Skocz do zawartości

Jaskinia Noobirusa

  • wpisy
    108
  • komentarzy
    533
  • wyświetleń
    85572

Mindfu*k Movies: Uzumaki


Noobirus

1082 wyświetleń

Po dziesięciosekundowej sławie w "polecanych". Czas powrócić do serii o dziwnych filmach. Dzisiaj mamy kolejne wschodnie dzieło, kolejnym razem będzie wreszcie film zachodni.

Uzumaki1.jpg

Uzumaki

Rok: 2000

Uzumaki to film bazujący na horror-mandze o tym samym tytule. Główną bohaterką historii jest Kirie, nastolatka mieszkająca w niewielkim, japońskim miasteczku. Film zaczyna się od sceny (zbliżenie na oko bohaterki), w której Kirie mówi nam, że ma nam do opowiedzenia dziwną historię, o zdarzeniach w jej mieście.

A zdarzenia te, są naprawdę dziwne.

Uzumaki to horror traktujący o... strachu przed spiralami. Tak, spiralami, chodzi o te wzorki. Zapewne pytacie się, jak człowiek może się tego bać - znane są wszystkim fobie przed pająkami, psami i innymi paskudztwami które mogą zaszkodzić człowiekowi, ale spirale? Też z początku nie rozumiałem tego, jakim cudem reżyser (jak i twórca mangi) może wywołać wśród oglądających uczucie strachu, za pomocą takiego dziwnego medium. Ale wyszło to całkiem nieźle i po zakończeniu filmu, będziecie do końca dnia trochę nieufnie patrzeć na wszelkie zakrzywione wzory.

uzumaki_dad.jpg

Ale wróćmy do fabuły - po wstępie i krótkim tekście Kirie. Widzimy jak wspomniana wcześniej dziewczyna, spacerując po mieście natrafia ma ojca swojego chłopaka. Mężczyzna był w trakcie nagrywania ślimaka, powoli sunącego po domostwie. Później, obsesja ojca na punkcie spirali sięga absurdu, a wszystko kończy się samobójstwem w pralce, gdzie ciało mężczyzny jest po prostu przemielone na spiralę.

Po samobójstwie, cało miasto zostaje opętane przez spirale - jeden uczeń ze szkoły zamienia się w ślimaka, włosy pewnej uczennicy powoli wiją się w gigantyczne spirale a jeden z mieszkańców przebija sobie czaszkę świdrem bo "tak pięknie się kręci". Na tle tych wszystkich wydarzeń jest Kirie ze swoim chłopakiem, obaj szybko stwierdzają że powinni uciec z miasta, zanim klątwa również ich dopadnie, ale okazuje się że to wcale nie jest takie łatwe...

uzumaki_3.jpg

Uzumaki to dziwny horror, nie ma tu żadnych scen które mogą naprawdę przerazić widza. Film buduje swoją straszną atmosferę dziwacznymi (i czasem głupimi) scenami. Więc jeśli preferujecie horrory w stylu [REC], VHS i Blair Witch Project, to albo się zanudzicie w czasie oglądania albo po prostu nie zrozumiecie o co tu biega. Dlatego film polecam tylko absolutnym fanom japońskiego kina jak i fanom mangi, na podstawie której dzieło bazuje. Jako ciekawostkę powiem, że w czasie niektórych scen, ekran zacznie się w niektórych miejscach "zwijać" w kształt spirali. Więc jeśli jest zamierzacie obejrzeć film dwukrotnie, to obserwujcie dokładnie ekran waszego monitora/TV.

A tak, film został nakręcony zanim cała seria mangi dobiegła końca, dlatego zakończenie jest inne. Jeśli jest tu jakiś użytkownik który interesuje się animuuuu, to byłoby miło gdyby mi napisał w spoilerze, jak się historia zakończyła oryginalnie smile_prosty2.gif

Youtube Video -> Oryginalne wideo

-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

A teraz krótka sprawa organizacyjna.

Jeśli jesteście zainteresowani kolejnymi wpisami na blogu, to wpiszcie w komentarzu o czym ma traktować kolejny, obszerniejszy tekst. Kolejny wpis z serii "Powrót"? Kolejna recenzja dziwnego filmu? A może coś kompletnie innego?

Nie, nie dam ankiety, paskudnie wygląda.

16 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Uzumaki to film bazujący na horror-mandze o tym samym tytule.

Pięknie.

Mam teraz flashbacki, niczym z PTSD.

Spadaj na drzewo :<

Powiedz mi tylko, czy zekranizowali też scenę ze szpitala.

Brr.

Ugh.

screw you

  • Upvote 1
Link do komentarza

Czemu większość (a może wszystkie) z filmów, które recenzujesz w ramach tej kategorii pochodzi z Japonii?

Niestety nie mamy tak genialnych reżyserów po naszej stronie globu wink_prosty2.gif

A tak na serio, tak wypada że większość dziwactw pochodzi ze wschodu, ale kolejne filmy które zrecenzuję będą pochodziły już z Europy albo z zachodu. I Saw the Devil na razie jest jedynym nie-japońskim filmem tutaj.

  • Upvote 1
Link do komentarza

Ah, Junji Ito. Geniusz. Radzę zapoznać się z jego mangą, nie kończąc tylko i wyłącznie na Uzumaki. A po przeczytaniu jego kilku innych dzieł, proponuje się zapoznać z Cat Diary (tylko na litość, nie zaczynajcie od tego), przy którym miałem większy ubaw, niż przy wszystkich polskich komediach razem wziętych.

Link do komentarza

proponuje się zapoznać z Cat Diary (tylko na litość, nie zaczynajcie od tego), przy którym miałem większy ubaw, niż przy wszystkich polskich komediach razem wziętych.

To akurat nie jest zbyt trudne.

Link do komentarza

Zakończenie w mocnym skrócie i bez szczegółów. Trochę czasu mineło od kiedy czytałem mangę, więc moge coś pokręcić.

Para głównych bohaterów chce uciec z miasta. Mimo tego kręcą się w kółko i w końcu trafiają tam z powrotem. W miasteczku pozostali mieszkańcy pozwijali się razem w spirale i połączyli wszystkie budynki w kształt jeden ogromnej spiraly. W centrum znajdują długie spiralne schody, bodajże jedno z nich spada schodząc po nich. Na dnie znajdują spiralne skamieniałości/ruiny, pogadzają się z losem i dogorywają w kształcie sami-wiecie-czego.

Link do komentarza

Napisz o Kac Wawie. tongue_prosty.gif

Za mangami i anime i innymi shitami tego typu (sorry, Soaps, nerv0, Xerber) nie przepadam i wątpię, bym to obejrzał, nawet jeśli to film. biggrin_prosty.gif

Ale pomysł na fabułę dziwny. tongue_prosty.gif

Link do komentarza

A może mi ktoś zaspoilerować, jak się kończy film?

Mniej więcej tak:

Bohater i bohaterka znajdują się w domu ojca (o ile dobrze pamiętam) który to wszystko zapoczątkował. Obaj decydują, że muszą w końcu opuścić to miasto, zbierają swoje manatki, ale nagle Shuichi (chłopak) upada na ziemię i jego nogi zaczynają się łamać w kształt spirali. Mówi Kirie że ma się przyłączyć do spirali, przyjąć ją. Kirie zaczyna krzyczeć i... znowu pojawia się scena, która jest widoczna na początku filmu (tak, jakby wszystko zaczęło się od początku), Kirie stoi obrócona do kamery (widać oko) i mówi widzowi, że chce opowiedzieć dziwną historię, która wydarzyła się w jej mieście. Koniec

Link do komentarza
Gość
Dodaj komentarz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...