Więęęęęęęęęęęc jako, że po The Incredible Adventures of Van Helsing (muszę tylko kupić jeszcze Arcane Mechanic) mój pogląd na hack'n'slashe uległ obrotowi o 180 stopni niektórzy mogą wiedzieć, że wziąłem się za Torchlight, które ukończyłem na kilak dni przed wyjazdem do Krakowa. A kilka dni po przyjeździe kupiłem Torchlight II. I tu zaczęły się jaja.
Nie zrozumcie mnie źle, Torchlight II naprawia wiele moich problemów z pierwszą częścią. Lepsza minimapa, lepsze zarządzanie ekwipunkiem itp. Gdyby to była zła gra moja berserkerka nie byłaby teraz w trzecim akcie na 4X levelu. Ale gra ma jedną wielką wadę, poziom trudności.
A tak wyglądałem momentami grając w tę grę...
Przez pierwszego Torchlighta przeszedłem jak przez burzę, zginałem może trzy razy. Czytając opis poziomu weteran w Torchlight II ("dla ludzi znających Torchlight" itp. itd.) uznałem, że może da mi jakieś wyzwanie. I Thorze Gromowładny, dał. Tyle że jest pewna granica pomiędzy poziomem trudności Senator Armstrong z Revenegance, a łucznicy z Anor Londo w Dark Souls. I Torchlight II idzie w to drugie. Nie jestem w stanie pojąć czemu zastosowano pewne rozwiązania. Mikstury schodzą jak szalone i często brakuje mi na nie pieniędzy, ale nie mogę grindować bo przeciwnicy się nie respawnują. Więc jestem zmuszony biegać z dwoma średnio efektywnymi w najlepszym razie czarami leczącymi. Dodatkowo potiony na weteranie wypadają wyłącznie z bossów, też nie zawsze. A boss niższy ode mnie o cztery levele ma mnie na 3-4 ciosy. Yups...
Inna rzecz, czemu na weteranie usunięto opcję respawnu w miejscu śmierci, zostawiając tylko na początku mapy? Przeciwnicy się nie respawnują, nie ma kogo bić. Więc po każdej śmierci trzeba biegać jak idiota od wejścia do miejsca zgonu, często tylko po to żeby zginąć ponownie. Nie wiem co kierowało Runic przy podjęciu tej decyzji.
Oczywiście poziomu trudności nie można zmienić w trakcie gry. Trzeba wykorzystać "bug" z założeniem sesji LAN. Dzisiaj właśnie po bez mała 20 godzinach płaczu krwią włączyłem sobie grę na normalu. I wspomniany boss mający mnie na 3-4 hity nagle potrzebuje ich 20... Tak bardzo jak lubię Torchlight mogliby na prawdę lekko dopracować balans poziomu trudności. Poza tym fajna gra, polecam. Jeszcze tylko Dugneon Siege III muszę obczaić.
10 komentarzy
Rekomendowane komentarze