Skocz do zawartości
  • wpisy
    192
  • komentarzy
    3216
  • wyświetleń
    226897

Wyborne Soundtracki - Konung: Legenda Północy


Lord Nargogh

1085 wyświetleń

Na dzisiejszy wieczór przygotowałem wyprawę do magicznej, słowiańskiej krainy.

Konung: Legenda Północy to stosunkowo mało znana w Polsce gra, która wyszła od tego samego wydawcy (producenta?) co poprzednio prezentowany Submarine Titans. Jest to wyjątkowy przedstawiciel gatunku cRPG.

Pamiętam swój pierwszy kontakt z tym tytułem - dowiedziałem się o nim z recenzji w magazynie Cd-Action. Nie pamiętam, jaką ocenę otrzymała ale było to raczej 7-8 niż 6/10. Swoją kopię zdobyłem wydając oszałamiające 7 zł w jakimś supermarkecie. I był to jeden z najbardziej udanych wydatków w moim życiu.

Konung przypomina efekt ambicji ograniczonej zasobami. Dużo bardzo dobrych i ciekawych - ale niestety niezbyt dobrze zrealizowanych pomysłów.

Jeśli chodzi o system rozwoju postaci, to część umiejętności rozwija się podczas korzystania z nich - na przykład zdolność przygotowywania mikstur (które można było wytwarzać bardzo intuicyjnie łącząc ze sobą odpowiednie składniki). Jest też klasyczny wskaźnik doświadczenia, ale zrealizowany także dość nietypowo - granica pomiędzy zdobytymi poziomami jest raczej symboliczna niż znacząca, gdyż żeby zwiększyć wartość poszczególnych umiejętności nie musimy wcale awansować na kolejny poziom.

Można było poprowadzić nawet dziesięcioosobową drużynę bohaterów do walki, którą pierwej należało dość mocno wytrenować. Mieliśmy także możliwość w ograniczonym zakresie zarządzania wioskami jako ich Jarlowie.

Tyle tytułem wstępu. Teraz przejdźmy do głównego tematu tej serii wpisów, czyli ścieżki dźwiękowej gry.

Ponownie nie ma zbyt wielu utworów które usłyszymy w czasie grania, ale kilka z nich ma w sobie to 'coś' co sprawia że warto przesłuchać całą ścieżkę dźwiękową, swoją drogą wypaloną na płycie z grą w formie audio-cd.

Youtube Video -> Oryginalne wideo

Tajemnicza melodia, idealnie nadająca się do wędrówki po mistycznym, słowiańskim lesie. Kojarzy mi się z Szamanami, dla których niejedno zadanie przyjdzie nam wykonać i od których wspaniałe artefakty w darze otrzymamy.

Youtube Video -> Oryginalne wideo

To już muzyka iście z wędrówki po nawiedzonej jaskini. Za każdym zakrętem może nas spotkać zagłada, która wcale nie musi wyskoczyć zza rogu. W końcu nieumarli w tej grze mają brzydki zwyczaj wykopywać się z ziemi, po której właśnie stąpamy.

Youtube Video -> Oryginalne wideo

Kolejna wizyta w lesie, tym razem jednak po zmroku. Liche światło pochodni nie jest w stanie ostrzec nas przed zagrożeniem, nim będzie za późno.

Youtube Video -> Oryginalne wideo

A tutaj bardzo kojąca i przyjemna dla ucha melodia, ukazująca urok świata w którym przyszło nam przeżyć naszą przygodę. A także jej magiczność. Nie jestem w stanie nazwać instrumentów które słychać w tym utworze, ale bardzo przepadam za ich brzmieniem.

Youtube Video -> Oryginalne wideo

I tradycyjnie na koniec gwóźdź programu, tym razem muzyka z menu głównego. Osobiście jeden z moich ulubionych utworów. Jeden z tych utworów, które skłoniły mnie do zainteresowania się ścieżkami muzycznymi gier. Gdy po raz pierwszy zabrzmiał w moich uszach, wiedziałem już że czeka mnie wyjątkowa przygoda.

I to by było na tyle na dzisiaj. Utworów było kilka więcej, ale pozostałe nie były moim zdaniem warte uwagi.

PS: Z żalem nie byłem w stanie dostarczyć screenshotów do tej gry. Po ponad godzinie prób nie udało mi się jej uruchomić - ze względu na jej wiekowość jest to dość problematyczne, a ponieważ od mojego ostatniego jej ukończenia minęły ponad 2 lata, nie pamiętam co zrobiłem poprzednim razem żeby zmusić ją do działania. Cholera, powinienem zacząć prowadzić dziennik.

PS2: Nie wiem jak wygląda to od strony czytelników, ale mi odpowiada taka forma krótkiego przedstawienia tytułu i późniejszego zachwycania się nad jego ścieżką dźwiękową. Dlatego przywiążę się do niej na dłużej. Żaden ze mnie recenzent, więc muszę sobie ułatwiać życie.

5 komentarzy


Rekomendowane komentarze

granica pomiędzy zdobytymi poziomami jest raczej symboliczna niż znacząca, gdyż żeby zwiększyć wartość poszczególnych umiejętności nie musimy wcale awansować na kolejny poziom.

Poziom określał granicę wyszkolenia postaci, innymi słowy, jak wysokie statystyki mogłeś mieć. Dlatego trzeba było go podnosić, a do tego znowu trzeba było również rozwijać te teoretycznie mniej ważne dla klay postaci staty.

Also, Konstantyn master race 8)

Link do komentarza

@UP tru dat i wiem o tym, ale od 13, maksymalnego poziomu (który osiąga się stosunkowo szybko) nie było już ograniczen ile w który stats można było zainwestować. A wcześniej to zależnie od klasy.

Link do komentarza
Gość
Dodaj komentarz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...