Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Monk

Runes of Magic - Mini (maxi?) Event dla Czytelników

Polecane posty

Czy jak nie zjawię się w ogóle to przegapię dobrą zabawę ?

Już teraz mogę Ci powiedzieć, że nie przegapiłeś dobrej zabawy. Szanuję regulamin i Forum CDA i Gildii CDA, ale muszę ze smutkiem stwierdzić, że większość osób które wzięły udział w evencie to (za przeproszeniem) cytuję (z niechęcią; kto nie chce - niech nie patrzy):

id**ci

i

de**le

. Ten event to miała być dobra zabawa i jeszcze 30 minut przed jego rozpoczęciem myślałem, że tak rzeczywiście będzie. Niestety - okazało się, że znaczna grupa ludzi (a było nas tam min. 50 osób) nie stosuje się do żadnych zasad (nie wyłączają koni, petów, o zbrojach nawet nie wspominając), psując tym samym "zabawę". Lagi są niesamowite, spam wielki jak nie wiem co, a na dodatek pojawiają się błędy graficzne (nie tylko mnie) i crashe. Uznałem, że w takiej zabawie (w której nie można nawet na czacie odszukać słów Monka) nie warto uczestniczyć, bo nic w niej przyjemnego nie ma. Gratuluję cierpliwości i anielskiego tym, którzy dotrwają do końca, a w szczególności Monkowi. Uważam, że gra niewarta jest świeczki diamentów, tym bardziej dla ludzi z takimi czteroletnimi komputerami jak mój.

Swój żal, niezadowolenie i smutek z powodu istnienia takich spamerów już wyżaliłem, więc idę, bo mi jeszcze ktoś gotów ostrzeżenie za to wstawić. Kto jednak był i widział, to wie. Innych słów na takich ludzi chyba nie ma.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na evencie jest zatrważająca ilość spamerów. Niesamowite lagi. Przez to nie idzie wyłowić pytania prowadzącego, nie mówiąc już o poprawnej odpowiedzi. Jak redakcja CDA będzie organizować następny event musi się to odbyć inaczej. Inaczej nie będzie miało to sensu.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Muszę przyznać, że początkowy etap eventu spędziłem robiąc questy, bo nawet nie chciało mi się patrzeć na spam na kanale. Dopiero przy drugim etapie jak większość typowych noobków się zniechęciła brakiem nagrody zrobiło się całkiem sympatycznie... Szkoda tylko, że Monk do najlepszych zawodników w chowanego nie należał, bo został znaleziony momentalnie :P Na koniec losowanie odbyło się na wieży w ruinach (do teraz nie wiem jak się tam wszyscy pomieściliśmy).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po prośbie Monka, żebyśmy się rozeszli, lagi się uspokoiły (choć ja akurat nie miałem w ogóle). Od ok. 15 pytania zaczynało się robić fajnie, a etapy 2 i 3 były super. Ogólnie event udał się w 3/4, co nie jest takim złym wynikiem.

No i mam sweet focie :* z Monkiem/Crealem xD

6nw5s8.jpgojnyvp.jpg

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A mógłby ktoś kto był cały event opisać mi poszczególne konkurencje ? Bardzo jestem ciekaw ;p No i chętnie dowiem się co kto wygrał, jakie przedmioty sobie wybrał itp. Gdzie się schował Monk ?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wybierałem się na event bardziej jako obserwator niż aktywny uczestnik. Na wstępie chciałbym pogratulować Monkowi olbrzymiej cierpliwości, gdyż pewnie niewielu by wytrwało i rzuciło wszystko w czort. Jak dla mnie bardzo pozytywne, wielki szacun. Owe wydarzenie zgromadziło wiele osób, które nie powinny były się pojawić.

Mówię w tej chwili przede wszystkim o:

-spamerach, którzy lagowali czat spamując wiadomościami

-dzieciorach, którzy ograniczali się do rzucania tekstami typu: "twoja stara" i przedszkolnych tekstów o siusiakach. No ludzie ja rozumiem problemy związane z okresem dojrzewania, ale wypadałoby się czasem zahamować.

Takie zachowania są poniżej krytyki i naprawdę żal mi pisać o nich. Jeżeli oni mają się nazywać "czytelnikami CD-ACTION"*, to pewnie redakcja nie chce mieć z nimi nic wspólnego.

Druga sprawa to brak wyczucia u niektórych. Jak można było zobaczyć, impreza zgromadziła olbrzymi tłum (około 150 osóB). Taka liczba graczy blisko siebie sprawia, że gra nie chodzi płynnie. Niektórzy jednak nie robili sobie nic z tego i rzucali buffy, przywoływali pety i mounty. Nie wiem czy na złość sobie czy swoim kolegom, którzy niekiedy zaliczali crashe. Słownictwo na czacie też poniżej jakiejkolwiek krytyki. Jakby podobne pojawiło się na forum to zapewniam, że poleciałoby co najmniej kilkanaście banów. Inteligencją nie grzeszyli też ci, którzy uciszali swoich kolegów robiąc w ten sposób kolejny spam. I etap jak dla mnie porażka. W II liczba osób spadła o 1/3 i było już znacznie lepiej. Monk za bardzo nie miał się gdzie schować, bo przy tej liczbie graczy skuteczne ukrycie się było bardzo trudne. III etap to loteria, ale i tak bardzo dziękuje, bo zostałem jednym ze kilku zwycięzców. Za inicjatywę i cierpliwość prowadzącego należy mu się posąg w gildii :wink: .

Kolejnego eventu raczej się nie spodziewajcie w najbliższym czasie. Raz, że Monk oddał bezinteresownie swoje diamenty, które nie tak łatwo zdobyć, to i musi odpocząć po I etapie.

Jeżeli miałby być następny to proponuję zorganizowanie bardziej dopracowanej organizacji i przyjęcie pewnego punktu w regulaminie uczestnictwa: każdy uczestnik zabawy powinien wpłacić prowadzącemu opłatę wstępną wysokości np. 10k gold. Za to on mógłby kupić diamenty od innych, nie wydając własnych zasobów. I tak zbyt wiele poświęca.

Ps. Dla tych co nie zauważyli, to event był nieoficjalny, więc ewentualnych reklamacji redakcja nie przyjmie :smile: .

*-wielu miało niebieskie jaszczurki

Ps2. I etap: quiz z wiedzy, II etap: Znajdź Monka, III Loteria.

Ps3. http://img39.imageshack.us/i/72413657.jpg/ -fotka już na sam koniec.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę, że nie straciłem dużo nie przychodząc :) Nic bym nie wygrał raz dwa pewnie bym się zniechęcił w czasie pierwszego etapu, więc looz :) Dobrze spożytkowałem czas zabijając wiedźmę :) Pozdrawiam i gratuluję wygranym. :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Monk ma chyba anielską cierpliwość. Ja po crashach a następnie po zalewie spamu na kanale dałem sobie spokój i nie dotrwałem do następnych etapów. Gratulacje dla tych, którzy wytrwali pomimo kłopotów i przy okazji zdobyli diamenty. Ja cyknąłem tylko kilka screenów z rozmowami z kanału i małym tłumem przed Varanas.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Był jeszcze IV Etap który powstał dzięki pewnej osobie która spamowała na czacie i Monk powiedział jej, że jeżeli wygra w loterii to i tak diasów nie dostanie. No i tak się złożyło, że osoba ta wygrała tak więc trzeba było coś z robić z 10 diasami i powstał Etap IV - Tworzenie wierszyka ABAB.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Event CDA - relacja

Przede wszystkim - dziękuję wszystkim za naprawdę tłumne przybycie. Po rozpoczęciu zabawy na imprezowym czacie nieustannie przebywało ponad 150 osób, a przecież na miejsce "zcrashowanych" nieustannie przybywały nowe. Nie trzeba dodawać, że taka masa ludzi zgromadzona w jednym miejscu była trudna do przełknięcia dla serwera, a w konsekwencji - dla części z Was. To chyba dobrze, że udało się doprowadzić do sytuacji - prawdopodobnie - dla polskich serwerów bezprecedensowej pod względem graczy znajdującej się w jednym miejscu naraz. Z drugiej strony, jak już zauważył to mateusz(stefan), część graczy postanowiła z sobie tylko znanych pobudek popsuć innym zabawę biegając z petami, szalejąc na mountach czy rzucając obciążające komputer czary, i to mimo wielokrotnie powtarzanych próśb o zaprzestanie takich praktyk. Jednocześnie dam głowę, że wielu uczestników eventu nigdy w życiu nie było na Forum Actionum, a dostała się po wypuszczeniu w świat danych potrzebnych do zalogowania się na nasz kanał. Zależało mi na umożliwieniu wzięcia udziału wszystkim forumowiczom, nie tylko zgromadzonym w naszej gildii, sprawy poszły jednak w drugą skrajność. Jedno jest pewne - o ile podobne eventy będą organizowane w przyszłości, z pewnością nie będą już miały tak otwartej formuły.

Wiąże się to również z zachowaniem części z was. mateusz(stefan) dobrze je podsumował, i nie chcę się już specjalnie na ten temat wywnętrzać. Byłem przygotowany na jakiś procent tego typu ludzi (zdarzyło mi się już robić podobne eventy, zresztą jestem związany z MMO na tyle, by nie było to dla mnie niespodzianką), mimo wszystko jednak nie spodziewałem się aż takiego wysypu osób, którym do dojrzałości zdecydowanie nie po drodze. Niebywałe chamstwo części graczy i notoryczne ignorowanie próśb o zaprzestanie spamowania odstraszyło wielu normalnych użytkowników. Jednocześnie muszę zaznaczyć, że nie pomogła mi sama gra. Mechanizmy kontroli nad czatem są w RoM wyjątkowo ograniczone: można jedynie kickować (żadnych banów), nie ma możliwości wyznaczenia moderatorów, listy graczy nie da się w żaden sposób sortować (stąd znalezienie celu do skickowania było w zasadzie niemożliwe), nie można też nikogo wywalić z poziomu samego czatu, nie jest możliwe zamknięcie dostępu nowym osobom. Event musiałem prowadzić więc zupełnie sam, mając 150+ osób na zalewanym spamem czacie i tuziny innych nieustannie szepczących z różnymi sprawami. Niezły hardkor.

OK, przejdźmy do meritum. Event rozpoczął się od spotkania koło mostu w Silverspring zgodnie z planem, o 18:00. Gdy wszyscy zebrali się na kanale drugim, odeszliśmy nieco, gromadząc się na wzgórzu położonym obok Varanas. Podczas gdy Tiges był uprzejmy trzaskać fotki, ja objaśniałem zasady eventu powoli uzmysławiając sobie, że będzie to długi wieczór. By nie przeciągać (niektórzy mieli problemy z crashami, a od zalewu ludzi czat przypominał wyjątkowo rozszalałą rzekę), rozpoczęliśmy pierwszy konkurs. Był to złożony z 20 pytań quiz podzielony na następujące kategorie (każda to 5 pytań):

  • Gry MMO
  • Gry w ogóle
  • "CD-Action"
  • Wiedza ogólna
Obowiązywała zasada "kto pierwszy, ten lepszy". Po zadaniu przeze mnie pytania odpowiedź należało wpisać na naszym eventowym czacie. Nie zdecydowałem się na zbieranie odpowiedzi poprzez szepty, aby samemu uniknąć crasha oraz aby nie było wątpliwości, kto odpowiedział jako pierwszy. Odpowiedzieliście na wszystkie pytania, i sądzę że udało mi się osiągnąć wyważony poziom trudności - na część odpowiedź padała od razu, w części przypadków na tę jedyną trzeba było dość długo zaczekać. Każdą prawidłową odpowiedź nagradzałem 10 diamentami.

Pytania zadane quizie wraz z innymi dokładniejszymi informacjami (kto co dokładnie wygrał etc.) znajdują się w tzw. PROTOKOLE. Polecam zapoznać się z nim choćby dla pewnej zamieszczonej tam ekskluzywnej Ciekawostki. ;)

Event_RoM_CDA.doc

Drugi konkurs bazował na sprawdzonym mechanizmie odszukiwania prowadzącej go osoby. Niestety, przy 150+ osobach ukrycie się w stosunkowo niewielkim Silverspring nie było zbyt łatwe - byłem odnajdywany błyskawicznie (a nie chciałem np. chować się na końcu kopalni pełnej różnych paskud, by dać szanse osobom na niskim poziomie; może to właśnie był błąd). Szukaliście mnie trzy razy, za każde odnalezienie mnie przysługiwała nagroda o wysokości 30 diamentów. Raz schowałem się nieopodal obozowiska Yuriego, raz w pewnym miejscu pozornie nijakim i nieciekawym, raz na szczycie ruin nad drogą prowadzącą do Tageny.

Trzecia partia diamentów (90 sztuk) została rozprowadzona w wyniku loterii. Na ogłoszone przeze mnie głosowanie odpowiedź była dość jednoznaczna: woleliście 9 paczek po 10 diamentów niż 3 po 30. Spośród osób obecnych w chwili zakończenia głosowania sporządziłem listę (70 ksywek), i dokonałem losowania szczęśliwców w WoW-ie (RoM znów nie było pomocne, umożliwia bowiem jedynie rzucanie kostką k100).

Jak łatwo policzyć, rozdałem w sumie 380 diamentów (20 x 10 + 3 x 30 + 9 x 10). Listę zwycięzców znajdziecie poniżej. Osoby, których ksywki zostały wytłuszczone, odebrały już swoje nagrody. Do pozostałych przesłałem w grze prośbę o poinformowanie mnie, jakie nagrody z Item Shopu chcą otrzymać w formie prezentu (zwykła wymiana diamentów nie jest możliwa).

Mam nadzieję, że dobrze się bawiliście - mimo takiego a nie innego zachowania części waszych kolegów. Jak napisał JotdoKa, na koniec konkursu odbył się mini-etap czwarty. Straciwszy cierpliwość w stosunku do jednego z uczestników ewidentnie mającego problem z akceptacją swojej fizjologii poinformowałem go, że w przypadku wylosowania go w loterii nagrody nie dostanie. O dziwo jego "los" (z numerem 69, swoją drogą) znalazł się pośród wygranych, wobec czego wymyśliłem dodatkowy minikonkurs - jego wygraną miał otrzymać ten, kto szybko skleci mi w miarę logiczny wierszyk przy zachowaniu rymów ABAB (naprzemiennych). Jako pierwszy a zarazem jako tako trzymający się kupy nadszedł poemat Jonaletha, który tym samym przejął 10 diamentów.

Lista zwycięzców (nicki z gry):

I Miejsce ex aequo (40 diamentów):

Humbak, Koilos, Krzyhuu

II Miejsce ex aequo (30 diamentów):

Marianoss, Pewker, Talarok

III Miejsce ex aequo: (20 diamentów):

Aleenia, Jonaleth

IV Miejsce ex aequo (10 diamentów):

Alisss, Antinua, Arad, Arcul, Desir, Komchan, Mateo, Mateuszstefan, Outlander, Piotrhn, Razorx, Sekhar, Sertis

Zachęcam do dzielenia się opiniami nt. eventu! Bardzom ciekaw, ile z ~200 osób, które przewinęło się przez nasz kanał ma coś do powiedzenia (i wie o istnieniu FA). Aha, i pamiętajcie: CD-Action wielkim pismem jest... i nawet serwery w RoM ledwie dają nam radę. ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Melf

Nie wmawiaj ludziom, ze to hardcore, bo pozniej boja sie matmy :P

Szkoda, ze wszystko rozegralo sie w grze MMO, ktorych nienawidze, ale brawa za pomysl, checi i samo wykonanie.. oby tak dalej!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.


  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...