Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Bethezer

This War of Mine

Polecane posty

Pierwsza rozgrywka za mną - udało mi się przetrwać dwadzieścia dni i to w sumie chyba tylko dlatego, że na początku gry podjąłem niezbyt chlubną decyzję, która mnie ustawiła na dłuższy okres czasu. Zaczynałem z trójką bohaterów, w międzyczasie przewinęli się też inni. Gra jest znakomita, trzyma klimat i zmusza gracza do naprawdę skomplikowanych moralnie wyborów - główne pytanie jednak brzmi "czy moje życie naprawdę jest ważniejsze niż innych?".

Z pewnością jest też trudna i nie wybacza błędów, szkoda jednak, że trudność wynika nie z wymuszania na graczu skutecznego planowania kolejnych posunięć, a z pewnych mechanik, które strasznie gracza ograniczają.

Ciężko jest zapanować nad wszystkimi potrzebami grupy, bo nie dość, że każdej nocy możemy znosić do naszej "bazy" tylko ograniczoną ilość przydatnych nam przedmiotów, to jeszcze wcale nie łatwo o te, które w danym momencie są nam akurat najbardziej potrzebne. Ceny u handlarza są często zaporowe, a gdy w radio słyszy się, że jakiś towar staje się na wagę złota, to i tak nasz ulubiony akwizytor wcale nie daje nam za niego dużo więcej.

Dodatkowo konflikty wewnątrz grupy wcale nie pomagają. Albo powrót z wyprawy, po którym cieszymy się, że udało nam się przynieść całkiem sporo jedzenia tylko do czasu, gdy dowiadujemy się, że w nocy nasza baza została napadnięta i szabrownicy skradli wiele więcej, niż udało nam się tej nocy zgromadzić.

Dwie ostatnie osoby z mojej grupy umarły z wykrwawienia, tej samej nocy, gdyż skończyły się już opatrunki, a żadna z tych osób nie była w stanie ruszyć nawet do... Ach, nie ma co spoilerować.

Sąsiedzi przynieśli mi warzywa z ogródka, w czasie wojny to bardzo dobry pomysł na zawieranie nowych znajomości. 10/10, z pewnością zagram jeszcze nie raz. Znakomita pozycja, polecam każdemu.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znakomita produkcja, za taką cenę jak najbardziej godna polecenia i spędzenia z nią kilku wieczorów. Faktycznie gra jest trudna, ale dzięki temu każda wyprawa obfita w znalezione zapasy sprawia jeszcze większą satysfakcję. Podoba mi się fakt, że w zasadzie cały czas brakuje nam jakichś materiałów bądź artykułów niezbędnych do przetrwania, często trzeba podejmować niełatwe decyzje co zabrać ze sobą do kryjówki. Te wszystkie otaczające niebezpieczeństwa i stały niedobór żywności czy lekarstw wzbudzają u gracza poczucie zaszczucia ale jednocześnie determinację aby przetrwać kolejny dzień. Aż w końcu po brutalnym ataku szabrowników na naszą kryjówkę i straceniu cennych zapasów jedzenia głodujący bohaterowie muszą podjąć decyzję - być może jedynym wyjściem aby przeżyć jest napaść i rabunek na parze staruszków żyjących kilka domów dalej?... A co za tym idzie, zamordowaniu ich kiedy zdecydują się bronić swego dobytku lub zostawieniu na pewną śmierć bez lekarstw i jedzenia. Czasem taki wybór może być jedynym sposobem na uratowanie członka naszej grupy. Na szczęście gra żadnego rozwiążania nam nie narzuca, a takie rozterki spotkają nas znacznie częściej. Każdy więc może pisać swoją własną historię i grać w zgodzie (bądź nie) z własnymi odczuciami moralnymi. Jak dla mnie bardzo mocne 8+/10 i liczę na kontynuację w postaci DLC lub najlepiej następnej części.. Trzymam kciuki, żeby "11 bit studios" odpowiedzialne za tę produkcję się rozwijało, bo widać, że chłopaki z Warszawy mają świeże pomysły i potrafią je solidnie zrealizować.

Na koniec chciałem zadać jedno dość istotne dla mnie pytanie, czy ktoś wie gdzie znajduje się plik zapisu tej gry? Przeszukałem dosłownie wszystkie foldery z "sejwami", wyszukiwarka też nie może nic znaleźć. Pierwszy raz mi się zdarza żebym nie mógł takiego pliku na swoim komputerze odszukać. Deinstalacja nie usuwa stanu gry, więc zapis musi być w jakimś folderze zewnętrznym - pytanie tylko, czy ktoś się orientuje w jakim?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeżyłem. Mam kilka zastrzeżeń:

  • Przede wszystkim liczba lokacji jest ograniczona i statyczna. To znaczy, że spotkasz się z tymi samymi sytuacjami w tych samych lokacjach (np. starsza para w domku). Sprawia to, że nieco spada replayability value, bo wiesz na co się natkniesz.

  • Liczyłem na stopniowe odkrywanie coraz to nowszych miejsc. Początkowo tak było, ale w pewnym momencie "odkryłem" już wszystko i musiałem wybierać z tego co było na liście. Nie było misji w stylu dostania się do zrzutów humanitarnych (o których mówili bandyci, radio też mówiło o kilku ciekawych sprawach). Nie można było spróbować szmuglu, etc.

  • Nie zauważyłem, żeby przedmioty się respawnowały, co sprawia, że w pewnym momencie trzeba kraść albo wręcz zabijać. Zwyczajnie nie jesteś w stanie przeżyć na samym tylko szabrowaniu. Bardzo ogranicza to możliwości wyboru gracza, ale może tak miało być.

  • Plecak jest bardzo ograniczony. Nie da się zdobyć tyle materiałów, żeby zaspokoić potrzeby domowników, coś przehandlować i jeszcze rozwijać swoją siedzibę. Sprawę pogarsza to, że początkowo będziesz łupiony przez bandytów.

  • Dodatkowo do pewnych zasobów dostępu po prostu nie ma (np. cukier), więc domowe środki mogą tylko wspomóc szaber. Łączy się to z punktem drugim: zwyczajnie nie da się nie łupić innych. Można tylko co najwyżej ograniczyć zasięg tegoż łupienia.

  • Ostatnią rzeczą, która mi się nie podoba to sposób pokazywania co mamy i czego potrzeba na ekranie tworzenia. Cyfry powinny być na odwrót, bo jest to strasznie mylące. Poza tym gra zapisuje tylko początek każdego dnia. Jak przerwiesz grę po wysłaniu kogoś na noc, to będziesz musiał powtórzyć cały dzień. Ponadto gra zawiesza się przy korzystaniu z kombinacji alt + tab. Zawiesza się także gdy coś w tle da o sobie znać. Warto mieć to na uwadze.

Poza tym gra jest bardzo fajna. Ma ciekawy system rozwoju siedziby. Każda postać ma jakąś unikatową cechę (nie zawsze przydatną). Kupiec zdaje się mieć losowy asortyment towarów i nie przychodzi regularnie. Nie jest się atakowanym każdej nocy. Na dobrą sprawę wszystko jest przydatne (czyt. nie ma bezużytecznych śmieci, które tylko zapychają ekran inwentarza). Gra w udany sposób tworzy klimat ludzi starających się przeżyć wojnę.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobre wieści dla wszystkich, którzy oczekiwali w grze trybu multi. Może nie będzie nam dane pograć po sieci, ale za to w przyszłym roku będziemy mogli pograć ze znajomymi przy stole.

Właśnie zapowiedziano grę planszową sygnowaną tytułem gry i muszę powiedzieć, że czekam z niecierpliwością.

Grafika koncepcyjna pudełka od razu skojarzyła mi się z grą planszową pt. "Martwa Zima", a takich produkcji nigdy za wiele :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...