Japonia i inne sprawki

Oh, to tylko ten plagiator.

Mashima jest najszybciej rysującym mangaką w branży( niektórzy twierdzą że nawet w historii ale to raczej wymysły fanów). Bodajże ma jakiśtam rekord szybkości w japońskim odpowiedniku guinnessa. Ale mimo tak zawrotnej prędkości nie traci "jakości" i to go wyróżnia. Rekordowo przez tydzień narysował 65 stron z czego 3 były tzw. "color" - czyli po prostu pokolorowane. Chyba nie muszę mówić, że "normalni" magacy rysują w taki czas zwykle po 15-20 stron( zależnie od tego czy wchodzą w to panele dwustronicowe) + czasem color page. Należy jeszcze wspomnieć, że wg. kolegów z branży nikt nie jest tak szybki w przesiadaniu się z konsoli do pracy( i odwrotnie) jak on. Mimo, że jego pomocnicy czasem kończą pracę po północy( taki typ, że każe kończyć co się zaczęło) on potrafi rysować jeszcze przez kilka godzin a mimo to nadal znajdzie czas na obowiązkowy, minimalnie 7 godzinny sen( kolejna po szybkości rysowania i umiejętności "przesiadki rozrywka-praca" rzecz której inni mangacy otwarcie mu zazdroszczą).

FT zarzucany jest plagiat- niestety ludzie czasem nie widzą dość widocznych różnic w kresce. Jednocześnie wielu mangom można zarzucić że coś ściągają- a to pomysł na fabułę( heros vs reszta świata/zła organizacja), a to kreacje niektórych postaci( Noriaki otwarcie mówił o tym, że na niektóre postacie, bronie i miejsca walki w Bleachu brał inspirację z Saint Seiya i filmów. Ale powiedzmy sobie szczerze - w prawie wszystkich Shounenach main hero ma "demona" w sobie czyli złą stronę osobowości/ demona która/y chce przejąć kontrolę i czynić zło...) bądź np. motyw zawodu( OMG! Ao no Exorcist ściąga z D.Gray-Man motyw egzorcystów i walki z demonami! Oh! Przecież i Allen i Rin mają w sobie energię tych złych!).

FT wyróżnia m.in. intensywność zdarzeń - w jednym chaoterze potrafi zmieścić walkę trwającą w innych mangach ok 3-5 chapterów. Niestety nie potrafi zarysować "dalekosiężnego" głównego wątku i powtarza dość powszechny motyw "najpotężniejszego zła"( super potężne zło którego nie można pokonać? Po pokonaniu pojawi się jeszcze "źlejsza" i potężniejsza banda). Warto wspomnieć też, że zarzucany recykling postaci( powiedzmy sobie szczerze - uprawiany przez wielu) nie jest przejawem "braku pomysłowości i chęcią oszczędności". Mashima przyznaje, że po prostu lubi ich wygląd i kocha zmieniać im charakter i role w kolejnych "wcieleniach"( często by pokazać pewne kontrasty, przeciwieństwa - porównajcie sobie Plue w FT i Rave Masterze). Niestety ma też ohydny zwyczaj zmieniania fabuły( bądź jej części) w połowie arcu bądź końcówce( o czym mogliśmy się przekonać m.in. po 10 tomie i po końcówce obecnego arcu w FT). Szkoda tylko, że szybko potrafi naprawić to świetnym rozwinięciem... Ogólnie rzecz ujmując to (nie)zwykły mangaka z mocnymi i słabymi stronami, który potrafi wciągnąć czytelników w swoje światy gdzie dobro zwycięża- chociaż z problemami.

PS. Humor nie chumor panie Gavronie.