Skocz do zawartości

A idź pan w pyry

  • wpisy
    345
  • komentarzy
    4874
  • wyświetleń
    462146

Niedoczas


Qbuś

585 wyświetleń

Tak to czasem bywa w życiu, że dniem za dniem leci, a człowiek nawet nie zauważa ich mijania. Tu remont, tam przemeblowanie, tu zakupy, tam wózek, tu łóżeczko... Niedawno studia, niedawno ślub, niedługo poród, niedługo chrzciny. Jedni odchodzą, drudzy na świat przychodzą. W pewnym momencie życie zaczyna niemiłosiernie przyspieszać, a czas na refleksję to 15 minut w autobusie z pracy i do pracy.

time_is_dead_by_MainLi.jpg

Well I was a pretty young girl once

I had dreams I had high hopes

I married a man he stole my heart away

He gave his love but what a high price I paid

All that you have is your soul

So don't be tempted by the shiny apple

Don't you eat of a bitter fruit

Hunger only for a taste of justice

Hunger only for a world of truth

'Cause all that you have is your soul

Dobra, dobra. Tak źle to nie jest. Ale od pewnego czasu mało mam wolnego czasu. Na początku sporą część zabrała praca, potem obowiązku domowo-remontowe, a teraz dochodzi do tego ciąża i już niedługo wychowywanie potomka. W oczekiwaniu na synka doszło sporo rzeczy do zrobienia, kupienia, przygotowania i nauczenia się (szkoła rodzenia). A będzie jeszcze więcej. Także nie zdziwcie się, drodzy czytelnicy, że niedługo zniknę na dwa tygodnie. Tyle przysługuje mi wolnego po urodzeniu synka i mam zamiar skorzystać z każdego dnia. A czasu na wpadnięcie na bloga pewnie mieć nie będę.

Ale to kwestia przyszłości. Bliskiej albo bardzo bliskiej, gdyż teraz (po weekendzie i I Komunii chrześniaczki żony) zaczął się czas wielkiego i nerwowego oczekiwania. Na całe szczęście wszystko gotowe - na synka czeka już miejsce i wyczekujący tatuś.

take_my_hand_by_kama030.jpg

Ale chciałem Was zapytać - ile godzin powinna mieć Wasza doba? Ile Wam pozostaje czasu idyllicznie wolnego? Pędzi Wasze życie czy powoli kroczy?

Bo smutek rodzi się zawsze z czasu, który upływa, a nie zostawia owocu.

Antoine de Saint-Exupéry

Twierdza

18 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Mi by wystarczyło by doba miała 26 godzin. Godzinkę więcej na granie i godzinkę więcej by się wyspać.

A poza tym, Qbusiu, tak trochę z przerażeniem i smutkiem czytało mi się ten wpis, bo sobie zdałem sprawę że żyjesz w innym świecie jak większość z nas to czytających - żyjesz w świecie Dorosłych. My jeszcze odkładamy to słowo na D na później, bo jeszcze nie czas, jeszcze nie jesteśmy gotowi, jeszcze jesteśmy tacy młodzi. Ten przeklęty kult młodości, o którym tak mądrze mówił L. Kołakowski, doprowadza nas do marnotrawstwa najcenniejszego co ma człowiek - życie. Bo to chce się góry zdobywać, świat zwiedzać, pogrążyć się w narkotycznym hedonizmie. A czas ucieka, i nim się ten czy owen zorientuje, a tu już trzeci krzyżyk na karku, i coś trzeba ze sobą zrobić - pytanie, co?

Link do komentarza
Mi by wystarczyło by doba miała 26 godzin. Godzinkę więcej na granie i godzinkę więcej by się wyspać.

+1 do spania, czyli w sumie 27 godzin, wystarczy mi w zupełności. Aczkolwiek to czysty sybarytyzm bo prawdopodonie mógłbym spać o godzinę mniej niż teraz (całe 7 godzin w porywach), jak mi się czasem zdarzało przez dłuższe okresy.

Co do poczucia czasu to polonista z liceum (świetny facet swoją drogą) słusznie wyjaśnił nam to kiedyś prostą relacją: Jak się miało np. sześć czy siedem lat to takie dwa miesiące wakacji to był prawdziwy kawał życia. Teraz? Dwa miesiące pośród tych setek przeżytych to kropla w morzu, a co dopiero mówić o tych paru godzinach pozostających po pracy, obowiązkach, jedzeniu, spaniu...

Link do komentarza

RamzesXIII - Byle nie z wielkiej litery ;) Ze mnie to taki niedorosły-dorosły. Robię sporo rzeczy, które można by uznać za niezbyt dorosłe. Ale taki mam zamiar pozostań. Broń mnie Borze przed zdziadzieniem... W gruncie rzeczy życie swoje bardzo lubię - czas pędzi, ale na rzeczach mi miłych.

Tony_Starks - A gdzie te inne zamuły? Wiersze? To tego mi daleko. Starczy mi liryka życia (ot, poetycka odpowiedź).

Knockers - A dziękuję serdecznie :)

Rankin - True, jest to pewna skala porównawcza. Teraz będę mógł podziwiać żywy dowód na to, jak mija czas ;) Ani się obejrzę, a tu przedszkole, szkoła, matura... :P Ale co tam - I like life.

Link do komentarza

Hehe. Z założenia nie myślę, coby było, gdyby było tak, jak być nie mogło, nie może i móc nie będzie, bo to strata cennego czasu :D. Staram się skupić na tym, co jest teraz albo może być później, a z przeszłości tylko wyciągać wnioski na teraźniejszość i przyszłość. W skrócie - gdybanie staram się omijać.

Link do komentarza

Tebeg - Nieco chyba minąłeś się z meritum. Nie chodziło o gdybanie, a raczej po prostu o stopień 'zajętości' przeciętnego dnia. A gdybanie może mieć pewną wymierną korzyść - rozwija wyobraźnię, a ta przydaje się nie tylko do bujania w obłokach.

pavlaq89 - Gdyby usunąć z tego rachunku starzenie się, to też bym chętnie poszedł na taki układ. A gdyby jeszcze dorzucić do tego nieograniczony dostęp do książek (i ew. muzyki, anime, filmów), to byłbym kontent.

Rankin - Labadab dab dab life (nanananana)

Link do komentarza

Życzę Ci doskonałego potomka, więcej czasu itd. itp. (ale mam lenia nie :D ) Tylko nie martw się, jak syn (to będzie syn czy córka?) będzie miało astmę, bo szczerze to tak groźne nie jest, ale w Sparcie zrzucili by go ze skarpy. Sam to mam i jakoś żyje. Tylko daleko biegać nie mogę, nadwyrężać fizycznie. No i mam nadzieję, że Jr. Mod będzie pomagać tatusiowi w pracy na AR :D

Link do komentarza

Ja chętnie oddałbym tę parę godzin mojej doby. I nie chodzi mi tu o nadmiar wolnego czasu, bo średnio na sen zostają mi jakieś cztery godziny a gry to chyba już dla mnie zamierzchła przeszłość. Chętnie użyczę tych kilka godzin dziennie z mojego banalnego życiorysu razem z problemami jakie ze sobą niosą. Nigdy ni sądziłem, że "dorosłość" będzie sielanką i nigdy nie należałem od obiboków i leni, ale czasami życie po maturze, daje ostro w dupę. Jeśli trzeba, przy tym, dźwignąć na swych barkach własne brzemię, obarczone błędami innych, najzwyczajniej w świecie brakuje już sił.

Ale mniejsza z tym, gratuluję szczerzę potomka, i tych wszystkich chwil związanych z ojcostwem i troską o bliską osobę, które czasami wydają się męczarnią, ale w ostatecznym rachunku, zawsze okazują się być, po prostu szczęściem.

Link do komentarza

Całkiem możliwe. Wszystko pewnie dlatego, że mam całkiem sporo wolnego czasu, a nawet jeśli przez odkładanie nastu obowiązków na ostatnią chwilę mam nieco zajęty kalendarz, nie schodzi mi z tym wszystkim aż tyle czasu, bym nie miał dłuższej wolnej chwili. Jestem czasowo rozpieszczony :) Mam jednak nadzieję, że kiedyś będę mógł dług ten oddać.

alfneo18 - astma u Ciebie jest gorsza niż u mnie :) Jak byłem młodszy, miałem problemy z większym wysiłkiem itp., ale teraz (pomimo słabych wyników spirometrii) jestem jednym z lepszych kondycyjnie w całej szkole. Ale to zależy od przebiegu, leczenia, ostrości i wielu innych czynników, więc nie ma co generalizować, ani załamywać się w razie wu ;)

Link do komentarza

alfneo18 - Doskonały nikt nie jest... I dobrze.

lordeon - Iii tam. Mało kto pewnie zauważy nieobecność. Tak to jest, że o ile wpis nie jest na górze listy lub nie jest 'świeży', to mało kto go odwiedza. Ile osób komentuje starsze wpisy?

SimpleGuy - Życzę siły, by jednak to brzemię takim ciężkim nie było, a wszystkie męczące godziny mijały jak najszybciej. Męczarnią pewnie będą, ale głównie pod względem fizycznym... Na pewno coś tu z mych ojcowskich dylematów i radości będzie przeciekało na bloga.

Santiel - Prawda. Dobre chwile mijają prędko, a te złe ciągną się niemiłosiernie. Tak to zakrzywiamy sobie postrzeganie swoimi odczuciami.

Tebeg - Nie chwal się tak wolnym czasie, bo wpadnie grupka pod silnym wezwaniem i skradną Ci nieco czasu.

Link do komentarza

Zawsze możesz "robić sobie" kolejnego potomka co dekadę. Mój tata twierdzi, że dzięki temu się nie starzeje, bo ciągle ma nowego "gnojka" do wychowania ;-) 10 lat starszy brat, moi i 10 lat młodsza siostrzyczka, która całkiem zmieniła jego podejście do rodzicielstwa, ale to nie dziwne, skoro po dwóch chłopakach trafiła mu się blondynka :happy: Hah, tata czasem się jeszcze śmieje, że ze swoich znajomych z liceum miał dzieciaka jako pierwszy i jako ostatni oraz że przy takim "rozplanowanym potomstwie" nie zdążył się załapać na popularny kryzys wieku średniego ;-)

Link do komentarza
Gość
Dodaj komentarz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...