Uśmiecham się, kiedy widzę karetkę mknącą na sygnale.
Wspaniale jest widzieć patrol policji na niespokojnej ulicy.
Gdy odbieram telefon od telemarketera, miło mi, że dzwoni - nawet, jeśli nic od niego nie potrzebuję.
Uwielbiam czytać dobre artykuły w schludnie oprawionych i złożonych magazynach.
Dlaczego?
Bardzo lubię, kiedy ktoś robi swoją robotę. Niekoniecznie z zakichanego obowiązku, ale z chęci, pasji. Różnej motywacji - czy to finansowej, czy jakiejkolwiek innej. Jeżeli widzę, że komuś naprawdę się chce...czuję od razu większy szacunek do tej osoby.
Moim zdaniem nie jest sztuką iść na...pedagogikę?...z musu i generalnie dlatego, że nigdzie indziej nie dało się dostać. Sztuką jest powtórzyć trzeci rok liceum, podejść jeszcze raz do matury i zdobyć miejsce na tym, TYM wymarzonym kierunku.
A później? Później ciężka praca, byle się utrzymać w wyuczonym zawodzie.
Co z ludźmi takimi jak strażacy, ratownicy i lekarze?
Coś cudownego! Jeżeli Twoja satysfakcja z pracy, poczucie wartości i zadowolenie z życia opiera się na pomaganiu drugiemu człowiekowi.... To myślę, że wygrałeś
Wygrałeś w życie.
Dziękuję.
6 komentarzy
Rekomendowane komentarze