Skocz do zawartości

Blog hocek11's

  • wpisy
    5
  • komentarzy
    71
  • wyświetleń
    4537

Ciąg dalszy (dalej szukam pomysłu)


hocek11

785 wyświetleń

Obudziły go krzyki ludzi. Otworzył oczy i oślepiło go światło pochodni. Leżał chyba na prostokątnym kamiennym stole. W rogach stołu stały pale, do których miał przywiązane kończyny. Stało przy tym stole czwórka ludzi. Trzech z nich było ubranych w białe szaty a jeden w czerwoną mieli maski na twarzach, które przypominały jakiegoś ptaka prawdopodobnie orła. Całe pomieszczenie przypominało Koloseum, ale bardzo małe z trybunami tak na 30 osób. Było przykryte dachem albo znajdowało się pod ziemią. Na ścianach i palach znajdowały sie pochodnie. Jedyne wejście do sali to dwuskrzydłowe drzwi, które były umieszczone równolegle to stołu.

Był przerażony tym wszystkim, pomyślał, że prawdopodobnie ma zostać złożony w ofierze jakiemuś bogowi. Ludzie na trybunach ucichli, jeden z przebierańców ten w czerwonym stroju zaczął krzyczeć w dziwnym języku. Pozostali zajęli się chłopcem. Rozerwali mu koszulkę i odsłonili klatkę piersiową. Człowiek, który krzyczał wyciągnął sztylet o złotym ostrzu i wbił ofierze prosto w serce. Wszyscy zebrani zaczęli razem krzyczeć. Chłopakowi wydawało, że zaraz umrze, ale coś go trzymało przy życiu.

Przez drzwi przemknął cień, którego oprócz chłopca nikt zauważył. W ułamku sekundy całej czwórce przebierańców ktoś poderżnął gardło. Na trybunach zapanowała panika wszyscy pchali się do wyjścia. Koło stołu znikąd pojawiła się tajemnicza postać. W ręce miał taki sam nóż, jaki znalazł chłopak. Tylko, że był mokry od krwi. Zabójca był ubrany podobnie do słowika z skyrima. Ściągnął kaptur i zwrócił się do chłopaka.

-Nie bój się nie umrzesz. Jestem Famir. Jeszcze się zobaczymy- powiedział. Następnie ogłuszył chłopaka.

Dziękuje za pomysł middida

14 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Miło mi że mój pomysł, przypadł Ci do gustu. W sprawach opowiadań, polecam się na przyszłość. :)

Mały pomysł : Zszokowany chłopak budzi się w rzeczywistości. Próbuje wszystkim, po kolei, powiedzieć co się wydarzyło, lecz nikt mu nie wierzy, mówiąc iż to tylko jego wyobraźnia. Kładąc się spać, chłopak zastanawia się czy nie mają racji. Zasypiając, wraca do tamtego świata. Przechodząc do niego, spada w nicość, a wszystko wokół niego się rozpada na kawałki. Po chwili leży już w piachu, tuż przed wejściem na zaludniony targ - tam też w tłumie zauważa Famira, który po krótkiej chwili, znika w tłumie.

Link do komentarza
Gość
Dodaj komentarz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...