Platforma: Nintendo 3DS
Data premiery: 12.10.2013r.
Mizia Pikachu: Lukop
Odkąd Pikachu w pierwszym trailerze z szybkością pioruna oznajmił całemu światu, że powstają gry Pokémon X/Y minęło ponad pół roku. Przez ten czas poznaliśmy sporo ekscytujących szczegółów na ich temat, z których można wyciągnąć przede wszystkim jedną konkluzję - zapowiada się najlepszy tytuł z serii!
Tym razem w pełnym 3D zwiedzimy inspirowany Francją (dla przykładu: symbolem największej metropolii - Lumiose City - jest mieszcząca się w jej centrum wieża) region Kalos. Wraz z nowymi
obszarami pojawia się również cała ferajna świeżutkich stworków, na czele ze starterami Chespinem, Fennekinem, Froakiem oraz "tytułowymi" legendami Xerneasem i Yveltalem. X/Y dostarczą również mistycznego pokemona w jakiś sposób połączonego z kultowym Mewtwo.
Powrót tamagotchi
Przygodę rozpoczniemy w Vaniville Town tuż po przeprowadzce. Chwilę później otrzymamy jednego ze wspomnianych kieszonstworków startowych i rozpocznie się właściwa rozgrywka, wypełniona innowacyjnymi rozwiązaniami. O "awww efekt" u gracza postara się opcja Pokémon-Amie, gdzie będziemy mogli pobawić się ze swoimi pupilami (z wykorzystaniem rysika i kamerki 3DS-a), a także nakarmić ich. Swego przyjaciela uszczęśliwimy między innymi kopiując jego ruchy twarzą czy miziając ekran dotykowy. A nie mówiłem? Rozczulenie gwarantowane! Lepiej traktowane potworki odpłacą się skuteczniejszym unikaniem ataków rywali czy też zadawaniem ciosów krytycznych. Zaniedbane natomiast nie będą kryły swej frustracji.
Dzikie hordy
Same walki również zyskają na atrakcyjności. Wprowadzone zostały dwie interesujące nowinki. Pierwszą z nich jest możliwość starcia z hordą dzikich poków. Ma to zwiększyć tempo dorastania naszego podopiecznego. Należy jednak pamiętać by nie porywać się z motyką na słońce i przed taką batalią upewnić się, że posiadamy w swoim arsenale ciosy rażące kilku wrogów naraz.
Innym poważnym urozmaiceniem bitew są potyczki powietrzne z trenerami znajdującymi się na przykład na klifach. Oczywiście wziąć w nich udział będą mogły wyłącznie pokemony potrafiące latać. Nie określono jakie dokładnie różnice czekają na nas w tym trybie względem lądowych bojów, zapowiedziano tylko, że będzie to twardszy orzech do zgryzienia.
Nowości! Nowości wszędzie!
Gameplay stanie się też bogatszy za sprawą masy mniejszych lub większych doróbek. Pojawi się nowy typ (fairy) superskuteczny przeciw smokom. Zyskamy możliwość delikatnego wpłynięcia na wygląd bohatera poprzez prosty edytor. W przeciwieństwie do kreskówkowego Asha nasza postać będzie mogła zmieniać ubrania częściej niż raz na sezon. Spotkamy nowych to towarzyszy i wrogów. Obszar przemierzymy nie tylko na własnych nogach, ale też dosiadając Gogoata. Być może będzie więcej istot zdolnych do przewiezienia nas na grzbiecie.
Czym będą Pokémony X/Y dla serii? Dużym krokiem naprzód. Ludzi nienawidzących tego uniwersum z pewnością do siebie nie przekonają, reszta powinna dostać produkt będący postępem w stosunku do poprzedników, a nie skokiem na kasę fanów.
4 komentarze
Rekomendowane komentarze