Skocz do zawartości

Skład Gier Sergiego

  • wpisy
    161
  • komentarzy
    916
  • wyświetleń
    178171

Where now, music games?


Sergi

472 wyświetleń

Gry muzyczne (czy może raczej symulatory instrumentów) przeszły pewną drobną przemianę, której nie mieliśmy chyba dotychczas okazji oglądać w branży gier.

guitar-hero-for-mac.jpg

Same gry muzyczne i okołomuzyczne to wynalazek stary jak samo granie na komputerze. Ale symulatory do gatunek stosunkowo nowy. Jedni jako jego początek wskazują Guitar Hero (2005), inni Donkey Kong Jungle Beats (urocze bongosy, 2004), a jeszcze inni GuitarFreaks (1998). Niektórzy twierdzą wręcz że gatunek zapoczątkowano serią tytułów Bemani, ale faktem pozostaje że ekspansja zaczęła się właśnie od gier Harmonix. Gitarzyści kiwali głowami z politowaniem, ale dla graczy było to przekroczenie kolejnej bariery realizmu - prawdziwe piosenki, (prawie) prawdziwa gitara. Twórcy natrafili na żyłę złota, więc raz za razem zaczęli wydawać kolejne części, zwiększając nie tylko ilość piosenek, ale i instrumentów - pojawił się bas, perkusja (w budowie prawie identyczna co profesjonalne perkusje elektroniczne), mikrofon i wreszcie mikser DJski. Ten ostatni był w zasadzie uproszczoną wersją kontrolera z Beatmanii.

W 2007 Harmonix stwierdził, że osiągnął już w materii GH wszystko, co było do zrobienia i zajął się własną serią. Kolejne odsłony, produkowane przez Neversoft i Vicarious Visions nie osiągnęły nigdy pułapu 90% na metacritic, nadrabiając za to ilością ( w samym tylko 2009 wydano 7 gier z serii). Harmonix stworzył natomiast w 2007 Rock Band - konkurencję dla GH stawiającą większy nacisk na realizm całego przedsięwzięcia. Rock Band był też pierwszą grą, w której grać mógł jednocześnie gitarzysta, basista, perkusista i wokalista. Guitar Hero World Tour, który wprowadził tę funkcję w swojej serii, wyszedł w 2008.

perka.jpg

Zagadka - to jeszcze kontroler z gry, czy już profesjonalny sprzęt?

Następnie Harmonix zrobił to samo, co Neversoft i Vicarious Visions - zaczął się ścigać na tytuły. Co ciekawe, średnia ocena wciąż oscylowała wokół 90%, podczas gdy gry GH znajdował się już w okolicach 70. Po sukcesie Rockband powstały jeszcze Rock Band 2, The Beatles: Rock Band, Lego Rock Band, Green Day: Rock Band i w końcu Rock Band 3. W ostatniej odsłonie stworzono tryb Pro, który umożliwiał podłączanie prawdziwych instrumentów MIDI i wprowadzono nowy kontroler, który zamiast pięciu przycisków symulujących progi, miał ich... 102.

Wydawało się, że tym krokiem Harmonix zarżnął gęś znoszącą złote kury - już nie można było zrobić dobrego symulatora muzycznego. Wydanie gry mniej zaawansowanej jest zupełnie bez sensu, a bardziej zaawansowana będzie już tylko prawdziwa gitara. Viacom sprzedał firmę, która zajęła się tworzeniem serii Dance Central na Kinecta (też bym się ich pozbył). W 2012 Harmonix spróbował powrotu do Rock Band wydając Rock Band Blitz, niestety z miernym skutkiem.

Sytuację zmienił dopiero Ubisoft, który postanowił wydać grę obsługującą prawdziwą gitarę elektryczną. Oprócz zwykłego trybu ogrywania piosenek, z poziomu gry dostępne są też ćwiczenia pozwalające szlifować konkretne umiejętności grania. W ten sposób Ubisoft przekroczył kolejną granicę, przybliżając grę jeśli nie do prawdziwego życia, to do wirtualnego nauczyciela gry na gitarze.

Takiej sytuacji nie było chyba jeszcze nigdy wcześniej w przemyśle gier - rozwój danego gatunku przybliżył go do prawdziwej czynności tak bardzo, że już dalej nie można go rozwijać, jeśli nadal ma być grą. Tak naprawdę jedyną bardziej rzeczywistą rzeczą (pomijając oczywiście bardziej realistyczną grafikę) jest już tylko granie naprawdę. To tak, jakby kierownice do symulatorów wyścigów dostały w pewnym momencie koła i silnik. Choć już sam Rocksmith jest bardzo ciekawy, mnie chyba jeszcze bardziej interesuje, co się stanie później. W którą stronę może pójść ta gałąź rozrywki i co jeszcze da się wymyślić w tej materii?

0 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Brak komentarzy do wyświetlenia.

Gość
Dodaj komentarz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...