Skocz do zawartości

Follow the fishies....

  • wpisy
    23
  • komentarzy
    277
  • wyświetleń
    12052

Avangarda V pt 3


Dracia

312 wyświetleń

Dzień trzeci

Ten również zaczął się od konkursu, tym razem polegającego na odgadnięciu z jakiegoż to filmu są dwa dane kadry. Wyszła tutaj na jaw moja filmowa ignorancja, choć udało mi się odgadnąć dwa-jeden z ?Martwego Zła?, którego nie widziałam (ale o którym nasłyszałam się wiele) i drugi z najnowszego Indiany Jonesa, który zupełnie jonesowato nie wyglądał.

Następny był kolejny konkurs, tym razem kalamburów opartych na cytatach. Wydaje się niby łatwe, ale jak się okazuje trudno pokazać ?Niech mnie ktoś powstrzyma? z Maski czy ?Twoja matka była chomikiem, a od ojca jechało dzikim bzem!?, chociaż jak się potem okazało kalambury umieją być jeszcze bardziej ekstremalne...

A potem..Jeszcze jeden konkurs. Trzecia edycja Omnibus Discworld. Zaczęło się od testu pisemnego, który był bardzo łatwy...póki nie odwróciło się strony. Na niej były cytaty z książek Pratchetta, i to w dodatku nie te najbardziej znane. Zwyczajne po prostu, i to bez żadnych wskazówek co do tego, z których tomów je wzięto.

Żaden z cytatów nie został przyporządkowany przeze mnie dobrze, ale i tak przeszłam dalej razem z dziewięcioma innymi osobami do następnego etapu. Nadszedł czas na zadawanie nam pytań...

I wtedy zaczęło robić się ciekawie. Osobnik organizujący to wszystko okazał się osobą w złośliwości i ironii dorównującą chwilami Vetinariemu(a teraz...MROCZNY LORD XZAR DRUGI WIĘKSZY *mroczny śmiech* proszę wybrać pytanie....). Tutaj też szło mi nieźle. Odpowiadałam na większość średnio trudnych pytań, chyba na jedno trudniejsze, a w odpowiadaniu na łatwe często wyprzedzałam innych (w nich liczyło się, kto pierwszy się zgłosi według subiektywnego wyboru sędziego ;]) i ostatecznie uplasowałam się na miejscu trzecim.

Na moje nieszczęście była jeszcze jedna runda. Mieliśmy zadawać sobie nawzajem pytania, kto nie umiał odpowiedzieć-odpadał.

Miałam nieszczęście być pytana pierwsza.

Miałam nieszczęście trafić na ubersuperultrapr0, który przez całą drugą rundę być co rusz oskarżany przez wszystkich o daleko posunięty nołlajfizm.

?Jak się nazywa koń Straży Miejskiej??

Nie umiałam odpowiedzieć, odpadłam. Mimo wszystko miało to swoje dobre strony, ponieważ mogłam od razu pognać na spotkanie autorskie z Przybyłkiem, którego połowa już była minęła.

Wpadłam dokładnie w połowie i niestety do końca nie dane było mi dowiedzieć się, na jakie pytania twórca Gamedeka odpowiadał w pierwszej części. Ale zaraz potem zadałam swoje.

Okazało się,że mój pomysł, że można by używać gier do docierania do istoty prawdy, idei spodobał mu się i doprowadził do dość ciekawej dyskusji.

Jeśli w którejś z jego następnych książek zobaczę taki wątek to będę wiedzieć, skąd się wziął ;].

Została jeszcze jedna rzecz- prezentacja filmiku promującego Gamedeka...Muszę przyznać, że wyszedł naprawdę świetnie, tylko jest za mało ?growy? a za bardzo przypomina zwykłe SF. Ale jak stwierdził pisarz-miało być zupełnie inaczej, ale budżet...

A potem...Potem czekałam na jeszcze jeden wykład Przybyłka, tym razem o jungowskiej psychologii głębi, ale tego opisywać nie będę.

Owszem, było ciekawie, owszem, zapamiętałam sporo...Ale mój umysł zaczynał już szwankować od niewyspania. Kiedy wracałam do domu miewałam już lekkie haluny....Wolałabym niczego nie przekręcić.

Wróciłam do domu...Ale to nie był koniec..

Dzień czwarty

Tego dnia nie było nic ciekawego. Poza jedną rzeczą, która przeważyła.

?*cenzura* kalambury?.

Kalambury same w sobie są zabawne i ciekawe. Te były jeszcze *bardziej*.

Spróbujcie pokazać parujący porowaty parowóz.

Albo tuńczyka. Tak, tuńczyk był bardzo trudny.

Albo że byt kształtuje świadomość.

Albo że panowie sprzedawcy ze sklepiku *cenzura* są.

Najczęstszą reakcją na pokazane hasło było ?Ja mam *to* pokazać??

Po tym wszystkim chciałam udać się na turniej DOW II, który jednak się nie odbył. Ale zamiast tego przesiedziałam sporo czasu na stoisku z MMO, gdzie pokazywali różne dziwne i ciekawe gry z tego rodzaju.

Na przykład MMO...taneczno-rytmiczne.

I oto nadszedł prawdziwy koniec konwentu.

Warto było. Mam nadzieję, że będzie jeszcze za rok. Na pewno się zjawię.

5 komentarzy


Rekomendowane komentarze

A ja się pochwalę, że mam znajomych, którzy na "popieprzonych" kalamburach w niedzielę pokazali i odgadli hasło "Niekontrolowany wytrysk ektoplazmy". Moi ludzie! ;P

Hm... No i w sumie na konkursy konwentowe warto chodzić, tylko trza wbić się odpowiednio. Zamiast prelekcji o 20 w sali literackiej, zrobiono konkurs wiedzy o Lost. Odpowiedź znałem na góra dwa pytania, a i tak zająłem drugie miejsce, bo przyszło 6 osób, podzieliliśmy się na 3 drużyny, a mój zaimprowizowany teammate miał sporą wiedzę. ;P

Ja tam czekam na Polcon w Łodzi...

Link do komentarza

Ahhh to od ciebie Przybyłek postanowił "pożyczyć" ten pomysł :D. To już na 100% cię kojarzę xD... 5 Street ownuje xD... chociaż jak mi powiedzieliście "Wciśnij 1" to już się pogubiłem xD. Relacja ładna :). Mi powoli lenistwo pokonwentowe mija więc coś niedługo sam skrobnę :D.

Link do komentarza

Kalambury to była kiedyś ma specjalność. Wystarczy zebrać grupę studentów z różnych kierunków i trzeba pokazywać twory typu "sigma algebra zbiorów Borellowskich", "retikulum endoplazmatyczne", "obróbka skrawaniem" czy też "kto nie kombinuje, ten w Rawiczu nie siedzi" ;) Wszystko było skutecznie pokazane i odgadnięte ;)

Link do komentarza

Mnie się spodobała opisana przez ciebie część o snach. Mi np. bardzo często udaje się "zapanować" nad snami :) Nigdy nie śnią mi się koszmary (ostatni raz dobre kilka/kilkanaście lat temu i był to koszmar, który nie był straszny. Nie wiem co go spowodowało...).

PS. Sny są także uniwersalnym tematem na rozmowy. Każdy w końcu miał jakieś ciekawe/śmieszne sny ^^

PS.2. Ładny wisiorek :)

Link do komentarza
Gość
Dodaj komentarz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...