Skocz do zawartości

Moje Fado

  • wpisy
    348
  • komentarzy
    1405
  • wyświetleń
    470932

Grecenzja - "Sanitarium"


bielik42

1267 wyświetleń

Grecenzja ? ?Sanitarium?

Sanitarium_Coverart.jpg

Rok wydania: 1998 r.

Gatunek: Przygodowa/Horror

Nazywam sam siebie maniakiem szaleństwa.

Nie żebym znał kogoś szalonego, czy sam przejawiał symptomy utraty rozumu. Dobra, może czasami. Ale ze zwykłego poczucia niezaspokojonej ciekawości interesuje się, powiedzmy, ?innym spojrzeniem na świat?. To dosyć ciekawe, zważając na niezbyt przyjazną człowiekowi rzeczywistość.

Gra ?Sanitarium? jest jedną z najważniejszych produkcji w tej obłąkanej menażerii, do której należy również cykl ?American Mcgee: Alice!?, ?Silent Hill?, czy chociażby ?Max Payne? ze swoimi szalonymi wizjami. Trochę to trwało ? grę posiadam od przeszło 4 lat (wersja z gog.com, kupiona za cdpunkty, Polskiego wydania nigdy nie było), ale dopiero stres przedmaturalny sprawił, że postanowiłem pierwszy raz zasiąść do przygodówki i z pewnością jej ukończenia, bez wspomagania się solucją. Tłumaczyłem to sobie potrzebą ?rozgrzania umysłu?. Jak to się skończyło?

gallery_8883_28_46848.jpg

Ano tak, jak powinno ? szalenie! A właściwie ? szalenie dobrze! Szalenie wspaniale! I szalenie zachwycająco! Pierwszą wzmiankę o tej grze dostrzegłem w cd-ekszynowym Tipsomaniaku, wydanego z okazji 10-lecia, i już wtedy zapadła mi w pamięć możliwością zwiedzenia roju obcych oraz przeistoczenia się w czterorękiego cyklopa z końskimi kopytami. Fabuła jest bardzo tajemnicza, na początku trafiamy do tytułowego Sanitarium (domu dla szaleńców) jako bezimienny mężczyzna z twarzą owiniętą w bandaże. Przygodówka ta pochodzi z końcówki złotej ery tego gatunku, więc zachwyca ostatnimi malowanymi tłami i widokiem z góry, który zanikł później w wyniku zachłyśnięcia się gatunku ?fenomenalną? i ?rzeczywistą? grafiką 3D - co dobiło cykl o Małpiej Wyspie.

Wróćmy może do bohatera, który budząc się w swoim pokoju uświadamia sobie, że nie wie kim jest, gdzie jest i co powinien zrobić. Jedno jest pewne ? budynek płonie, syrena wyje, a razem z nią wyją szaleńcy. Wieża, której nieszczęśnik się znalazł rozpada się, gdyż jakaś usterka spowodowała wybuch generatora. Trzeba stąd uciekać i tym samym rozpocząć podróż w głąb umysłu, a także w poszukiwaniu prawdy. Światy, które zwiedzamy z bohaterem niemal ani razu nie zdają się być realne, co dodatkowo zachęca do odkrycia rzeczywistości, której malutkie skrawki docierają do naszych oczu. Tajemniczy projekt, niejaki dr Morgan, śmierć siostrzyczki bohatera i cała masa innych, równie nieznanych i obcych dla naszych oczu obrazów atakuje nas stopniowo.

sanitarium1l.jpg

Tu rozpoczynamy naszą podróż po umyśle, pragnę zwrócić uwagę na niesamowity efekt światła padającego na gargulca.

Choć głównym bohaterem jest ten zabandażowany biedak, to nie grozi nam nuda z tego powodu, ponieważ w kolejnych światach przekształca się on w zupełnie inne postacie. I tak nasza jaźń musi się stopić z małą dziewczynką, wspomnianym cyklopem i azteckim bogiem, dodatkowo przez cały czas wiedząc, że w tej formie ukrywa się przerażony bohater w szpitalnym kitlu. Wraz z tym zmiennokształtnym jegomościem odwiedzimy niesamowite lokacje, wszystkie z zupełnie odmiennym otoczeniem i klimatem zawsze gęstym, jak dobrze przyrządzony gulasz. Pomysłowość autorów szokuje, bo kto normalny ustawiłby obok siebie takie dziwy jak miasteczko zmutowanych dzieci, zrujnowany cyrk na wyspie, gniazdo obcych, pełen szaleńców psychiatryk, tajne laboratoria i Amerykę południową? Ten kalejdoskop miejsc w końcowej fazie miesza się, budząc jeszcze większe zdziwienie i szacunek dla autorów i rysowników, którzy dokonali swe zadanie z pieczołowitością.

sanitarium.jpgW grze znajdziemy również minigierki, takie jak kółko i krzyżyk czy zabawa w chowanego

Mamy więc dorosłą fabułę i piękną, mrożącą krew w żyłach atmosferę upadłego rozumu. Czy to nie dość, aby uznać grę za arcydzieło? Dla twórców to nie wystarczało, więc dorzucili do tego naprawdę zgrabne zagadki logiczne, do których rozwiązania można dojść będąc zupełnym laikiem, lecz wymaga to czasu i zastanowienia, a nierzadko pamięci, refleksu i zmysłu muzycznego. Na jednostajność nie ma co tu narzekać, bowiem spektrum rozmaitych pomysłów świeżych i znanych z wcześniejszych produkcji świetnie działa na gracza, gdyż budzi w nim ciekawość, a rozwiązanie co poniektórych zagadek daje ogromną satysfakcję. Jako gracze jesteśmy też odpowiednio nagradzani za swe dokonania przez grę, ta nam oferuje rozwinięcie historii, kolejne lokacje i domysły, gdyż nic tu nie jest podane jednoznacznie. Wielu rzeczy musimy się domyślać, co daje możliwość, iż wybitnie obdarzony wyobraźnią gracz może się zirytować zakończeniem, które narzuca nam własną wersję. Ale taka jest kolej rzeczy i w takim wypadku możemy być źli jedynie na własną imaginację.

sanitarium2.jpg

Mroczna strona opieki społecznej

Zupełnie zapomniałem wspomnieć o lepkiej i śliskiej ścieżce dźwiękowej, która sprytnie wślizguje się przez nasze uszy do mózgu, wywołując tak przyjemne halucynacje, że całkowita utrata rozumu powinna być zaznaczona w instrukcji jako możliwa szkodliwość ?Sanitarium?. Oprawą audio-wizualną nie sposób się nie zachwycać, tak jak i scenariuszem, klimatem, rozgrywką, voice actingiem, sekretem i upiorną konkluzją fabularną. Pragnąłbym porównać to dzieło do obu opowieści o Alicji Lewisa Carrolla, bowiem tak jak i one ?Sanitarium? serwuje nam osobistą psychoanalizę, poddając pod wątpliwość nasz światopogląd. Genialne, soczyste przeżycie, które wprawi was w trans i opęta. Uważajcie na rzeczywistość, bo grając w ?Sanitarium? łatwo ją zapodziać, a powrót nie będzie łatwy? nigdy nie jest.

PS: Jeżeli obawiasz się, że nie podołasz z grą po angielsku, to ucieszy Cię zapewne fakt, iż polscy gracze stworzyli świetne tłumaczenie, dostępne w całości za darmo.

Bimbrownikus

8 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Sanitarium? Już niestety zapomniana... choć muszę przyznać że i na mnie ta gra wywarła ogromne wrażenie. Szkoda tylko, że jak pierwszy raz w nią grałem lata temu, to moja znajomość angielskiego była... mizerna. Więc niewiele zrozumiałem. Wtedy :].

Link do komentarza

Bardzo fajnie napisana recenzja. W Sanitarium nie grałem, ale zrobiłeś mi ochotę, możliwe, że w nieodległej przyszłości wezmę się za nią.

Link do komentarza

Faktycznie, Sanitarium to rewelacyjna gra. Może się ona poszczycić równiez znakomitym soundtrackiem. Utwór The Innocent Abandoned który możemy usłyszeć w drugim rozdziale (czyli w mieście zdeformowanych dzieci) jest jedną z najbardziej ponurych i przygnębiających melodii jakie kiedykolwiek słyszałem w grach komputerowych.

Link do komentarza

Tak wiele świetnych gier, tak mało czasu na ogranie tego wszystkiego i pozostanie "przy życiu". Bardzo dobrze napisana recenzja zachęciła mnie do zapoznania się z produkcją. Dzięki bielik42!

Link do komentarza
Gość
Dodaj komentarz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...