W końcu zniknął...
... krzyż. Obiecałem sobie, że nie będzie już polityki, ale ten jeden jedyny raz zrobię wyjątek. Cieszę sie niezmiernie, że ktoś w końcu tą sprawą zajął się na poważnie.
Szczerze mówiąc miałem dość patrzenia na to jak ludzie poniewierają symbol krzyża. Do tego hierarchowie kościelni nie potrafili zająć jasnego i jednego stanowiska w tej sprawie. Jeden z tematów zastępczych mamy mam nadzieję już z głowy.
Ktokolwiek zabrał krzyż, dobrze zrobił. Nie trzeba będzie już ładować kasy w jego ochronę :0 Krzyż nie powinien budzić takich emocji. Tym samym skończyć się powinny te cyrki przed pałacem. Sorki, ale ludzie koczujący tam, to bezrozumne bydło, które dało się zmanipulować. Tego, że są wierzącymi nie mogą za nic pojąć. Fanatycy? Owszem. Wierzący? Na pewno nie.
Wszystkim domagającym się upamiętnienia katastrofy smoleńskiej powinny wystarczyć 2 pomniki i 2 tablice. Krzyża mieszać już w to się nie powinno...
Jeżeli znów będzie zamieszanie wokół pałacu, władze powinny wszystkich po prostu stamtąd usunąć. Nie może być tak, że władza jest bezsilna wobec bandy zaślepionych fanatyków. Ktokolwiek to zrobił, pokazał, że ma ikrę, której brakowało wszystkim politykom. Mam nadzieję, że do sprawy krzyża nie będzie trzeba już wracać. Amen.
52 komentarzy
Rekomendowane komentarze