mistew na meczach #1 - czyli Warszawa i Łódź, Łódź i Warszawa...
Witajcie! Ostatni łykend zimy postanowiłem uczcić na dwóch zacnych boiskach. Wybór padł na KS Ursus i Polonię Warszawa. Pomimo, że pogoda nie dopisała, to na trybunach zasiadła w miarę stała liczba widzów. Czas na pierwsze podsumowanie moich wypadów na mecze w tym sezonie!
Mecz nr 13 w roku 2011
Ursus Warszawa - UKS SMS Łódź 0:2
Widzów - 100
Mecz niebiletowany
+Ech ta komunikacja... Zanim dostałem się na Ursus minęła już pół godzina gry na stadionie Ursusa przez co straciłem pierwszą bramkę
+Mecz dwóch zespołów dołujących w tabeli - Traktorki są na miejscu spadkowym, zaś UKS niedużo nad nim.
+W zespole z Łodzi zagrali uczniacy z tamtejszej szkoły mistrzostwa sportowego. Być może widziałem w akcji przyszłych reprezentantów Polski ;>
+To Łodzianie byli dużo lepiej dysponowani w tym spotkaniu - stwarzali dobre sytuacje, strzelali z bliska i z dala... Ursus próbował niemrawo coś sklecić, ale słabo im to szło.
+Kibicowsko... Ursus zaprezentował chyba swoją najładniejszą flagę - Traktorland, ale nie równa to się od razu z czymkolwiek więcej... Jedynie po bramce dla UKS zaraz ozwało się "ch... w d... Łodzi.......", a gdy młodzi Łodzianie celebrowali zwycięstwo po raz drugi ta "pieśń" i klasyczne "wyp...". Kilka osób z czapeczkami Ursusa, kilka też w szaliczkach Legii.
+Oczywiście żadnego cateringu nie było, ale nic straconego! W niedużej odległości od estadio jest Żabka, gdzie ci nieco starsi kupowali cosik mocniejszego, a ci młodsi jakieś 7 daysy, czy taniuchne drożdżówy. Mniam, mniam ;>
Mecz nr 14 w roku 2011
Polonia Warszawa - Widzew Łódź 0:1
Widzów - 3500
Bilet - 15 zł (ulgowy, trybuna główna)
+Tradycyjnie wszyscy kibice na ostatnią chwilę zwlekali z kupnem biletów. Wasz wierny sługa też się do tej grupy zaliczał. 20 minut oczekiwania, w dodatku przede mną starszy pan oczywiście musiał się wykłucać...
+Tu także mecz z rodzaju nizin Ekstraklasy - Widzew jednak próbuje coś grać na wiosnę, zas Polonia to całkowite dno...
+Mecz był debiutem Piotra Stokowca jako trenera. A przecież dopiero co grał na boisku w ekstraklasie...
+Niektórzy narzekają, że mecz poziomem dorównywał okręgówce. Ja wam powiem jedno - na pewno był lepszy niż Ursus - UKS Sms
+Kibicowsko... pierwsze pięć (!) minut to niemy protest kibiców Polonii. Widzewiacy dużo milej spożytkowali ten czas - ganianiem się z ochroną po trybunie głównej, zresztą zasiadali sektor ode mnie ;> Potem trochę wspólnych śpiewów jednej i drugiej strony o Legii czy skandowaniem "piłka nożna dla kibiców!". Z innych wartych odnotowania wypadków - kilkuminutowy napis na trybunie VIP (?!) "Theo Thanks"... bez komentarza...
+W programie bardzo solidna kiełbasa z sosami, kajzereczką i ogóraskiem, wszystkie podstawowe napitki (choć i tak wszyscy brali herbatę.). Działał także mały oficjalny sklepik kibica z koszulkami, kalendarzami, szalikami, kubkami i tym podobnym akcesorium ;>
W niedzielę miałem zamiar pójść na Dolcan, ale jakoś mi się odechciało
Na następny tydzień zaplanowałem sobie dwa zacne spektakle, w ramach obchodów Wielkiego Dnia Naszej Piłki . Dlaczego warto go obchodzić postaram się jeszcze napisać ;>
Ku chwale Polskiej piłki!
3 Comments
Recommended Comments