Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

RoZy

Guild Wars (1, 2)

Polecane posty

Ja tam z kolei słyszałem, że ludzie na 3W walą drzwiami i oknami a czasami nie ma szansy wbić się na Eternal Battlegrounds. Pics or it didn't happen*, zarzuć nazwą swojego serwera to z chęcią sprawdzę jaką ma populację wink_prosty.gif Na przyszłość jednak radziłbym unikać takich postów, bo wartości merytorycznej nie ma to żadnej i nie przedstawia to prawdziwego obrazu gry - w końcu nie wiesz jak sytuacja wygląda na innych serwerach. A już zupełnie inną sprawą jest fakt krótkości tego posta jaki równie dobrze mógłby polecieć do kosza za statsowanie...

*tylko może nie tak jak bulwarówka The Sun co zrobiła zdjęcie pustej Piotrkowskiej na udowodnienie jednej tezy, szkoda tylko, że to zdjęcie było a) zapewne wcześnie rano, b) w weekend, c) padało

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja dzisiaj zrobiłem pierwszego w swoim życiu Dungeona:

slowpoke.png

Ascalonian Catacombs, żeby nie było. I muszę przyznać że bawiłem się świetnie. Miałem fajną, zgraną i dowcipną drużynę, nikt nie hejtował, nie wyzywał, pełny luz. W porównaniu do World of "OMG HEAL YOU MFCKNG NOOB! PALADIN NOOB GTFO" Warcraft to świetne przeżycie. Najdłużej męczyliśmy się chyba z tą zakochaną parą, później szło jak po sznurku. Ogólnie jeśli późniejsze dungeony utrzymują poziom pierwszego to nic tylko levelować. Teraz muszę szybko nabić 39 lvl żeby założyć fajny, żółty łuk który wydropił mi z króla i można iść na explorable. Bo nie wspomniałem, ale to dopiero story było ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podobna sytuacja jest na wielu innych serwerach. Przyczyną jest wielka migracja gildii' date=' którą umożliwiał darmowy transfer.[/quote']

Spaczenie systemu WvW wieku dziecięcego. Sam swoją drogą miałem trochę szczęścia - może Aurora Glade topowym serwerem nie jest, ale zawsze jak wchodzę na wubwuba to coś się dzieje. Duża zasługa w tym, że topowe gildie, zamiast uciekać z tonącego statku jakim było AG w okolicach listopada - zaczęły bardziej organizować społeczność, planować duże wypady serwerowe, zwiększać komunikację między poszczególnymi serwerami. I co najważniejsze, pozwolili wykształcić patriotyzm serwerowy.

A tak swoją drogą - Blacktide to nie był przypadkiem nieoficjalny "główny PL serwer"? Jeśli tak, to sytuacja jest całkiem ironiczna, pod pewnym względem. :trollface:

dzisiaj zrobiłem pierwszego w swoim życiu Dungeona

Obligatory:

Nigdy nie zapomnisz swojego pierwszego AC.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest dokładnie tak jak napisałeś- Blacktide był nieoficjalnym polskim serwerem, do tego upodobali sobie go także rosyjscy gracze. I to właśnie nasi bracia ze wschodu, głównie za sprawą ogromnej gildii Xaoc, sprawili, że Blacktide w pewnym momencie był na szczycie. Niestety cała wesoła słowiańska gromadka przeniosła się i mój serwer opustoszał kompletnie.

Osobiście mocno zastanawiam się właśnie nad migracją na Aurora Glade. Jak ci się chce to możesz przedstawić jak tam sytuacja wygląda, bo nie stać mnie obecnie nawet na 1 transfer, a drugiego już pewnie nigdy nie wyfarmie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

b3rt

W życiu się z takim zachowaniem przez kilka lat grania w wowa nie spotkałem :P

Gratki z uwagi na AC. Lovers są fajni a Ty własnie zrobiłeś jeden z najtrudniejszych story i explo dung w grze ;). Też na początku miałem takie uczucia jak Ty ad dung ale po jakimś czasie stwierdziłem, że brakuje mi holy trinity ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W życiu się z takim zachowaniem przez kilka lat grania w wowa nie spotkałem

A ja i owszem. W random party często trafiał się przynajmniej jeden palant który musiał zwalać całą winę na innych, wyzywać itd. Oczywiście nie zawsze, ale skoro tylko to zapamiętałem z instancji z WoW'a, to coś w tym jest (mówię oczywiście o random party, gildie to inna sprawa).

Tutaj było całkiem inaczej, do loversów podchodziliśmy chyba 5 razy, za każdym razem mieliśmy niezłą beke z tego że dostawaliśmy po tyłku. W sumie to zabiliśmy ich dopiero dzięki bugowi - koleś nie wrócił się na środek kaplicy, więc thief z łatwością ściągnął babkę jeszcze dalej od niego, i pojedynczo polegli bez problemów.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tutaj było całkiem inaczej

Tak samo to ja mogę powiedzieć o moich dotychczasowych przygodach z dungami w Terze' date=' a przecie tam święta trójca mmo jest, massive gear rush itd. :trollface:

Bo story mode to nie gear grind, więc i ludzie podchodzą do niego jak do serious buisness. Czarne owce się wszędzie zdarzają - domyślam się, że na wyższo poziomowych fraktalach, czy expo dungach (szczególnie tych popularnych - np CoF) również.

Jak ci się chce to możesz przedstawić jak tam sytuacja wygląda

Powiem tak - jak dla osoby, która jest na Aurora Glade jest już od dłuższego czasu, jest ok. Na wubwubie zawsze jakiś zergzorganizowana grupa bojowa się znajdzie, zapewniając pozycję w środkowych okolicach tabeli serwerów. W kwestiach pve też jest całkiem dobrze, chociaż jakoś specjalnie się AG nie wyróżnia. Osobiście nie odradzam, chociaż polecam przed podjęciem decyzji zobaczyć na internecie czy jest jakaś interesująca+aktywna dla ciebie gildia na serwie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A tak swoją drogą - Blacktide to nie był przypadkiem nieoficjalny "główny PL serwer"?
Przecież od razu wiadomo było bez cienia wątpliwości, że zaraz jak sytuacja się pogorszy, to wszystkie polaczki pouciekają.

Póki co na cały ten ranking wvw nie ma co patrzeć, bo minie dobre kilka tygodni, zanim całość się ustali do rzeczywistej sytuacji.

jeden z najtrudniejszych story i explo dung w grze
Według mnie jest wręcz przeciwnie. Pod względem "łatwości explo" dałbym mu zaszczytne drugie miejsce, zaraz za COF. Sporo trudniejsze są tak na prawdę dopiero COE i Arah (+ nie wiedzieć czemu CM).
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Padaka - chodziło mi, że story jest trudniejsze niż większość explo i story w innych dung. A co do explo AC to ja wiem, że to łatwizna poza Rumble King, który jest upierdliwy :P Źle się wyraziłem.

Co do wyższo poz fraktali to najgorsze przypadki to nie branie nikogo poza mesmerem, guardianem i warriorem. Już i takie przypadki widziałem. Ale to ekstremum jak piszę.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Generalnie jeśli już przy tym jesteśmy, to jak dla mnie explo AC jest strasznie rozczajowujące pod względem zawartośći, tzn. opowiadanych historii. Na pewno dałoby się wymyślić masę emocjonujących starć/misji związanych z samymi duchami.

Tymczasem praktycznie wszystko skupia się na walce z tymi ścierwojadami.

We fractalach tak na prawdę jedyne, co może przeszkadzać, to pet rangera podczas walki z ostatnim bossem, bo może być często przez niego namierzany, poza tym osobiście nie widzę przeszkód dla żadnej z klas, podobnie w innych instancjach. Takie zachowanie to wina raczej osobowości, niż mechaniki.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba prawie wszystkie mają wskaźnik populacji High, albo Very High.

Do PvP dobra jest w zasadzie każda klasa (na forum gry widziałem już chyba narzekania na każdą jedną, że jest op), nacisk jest położony na to, jak nią grasz. Jak nauczysz się grać którąkolwiek z tych klas, które wymieniłeś, to nie powinieneś żałować. Sam jestem Mesmerem i spvp idzie bardzo przyzwoicie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze jedno pytanko.

Jak jest z wyborem serwera? Wybieram sobie np. teraz Underworld, to potem jakbym chciał sobie stworzyć nową postać to na innym serwerze to czy jest taka możliwość czy tylko na Underworld?

I czy widać jakąś różnicę w wojnach między serwerami jeżeli wybiorę Underworld a Vinzuah Square? Bo jeszcze myślałem nad Desolation.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do serwera jest przypisane całe konto i wszystkie postacie będziesz miał właśnie na tym serwerze . Żeby potem zmienić trzeba kupić 1800 gemów- coś koło 25-30 golda.

Underworld jest dosyć nisko jeśli chodzi o WvWvW, ale coś pograć można. Desolation i Vizunah twardo w tier1 od dłuższego czasu, także tam pewnie fajnie się gra, ale podejrzewam, że kolejki mogą być. Coś za coś:P

TU masz ranking aktualny, ja bym chyba polecał coś ze środka.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cookie Monster- Jeśli celujesz w WvsW to nie radzę brać serwerów z Tier 1. Po pierwsze są tam okropne kolejki, a po drugie w walkach zamiast skilla liczy się to kto ma większego zerga. Radziłbym ci też poszukać jakiejś fajnej gildii, bo gdy raz wybierzesz serwer to już nie ma wyjścia.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wybrałem Gandare. We wrześniu była na tym samym miejscu co 8 lutego. Fakt, może serwer stoi w miejscu, ale myślę, że może być swego rodzaju plus. Sporo ludzi biega wokół mnie, więc myślę że nie będę narzekać... Na razie :P

Co do tego wyboru serwera... to moim zdaniem, twórcy dali ciała... Tyle kasy, żebym potem przypisał sobie konto do serwera z którego potem wszyscy mogą uciec... W razie czego, to można kupić za realne pieniądze transfer? :P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmmm a ja tak spytam z czystej ciekawości co Was skłoniło aby właśnie zagrać w GW2? Czemu wybraliście tą grę, czemu zostaliście z nią, czemu ją zostawiliście?

To ja zacznę - wybrałem ta grę ze względu na możliwość grania Necromantą, Charrów, B2P, brak holy trinity. Z czasem jednak zdałem sobie sprawę, że to nie jest gra dla mnie, za mało mmo w mmo ;) Chociaż bardzo mi się podoba free taging, to jest wg mnie przyszłość w jaką powinny kierować się takie gry.

A co Wy myślicie?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na pewno zacząłem grać dlatego, że sporo grałem w GW1 i chciałem zobaczyć jak będzie wyglądać kontynuacja. A dlaczego zostałem na dłużej? Bo gra idealnie wpasowuje się w mój niedzielny styl grania. W przeciwieństwie do innych MMO nie muszę siedzieć godzinami przed kompem, expiąc na nudnych questach żeby dojść do eng-game'u. Tutaj praktycznie od początku można się doskonale bawić. A po 35 levelu to już w ogóle bajka jest. Mogę sobie chodzić na PvP, mogę robić dungeony, eventy, questy, odkrywać mapę, szukać przedmiotów, walczyć z world bossami itd. Później może dojdzie 3W, na razie nie chce mi się tam zaglądać. Dzięki level scalingowi gra jest ciągle wymagająca, bez względu na to na którego dungeona się pójdzie, czy z kim się trafi na arenę. Do tego całkiem fajna grafika, rewelacyjna, dynamiczna walka, doskonałe rasy (Sylvari <3) i oś fabularna stworzonej postaci. No i najważniejsze, gra jest B2P, więc nie muszę się przejmować że nie wykorzystam w pełni wykupionego abonamentu. Mogę grać tydzień, zrobić sobie dwutygodniową przerwę i znów zacząć grać, nie przejmując się opłacaniem haraczu. Krótko: bo to dobra gra jest.

za mało mmo w mmo

Jak dla mnie to w tej grze jest więcej MMO niż w większości gier w które grałem do tej pory, więc mógłbyś sprecyzować o co ci dokładnie chodzi?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już się rozwijam - jestem fanem gatunku MMO i jako takich - "gier na lata". Grałem lub przynajmniej sprawdziłem triale większości dostępnych na rynku o ile nie odrzucają mnie grafiką jak np Rappelz. Nie stać mnie aby kupić sobie grę, w którą pogram sobie parę godz a potem ją odstawię, bo ją ukończyłem. Stąd MMO, ARPG i ogólnie gry z rozbudowanym multiplayerem albo zwyczajnie długaśne jak Elder Scrollsy.

GW2 daje świetne odczucie grania z graczami. Brakuje mi tutaj nie stety współpracy z graczami. To świetna sprawa gdy biegniesz sobie po coś tam i nagle widzisz kogoś walczącego z mobem. Podchodzisz i pomagasz, raz, że to miło być miłym :P a dwa, że nagrodą się dzielicie. Win = win. Boże jak ja bym to chciał w reszcie MMO.

Brak współpracy jednak jest straszny... Wystarczy popatrzeć jak wyglądają eventy z wielkimi bossami jak w światyni Baltazaara. To był tak gigantyczny zerg fest, że coś okropnego. Nie udało się nam jedynie dlatego, że gracze gdy padli to leżeli jak księżniczki i czekali aż ktoś ich wskrzesi. Nie mówię o downed state ale własnie o zgonie już. Ale zbaczam - w takiej sytuacji wyszło okropnie to co w GW2 jest złe. Marna mechanika walki z bossami. W zasadzie to samo jest w dung, tak na serio każdy sobie, nie ma jakiejś możliwości pomóc komuś bezpośrednio. Combo fieldsy i combo finishery to dobry pomysł ale one po prostu za mało dają. Jedyne jakie się liczą z tego co zauważyłem to Fire dla AOE Might stacka, Water dla AOE Heala i Etheral dla AOE Chaos Armora. Po prostu efektem wywalenia trinity jest właśnie takie coś - każdy sobie, każdy dba tylko o siebie. Pewnie, jak kitujesz ktoś rzuci slowa czy roota ale to mało. Do tego wyzwania na serio nie zachęcają do kombinowania ale do zerg festów. Na wyższym lvl fractalach w zasadzie sprawdza się jedynie berserk build bo i tak i tak Ciebie jednym, dwoma ciosami boss ściągnie.

Po prostu każde inne MMO oferuję ciekawsze starcia, większa synergię między klasami. Tutaj jest po prostu nudno. Bossowie albo to cake walk albo zero jedynkowa walka. Trafi? Downed state, nie trafi? ciśniemy dalej. Pve w tej grze samo w sobie nie jest złe, dla mnie serduszka = questy z innych MMO. Może troszeczkę o mikrometr gorzej, bo quest zawsze coś tam nam lora sypnie. Za to plus za fabułę. Nie jest jakoś super ale jest więc jak mnie ekstra. Pomijam to czy jest dobra czy zła - jest, więc + :)

Często w tej grze czułem się w single player game. Nawet nie wiem dlaczego w sumie. Po prostu tak jakoś wewnętrznie.

Oczywiście gra ma bardzo dużo zalet, może po prostu to nie mój typ MMO.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W razie czego, to można kupić za realne pieniądze transfer?
Kupuje się to za Gems, które możesz nabyć za realną kasę od aNet, albo właśnie za gold zdobyty w grze. Także możesz płacić jak ci wygodniej.

To, że serwer jest na tym miejscu, na którym był, nie musi przecież wcale znaczyć, że cały ten czas stoi w miejscu. Ostatnio (po wprowadzeniu płatnych transferów) rankingi się trochę pomieszały, serwer mógł być wyżej/niżej i całkiem niedawno zmienić lokatę.

Nie stać mnie aby kupić sobie grę, w którą pogram sobie parę godz a potem ją odstawię, bo ją ukończyłem.
To jest to słynne założenie "skill>eq". Możesz oczywiście starać się o najbardziej wypasione przedmioty dla swojej postaci, ale jeśli nie chcesz, czy nie masz na to czasu, to nie zostaniesz dużo z tyłu. Jest to dosyć dobra alternatywa dla dziesiątek gier, gdzie nie poświęcając trzydziestu godzin tygodniowo przez rok nie masz co się pokazywać w PvP.
Brak współpracy jednak jest straszny...
Spróbuj znaleźć taką współpracę w innych grach. No wiadomo, ciężko zapanować nad tłumem, więc każdy w zasadzie robi, co chce, ale przecież nie można nikomu tego zabronić. Inne gry wcale nie oferują większego zgrania. Party i Guild masz i tutaj, a poza nimi w żadnym tytule nie ma takiej współpracy, jak tutaj.

Walki z niektórymi bossami rzeczywiście rzadko wybaczają jakiekolwiek błędy, ale taką "zerojedynkowość" można by podciągnąć i do innych gier - wszystko zależy od tego, czy posiada się tanka i healera, którzy wytrzymają burst bossa. No ale rzeczywiście, powinni uderzać szybciej, a słabiej, chociaż na tyle, żeby nie powalać graczy na strzał. Support też został tutaj inaczej zdefiniowany, co nie znaczy, że źle.

Wobec dość mocno zręcznościowego modelu walki GW2, ogromna większość innych gier wypada strasznie blado. Uniki i atakowanie w biegu robią swoje. Idzie się pobawić ^_^

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja kupiłem GW2 niedługo po premierze. Ostatni raz zalogowałem się jakoś na przełomie listopad/grudzień. Gra mnie po prostu trochę znudziła. Levelowanie nie sprawiało takiej radochy jak w innych grach, brak radości w tłuczeniu mobków, ogólnie miałem wrażenie, że trochę mało mmo w tym mmo... ; ) Czy od amtego czasu zaszło sporo zmian? : ) Bo jeśli tak, to może wrócę do niej i znowu się trochę pobawię? : )

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...