Skocz do zawartości

Hobbicia Stopa

  • wpisy
    286
  • komentarzy
    1809
  • wyświetleń
    445606

Orły niewysoko frunące!


otton

2465 wyświetleń

Dziś wyjątkowo (jak na mnie), bo na sportowo. Dosyć długo minęło od poprzedniego wpisu, co spowodowane było obsesyjnym wręcz ganianiem po sklepach muzycznych w poszukiwaniu wymarzonego instrumentu, jednak dziś znalazłem chwilkę by podzielić się z wami przemyśleniami o tym, co wczoraj pokazała nasza reprezentacja przeciwko Łotwie. Jeżeli miałbym skomentować to jednym słowem ?hmm dajcie się zastanowić. Dobra to nie ma sensu, bo do głowy przychodzą mi jedynie zwroty takie jak padaka czy inne (już niecenzuralne) niezbyt nadające się do umieszczania tutaj.

Taktyka na 0-0

Wynik meczu obstawiałem celnie już kilka dni wcześniej, bo w końcu zgadnięcie, że ze słabą drużyną nasze orły remisują zwykle 0-0 lub zwyciężają 1-0 to zagadka prosta. Co może osiągnąć reprezentacja, która w meczu z największymi gra na remis, a w takim wydawałoby się prostym nie potrafi trafiać w piłkę. To, co zobaczyłem utwierdziło mnie w przekonaniu, że jest fatalnie i w czasach euro 2008 choć było bez rewelacji, jednak jest gorzej. Rozumiem, że graliśmy drugim składem i dlatego też nawet nie podejrzewałem jakiegoś gigantycznego wyniku, ale nasza ojczyzna liczy przeszło 40 milionów ludzi i kilka lig, a wielu grywa za granicą. Czy tu już naprawdę nie ma dwudziestu piłkarzy, którzy wychodzą na boisko i grają?

20.png

Nie kopnął mi pod nogi

Śmiech mnie ogarniał gdy widziałem te wszystkie zagrania na pamięć, bo kiedyś na treningu wyszło i a nuż jakiś niewidzialny gracz tam stoi. Co to jest, że nikt nie potrafi oddać strzału i wypracowana raz na jakiś czas okazja jest marnowana, bo piłka koło buta przejdzie. Mecz osobiście oglądałem nie po to, żeby zobaczyć milion goli, ale skutecznie grająca drużynę. Nawet od drugiego składu (i to reprezentacji narodowej, nie zaś trzecioligowca!) należy oczekiwać dobrej gry, bo jeszcze trzeba się przed euro pokazać. Wiele było momentów, gdy piłka zagrana w sposób nie całkiem dokładny przelatywała obok piłkarza, do którego była adresowana. Mam tu na myśli jakiś metr, dwa różnicy, gdzie każdy człowiek by podbiegł tylko nasze ?orły? stoją jak hrabiostwo (i to usztywnieni szczotką włożoną za przeproszeniem w żyć).

Wynik 1-0 po pięknej walce byłoby wynikiem dobrym, jednakże walki nie było, a jedynie festiwal niedokładności, zagrań na pamięć prezentowany przez bandę astmatyków, którzy dostają drgawek na myśl o biegu na niewielki dystans. W takiej sytuacji gdybyśmy mieli nawet najwspanialszy pierwszy skład nie ma co marzyć o czymś więcej. Wygranie imprezy to kwestia sześciu meczy między którymi trzeba trenować, ale także odpocząć, by nie narażać się na kontuzję. Pamiętam mistrzostwa koszykarskie (nie te poprzednie, a dwie edycje wstecz) jak nasi pięknie wygrywali, by potem lec zmęczeniu z tego samego powodu: brak rezerw.

Chłopki roztropki

Nie rozumiem też decyzji o podmianie prawie całego składu. Jeżeli Polska chce coś w ogóle osiągnąć powinna dobierać rezerwy pod kątem dostosowania do głównego składu. Nie wyobrażam sobie żeby nagle na jeden mecz miała wyjść całkowicie inna drużyna (zwłaszcza tak, jak teraz gra). Widać przy tym, że ta druga część nie umie grać ze sobą i pewnie spotykają się na boisku od święta. Reprezentację powinno zbierać się przez kilka lat i im bliżej imprezy tym tylko ją doszlifować, nie zaś zbieranina na ostatni gwizdek. Zaryzykuję stwierdzenie, że tak właśnie rewolucjoniści zbierali ciemnych chłopów z widłami, którzy odwalą za nich brudną robotę.

Sfrustrował mnie również żenujący poziom komentarza. Dobrze, że Eurosport też będzie turniej pokazywał, przynajmniej oszczędzi mi to wysłuchiwania kabaretowego ?staramy się i cały czas do przodu?, tyle tylko, że mówionego śmiertelnie poważnie. Komentator co chwila zapewniał widzów, że drużyna jest wspaniała, a przeciwnik wymagający. W takim razie proponuję zebrać młodzież ze szkół. Wydaje mi się, że oni graliby lepiej (wciąż pomijam wynik). Tego nie lubię właśnie w telewizji publicznej, propolskiego zakłamania, kiedy czasami lepiej motywuje jakieś przynajmniej prawdziwe słowo.

1331678138_by_Vito2412_500.jpg

Kibicować z pomalowanym ryjem

Po liczebności widzów było widać jak głęęęboko w d*pie mają Polacy swoją reprezentację (sprawdźcie sobie ceny biletów na mecz, który sędzia kończy 30 sekund przed regulaminowym czasem). Oczywiście to żadna sztuka pomalować ryj na biało czerwono i pysznić się, gdy nasi piłkarze są na fali. To nie jest prawdziwy sportowy patriotyzm, ale spójrzcie na to z drugiej strony. Czy nie wykazanie maksimum zaangażowania (w tak ważnym dla piłkarzy meczu, w końcu kilku jeszcze pojedzie do domu) to nie jest przypadkiem sytuacja podobna do tej pomalowanej fałszywie gęby? Rozumiem, że każdy sportowiec może przechodzić kryzys, ale dlaczego cała prawie drużyna i to tyle czasu? Do tego drużyna, która ma za niecałe trzy tygodnie sławić swoją ojczyznę.

Dobrze, może jednak pokuszę się o jednen przecinkowy zwrot, którym mógłbym podsumować sam mecz. Na stadionie nie było dużo kibiców i na niektórych ujęciach było słychać boiskowe rozmowy naszych zawodników. W pewnym momencie (nie pamiętam dokładnie) piłka wyleciała na rożny dla Łotwy i było słychać (nawet bez włączania głośników na maksa) jak Wasilewski skomentował tą sytuację. Wykrzyknął ?k*rwa mać? i myślę, że dobrze odnosi się to samego meczu.

Wygramy!

Na pocieszenie dodam jednak, że da się wyjść z grupy bez zdobycia żadnej bramki. Załóżmy, że oprócz nas awansują także Czesi. Załóżmy, że nasi południowo-wschodni sąsiedzi wygrali np. z Rosją i Grecją, a mecz Rosja - Grecja kończy się remisem. w takim wypadku na nasi piłkarze muszą zdobyć tylko trzy remisy. Tak wyglądałby układ grupy:

1. Czechy (1 remis, 2 zwycięstwa) 7 pkt.

2. Polska (3 remisy) 3 pkt.

3. Rosja (2 remisy, 1 porażka) 2 pkt.

4. Grecja (2 remisy, 1 porażka) 2pkt.

I cóż, takiego właśnie szczęścia naszym graczom życzę, bo o czymś innym jako realista (nie pesymista, lecz realista) po prostu marzyć nie umiem?

PS. Tworzę właśnie coś większego, ale pierwsze efekty zobaczycie najwcześniej w sobotę.

PPS. Tak mnie wzięło na demotywatory.

9 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Dobry jesteś. Na podstawie meczu towarzyskiego drugim składem oceniasz naszą grę na Euro 2012 nie dając Polsce żadnych szans. To nie pesymizm, ani realizm. To brak wiary w naszych piłkarzy. Co to będzie, jak w następnym towarzyskim znowu zagramy takim składem... Pewnie ogłosisz upadek naszej reprezentacji. A jak wyjdziemy z grupy, to co - zamilkniesz na wieki, czy przyznasz się do błędu, panie astmatyk?

Link do komentarza

Smuda sprawdzał rezerwowych, bo musi kogoś wyrzucić z szerokiego składu, żeby zamknąć kadrę. Poza tym mecze towarzyskie zaraz przez mistrzostwami trzeba traktować z dużą rezerwą. Przed wygranym przez siebie Euro, Grecja ostatni mecz towarzyski przegrała 1:0 z... Polską.

Link do komentarza

Za to Czesi zmiażdżyli ostatnio Styrię 7:1, jeśli oni nie wygrają Euro to kto to zrobi xD.

A co do meczu, hmm nawet Smuda nie był zadowolony z tego spotkania, mamy jeden problem, brak dobrej rezerwy. Z tego spotkania najlepiej wypadł Fabiański, ale po nim można było się tego spodziewać, reszta wyglądała momentami żenująco, ale są plus takie jak gra młodego Wolskiego, całkiem dobra postawa Waśilewskiego. Łotwa też nie paliła się do gry.

Tylko że to skład mocno rezerwowy. Za szybko wyciągasz wnioski, naskrob może swój kolejny wpis po meczu ze Słowacją :).

Link do komentarza
Dobry jesteś. Na podstawie meczu towarzyskiego drugim składem oceniasz naszą grę na Euro 2012 nie dając Polsce żadnych szans. To nie pesymizm, ani realizm. To brak wiary w naszych piłkarzy. Co to będzie, jak w następnym towarzyskim znowu zagramy takim składem... Pewnie ogłosisz upadek naszej reprezentacji. A jak wyjdziemy z grupy, to co - zamilkniesz na wieki, czy przyznasz się do błędu, panie astmatyk?

Nie oceniam naszej gry na euro, a jedynie o tym, czego można się spodziewać. Mówisz o braku wiary w naszych piłkarzy, ale trudno mi mieć wiarę w nich biorąc pod uwagę to, co niektórzy ostatnio sobą prezentują (zwróć uwagę na słowo niektórzy, nie twierdzę, że wszyscy to cieniasy). Poza tym NIE PRZESZKADZA MI WYNIK. To w końcu mecz towarzyski i jeszcze drugi skład. Wolałbym jednak, żeby przegrali 1-0, ale nie grali na pamięć, nie gubili piłek i nie popełniali setki innych błędów, których nawet drugi skład NIE MOŻE POPEŁNIAĆ (tym bardziej drużyny szykującej się do euro).

Życzę im wyjścia z grupy, w końcu jestem Polakiem i jakośtam mnie też reprezentują, ale nie zabrania mi to wyrażania swoich, choćby najmniej pochlebnych opini. Jeżeli chodzi o wyjście z grupy, to będzie to moim zdaniem już duży sukces i zapewniam Cię, że z chęcią przyznam się 16 czerwca do błędu, jednak wydaje mi się, że będę musiał bez specjalnej radości powiedzieć "eh znowu to samo".

Astmy zaś nie mam, jeżeli zauważyłeś to słowo w tekście to radzę dokładnie przeczytać czego dotyczy ;)

Smuda sprawdzał rezerwowych, bo musi kogoś wyrzucić z szerokiego składu, żeby zamknąć kadrę. Poza tym mecze towarzyskie zaraz przez mistrzostwami trzeba traktować z dużą rezerwą. Przed wygranym przez siebie Euro, Grecja ostatni mecz towarzyski przegrała 1:0 z... Polską.

Ah Qbusiu i znowu o wyniku. Jak już wyżej napisałem obchodzi mnie sama gra. Jak zauważyłeś trzeba jeszcze kilku wywalić. Dlaczego zatem piłkarze (w takim ważnym dla nich samych spotkaniu) nie potrafią prezentować się trochę lepiej (nawet jakby zremisowali) Samego meczu przed Euro 2004 (w przeciwieństwie do turnieju) nie widziałem i zależy też jak wtedy Grecy stylistycznie grali. Chodzi mi WYŁĄCZNIE o to.

Za to Czesi zmiażdżyli ostatnio Styrię 7:1, jeśli oni nie wygrają Euro to kto to zrobi xD.

A co do meczu, hmm nawet Smuda nie był zadowolony z tego spotkania, mamy jeden problem, brak dobrej rezerwy. Z tego spotkania najlepiej wypadł Fabiański, ale po nim można było się tego spodziewać, reszta wyglądała momentami żenująco, ale są plus takie jak gra młodego Wolskiego, całkiem dobra postawa Waśilewskiego. Łotwa też nie paliła się do gry.

Tylko że to skład mocno rezerwowy. Za szybko wyciągasz wnioski, naskrob może swój kolejny wpis po meczu ze Słowacją :).

Fabiańskiego zapomniałem przez to wszystko pochwalić, nadrabiam zatem teraz. 7:1 to słabo bo nasze orły niedawo wygrały 8:0 (z jakimiś z drugiej czy trzeciej ligi), patrząc w ten sposób to MY powinniśmy wygrać.

A po meczu ze Słowakami być może coś napiszę i UWIERZCIE MI, ŻE CHCIAŁBYM NAPISAĆ COŚ ODWROTNEGO I UWIERZYĆ W TO. Z resztą zobaczymy w sobotę ;)

  • Upvote 1
Link do komentarza

Polski komentarz jest propolski tylko jak jest trener którego chciały media. Jak był Leo i mu nei szło to niezastapiony Szpaku jechał po naszej grze jak kosiarką po trawniku. Oczywiscie graliśmy słabo tylko przez Holendra.

Link do komentarza
Polski komentarz jest propolski tylko jak jest trener którego chciały media. Jak był Leo i mu nei szło to niezastapiony Szpaku jechał po naszej grze jak kosiarką po trawniku. Oczywiscie graliśmy słabo tylko przez Holendra.

Beenhakker powiedział zresztą kiedyś, że w Polsce "jak wygrywasz jesteś Bogiem, a jak Ci nie idzie to cię nienawidzą" (czy jakoś tam, chodzi o sam sens). Smuda też tak naprawdę przez ten czas grzał ciepły fotelik, bo nie było oficjalnych okazji żeby grać. Teraz już nie chcą się z nim sprzeczać, bo wiedzą, że zacisnąć zęby będzie najtaniej, bo żaden zagraniczny trener nie uzdrowi naszych (w większości) grzejących za granicą ławy reprezentantów.

  • Upvote 1
Link do komentarza
Stylistycznie? Stylistycznie Grecy to grali brzydko przez całe tamte mistrzostwa.

Oh i znowu się nie rozumiemy ;) Grali wszystkie mecze na 1-0, strzelić gola i zamurować bramkę. Źle się wyraziłem: chodziło mi raczej o to czy gubili piłkę co chwila czy przynajmniej trafiali do siebie nawzajem. Wybacz, złego słowa użyłem ;)

  • Upvote 1
Link do komentarza
Gość
Dodaj komentarz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...