Skocz do zawartości

Screen Saver

  • wpisy
    91
  • komentarzy
    512
  • wyświetleń
    93739

W cieniu nietoperza Vol. 4 [W czeluściach jaskini]


Grimmash

1117 wyświetleń

W cieniu nietoperza Vol 4. [Co kryje się w jego cieniu?]

Batcave_zps33291333.jpg

Postać Batmana dzisiaj pobudza wyobraźnię milionów ludzi na całym świecie. Nie tylko dlatego, że widz może się z nim utożsamiać (bo tak naprawdę nie jest superbohaterem, lecz człowiekiem), ale również dlatego, że zgłębiając jego osobę możemy dowiedzieć się czegoś o nas samych. Każdy z nas ma w sobie odwagę, strach i zło. Wszyscy zmagamy się z przeciwnościami losu, z złem i pokonujemy je. Dzięki temu łatwiej jest utożsamiać się z ikoną komiksów. Ikoną, która od momentu pojawienia się w 1939 na łamach Detective Comics stała się postacią równie kompleksową co sprzeczną. Kolejne komiksowe i filmowe wersje sprowadziły postać z kampowej i przyjaznej dla małych dzieci na dużo mroczniejszą ścieżkę dodając do mitu coraz więcej warstw psychologicznych. Tworząc tym samym najbardziej interesującą postać mainstreamowego komiksu. Co sprawia, że ta postać jest tak bogata i głęboka, co tworzy Batmana? Jego przeszłość, a może jego wrogowie?

Bat signal on the sky, czyli narodziny i symbolika nietoperza

Psychologicznie postać Bruce?a jest bardzo wiarygodna, wystarczająco, by rzec, że mrocznym wojownikiem mógłby być każdy (kto ma tyle kasy i treningu). W filmie Nolana ?Batman Begins? Bruce spada do jaskini i zostaje zaatakowany przez nietoperze. Thomas Wayne ratuje go z opresji i ojciec jako pierwszy uczy go kontroli strachu przez zrozumienie tego co za nim stoi. Tłumaczy, że nietoperze zaatakowały go, bo się go bały. To właśnie ta uniwersalna emocja jest jednym z kluczy do zrozumienia mrocznego rycerza.

Potworna tragedia kładzie się długim cieniem na życie młodego Wayne?a. Czuje się winny, bo jego rodzice zginęli z powodu jego strachu. To przez niego znaleźli się w ciemnej alei. Jako małe dziecko przekonuje się, że bezpieczeństwo jest czymś bardzo kruchym i iluzorycznym. Nigdy nie będzie bezpieczny, więc zmuszony jest do wzięcia spraw w swoje ręce ? takie przekonanie mogło zaprowadzić młodego milionera w różne miejsca, niekoniecznie dobre. To wybór odpowiedniej ścieżki uczynił go tym kim jest. Wybór czy w sali sądowej użyć rewolweru na człowieku odpowiedzialnym za śmierć rodziców czy nie. Moment podjęcia decyzji pozostawienia go przy życiu jest momentem rozwoju, dojrzewania i dobrego osądu. Czegoś co stanie się podwaliną walki z przestępczością. Tragedia często wywołuje wątpliwości co do słuszności dotychczasowych, fundamentalnych przekonań. Wpędza w depresję i uzależnienia, wpędza na złą ścieżkę. Może też stać się siłą wywołującą pozytywną zmianę. Młody milioner poświęcił się zatem pomszczeniu swoich rodziców, nie zaś zemście. Pielęgnuje pamięć po nich walcząc z występkiem. Patrząc na to z perspektywy pomocy ludziom nie trudno skojarzyć inne ikoniczne postacie kultury jak Robin Hood i Zorro.

BatBale_zpsac8cd895.jpg

Means to fight injustice. To turn fear against those who prey on fearful

Tak jak oni stał się legendą używając symbolu do walki ze złem i niesprawiedliwością. Jego znakiem rozpoznawczym staje się nietoperz, ponieważ to stworzenie uosabiające jego strach, który chce przekazać osobom żerującym na słabszych. Przezwyciężył swój strach celowo wystawiając się na działanie rzeczy, której najbardziej się obawiał*. Symbolika sceny z ?Batman Begins? (gdy nietoperze przelatują obok niego, a on stoi nieruchomo) jest prosta ? pokonanie strachu i przejęcie nad nim kontroli.

Rzecz jasna to nie wszystko. Bruce wybrał osobisty strach, który jest także częścią życia wielu innych osób ? strach przed latającymi stworzeniami. W wielu kulturach nietoperz to symbol zła, często na różnego rodzaju malowidłach demony i diabły mają nietoperze skrzydła. To stworzenie nocy, mało widoczne mogące wysysać krew. Nie dziwne, że budzi lęk. Kostium Batmana służy także jako narzędzie mające na celu go wywołać. Bohater dzieli się z przestępcami swoim osobistym lękiem przemieniając negatywny znak w coś pozytywnego. Wybór tego stworzenia nocy ma jeszcze jedno znaczenie. Nietoperz lata ponad głowami ludzi i doskonale wie, co się pod nim dzieje ? tak jak Batman metaforycznie czuwa nad Gotham.

e39c899c578b659c422fd8ad3859beea.JPG?itok=-XnjKOTM

It's time my enemies shared my dread

Osobiście wolę wizję, którą zaproponował Tim Burton w filmie z 1989. Tam mordercą Wayne?ów jest kryminalista stający się w późniejszym czasie Jokerem. Nadaje to ich starciu niesamowitej przewrotności i smaczku ? ironii losu. Nim Batman stwarza Jokera rzucającego się w chemikalia to Joker pierwszy tworzy Batmana mordując jego rodziców.

The rogues define the hero, czyli to łotry definują bohatera

Im większe zagrożenie tym lepszy bohater. Brzmi logicznie prawda? Wrogowie strażnika Gotham znani są jako najbardziej psychicznie skrzywieni i naznaczeni w historii komiksów. Tak jak on przeżyli w swoim życiu traumę, ale w przeciwieństwie do niego nie wykorzystali tego doświadczenia do walki ze złem. Dla nich nie ma różnicy między bielą a czernią. Za Batmanem kryje się postawa ? to , co przydarzyło się mi nigdy już nie przydarzy się nikomu innemu. Postawa jego wrogów jest całkiem inna ?, za to co mi się przydarzyło ktoś musi ponieść konsekwencje. To, co mi się przydarzyło spotka innych.

Złoczyńcy w tym świecie często są spaczonym odbiciem samego Batmana. Przecież, gdyby Bruce Wayne chciał użyć swoich funduszy w niemoralny sposób mógłby skończyć jak Penguin, który jest ucieleśnieniem biurokracji (w złym tego słowa znaczeniu) oraz korupcji. Harvey Dent był oskarżycielem publicznym (D.A.), dobrym człowiekiem. A, ponieważ jak sam mówił ?The night is darkest just before the dawn? zdaje się, że nie doczekał tego świtu i poddał się gęstniejącemu mrokowi. Przez połowę czasu jest współczujący, przez drugą połowę jest zły do szpiku kości. Jego problem z dualizmem nie pozwala mu pogodzić dwóch połówek jego osobowości. Podejmuje decyzje w oparciu o przypadek rzucając monetą. Wyzwala go to od wyboru i odpowiedzialności jest też wyrzeczeniem się poczucia tego co właściwe, a to już jest bardzo niepokojące. Riddler to przykład narcyza, który nie może się oprzeć pozostawianiu obciążających go wskazówek przy okazji każdej zbrodni. Narcyz pragnie uwagi, bycie w centrum zainteresowania. Scarecrow to sadysta u władzy. Tak jak Batman zawsze znajdzie sposób, by zdobyć to czego pragnie używając strachu jako narzędzia. Tyle, że on robi wszystko dla siebie (swojego dobra) nie bacząc na konsekwencje i stracone ludzkie życia, Batman rzecz jasna wręcz przeciwnie.

2005_batman_begins_049.jpg

There is nothing to fear but fear itself

Niepoczytalny (obłąkany) to termin prawny, nie kliniczny. Ciężko znaleźć go w pracach psychologów i psychiatrów. O, ile Two-face?owi bardzo blisko do niego, to daleko mu do prawdziwego, niczym nieuzasadnionego szaleństwa. On jak i większość czarnych charakterów na terenie Gotham działa pod wpływem czegoś co bliskie jest psychozie, ale żaden z nich nie może równać się z najbardziej nieprzewidywalnym agentem chaosu i przypadku. Szaleńcem najtrudniejszym do zrozumienia. Idea stojąca za postacią Jokera to proste szczęście w grze w karty. Można mu pomóc mając talent bądź oszukując. Joker używa obu. Gdy debiutował w 1940 roku nie miał jeszcze nakreślonej przeszłości. Od tamtego czasu powstało ich kilka wersji. Najsłynniejszą jest chyba ta, w której wpada on do odpadów chemicznych, które zmieniają go na zawsze (Batman: The Killing Joke (1988) i Batman (1989)). Zmieniają jego wygląd i umysł, co on sam zgrabnie ujmuje ?I'm nutty as a squirrel and I'm proud of it. This is who I am!?. To najlepszy możliwy złoczyńca dla zamaskowanego mściciela. Trudno przewidzieć co zrobi, bo motywacje jakie ma nie należą do żadnej normy. Jeszcze ciężej z nim walczyć, bo nie można przemówić mu do rozsądku, negocjować bądź targować się. Wreszcie w przeciwieństwie do reszty zbirów on nie kradnie i nie zabija dla pieniędzy, władzy czy zemsty. Robi to, bo to lubi, może się nudzi albo chce przyciągnąć uwagę rycerza. Nikt tak na dobrą sprawę nie jest pewien dlaczego, przecież chyba nie po, to by dać Gotham kryminalistę na jakiego zasługuje?

Postacie Jokera i Batmana są swoimi mrocznymi odbiciami. Obaj nie idą na kompromisy, obaj działają poza prawem i są uzdolnieni w tym co robią. Robią to jednak z zupełnie innych powodów. Ich spór wykracza poza ramy fizyczne i mentalne stając się konfliktem poglądowym, filozoficznym. Za postacią mrocznego rycerza stoi pogląd zaakceptowania niedoskonałego świata i działania poza jego normami, ale to nie oznacza dla niego, że normy są bez znaczenia. Klaun odpowiada przeciwstawną postawą ? obecność losowej niesprawiedliwości oznacza, że nie ma sprawiedliwości. To, że niewinni mogą być zniszczeni (Harvey Dent w TDK) znaczy ? nie ma niewinności. Dalekosiężny i ironiczny wniosek jest taki, że istnienie Batmana to żart. Choć komiksowe i filmowe wersje tego czarnego charakteru pod wieloma względami się różnią**, w tym aspekcie są do siebie podobne. Mr. J zagraża podstawom egzystencji herosa pogłębiając w ten sposób konflikt ? odbywający się na wielu poziomach mentalnym, fizycznym, poglądowym i filozoficznym. Jak to się mówi każde Jing ma swoje Jang, nie ma północy bez południa etc.

jack-nicholson-joker.jpg

Have you ever danced with the devil in the pale moonlight?

Ich konflikt wielu postrzega przez pryzmat symbiozy, jeden nie może istnieć bez drugiego. Batman wyznaję zasadę nie zabijania, ale też chce chronić życie przed złem. Stąd dylemat moralny ? zabić Jokera i uratować wielu niewinnych i tym samym wyrzec się własnych zasad? Czy też może liczyć na to , że uda się powstrzymać morderczego klauna, zanim kogoś zabije? To jest przyczyna wewnętrznych zmagań herosa i jego niezdolności do zabicia swojego najgorszego wroga. Dlatego też takie kontrowersje wywołało zakończenie gry Batman Arkham City. W komiksie ?Hush? Batman jest bliski zabicia Jokera, na szczęście Jim Gordon go od tego odwodzi. Batman pyta go: ?Ile jeszcze żyć pozwolisz mu zniszczyć??, na co Jim odpowiada: ?Nic mnie to nie obchodzi. Nie pozwolę mu zniszczyć twojego?. Joker ginie też w ?Batman: The Dark Knight Returns?

To be or not to be, czyli być albo nie być Batmanem.

Carl Jung miał teorię, która mówiła o zmaganiu się społecznie akceptowalnej strony człowieka z jego mroczną stroną. Batman ucieleśnia tę ciemną stronę. Wygląda jak ktoś zły i działa jak ktoś zły. Egzystuje poza prawem a, mimo to jego wartości są wartościami cnotliwego, dobrego człowieka. Jest doskonałym zjednoczeniem dobra i zła, które koegzystują w życiu ludzi. Przejął to, co straszne oraz nieprzewidywalne i objął dwiema rękoma. Cień stał się jego sprzymierzeńcem, a przecież wiele osób boi się tego co się w nim może kryć.

Czytelnicy komiksów doskonale wiedzą jak sprawnie rycerz Gotham potrafi korzystać z mroku i cienia. Christopher Nolan postanowił poddać to w wątpliwość. Bane w TDKR wypomina nietoperzowi, że on tylko zaadoptował ciemność. On sam się, bowiem w niej urodził, ukształtował. Po raz pierwszy zobaczył światło, gdy był już mężczyzną, wówczas było ono dla niego tylko i wyłącznie oślepiające. Kontynuując dialog w trakcie pojedynku stwierdza, że cienie bohatera zdradzają. Rzeczywiście heros zostaje pokonany tylko po, to by narodzić się na nowo. To cień więzienia głębszego od wielu studni pomógł rycerzowi powstać po klęsce. Po raz kolejny stał się jego sprzymierzeńcem tym razem wykraczając poza kontury rzucane na ściany przez pelerynę.

batman-cowl.jpeg

Wielu z nas odgrywa różne role i zachowuje się, inaczej wobec szefa, przyjaciół czy dziewczyny. Można zadać, więc pytanie którą z tych ról jesteśmy jak i bardziej na temat, kto jest prawdziwą osobą Batman czy Bruce Wayne? Popularną teorią jest przedstawianie Wayne?a jako maski i Batmana jako prawdziwą osobę. A przecież mamy Bruce?a milionera playboy?a będącego niczym więcej jak grą dla publiki, mamy Bruce?a, kiedy nie odgrywa tej roli i oczywiście supebohatera. W sumie 3 role (kolejny powód do utożsamiania się z bohaterem). Chociaż fajnie jest mówić, że to Batman jest prawdziwy i ta koncepcja jest bardzo pociągająca (ciekawie zobrazowana, choćby w Batman: The Dark Knight Returns), to tak naprawdę tę postać definiuje człowieczeństwo i humanitaryzm Bruce?a. To on zasila swoją mroczniejszą stronę swojej osobowości czyniąc z nietoperza narzędzie do walki. Opanował różnice między dobrem a złem do perfekcji, jego samokontrola jest niemal jego supermocą. W świetle prawa jest on osobą dokonującą samosądów. Prawo osądzające go jest otwarte na interpretację, prawo Batmana nie jest! Żyje według swoich zasad ściślej niż ktokolwiek inny. I nigdy nie odbierze drugiej osobie życia. Pracować na rzecz swojego miasta może tylko poza prawem, ponieważ jest ono zbyt skorumpowane na działanie w jego ramach.

Przeciwnicy stróża Gotham mówią, że jest on psychicznie chory. Obsesyjnie musi kontrolować to, co się dzieje w mieście. W trakcie spotkania biznesowego, kiedy słońce zachodzi za horyzont wyłącza się i po chwili nie może myśleć o niczym innym jak o nadchodzącej nocy wypełnionej walką ze złem. Trudno zerwać z Batmanem, łatwiej jest mu przestać być Wayne?m. Nie tylko dlatego, że jego nocna praca jest ważniejsza i potrzebna, ale ciężej jest go, wtedy zatrzymać, złamać. To jako znany milioner jest łatwiejszy do pokonania, bo można mu odebrać kogoś bliskiego. To właśnie ta słabość czyni go bohaterem. Osobą odpowiedzialną za swoje czyny, gotową na poświęcenia, wreszcie ludzką. Dlatego stara się nie kochać zbyt otwarcie. Wzmacnia swoje atuty i minimalizuje słabości używając wizerunku potwora, by jak jego ojciec przed nim pomagać ludziom. Ten wizerunek często działa na jego korzyść, bo kryminaliści nie wiedzą czy rozgniewany zaraz ich nie zabije. Używa strachu i gniewu przeciwko tym nie wyznającym wartości powszechnie cenionych.

Gdyby krytycy mieli rację i postać Batmana była w jakiś sposób uszkodzona wówczas byłby kimś poniżej społeczeństwa. Batman jest bohaterem, jest kimś więcej, kimś ponad. Doświadczył tragedii i wybił się ponad nią dzięki odpowiednim wyborom przemieniając to, co było złe w to, co dobre i nigdy się nie poddawał Zwyciężył swoją przeszłość i pokonał strach stając się lepszym człowiekiem i zmieniając świat na lepsze. Pokazał jak wielki i wspaniały może być zwykły człowiek ? bez supermocy! Może przetrwać jako wyrzutek broniąc dobra i wybierając afirmację życia. Generalny wniosek jaki się nasuwa brzmi tak: każdy ma możliwości do czynienia dobra jak i zła.

batman63.jpg

Silent guardian, czyli symbol walki o sprawiedliwości i porządek

Jim Gordon wypowiedział w "The Dark Knight" bardzo ważną kwestię: "Because he's the hero Gotham deserves, but not the one it needs right now. So we'll hunt him. Because he can take it. Because he's not our hero. He's a silent guardian. A watchful protector. A Dark Knight." Zwracając uwagę na kwestię poruszania się nietoperza na granicach prawach, ich przekroczenie wcale nie musi się równać z występkiem, ale jak wiemy z filmu może chronić tych, którzy powinni prawa przestrzegać. Batman ukrywa zbrodnię Harveya i ratuje skórę Jima biorąc konsekwencje na swoje barki, bo przetrzyma fizycznie pościg i mentalnie nienawiść jaką na siebie skieruje mordem Denta.

joker.jpg

I don't, I don't want to kill you! What would I do without you? Go back to ripping off mob dealers? No, no, NO! No. You... you... complete me.

Czasem zło przybiera tak przebiegłą formę, że system nie jest w stanie sobie z nim poradzić. Nawet wojownik takiego kalibru jak mroczny rycerz musi ostatecznie zerwać kontakty z przedstawicielami prawa, aby pokonać Joker. Podobnie robi Harry Callahan (Brudny Harry) w pogoni za przestępcą kryjącym się pod pseudonimem Scorpio. Gliniarz z San Francisco wiedział podobnie jak Batman, że prawo ogranicza policjantów, nie pozwala, im na skuteczną walkę z kryminalistami wykorzystującymi system - prawo do obrony, sprawiedliwego sądu czy adwokata. Oddał swoją odznakę swojemu przełożonemu i ruszył na łowy, zmierzyć się z przestępcą gotowym na porwanie dzieci, byleby trzymało to gliniarza z daleka od niego.

Podstawowa różnica jest w kostiumie i symbolu. Bruce Wayne stworzył symbol, by przestępcy drżeli na sam jego widok, Harry musiał się tego symbolu wyzbyć- odznaki. Obaj zrobili to w takim samym celu aby obejść prawo i powstrzymać zło. Obaj przybierają wyższą moralną postawę, wynoszą się ponad społeczeństwo w imię jego dobra.

Batman to zatem bardziej stróż prawa czy bohater? Batman początkowo najbardziej przypominał detektywa (serial fabularny), potem stał się superbohaterem (wchodząc w skład Justice League). Dziś Nolan określił go jako czujnego obrońcę, krzyżowca walczącego o sprawiedliwość w niesprawiedliwym świecie. Świadom konsekwencji swoich działań i gotowy na poświęcenia wymyka się klasycznym rozróżnieniom na herosów i policjantów. Zresztą technicznie rzecz biorąc superboheterem nie jest - nie posiada żadnych supermocy.

Nie na darmo Frank Miller nadał Batmanowi tytuł mrocznego rycerza. Współczesnego odpowiednika średniowiecznych bohaterów. Nie poruszającego się w świetle chwały i eposów rycerskich, a wykorzystującego noc i mrok oraz miejskie legendy.

Thomas-Wayne.jpg

And why do we fall, Bruce?

So we can learn to pick ourselves up.

Co czyni Batmana bohaterem, co czyni go Batmanem? Dlaczego nim jest i dlaczego warto

nim być? Czy za wszystko odpowiedzialne są rodzinna tragedia i strach przed nietoperzami? Oczywiście, nie. Za wszystkim kryje się wybór. Bruce sam wybrał kim się stanie, pozwolił swoim doświadczeniom życiowym, by go kształtowały, te złe przemieniając w swoją siłę. Nigdy nie tracił z oczu swojego celu i zawsze trzymał się swoich zasad. Uważając swoje życie za okupione winą, jeśli nie za śmierć rodziców to za, to że morderca pozostawił go przy życiu zostawił. Jeśli nie okupione winą to przynajmniej ich krwią. Próbował iść w ślady ojca i wziął na swoje barki misję naprawienia Gotham. Oczywiście bycie Batmanem nie jest proste, ale z pewnością konieczne i w pełni uzasadnione.

*Taka technika używana jest przez specjalistów psychologów, psychiatrów ? zwana jest exposure, czyli odsłonięcie się, wystawienie się na widok itp.

*Przykładowa różnica: w TDK na spotkaniu z mafią oskarżany o bycie szaleńcem zaprzecza, w komiksie przyznaje się do tego otwarcie (słynny monolog z Joker The Killing Joke).

0 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Brak komentarzy do wyświetlenia.

Gość
Dodaj komentarz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...