Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

the_nobody

Rozwiązany: Komputer włącza się 'na raty'

Polecane posty

Dopadł mnie ostatnio następujący problem. Po wciśnięciu przycisku uruchamiającego komputer na ekranie wyświetla się napis 'no video input', zasilacz 'buczy' jak przy prawidłowym uruchomieniu komputera, po chwili robi się cisza (ale się nie wyłącza), na ekranie wyświetla się 'entering sleep mode', po paru sekundach zasilacz znowu zaczyna buczeć, jak przy uruchomieniu i... komputer się wyłącza. Potem przez kilka chwil nie reaguje na próbę ponownego włączenia (wciśnięcie przycisku nie daje żadnego efektu), a później normalnie daje się włączyć jeszcze raz. Mimo wszystko komputer ostatecznie się uruchamia i działa bez żadnych problemów - a uruchamia się gdzieś za trzecim, czwartym razem.

Co może być powodem czegoś takiego? Dodam, że na początku stycznia wymieniałem zasilacz, ale do tej pory wszystko działało bez zarzutu. Problem pojawił się dopiero ze 4 dni temu.

Będę bardzo wdzięczny za pomoc.

Mój sprzęt to:

Procesor: Intel s 1155 CORE i-3-2120 2,8GHz

Płyta główna: LGA1155 GIGABYTE GA-H77-D3H

Grafika: XFX RADEON HD7700 1GB

RAM: 8GB DDR3 PC1600 KINGSTON (2x4GB)

Dysk: SATA SEAGATE 500GB 7200 NCQ 16MB

Zasilacz: Deus G1 500W

Próbowałem resetować BIOS, jednak nic to nie dało. Z PC Speakera się nic nie dowiem, ponieważ moja obudowa go nie posiada. Dodatkowo dzisiaj komputer wyłączył się w trakcie pracy. Czy warto już z tym iść do jakiegoś serwisu, czy jest coś, co można spróbować poprawiać na własną rękę?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdyby nie to, że dopiero co wymieniałeś zasilacz, najbardziej podejrzany, byłby dla mnie właśnie on...

Jeśli tego nie robiłeś, sprawdź podłączenia, nie zaszkodzi również jakbyś wyczyścił gniazdo karty graficznej (czy też całego kompa).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam zbliżone objawy - muszę kilkadziesiąt razy wykonać serię włączeń i wyłączeń zanim wreszcie chwyci... I potem chodzi jak złoto. Jak wieczorem jednego dnia go wyłączę to następnego uruchomienie to droga przez mękę... A potem przez miesiąc jest OK. I potem znowu :(

Diabli wiedzą czemu tak się dzieje - komp jest przedmuchany, kable 10 razy posprawdzane, zapas mocy ogromny (Corsair 1000W)...

Zaczynam podejrzewać, że czasem prąd mam jakiś lewy :P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.


  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...