Skocz do zawartości

Szumi płyta z Wosq

  • wpisy
    133
  • komentarzy
    612
  • wyświetleń
    86435

PL, czyli polonizacje


Wosq

813 wyświetleń

Polskie tłumaczenia, czy to w grach czy to w filmach bywają problematyczne. Wszystko zależy od rodzaju polonizacji.

W przypadku pełnej( nie tylko tekst, ale i dubbing) polonizacji, wypada ona często gorzej od oryginału. Wiąże się to z tym, że zarówno tłumacze jak i później aktorzy nie znają dokładnego kontekstu a w przypadku tych ostatnich nawet nie wiedzą zbytnio komu użyczają swego głosu. W przypadku kinowych animacji zdarzają się kapitalne dubbingi, ale z grami jest niestety gorzej.

Aktorzy często nie są dobrani do swej roli, lub swoje kwestie odgrywają na jedno kopyto i bez emocji. Dodajmy do tego, że polskie głosy często brzmią sztucznie i nie pasują do postaci. Z resztą ekipa lokalizująca bardzo rzadko ma do czynienia z samą produkcją, co wynika z różnych zawiłości prawno-licencyjnych.

Dlatego moim skromnym zdaniem w grach pełne polonizacje powinny być stosowane rzadko albo wcale.

Mimo to chciałbym wyróżnić kilka dobrze zrobionych pełnych lokalizacji:

Wiedźmin- to no cóż nie mogło być inaczej. Do gry opartej na twórczości AS-a anigielskie speeche nijak by pasowały :D Jest to jeden z niewielu przypadków, gdzie polskie głosy zostały dobrane naprawdę dobrze.

roz2235713.jpg

Gothic 1-2. Bezimienny, czyli Jacek Mikołajczak i wszystko jasne, choć do pozostałych głosów też zbytnio nie można się przyczepić.

1281877163_by_TomJMC_500.jpg

Stalker: Clear Sky- podobnie jak w Cieniu Czarnobyla na oryginalne głosy nałożono głos Mirosława Utty i był to bardzo dobry pomysł, bo całość brzmi kapitalnie.

2545.2.jpg

Polonizacje kinowe, czyli same podpisy.

W takiej formie lokalizacje są moim skromnym zdaniem bardziej przystępne. Owszem zdarzają się w nich sporadycznie różne "kfiatki", ale przynajmniej taka lokalizacja nie odrzuca na starcie źle dobranymi głosami.

Czasem zdarza się, że mamy wybór odnośnie lokalizacji, tyle, że jest to odpowiednio kosztowne.

Z jednej strony polonizacje opóźniają premiery gry, z drugiej ograniczają rynek do danego kraju/regionu i dzięki temu możemy nabywać gry w niższej cenie( przynajmniej na PC).

Niestety z polonizacjami wiąże się też pewien minus związany z patchami i kompatybilnością. Są takie przypadki, że na naszą wersję patcha trzeba czekać sporo czasu. Dodajmy do tego niemożność zainstalowania niektórych modów lub DLC( osobiście są mi one obojętne) i okazuje się, że lepiej byłoby zainwestować w wersję nielokalizowaną.

Niestety takie wydania u nas kosztowałyby sporo więcej. Na szczęście nie trzeba ograniczać się nie tylko do naszego kraju, ale również tylko do pudełkowych wydań. Wersje cyfrowe często kosztują sporo mniej niż pudełkowe odpowiedniki u nas i pozwalają albo na wybór języka albo mają angielskie napisy, co mi osobiście wystarcza do tego by cieszyć się grą.

Zdaję sobie sprawę, że są osoby dla których granie w niezlokalizowaną wersja może być problematyczne. Kiedyś nie było tak dobrze i ludzie grali ze słownikami w zanadrzu. Teraz szczerze mówiąc rynek rozpieścił graczy dla których PL-ka to wymóg. Ba nawet często piraci nie sięgają już po inne wersje :)

Na szczęście Polska to nie Niemcy, gdzie dubbinguje się wszystko i często mamy wybór odnośnie lokalizacji. Tym optymistycznym akcentem zakończę ten wpis.

10 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Dopiero teraz przeczytałem, że Mikołajczak był lektorem w Knights and Merchants :O LOL! A co do samego Gothica, to polonizację zawsze lubiłem, ale nie jestem pewien, czy to nie względy nostalgii :P Poza tym angielska wersja jest słaba, a za oryginalną podziękuję. Scheisse!

Link do komentarza

Co do Wiedźmina to najlepszy moim zdaniem oczywiście Geralt, głos świetny i bez niego w drugiej części nie wyobrażam sobie gry.

A dzisiaj zainstalowałam sobie Rainbow Six Vegas - pierwsze wrażenia z polonizacji - tragedia :icon_mad:

Link do komentarza
Wiedźmin, Gothic - i wszystko jasne.

Jeszcze Mass Effect 2 :trollface:

Nagrałem sobie najlepsze kwestie Sheparda w wersji polskiej i włączyłem do playlisty na poprawę humoru obok takich sław jak Rick Astley <ok>.

Link do komentarza

Pierwszy pomysł był taki, że opisałbym bardziej szczegółowo pewne przykłady, ale uznałem, że wyszłoby to za długie a wtedy mało kto doczytałby do końca :)

Link do komentarza
Gość
Dodaj komentarz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...