż... nie znam/pamiętam dobrego porównania :P Żeby w czasach, gdzie alkohol piją nawet dzieci w podstawówce, nie robiła tego osoba "dorosła" ? Dla niektórych jest to po prostu dziwne... Dla mnie przy określaniu kogoś dorosłym wiek nie ma żadnego znaczenia.

A teraz taka moja złota myśl (nie pamiętam, czy ją gdzieś wyczytałem, usłyszałem, czy może ją wymyśliłem - ostatnie mało prawdopodobne ^^):

Cechą dorosłości nie jest fakt, że nie robimy/lubimy robić rzeczy dziecinnych, tylko to, że się potrafimy do nich przyznać.

Co do drugiej części - określę cię mianem prawdziwej Polki :)

Link do komentarza

Podejrzewam, że znajdzie się sporo abstynentów wśród ludzi, tylko tych nie-abstynentów lepiej widać. Poza tym podziwiam zapał do głosowania oraz trzeźwe podejście do dorosłości.

Tylko tak po głowie tłucze się pytanie, ile potrwa ten idealizm wyborczy. I ogólna radość z życia.

Link do komentarza
Podejrzewam, że znajdzie się sporo abstynentów wśród ludzi, tylko tych nie-abstynentów lepiej widać. Poza tym podziwiam zapał do głosowania oraz trzeźwe podejście do dorosłości.

Tylko tak po głowie tłucze się pytanie, ile potrwa ten idealizm wyborczy. I ogólna radość z życia.

Może, może się jacyś znajdą. Znam paru, ale to mniejszość...

Dorosłość...Coś się w człowieku buntuje przed wzięciem na siebie odpowiedzialności za życie swoje i za innych...

Ale to z czasem przyjdzie. Przynajmniej mam taką nadzieję.

Na razie jestem jeszcze w dużej mierze dzieciakiem.

Idealizm wyborczy? Pewnie dość długo. Nawet jak będą rządzili durnie, to będę miała poczucie,że coś zrobiłam, by ci durnie nie głosowali.

Radość życia? A według ciebie istnieje coś, co *musi* ją zabić?

Może trwać do jego końca. Bo życie jest piękne-nawet w najgorszych momentach-bo o jego pięknie decyduje to,że jest w nim wszystko.

Dzięki bólu i rozpaczy znamy rozkosz i szczęście.

Link do komentarza

Ja tam nie potrzebuję czystego sumienia żeby narzekać. Po prostu nie ma z kogo wybierać, a zróżnicowanie jest taaakie duże, że równie dobrze prezydenci (przykładowo) mogą się wymieniać co drugi tydzień...

Dobrze, nie chciałem tu "truć", a samo tak jakoś wyszło.

Ta cała "dorosłość" w wieku 18 lat to taki niechciany prezent... ale co zrobisz.

To teraz będzie inaczej, pozytywnie: cieszmy się, że już nie jest tak jak w średniowieczu, gdzie dziewczęta wydawano za mąż w wieku 14 lat^^ *śpiewa 'płonie stodoła' celem uczczenia chwili*

Link do komentarza

W takim razie ja dołożę "już zaległe" życzenia (po przedwczorajszym całonocnym czytaniu nie mogę zasnąć) :)

PS. Hah... Jeszcze w imieniny godziny ci je złożyłem ^^

@UP

Przez większość społeczeństwa jest to jednak "chciany" prezent. Zwykle to twierdzenie jest popierane tym, że ta większość chce już mieć prawo jazdy i legalnie pić alkohol/palić papierosy...

Link do komentarza
Ale to z czasem przyjdzie. Przynajmniej mam taką nadzieję.

A jak nie przyjdzie to życie zmusi. Czasem trzeba wziąć na siebie odpowiedzialność, bo nikt inny nie ma chęci, ani odwagi do tego, a robota jest i sama nie zniknie.

Na razie jestem jeszcze w dużej mierze dzieciakiem.

O dorosłości świadczy umysł, nie ciało.

Radość życia? A według ciebie istnieje coś, co *musi* ją zabić?

Zobaczymy. Nie życzę ci tego, ale ja widziałem dosyć zła, żeby moja naiwność, optymizm i wiara w drugiego człowieka wyparowały.

Dzięki bólu i rozpaczy znamy rozkosz i szczęście.

Nic nie jest warte poznania bólu i rozpaczy. Zwłaszcza, że niektórym dostaje się tylko to.

Link do komentarza

Zgadzam się, tak długo oczekiwana osiemnastka nie okazała się jakoś przełomem w moim życiu, ba, nie poczułem się nawet dorosły ( i tak jest dalej już kolejny rok :P ). Głosowałem i właściwie tylko to znacząco na mnie wpłynęło .... A co do urzywek, to musze się przyznać, że pierwszego dnia mojej pełnoletności wyrwałem radośnie do sklepu by kupić pierwsze legalne piwo ( bo jak chyba każdy wie nie pierwsze w ogóle [ ani nie drugie ] ;D )

Link do komentarza
Gość
Dodaj komentarz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...