Skocz do zawartości

A idź pan w pyry

  • wpisy
    345
  • komentarzy
    4878
  • wyświetleń
    461748

Kibicu, komu kibicujesz?


Qbuś

3136 wyświetleń

Na forum mamy kibiców Manchesteru United, mamy potyczki między fanami Realu Madryt i Barcelony, mamy lokalnych typerów. Cała rzesza fanów, a może i fanatyków. Nawet speców i pasjonatów. Ja jestem fanem - przyznam szczerze - raczej kanapowym, ale ogólnie sportem zainteresowanym. Często jednak sceptycznym. Do pewnych przemyśleń zainspirował mnie wpis

Najwięksi Judasze Premier League autorstwa Facedancera. Kibicowskie przywiązanie, piłkarskie zdrady... Ale komu tak naprawdę kibicujemy?

bratty-kid.jpg

Biorąc pod uwagę semantykę - kibicujemy raczej klubom, a lubimy zawodników. A jeśli weźmiemy pod uwagę kluby, które najczęściej stają się obiektami kibicowskich sympatii, to zauważymy są to w zasadzie firmy. I wcale nie chodzi mi tu o Old Firm Derby, a o wielkie pieniądze, o zarządzanie, o przedsiębiorstwo. Nie ma co się oszukiwać - dziś w piłce wszystko rozbija się o kasę. Zdrady opisane przez Facedancera? Kasa. Kasa. Kasa. Ponoć nie śmierdzi. Czy aby na pewno?

Tu właśnie zaczynają się schody - czy to dobrze, czy źle? Z jednej strony nie ma co się dziwić zawodnikom - oni w zasadzie są pracownikami, zawodowcami. Czasem zarabiającymi kwoty iście astronomiczne, ale jednak. Nie ma więc co się im dziwić, że idą tam, gdzie większa kasa. Polscy zawodnicy wiedzą, że to kończy się różnie, ale co zarobią, to ich. Tu znów wchodzimy na grząski grunt - czy aby nie zarabiają za wiele? Czy rzeczywiście są aż tyle warci? Ja nie będę na te ruchome piaski się pchał i zasłonię się rynkiem. Poza tym wydaje mi się, że za jakiś czas ten system zaliczony solidne kopa w zad.

cracovia-historia-pilka-1923.jpg

Wróćmy jednak do klubów - w amatorskich, a może i półamatorskich czasach zamierzchłych gracze klubowi byli ściśle związani terytorialnie z klubem. Skład danego zespołu składał się z mieszkańców danego miasta albo dzielnicy. Nic w tym dziwnego. Z czasem piłka klubowa zaczęła się zmieniać, gracz zmieniali barwy klubowe, a potem i podróżowali do innych państw. A dziś? Spójrzmy na skład Wisły Kraków, mistrza Polski, w ostanim meczu w eliminacjach Ligi Mistrzów.

Wisła: Pareiko - Lamey, Jaliens (80' Jovanović), Chavez, Junior Diaz - Sobolewski (58' Iliev), Wilk - Nunez, Melikson, Małecki (80' Kirm) - Genkow.

W składzie trzech Polaków. Zresztą skład rywala jeszcze biedniejszy w graczy 'krajowych'. Niektórzy pewnie pamiętają brazylijskie ekscesy prezesa Pogodni Szczecin, Antoniego Ptaka. Tak to wygląda dziś na poziomie Ekstraklasy, ale przecież i w niższych ligach w wielu zespołach wychowankowie klubu stanowią mniejszość w składach. Komu więc kibicujemy? I dlaczego? Prezesowi? Pracownikom technicznym? A może chodzi o tą efemeryczną wypadkową historii, tradycji i dawnych zawodnikach, którą można nazwać klubem?

Na koniec muszę Was zasmucić - nie mam odpowiedzi. W takim spojrzeniu kibicowanie wydaje mi się bez sensu. Ale czy ktoś twierdził, że kibicowanie jest racjonalne? Chyba nie. Kończę więc i wracam do swego kanapowego kibicowania. By osłodzić Wam te refleksje przypomnę pewien przykład kibiowskiej fiksacji od lat najmłodszych:

- Dzisiejsza młodzież sądzi, że pieniądze to wszystko.

- Tak [...] młodzi ludzie tak sądzą, a gdy są starsi, to wiedzą o tym.

Oscar Wilde

Portret Doriana Graya

51 komentarzy


Rekomendowane komentarze



Gierzyn - Ja by mnie oglądał nudnego dla mnie sportu - niezależnie od sympatii.

Exclusive - Żeby uzdrowić polską piłkę trzeba dobrych 20 lat (liczba nieco losowo zaokrąglona). Najpierw trzeba przeszkolić nauczycieli, którzy przeszkolą odpowiednią liczbę trenerów, którzy zaczną szkolić młodzież, korzystając z odpowiedniego zaplecza. Do wszystkiego trzeba kasy i sporej ilości kasy. Jesteśmy baaaardzo daleko za Europą, jeśli chodzi o szkolenie. A i tak w niższych ligach zarabia się krocie.

Link do komentarza

Gość
Dodaj komentarz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...