Ci którzy przeczytali tytuł wpisu zastanawiją się zapewne co łączy te trzy współczynniki. No cóż... zacznijmy od początku.

Chłopak i syrena

Głównym bohaterem tej historii jest Nagasumi Michishio. Jako że aktualnie są wakacje, nastolatek postanawia spędzić je u dziadków mieszkających nad morzem, (według wielu najlepsze miejsce do spędzania wakacji) a dokładniej nad zatoką Seto. Niefortunnie już pierwszego dnia pływania złapał go skurcz i zaczął tonąć. Na chwilę przed utratą świadomoąci dostrzega płynącą w jego kierunku syrenę. Budzi się na plaży cały i zdrowy, a rodzice nie wierzą w jego opowieść o syrenie... do czasu aż wspomniana dziewczyna pojawia w miejscu ich pobytu. Z miejsca prosi o możliwość... wyjścia za mąż za Nagasumiego (jak się później okazuje jest to propozycja nie do odrzucenia). Towarzyszy jej dwóch gorylów którzy w kulturalny sposób zabierają Nagasumiego i jego rodziców do domu owej dziewczyny. Po wygodnej podróży (skok z klifu do morza, przepłynięcie sporej odległości w kierunku dna...) okazuje się iż dziewczyna jest córką szefa rybiego półświatka (czytaj ? mafii). Syreny mają surowy kodeks postępowania. Okazuje się iż jeśli człowiek zobaczy syrenę w prawdziwej postaci (z ogonem), on albo owa syrena musi zginąć. Sun Seto (bo tak nazywa się owa syrena) nie zamierza dać zabić Nagasumiego (w końcu wcześniej sama go uratowała), a jej ojciec nie zamierza poświęcać własnej córki. Pozostaje więc wspomniane małżeństwo. Po oporach Nagasumi zgadza się na nie, stając się zieńciem szefa mafii (wybitnie niezadowolonego z zaistniałej sytuacji).

Ojciec głównej heroiny (tak, on biegnie )

Sun mieszka przez resztę wakacji u dziadków Nagasumiego, a potem w jego domu, gdy wakacje dobiegają końca. Postanawia uczęszczać także do tej samej szkoły. Ale jak się można spodziewać, rodzice Sun nie zamierzają tak łatwo opuścić swojej córki. Skutkuje to tym, iż klasa Nagasumiego ma nowego wychowawcę, a w szkole pracę zaczyna nowa pielęgniarka (sami domyślcie się kto).

Co, gdzie, jak

Seto no Hanayome jest mangą komediową, autorstwa Tahiko Kimury. Wydawana była w latach 2002-2009 w magazynie Monthly Gangan Wing. Manga jest swoistą parodią różnych japońskich komedii romantycznych oraz haremówek (samemu nią będąc). O kresce mogę napisać tyle iż jest poprawna ? nie zachwyca, ale i nie odrzuca. Nie podoba mi się w niej jednak jeden mankament ? dość częste, dziwaczne uproszczenia kreski. I nie zrozumcie mnie źle ? mangi komediowe dość często stosują ten zabieg by podkreślić komizm sytuacji ? i w wielu tego typu produkcjach bardzo go cenię, ale w tej akurat jest według mnie coś nie tak ? i nie jestem w stanie powiedzieć co (jest to oczywiście wyłącznie moje zdanie). Manga została także zekranizowana 2007 roku. Anime składa się z 26 odcinków, a za jego produkcję odpowiada studio Gonzo.

Podsumowując...

Ogólnie manga dla tych co lubią parodie oraz małą syrenkę (no dobra, może przesadzam). Polecam przynajmniej rzucić okiem (tym razem nie ma faceta wyglądającego jak dziewczyna i kosztowania śliny ? macie na to moją gwarancję ).