MordredBlog

Pomyśl może o tym, że Bóg lepiej wie co dla ciebie dobre. Moja rada: przeczytaj (całą!) Księgę Hioba ze Starego Testamentu.

Z całym szacunkiem do wiary Boga itp mam gdzieś próby hioba -.- Wie co dla mnie dobre? Śmierć prababki matki chrzestnej i dziadków w przeciągu roku łącznie 4 osoby w 12 mies raki albo wylewy. Teraz grozi mi kolejna operacja kręgosłupa obarczona 45% ryzykiem kalectwa matka wylądowała w szpitalu obie babcie ledwo ciągną najlepszy przyjaciel którego znam od 15 lat nagle powiedział ze to koniec znajomości kobieta w której się zakochałem (po raz pierwszy w życiu ) ma faceta i nie mam szans na nic a na dodatek pies mi zdycha >< no ja dziękuje za takie próby zwłaszcza ze od katolicyzmu odwróciłem się ponad 2 lata temu a jeśli to ma być próba nawrócenia mnie to nie ma mowy i pójdę w zaparte nie chce boga który takie "numery" nazywa próbą ><

Bóg wcale nie wystawia Cię na próbę ! Jesteś jedną z zbłąkanych owieczek. Zobacz na Jasnej Górze ile jest świadectw tego co Bóg zrobił. "To nie ja Cię uzdrowiłem, a twoja wiara ! " Pamiętaj nie podupadaj na duchu, operacja na pewno się uda, a wszystko będzie dobrze. Zaufaj Bogu. To naprawdę dodaje siły.

Ostatni raz jak zaufalem to bardzo sie zawiodlem ... : /