Guild Wars (1, 2)

[Dedexus]

Jak na razie, moim inżynierem dobiłem do 18 poziomu i muszę przyznać, że gra się naprawdę przyjemnie. Nie spieszę się, próbują "wymaksować" każdą lokację, co trochę czasu zabiera. Mam kilka pytań, na które może które ktoś zna odpowiedz.

1. Pierwsze co, to obrażenia od umiejętności takich jak wieżyczki, czy granaty. Jak się domyślam, one się skalują, tylko do czego? Innymi słowy mówiąc, od czego zależą obrażenia od ww. skilli? Myślałem, że od obrażeń broni, ale chyba jednak nie. Możliwe też, że zależą od poziomu postaci, ale tego również nie jestem pewien. Możliwe, że było to gdzieś powiedziane, ale najwyraźniej to pominąłem.

2. Nie jestem pewien, czy dobrze rozumiem crafting. Twórcy przed premierą obiecywali, że nie będzie on wymagał "grindu" i żeby zwiększyć poziom doświadczenia przy wytwarzaniu przedmiotów, nie będzie potrzeby robienia nieprzydatnych rzeczy. Więc, albo ja coś źle zrozumiałem, albo było to trochę "przekłamane". Sytuacja wygląda tak, że dopiero na poziomie (craftingu) 25, dostanę nowe receptury, a standardowe receptury, są znacznie słabsze, od mojego sprzętu (w drugiej czy trzeciej misji wątku fabularnego dostajemy lepszy karabin dla inżyniera, niż ten wykonany z brązu).

3. Ostatnie pytanie dotyczy pewnego punktu widokowego położonego przy Barradin's Vaults (Plains of Ashford). Obchodziłem ten pagórek ze wszystkich stron i nie znalazłem na niego żadnego wejścia. Próbowałem nawet wejść po drzewie, ale to jednak nie to. Może ktoś wie, jak się tam dostać.

Za wszelkie odpowiedzi jestem wdzięczny.

[KewL]

Jak na razie, moim inżynierem dobiłem do 18 poziomu i muszę przyznać, że gra się naprawdę przyjemnie. Nie spieszę się, próbują "wymaksować" każdą lokację, co trochę czasu zabiera. Mam kilka pytań, na które może które ktoś zna odpowiedz.

1. Pierwsze co, to obrażenia od umiejętności takich jak wieżyczki, czy granaty. Jak się domyślam, one się skalują, tylko do czego? Innymi słowy mówiąc, od czego zależą obrażenia od ww. skilli? Myślałem, że od obrażeń broni, ale chyba jednak nie. Możliwe też, że zależą od poziomu postaci, ale tego również nie jestem pewien. Możliwe, że było to gdzieś powiedziane, ale najwyraźniej to pominąłem.

Obecnie wieżyczki nie czerpią nic z statystyk naszej postaci chociaż (chyba) Condition Damage powinno zwiększać ilość obrażeń np: jeżeli wieżyczka nałoży DoT na cel (np: podpali cel, lub pociski będą eksplodować w kontakcie z celem).

2. Nie jestem pewien, czy dobrze rozumiem crafting. Twórcy przed premierą obiecywali, że nie będzie on wymagał "grindu" i żeby zwiększyć poziom doświadczenia przy wytwarzaniu przedmiotów, nie będzie potrzeby robienia nieprzydatnych rzeczy. Więc, albo ja coś źle zrozumiałem, albo było to trochę "przekłamane". Sytuacja wygląda tak, że dopiero na poziomie (craftingu) 25, dostanę nowe receptury, a standardowe receptury, są znacznie słabsze, od mojego sprzętu (w drugiej czy trzeciej misji wątku fabularnego dostajemy lepszy karabin dla inżyniera, niż ten wykonany z brązu).

Wygląda to tak że aby porządnie zwiększyć level profesji trzeba nie tylko przetwarzać rudę na sztabki, ale również odkrywać masę recept. Owszem niektóre recepty otrzymasz wraz ze zwiększeniem poziomu profesji, ale większość się odkrywa samemu łącząc odpowiednie przedmioty. Tak dla przykładu dwa elementy potrzebne do wykonania hełmu + Insygnia, które to dodaje statystyki dla przedmiotu, po połączeniu tych 3 elementów odkrywamy nową recepturę, a to nam daje nawet kilka poziomów naszej profesji

3. Ostatnie pytanie dotyczy pewnego punktu widokowego położonego przy Barradin's Vaults (Plains of Ashford). Obchodziłem ten pagórek ze wszystkich stron i nie znalazłem na niego żadnego wejścia. Próbowałem nawet wejść po drzewie, ale to jednak nie to. Może ktoś wie, jak się tam dostać.

Niestety tutaj za bardzo nie pomogę bo nie zwiedzałem tego terenu w całości, ale często bywa tak że jeżeli punkt widokowy jest wysoko to wejście na górę (etc) znajduje się tuż pod naszym nosem, albo daleko gdzieś wzdłuż pasma górskiego. Później zajrzę tam to sam zobaczę xD

[LekhimorPL]

Dedexus- ten punkt znajduje się pod ziemią. Z tego co pamiętam musisz się teleportować do tego waypointa po lewo od pointa.

[Altair25]

Czy mój internet z neostardy o prędkości 1Mb/s pozwoli na komfortowe granie w GW2 bez bardzo często pojawiajacych lagów. Z góry dziękuję za wszelkie odpowiedzi.

[Dedexus]

Dzięki wszystkim za odpowiedzi. Z wieżyczkami (i innymi podobnymi skillami) chyba jest faktycznie tak, że tylko Condition Damage podnosi ich efektywność. Zastanawiam się jednak nad granatami oraz bombami, gdyż ten skill zamienia twój karabin na jedną z wymienionych opcji. Czy te skille też korzystają z Condition Damage? Co do craftingu, to jeszcze żadnej recepty nie udało mi się odkryć, może to przez brak składników. Jak będę miał ich trochę więcej to popróbuję coś zrobić. Z drugiej strony, nawet jak coś odkryję to (chyba) i tak nie będę mógł to zrobić, gdyż będę musiał poczekać na odpowiedni poziom "craftingu". Punkt również sprawdzę (szczerze powiedziawszy, nawet nie pomyślałem, że jest pod ziemią). Za wszystkie odpowiedzi, jeszcze raz dzięki.

@Altair25: Zależy jaki masz ping w grach. Jeśli jest zazwyczaj niski, tym samym nie powinno być dużych opóźnień w grze i będziesz mógł spokojnie grać. Jeśli twój ping w grach online przekracza zazwyczaj 300, to radziłbym poważnie zastanowić się nad kupnem.

[Altair25]

W Battlefield 3 przy największym obciążeniu internetu mam około 150, a tak to zazwyczaj około 80. Czyli mogę kupować bez problemu?

[KewL]

@Dedexus

Chodziło o ten punkt?

Co do craftingu (opisuję z punktu widzenia Armorsmithing'u) i odkrywania nowych recept to cały cwancyk polega na tym żeby łączyć dwa komponenty (Crafting Components) i item nadający statystyki (Insygnia), ale można również połączyć np: sztabki metalu i np: (jakiś tam) pył (XD) i można odkryć dzięki temu torby w które automatycznie będzie umieszczana broń/zbroje Pewniakami są te pierwsze recepty czyli jak masz na początku komponenty z danego materiału to robisz oba komponenty na dany item dodajesz insygnia z pożadanymi statami i masz nową recepte

Ps. Warto wykopać/zebrać każdy materiał i robić depozyt żeby nie zaśmiecać invent'a, ja mam materiały, których nie używam do armorsmithing ale kto wie co w przyszłości przyjdzie się robić Ten depozyt to genialny sposób na przechowywanie rzeczy

[LekhimorPL]

UP Raczej tak.

Dedexus- szczerze mówiąc też nie podejrzewałem i szukałem go z dwa dni i ostatnim krokiem desperacji nacisnąłem weypointa, którego odblokowałem podcza wątku postaci i ani razu nie używałem. Moim głupim fartem okazało się to miejscem w którym był point ;D.

[Dedexus]

@Altair25: Trudno mi powiedzieć, a nie chce ci doradzić tak, abyś kupił grę za 180 złotych, a później nie mógł w nią grać. W wymaganiach Guild Wars 2 podane jest podane "szerokopasmowe łącze internetowe", więc jeśli masz niski ping w grach online, to ten 1Mb/s powinien w zupełności wystarczyć. Rozumiem, że nie masz problemu ze stabilnością łącza?

@KewL: Skrytka bankowa/depozyt to rzecz świetna, z tym się trzeba zgodzić . Mogę tam bez problemu trzymać wszelakie materiały potrzebne do craftingu, nie zaśmiecając przy tym ekwipunku. Przy jakimś dużym wydarzeniu (lub jego ciągu) po prostu nie ma czasu sprawdzać, czy dana rzecz jest przydatna, czy nie, więc się ją po prostu bierze, patrząc tylko szybko na statystyki (aby się upewnić, czy nie jest kompletnie bezwartościowa). Wracając do tematu craftingu, to popróbuję odkryć jakieś recepty, w końcu przedmiotów się nie traci, więc w akcie desperacji można łączyć wszystko jak leci .

@LekhimorPL: Nawet nie chcę wspominać ile razy próbowałem wskoczyć na to drzewa i jak bardzo idiotycznie to musiało wyglądać . Nareszcie będę mógł "ukończyć" Plains of Ashford.

[Altair25]

@Dedexus- Łącze jest stabilne. Problemy występują tylko, wtedy gdy neostarda ma jakieś usterki albo duże obciążenie, ale zdarza się to bardzo rzadko. Dodam, że we wszystkich MMO, w które grałem lagi zdarzały się bardzo rzadko.

[Dedexus]

@Altair25: W takim też razie, chociaż wg. mnie, możesz spokojnie brać.

[Szymon22]

@Altair25

Też mam internet 1Mb/s i gram bez problemu.

[S4nch3z]

Co do Craftingu to system lvl jest bardzo łatwy, jednak wymaga ogarnięcia, przykład z Weponsmithingu.

Mamy następujące insygnia:

+vitality

+thougnes

+prcision

+power

Mamy ich 4, teraz do tego żeby było najłatwiej tworzymy sobie np rękojeść od w włóczni x4 i ostrze włóczni x4.

Teraz wchodzimy w zakładkę odkrywania recept i lecimy po kolei włócznie z każdym z insygni dzięki czemu odkrywamy 4 włócznie. Jeśli doszliśmy do poziomu gdzie insygnia, przetapianie i podzespoły broni są już na szaro powinniśmy osiągnąć około 49-55lvl. To samo tyczy się innych profesji przy czym podstawowe bronie są dość słabe i możemy je rozbić i odzyskać część matsów. Do stworzenia mamy jeszcze: Sztylety, topory, miecze, młoty, tarcze, 2h miecze.

tak samo jest z LW. Jeśli ktoś ma problem jak wykombinować, odkryć recepty i insygnia polecam http://www.gw2db.com/recipes/weaponsmith

[Thaarael]

@@ShadowNinja

Co do waszej dyskusji dodam od siebie że faktycznie rewolucji ni ma ponieważ w przypadku takich postaci jak Guardian walka sprowadza się w większości przypadków do stania w miejscu i wciśnięciu RAZ klwisza "1" . . . i to wszystko Ja mam swojego Guardiana z masą stat do leczenia i tak samo jest z bronią i skillami co w praktyce pozwala mi na stanie jak kołek i pochłanianie masy obrażeń. Jeżeli walczę z normalnym mobem to wystarcza mi autoatak, jeżeli z silniejszym to jakiegoś tam skilla używam, walki z dużo silniejszymi mobami/bossami już wymagają jakiegoś tam wysiłku. Nawet walka z kilkoma normalnymi mobami sprowadza się do komba "pull>AoE>heal>pull>AoE>heal" xD

Krótko mówiąc walka i używanie skillów nie specjalnie się różni od innych mmo, jedyne różnice to możliwość łączenia ataków jednego gracza z drugim i jakiś tam jeszcze drobiazg lub dwa.

Osobiście czuję spory niedosyt jeżeli chodzi o umiejętności postaci, przesadne uproszczenia tak jak przesadne napakowanie gry skillami wpływa negatywnie na przyjemność z gry. Taki Aion pokazał że co za dużo to nie zdrowo, a teraz GW2 pokazuje mi że za mało też nie cieszy :<

Skoro ci tak bardzo przeszkadza, że Guardianem walka to stanie w miejscu i naprzemienne klepanie 1-5 + heal, to czemu nim grasz, skoro dla ciebie za mało dynamiczny? Pograj sobie Elementalistą i spróbuj bić na raz dwa mobki w taki sam sposób, jak na Guardzie, to zrozumiesz, że ANET osiągnęła cel. Zwłaszcza na mobkach po 10-15 poziomie, które spokojnie za ponad 100 biją i nie zejdą łaskawie od fajerbali zanim do ciebie dobiegną. Szczególnie dobrze widać to w Reaktorze w strefie startowej Asur, gdzie imp może cię położyć bez większych problemów w walce 1 na 1 jeśli nie będziesz uważał.

[Zdenio]

Myślę, że w PvE nie widać tej ewolucji systemu walki. Bardziej w PvP, gdzie trzeba umiejętnie biegać w okół wroga i używać uników. Chociaż przyznam, gra Ele w PvE jest przyjemna. Z dwoma daggerami trzeba cały czas przełączać się między żywiołami, świetnie to wygląda wizualnie.

[Gość iHS]

Eee, mnie osobiście na poziomie 20+, moby które są o 3 lvle wyżej ode mnie potrafią położyć w pojedynkę - trzeba robić uniki i użyć wszystkich skilli, co śmieszne, trzeba mieć też jakiś pomysł na starcie. A ta lokacja startowa Asurów to jest kurna jakieś nieporozumienie - raz przewróci, i już nie idzie wstać, dziesiątki graczy schodzą tam od jednego skilla - jak na lokację startową zdecydowanie za trudny.

[Zdenio]

Chodzi Ci o Fire Elementala? Muszę się zgodzić... Tutaj wszyscy muszą umieć bardzo dobrze wykonywać uniki i używać spelli defensywnych, a elementaliści i guardiani muszą supportować. Jedyny sposób, żeby ubić.

[Bethezer]

Przypominam, że na forum nie wstawia się obrazków ani filmików z YT w formie okienek, KewL.

[DarkDevil]

Grałem jako elementalist ale szybko mi przeszło. To taki glass canoon. Przerzuciłem się na warriora i jest dużo przyjemniej i szybciej. No ale to tylko moje odczucia.

[wernetto]

Powiedzcie mi na czym właściwie polega konflikt fabularny w tej grze? Myślałem, że tam będą dwie frakcje coś na wzór warcrafta, a tutaj widzę, że wszystkie rasy ze sobą współpracują. Więc skąd się wzieło w lore pvp, dlaczego tak naprawdę każdy z każdym walczy z tego co widzę, a jednocześnie uczestniczy w lini fabularnej. Dla mnie to trochę bez sensu.

[Shaker]

PvP to odzielna część, która nie ma związku z lore. To jak arena walk, pojedynków. Kiedyś rasy ze sobą walczyły, jednak po przebudzeniu się smoków zyskały wspólnego wroga i zawiązały sojusz. Tutaj PvP nie jest częścią świata, jako taką dlatego też WvsW to tak naprawdę tylko czysta rywalizacja między serwerami i tyle.

[Zdenio]

PvP ma związek z lore. Przenosimy się do Mists, czyli lokacji nienależącej fizycznie do świata. To taka jakby... Bo ja wiem... Duchowa kraina, w której odgrywamy bitwy z przeszłości (każdy battleground oparty jest na jakiejś historycznej bitwie z uniwersum GW).

[Shaker]

Jeśli to tak ujmiesz to tak. Chociaż moim zdaniem mieszane bitwy raczej nie są idealnym odgrywaniem lore, co nie? Lokacje mogą być z lore, jednak sama konwencja jest bardziej utrzymana, jako po prostu czysta rywalizacja. Podobnie w GW 1, ale pewnie też to miało jakieś podłoże uzasadniające, co nie ZdeniO?

PS. Nie jestem ekspertem od lore, więc pewnie i to drugie wytłumaczysz, bo słyszałem, że się znasz ;p

[Felessan]

Przerzuciłem się dzisiaj z mojej Norn-rangerki na ludzia-wojowniczkę. Tą pierwszą dobiłem do 35 levelu i chyba dam sobie spokój, na dłużej czy krócej to się jeszcze okaże. Wojowniczka spodobała mi się z miejsca, styl gry taki jak lubię, bezpośrednio i brutalnie. U rangerki w sumie tylko strzelając z krótkiego łuku miałem jakąś satysfakcję - długi jest zbyt wolny, skille od miecza i toporków wszelakich są mocno przekombinowane. Nie to, że złe - po prostu nie moja bajka. I tak pograłem rangerką dłużej niż miałem zamiar. Mina zrzedła mi lekko w momencie, kiedy zobaczyłem, że nasza mała gildia składa się (bądź będzie składać, moi znajomi niedługo mają się przenieść do nas z Blacktide) głównie z warriorów i guardianów. Czyli średnio ciekawie, bo co prawda kilka osób ma tam jakiegoś thiefa czy cuś, ale mesmera czy nekro nie uświadczysz. Cóż więc robić, po namyśle zrobiłem też Asurę mesmera i Sylvari nekro, po przegraniu każdym dosłownie kilku minut podejrzewam, że jednak nekro bardziej mi podejdzie niż mesmer.

[Gość iHS]

Nekruś jest super - bardzo podoba mi się jak jego skille składają się w comba - możesz w ciągu dwóch sekund zapakowac na wroga jakieś sześć kondycji, zrzucić na niego swoje własne, a na samym końcu przywalić skillem którego damage skaluje się w zależności od ilości kondycji na wrogu. Nie mówiąc już o mykach z death shroudem.