Welcome back
Aaa, blogosfero, miło Cię znowu widzieć.
Po zalogowaniu się ponownie na konto CDA, mój kursor powędrował jakimś cudem na zakładkę "Blog". Ujrzałem napis "Jaskinia NoobGod'a", przed oczami ukazały się moje stare wpisy, które traktowały o wszystkim, od relacji z sesji (Wolsung! Fuk Ye!) po mikrorecenzje i polecanki dziwnogrowe i dziwnofilmowe i jakimś cudem recenzję gry MMO (która - również jakimś cudem - miała wyjątkową liczbę wyświetleń). Wpadłem w drobną melancholię.
Miło widzieć że blogosfera ma się nadal dobrze (chyba... przynajmniej widzę dziennie nowe wpisy), mimo że trochę poszła w stronę 4Chana 2.0, jeśli chodzi o część komentów i tematykę (w chwili gdy to piszę, to pojawi się zapewne wpis z tytułem "Shrek is love, Shrek is life").
W sumie, nie wiem po co ten wpis piszę, może po to by podziękować blogosferze za to, że zachęciła mnie do pisania czegokolwiek, może tylko po to, by odświeżyć trochę ten skrawek internetu, który nie był aktualizowany od marca (dziwne, myślałem że minęło przynajmniej 10 lat).
Anyway, postanowiłem jeszcze zarzucić tutaj kilkoma wpisami, zapewne będą traktowały o dziwnych/strasznych/niszowych grach, bo te budziły raczej największe zainteresowanie, zarzucę też coś o filmach (to nie budziło zainteresowania, ale pisanie o nich sprawia mi przyjemność, więc i tak to zrobię).
Relacji z sesji raczej nie będzie, nie dlatego że ich nie prowadzę (bo prowadzę), ale po prostu mój wewnętrzny leń nie pozwala mi na robienie żadnych notatek, co się w czasie przygody wydarzyło, wolę gry fabularne przeżywać, niż je relacjonować.
A jeśli mówimy tu o grach fabularnych... zająłem się również ich pisaniem, na necie do ściągnięcia są dwa tytuły.
Kronika - klon/retroklon D&D. Mój pierwszy, poważny projekt, który narobił trochę szumu wśród fanów i fanatyków RPG. Ekhm... niekoniecznie mam tu coś pozytywnego na myśli... długa historia. Mimo to, dużo ludzi postanowiło Kronikę poprowadzić i w nią zagrać, dostałem liczne pochwały i zabrałem się za pisanie drugiego wydania, z licznymi poprawkami i "ekstrasami".
Jeśli chcecie zagrać ze znajomymi w typowego fantaziaka, a nie macie 349543958+ zł na oryginalne podręczniki do D&D, to polecam spróbowanie Kroniki. A nuż (45% szansy) się wam spodoba.
Katerhood -
Katerhood to opowieść o kotach, które zawarły braterską
(ew. kocierską) więź, by strzec ludzkość przed mrokiem, który
rozprzestrzenia się po świecie ludzkim, tylko koty potrafią go
widzieć i tylko one potrafią go powstrzymać. Zastanawiałeś
się kiedyś dlaczego koty śpiewają nocą? Uważasz to za zwykły jazgot?
Nie, to chwalebne pieśnie wspominające o kolejnych bohaterach kociego rodu,
którzy polegli w bitwie o pokój na świecie.
Teraz ty również, masz okazję się do nich przyłączyć
i napisać własną, kocią legendę.
mój nowy mini-projekt. Katerhood miał być tylko systemem-żartem, lecz pomysł spodobał mi się do tego stopnia, że postanowiłem wydać podręcznik w całości. Niestety, nie przeszedł przez żadną korektę a grafiki (na razie?) są jedynie zastępcze.
Na dziś to wszystko, w pogotowiu mam 2/3 wpisy, które wkrótce, prawdopodobnie, może, jak dobrze pójdzie, zapewne
wylądują tutaj, na blogu.
5 komentarzy
Rekomendowane komentarze