Skocz do zawartości

Jaskinia Noobirusa

  • wpisy
    108
  • komentarzy
    533
  • wyświetleń
    85577

Ib + Ao Oni


Noobirus

1600 wyświetleń

Dzisiejszy wpis będzie traktował o dwóch grach: Ib i Ao Oni. Co je łączy? Obie zostały stworzone za pomocą programu RPG Maker. Są również grami z pogranicza horroru/jumpscare'ów, a że takie właśnie uwielbiam, to musiałem o nich napisać.

Ib

tumblr_m81i3jQ9wX1ry171qo1_500.jpg

Ib to gra opowiadająca o młodej, dziewięcioletniej dziewczynce o imieniu... Ib. Tak, byłbym wkurzony gdyby rodzicie mnie tak nazwali...

Młoda Ib wybrała się z rodzicami do muzeum, który właśnie przedstawia wszystkie dzieła sławnego artysty Guertena. Ib, jak można wywnioskować z rozmowy rodziców, nie jest zbyt zainteresowana sztuką, dlatego szybko odłącza się od swojej matki i ojca i planuje zwiedzić muzeum na własną rękę.

I tutaj zaczynają się cały koszmar...

ib-game-3.jpg?w=950

W Ib zwiedzamy pokręcony i przerażający świat "po drugiej stronie obrazu", w grze nie będziemy gonieni przez zombie czy inne "buuu" duchy, tutaj bezgłowe manekiny chcą nam skręcić kark, piękne damy w czerwonych sukniach chcą nas pożreć żywcem i cały czas mamy wrażenie, że ktoś na nas patrzy... Przez całą grę będziemy oglądać dziwaczne dzieła sztuki, które na pierwszy rzut oka nie mają sensu, lecz po dłuższym zastanowieniu możemy zrozumieć, co autor gry chce nam powiedzieć.

Gra zawiera kilka ciekawych pomysłów: Ib jest jedynie małą dziewczynką, dlatego nie rozumie większości skomplikowanych słów - czytając znaki lub opisy niektórych obrazów możemy dowiedzieć się... nic, zamiast tego dostaniemy tylko serię znaków zapytania w polu dialogowym gry. Na szczęście, w czasie gry bohaterka będzie się uczyła nowych rzeczy na temat sztuki i nieznane wcześniej tabliczki możemy przeczytać, i zrozumieć, później.

IbScreen4.png

W grze nie mamy jak się bronić, naszą jedyną bronią jest ucieczka i nasza własna głowa - w Ib będziemy rozwiązywać wiele puzzli i zagadek, kilka z nich daje popalić (cholerny pokój z czerwonym dymem...) ale osobiście ani razu nie zablokowałem, wszystko jest sensownie ułożone, postacie (w czasie gry przyłączy się do nas dwóch innych bohaterów) są niezwykle ciekawe a świat pokręconego muzeum zachęca do zwiedzania. Gra posiada też liczne zakończenia i możliwość kontynuowania gry z "ukończonym" save'em, dzięki czemu możemy zrozumieć większość tablic i opisów, które nie mogliśmy przeczytać na początku gry.

Ib-adventure-into-the-world-of-art-01.jpeg

Warto też wspomnieć że dużą rolę w grze pełnią róże: na początku przygody nasza bohaterka znajduje ten czerwony kwiat na podłodze z małą tabliczką u boku: "Gdy róża zgnije, tak ty również zgnijesz". Róża w grze pełni funkcję naszych punktów życia, jeśli damy nasz kwiat jakiemuś potworowi , to giniemy, jeśli upuścimy różę - giniemy, gdy wszystkie płatki spadną - tak, zgadłeś , czytelniku, giniemy. Więc, jak odzyskujemy punkty życia w tej grze, skoro apteczką róży nie uleczymy? Cóż, dajemy po prostu nasz kwiat do wazonu z wodą, proste.

Nie wiadomo (albo po prostu sam nie rozumiem) dlaczego autor zdecydował się dać tym kwiatom taką dużą rolę w grze.

Kończąc: polecam Ib z całego serca, to świetna gra - przestraszy was, będzie wam wyciskać łzy, będziecie do niej wracać, bo będziecie chcieli zobaczyć więcej. A nuż jakaś scenka was jeszcze minęła?

I pamiętajcie: NIGDY nie dawajcie nikomu waszej róży.

Grę możecie ściągnąć z oficjalnej strony translatora.

Po rozpakowaniu, uruchamiamy plik "RTPMaker" (rozpakowuje potrzebne pliki od RPGMakera) a później już zawsze używamy RPG_RT.exe, by rozpocząć grę.

Ao Oni

(jap. "Niebieski demon")

250px-1844494-ao_oni_large.png

Nie czaję "popularności" tej gry... Mamy grupę nastolatków (standard) którzy postanowili zwiedzić opuszczony dom (standard) w którym ponoć (standard) grasuje jakiś potwór (standard) oczywiście główny bohater nie wierzy w te bajki (standard) i wybiera się samemu w głąb mieszkania (standard) i po powrocie do wyjścia, okazuje się że jego weseli kompani nagle znikli (standard).

Aooni6_libraryscene.png

Przez całą grę uciekamy przed tytułowym "niebieskim demonem", który pojawia się w losowych (albo nie) momentach. Ucieczka nie sprawia problemu, bo demon porusza się z taką samą szybkością jak bohater, wystarczy przejść kilka pokoi i/lub schować się do szafy i koniec.

Niestety, grę zabiło (dla mnie) kilka rzeczy:

1) Debilne dialogi i scenki z przyjaciółmi ("Łee, mogliśmy nie iść do tego domu, boję się, idę się powiesić")

2) Niemal zerowa fabuła, poza wstępem (co to za dom? co to za demon? kim jest chociażby główny bohater? zero odpowiedzi)

3) Super-upierdliwe puzzle, zagadki i szukanie niewidocznych przedmiotów.

Pomimo tego, gra posiada wiele fanowskich sequeli, spin-offów i nawet własną mangę (!!!) która siłą próbuje nadać grze jakiejś fabuły i sensu.

6990561281_cbdac9c32a_z.jpg

Kończąc, Ao Oni nie polecam, posiada kilka fajnych momentów, ale kilka chwil później, po ich ujrzeniu, jesteśmy dobici kolejnym niedopatrzeniem lub głupią scenką.

Grę możecie ściągnąć z tego miejsca. Najpierw musimy też ściągnąć RTP od RPGMakera.

A tak, główny bohater to straszny buc, nie lubię go (standard)

7 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Polecę od siebie OFF (mniej horror, a bardziej ogólna dziwność), Space Funeral (w podobnym sensie) i na koniec Irisu Syndrome (wymaga *dużo* cierpliwości, ale opłaca się jak diabli).

I tak, Ao Oni jest debilne, a ja mam dość dużą tolerancję na tego typu rzeczy.

Link do komentarza

Widziałam "odcinki" Ao Oni w wersji hetaliowej (anime/manga), dosyć dawno temu, gdzieś w odmętach YT. Pamiętam, że zamiast tego dziwnego niebieskiego stwora było jeszcze dziwniejsze kosmito-podobne coś. Oglądało się całkiem fajnie, ale żeby samej zagrać, to już niespecjalnie. ;]

A Ib znam tylko ze słyszenia. Chyba mam za słabe serce na tego typu gry...

Link do komentarza

A dla mnie Ao-Oni to najlepsza gra zrobiona w RPG Makerze jeżeli chodzi o jumpscary i element zaszczucia, + sam demon jest zrobiony w ten dziwny sposób, ta realistyczna morda rzeczywiście przeraża. Wszystko inne jest średnie, ale cenie sobie tą produkcję bardzo mocno. Ib ma fajny klimat, fajną fabułę, fajnych bohaterów, fajną wczówkę i fajne zagadki. Strachu jakiegokolwiek nie ma, produkcja nadrabia to fajną psychodelą. Ogólnie, arcydzieło jeżeli chodzi o RPG makerowe gierki.

Link do komentarza

Ib jest bardzo dobre, lecz w Ao Oni nie grałem, a po tekście chyba nie zmienię zdania.

Polecam grę Mad Father, nie w RPGMakerze, ale w czymś podobnym. To dopiero horror. biggrin_prosty.gif

Poszukałem coś o tym, zapowiada się nieźle. Wypróbuję w najbliższym czasie.

Link do komentarza
Gość
Dodaj komentarz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...