Skocz do zawartości

Blog 8azyliszka

  • wpisy
    133
  • komentarzy
    815
  • wyświetleń
    104660

1 VI Religie


8azyliszek

1371 wyświetleń

Zawsze lubiłem kardynała Dziwisza. Do tej pory wspaniale się prezentował na tle abs Michalika czy S.L.Głodzia.

Ale jak dziś usłyszałem cytaty z jego wczorajszego kazania. Że "prawo boskie stoi ponad prawem ludzkim" i że Sejm nie ma prawa przegłosowywać prawdy - czyli w tym przypadku legalizować in vitro, to się za głowę złapałem. Naszym hierarchom naprawdę się wydaje, że oni mogą narzucać organom państwa swoją wolę, bo taka jest ich interpretacja Pisma Świętego. Że jak episkopat każe, to Sejm ma słuchać. Dla mnie to szok. Średniowiecze pełną gębą. Kolejni "światli ludzie" którzy wiedzą lepiej co jest dobre dla Polaków. IMHO jeśli nasi hierarchowie chcą tak "rządzić" niech startują w wyborach. Inaczej nie mogą mi narzucać swojej woli. Kapłani mają nauczać, przekonywać, dawać przykład. A nie rozkazywać, wymagać bezwzględnego posłuszeństwa, arbitralnie decydować o wszystkim i wprowadzać kary.

0003022193.jpg

Chyba muszę założyć jakiś fanpage Bazylego, bo jego twórczość zasługuje na zachowanie dla potomnych:L

Zawsze lubiłem kardynała Dziwisza. Do tej pory wspaniale się prezentował na tle abs Michalika czy S.L.Głodzia.

Bo miał krótszą sukienkę niż tamci?
Naszym hierarchom naprawdę się wydaje, że oni mogą narzucać organom państwa swoją wolę
A Ty narzucasz moim organom swoją wolę. Jak czytam Twoje rewelacje, to wątroba próbuje przebić się przez otrzewną, nerki chcą schować się w jelicie grubym, a mózg nie uciekł tylko dlatego, że wszelkie otwory w czaszce zatkałem tamponami żony. I znowu muszę się tłumaczyć. Jestem ateistą. I jakoś nie czuję się zniewolony przez Kościół Katolicki. Ba, uważam, że jego przedstawiciele mają takie samo wypowiadać się jak członkowie Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami lub Stowarzyszenia Miłośników Wibratorów. KrK jest jednak troszkę większa organizacją, ale nie oznacza to, że nie może się wypowiadać. I lobbować, tak jak robi to chociażby Greenpeace czy organizacje feministyczne. Natomiast pokaż mi choć jeden przykład, gdzie Kościół bezpośrednio wpłynął na jakąkolwiek ustawę.
jeśli nasi hierarchowie chcą tak "rządzić" niech startują w wyborach
No i tu wychodzi znowu Twoja całkowita ignorancja. Rozdział Kościoła od państwa polega między innymi na tym, że duchowni nie mogą piastować funkcji państwowych. Ja rozumiem, że fajnie jest tak sobie pobredzić, jak się nie ma niczego innego do roboty, ale bez przesady.
Kapłani mają nauczać, przekonywać, dawać przykład. A nie rozkazywać, wymagać bezwzględnego posłuszeństwa, arbitralnie decydować o wszystkim i wprowadzać kary.

Się Ci nie podoba, to zabieraj wiaderko, grabki, łopatkę i przenieś się do innej piaskownicy.

Jak napisał Santus, albo akceptujesz warunki, albo droga wolna. Swego czasu był taki, który inaczej interpretował Pismo Święte. Nazywał się Marcin Luter. Jemu się udało, spróbuj, może Tobie też się uda.

@up - Choć czasem odnoszę wrażenie, że się przynajmniej "nieco" czepiasz 8azyliszka, to w tym przypadku w stu procentach Cię popieram. Fakt - każdy powinien pilnować swego poletka i tyle. Atoli, gdyby raptem uznano, że np. wszystkich niepełnosprawnych (powiedzmy, że umysłowo) trzeba z urzędu "kasować", to sądzę, że w takim przypadku nie tylko powinni wypowiadać się biskupi, ale też każdy porządny człowiek.

BTW, co to ma wspólnego z "religiami", jak dla mnie to zwykła dyskusja polityczna.

Źródło: Religie

No właśnie o to mi chodzi. Duchowni nie mogą piastować funkcji państwowych. Tym bardziej nie powinni nakazywać organom państwowym co mają uchwalać a czego nie (zakazać handlu w niedzielę i in vitro, o związkach partnerskich nawet nie wspominając). I jasne, Kościół katolicki powinien jak najbardziej nawoływać, prosić, mówić że tak nie powinno być. Ale IMHO te "bożocielne" kazania były już zaowalowanymi nakazami i nadużywaniem swoich wysokich stanowisk kościelnych. Że biskupi wykorzystują swoją wysoką i szanowaną pozycję zajmowaną w sprawach wiary by wymóc określone działania w segmencie prawa pracy i prawodawstwa gospodarczego w Polsce. I to mi się nie podoba. Takie jest moje zdanie. Ty jak zwykle (ostatnio) jesteś odmiennego zdania i wyśmiewasz moje. I masz oczywiście do tego prawo. Ale gdyby np. biskup ci zakazał takich polemik w imię przykazania miłości bliźniego to czy nie uznałbyś to za nieodpowiednią ingerencję w twoje życie? Co z tego, że jesteś ateistą? Biskup coś każe to masz to robić, bo oficjalnie w Polsce jest 94% katolików (mimo iż do kościoła regularnie chodzi tylko ok 40%). Wiem, że to groteskowy przykład, ale ja tak to mniej więcej postrzegam.

11 komentarzy


Rekomendowane komentarze

@up dokładnie, samo chrześcijaństwo było wprowadzane w sposób nazwijmy to łagodnie hardcorowy więc tego typu ekscesy nie powinny dziwić. Poza tym religia jest dla ludzi a nie na odwrót, szkoda, że niektórzy kapłani nie potrafią tego zrozumieć.

Link do komentarza

Jak byłem w zeszłym roku w Holandii rozmawiałem z mężem moje ciotki, rodowitym holendrem, o kościele. Mianowicie zaskoczyło mnie, że w mieście tak około 25000 mieszkańców nie ma kościoła, w każdym razie nikt ze znajomych holendrów nie potrafił go wskazać. Okazało się, że mój "wujek" też nie wiedział, choć mieszka tam od urodzenia. Zapytałem go, to gdzie chodzą w święta, powiedział, że w odwiedziny do znajomych, albo na jarmark, w każdym razie odpowiednik jarmarku... I tak mnie zastanawia, że u nas byle zabita dechami wioska musi mieć kościół, a tam jakoś bez niego się obchodzą... Co do wypowiedzi hierarchy, cóż, jak to powiedział mój kolega, co oni ( księża ) mogą wiedzieć o rodzinie, bądź posiadaniu dziecka ? No dobra, większość pewnie ma, bardziej lub mniej jawnie, ale oficjalnie nie powinni, więc skąd czerpią wiedzę o modelu rodziny ? Z pamiętnika z przed 2000 lat ?

Link do komentarza
Naszym hierarchom naprawdę się wydaje, że oni mogą narzucać organom państwa swoją wolę,

Odnoszę wrażenie, że księża nie są jedyną i w cale nie najgłośniejszą "mniejszością", która chce przekonywać do swoich racji na siłę.

Zresztą, niby czemu mam się jakimś parom dokładać do dzidziusia ze szkiełka? Czy nie lepiej przekazać pieniądze, które pójdą na tę metodę "leczenia" niepłodności na emerytów, którym nie starcza na leki?

Denerwuje mnie już ten cały socjalizm niemiłosiernie, koncerny produkujące gumy, plastry i inne cuda na kiju do zwalczania nawyku palenia sypnęły grosiwem i bęc! Niedługo w domu nie będzie można palić pod karą wiezienia. Odnoszę wrażenie, że z klinikami in vitro jest podobnie.

Poza tym to kolejny wygodny temat zastępczy dla naszych ożełuf z czekolady. A to geje, a to in vitro...

PS A tak w ogóle to mnie troszkę, Bazyliszku, rozczarowałeś. Spodziewałem się jakiegoś wpisu dotyczącego pokojowych sprawców o "nieeuropejskich rysach" z Londynu. O majstrowaniu przy amatorskim materiale nakręconym podczas zamordowania żołnierza. O panu Cameronie, który posłusznie schował ogon pod siebie, zapewniając, że ależ skąd, nie gniewa się na muzułmanów za zabicie obywatela państwa, którym rządzi. A ty o takich bzdurach... Eh.

Też nie jestem za bardzo za finansowaniem in vitro z budżetu NFZ. Ludzie latami czekają na przeszczepy i inne ważne operacje, a tu min. Arłukowicz zajął się trzeciorzędnym in vitro... Są zdecydowanie lepsze sposoby na zwiększenie dzietności. Dla mnie może zostać jak jest - nie ma żadnych regulacji, zarodki można tworzyć i zamrażać, KAŻDY kto ma paręnaście tysi i chęć, może starać się o dziecko. Dla mnie ideał wolnego rynku i woli człowieka.

O sytuacji Brytyjczyków wspominałem w trochę innym kontekście. Muzułmanie sprawiają im kłopoty? Zabierzmy więc zasiłki i świadczenia Polakom i innym imigrantom z nowych krajów UE mimo iż pracują legalnie i płacą składki. Cameron się boi, że ekstremiści na własnej piersi wyhodowani znowu (jak w 2005 r) zrobią mu zamachy. Więc uderza w Polaków bo wie, że my mu nie oddamy. Dlatego jestem za jak najszybszym ichnim referendum i pożegnaniem Anglii z UE i przyjęciem Szkocji. Jak nie chcą płacić pełnej składki ani się integrować, to do widzenia.

Wiadomo, że czyn tych Nigeryjczyków był straszny i zasługujący na potępienie i surową karę. I wszystkie media to już bardzo rozwlekły. Ja nie mam nic nowego, mądrego lub ciekawego do dodania. Poza tym że IMHO trzeba zmienić politykę imigracyjną w stosunku do ludzi spoza UE a nie nas się czepiać.

Link do komentarza
Tym bardziej nie powinni nakazywać organom państwowym co mają uchwalać a czego nie (zakazać handlu w niedzielę i in vitro, o związkach partnerskich nawet nie wspominając).

Dlaczego? Bo nie zgadza się to z twoimi poglądami?

Kościół ma prawo nawoływać i lobbować na rzecz wszystkiego, co uważa za słuszne, tak samo jak (prawie) każda organizacja w tym kraju. Inna sprawa to to, że rządzący wcale nie muszą się ich słuchać.

Zresztą czym różni się 'Zakażmy in vitro bo uwłacza godności ludzkiej' od twojego 'Uwolnijmy gospodarkę i zmniejszmy podatki'?

Ja głoszę swoje zdanie a nie nakazuję ci się mnie słuchać bo "prawo boskie którego jestem sługą stoi wyżej od praw ziemskich. Robić co mówię i żadnych dyskusji albo legalizacji in vitro".

Ale gdyby np. biskup ci zakazał takich polemik w imię przykazania miłości bliźniego to czy nie uznałbyś to za nieodpowiednią ingerencję w twoje życie? Co z tego, że jesteś ateistą? Biskup coś każe to masz to robić, bo oficjalnie w Polsce jest 94% katolików

Kto ci każe słuchać biskupów? Jakie kary dla nienależących do Wspólnoty przewidywane są za nieposłuszeństwo?

Jak sąsiad zakazuje ci picia w piątek to też się burzysz?

No właśnie o to mi chodzi. To zdanie w ogóle mi nie przypominało nauczania czy głoszenia dobrej nowiny. Tylko zawoalowany rozkaz z sugestią "... a jak nie to się jeszcze policzymy z wami źli posłowie". Tak to czytam. Mogę się mylić i biskupi wcale tego nie pociągną. Nie będą nawoływać z ambon by głosować na tych (bo zakażą handlu w niedzielę) a na tych nie bo nie są prawdziwymi katolikami. Albo np na dożynkach kapłani będą w towarzystwie "odpowiednich" kandydatów. Jeśli żadne takie działania nie będą podjęte to ja już więcej nic nie gadam. Kościół będzie nauczać a Sejm uchwalać ustawy i jeden drugiemu nie będzie kazał co mają robić.

Co do wypowiedzi hierarchy, cóż, jak to powiedział mój kolega, co oni ( księża ) mogą wiedzieć o rodzinie, bądź posiadaniu dziecka ?

Może cię to zdziwi, ale księża mają rodziny. Wprawdzie nie mogą mieć żon ni dzieci, ale mają matki, ojców, braci, siostry, szwagrów, kuzynów, chrześniaków, pociotków itd., więc jakieś pojęcie o *rodzinie* mają.

Link do komentarza

Niedługo będziesz miał Fan Page na FB

Jakby coś- daj znać- sam się do niego zapiszę smile_prosty2.gif

Z tym to już do Pzkw VIb - on to zamierza organizować, podrzucajcie mu pomysły, propozycje, sugestie tongue_prosty.gifsmile_prosty.gifbiggrin_prosty.gif

Link do komentarza
Ja głoszę swoje zdanie a nie nakazuję ci się mnie słuchać bo "prawo boskie którego jestem sługą stoi wyżej od praw ziemskich. Robić co mówię i żadnych dyskusji albo legalizacji in vitro".

Adresatem kazań nie jest każdy (inna sprawa, że często mają one uniwersalny przekaz), są nimi ludzie identyfikujący się z Kościołem przy założeniu, że kapłan nie głosi poglądów sprzecznych ze swoją religią.

Tylko zawoalowany rozkaz z sugestią "... a jak nie to się jeszcze policzymy z wami źli posłowie". Tak to czytam. Mogę się mylić i biskupi wcale tego nie pociągną. Nie będą nawoływać z ambon by głosować na tych (bo zakażą handlu w niedzielę) a na tych nie bo nie są prawdziwymi katolikami.

Posłowie - katolicy.

Księża mają prawo (nawet obowiązek?) mówić, którzy politycy kierują się katolickimi wartościami i że takich należy wspierać. Przynajmniej dopóki nie przyjmuje to kształtu wiecu wyborczego, bo wtedy jest to już niesmaczne. W końcu są księża i są księża. Jeden będzie mówił, że przy głosowaniu powinno się uwzględniać wartości chrześcijańskie wskazując ewentualnie, na kogo warto zwrócić uwagę, drugi będzie otwarcie nawoływał i się z kandydatem pokazywał. Ty chcesz wylać dziecko z kąpielą i zakazać obydwu wypowiadania się na jakikolwiek temat chociażby luźno związany z polityką.

Swoją drogą piszesz tak, jakby Kościół miał nie wiadomo jaki wpływ na politykę, państwo, kiedy realny wpływ stracił on parę wieków temu.

Link do komentarza

@Grzechus

A zachowuje się jakby miał. Właśnie domaga się takich rozwiązań na poziomie ustawowym. I wtedy będzie takie prawo dotykać wszystkich, a nie tylko 40% praktykujących katolików. Jeśli to są tylko takie luźne wypowiedzi biskupów to rzeczywiście nic się nie stanie i wszyscy wrócą do swojego zwykłego zachowania. Nikomu nie odbieram prawa głosu. Mam tylko nadzieję, że Kościół aktywnie nie zacznie się angażować w te kwestie. Niedawno był inny list proponujący by religia stała się także przedmiotem maturalnym. Dobrze, że chociaż tutaj MEN powiedział nie. Ale co może być dalej? Dziś nieprawdopodobny wydaje mi się zakaz stosowania antykoncepcji. Ale czy nie byłby to "świetny" sposób na zwiększenie przyrostu naturalnego? :)

Link do komentarza
Dlatego jestem za jak najszybszym ichnim referendum i pożegnaniem Anglii z UE

Akurat ucieczka z tego socjalistycznego kołchozu to najlepsze co mogą Brytyjczycy zrobić. I nie oni jedni.

O, i jeszcze taka ciekawostka. Pan Saakaszwili, co to walczy o wolność naszą i waszą, wstrzykiwał sobie botoks za pieniądze podatników. Pan Nowak się chowa.

Przecież wszyscy wiedzą, że za Bugiem to już całkiem Dziki Wschód - korupcja, przestępczość, brak poszanowania prawa. Jak pojawią się jakieś demokratyczne wybory, to zwyciężca władzy już oddać nie chce itp. itd. Smutna rzeczywistość całej WNP.

W sprawie Anglii - Mnie najbardziej wkurza, to że nasza składka rośnie, a oni mają ten rabat, dzięki któremu płacą mniej niż powinni. Teraz Dania sobie taki rabat też wywalczyła. Przy następnym budżecie chcą już byśmy to my byli płatnikiem netto. To mi się nie podoba.

Jak masz inne wątpliwości to pisz do mnie na PW. 8azyliszek zawsze prawdę ci powie. :P

Link do komentarza

Co do wypowiedzi hierarchy, cóż, jak to powiedział mój kolega, co oni ( księża ) mogą wiedzieć o rodzinie, bądź posiadaniu dziecka ?

Może cię to zdziwi, ale księża mają rodziny. Wprawdzie nie mogą mieć żon ni dzieci, ale mają matki, ojców, braci, siostry, szwagrów, kuzynów, chrześniaków, pociotków itd., więc jakieś pojęcie o *rodzinie* mają.

Bardzo ciekawa opinia, a może przytoczysz stanowisko Jezusa dotyczące rodziny (min jak potraktował matkę oraz rodzeństwo)?

8azyliszek poruszył wrażliwy temat, mianowicie w kraju w którym teoretycznie wolność wyznania gwarantuje Konstytucja (art. 25 i 53) oraz ustawa o gwarancjach wolności sumienia i wyznania z 17 maja 1989 r. gościu ubrany w czarną sukienkę na forum publicznym wypowiada takie a nie inne zdanie...

Link do komentarza
Gość
Dodaj komentarz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...