Stereotypy
Och..Jakże cudowny dzień, w mych łapkach spoczęły wreszcie obłości konsolki PSP, płytka z God Of War szumiała cicho w jej wnętrzu....
Taaak..God Of War.
Gdzieś podczas eliminowania kolejnej grupy przeciwników przeleciał mi przez głowę jeden z tematów na FA "Czy dziewczyny grają w makabryczne gry?"
Grają.
Bawią się przecudnie.
Na przykład ja.
Nie jestem jakimś strasznym babochłopem, wściekłą feministką, czy innym wymaiginowanym,żeńskim potworem. Jestem dziewczyną, zwykłą,pasującą także waszego stereotypu - rozczulająca się nad dziećmi i słodkimi zwierzaczkami, lubiącą od czasu do czasu pobuszować po sklepach... Dziewczyną, która po prostu uwielbia Prince Of Persia: Warrior Within za jego krwawość i właśnie zakochała się z tego samego powodu w God Of War.
I jedyną rzeczą, która odróżnia mnie od faceta grającego w tą grę jest chyba tylko to,że nie podniecam się straszliwie na widok któregośtam nagiego/półnagiego dziewczęcia, które twórcy wsadzili do gry, tylko uśmiecham się lekko. (No i jeszcze irytuje mnie PATOS a'la 300 wylewający się hetrolitrami z dialogów. Ale no cóż-taka jest konwencja...)
Panowie! Dlaczego tak strasznie się dziwicie temu,że istniejemy? Dlaczego uważacie,że my dziewczyny nie możemy mieć w sobie czegoś męskiego, pewnej krwiożerczości, żądzy szybkiej akcji i adrenaliny? Mam wrażenie,że z jednej strony pragniecie dziewcząt, które podzielałyby wasze zainteresowania, a z drugiej- uważacie nas za jakiś nienaturalny twór.
Przyzwyczajcie się-istniejemy. Nie jest nas tak mało-znam parę graczek osobiście, chodzę z nimi do szkoły.
...Może boicie się szukać? Może boicie się nas?
8 komentarzy
Rekomendowane komentarze