Skocz do zawartości
RoZy

GTA: San Andreas

Polecane posty

A ja w gta nie grałem bo nie mam xp dividi ale mam se zakupić to wtedy coś więcej napisze. na razie słyszałem opinie qumpla ktury grał na piracie i coś mu się krzaczyło.

Zakup sobie raczej słownik ortograficzny - taniej i większy pożytek będziesz miał. No kumpel dobrze mysli po co kupować oryginał jak się "krzaczy" :P - RoZy

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak dla mnie to nie da się tego porównać (i to nie tylko przez tą kaszanę Driv3r). Grałem we wszystkie części GTA i bawiłem się przy tym przednio. W wolnym czasie chętnie zagrałbym znowu w którąś z nich, ale niestety z tym czasem trochę kiepsko ostatnio :? . Co do Drivera, to tylko i wyłącznie pierwsza część miała w sobie to coś, dla czego chce jeszcze raz przejść grę. Dwójka na PC nie wyszła (co było dla mnie lekkim rozczarowaniem), no a Driv3r... Szkoda słów :x . Podsumowując: jak dla mnie GTA, począwszy od jedynki, a skończywszy na San Andreas, jest dużo lepsze od Drivera, z całym szacunkiem do jego pierwszej części.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Driv3r vs GTA? Może Was zaskoczę, ale Driv3r jednak bardzo dorasta nawet do głowy GTA, a czemu tak mówię? Spędziłem przy obu grach bardzo dużo czasu i znam prawie wszystkie plusy i minusy. W Ki3rowcu są lepiej zrobione bryki, ładniej i efektowniej prowadzi się wóz, boty znają przepisy drogowe, fizyka aut jest o wiele lepsza, jest bullet time, policja goni za przekroczenie prędkości i za przejazd na czerwonym świetle. Mogę wymieniać tyle zalet Driv3r`a, które GTA w ogóle nie ma. A jak jest z popularniejszą grą? Fizyka aut, po prostu żenada :/, jadę rozpędzony ciężarówką i wystarczy, że przywalę w rowerek lub jakiś samochód i od razu mnie wyrzuca z drogi, tracąc bardzo przy tym prędkość (w Driv3rze jest inaczej bo wozy się tam taranuje), inteligencje botów przy kierownicy? Tragedia! Gwałtownie zmieniają pas i w ogóle jeżdżą tak aby poobijać nam specjalnie brykę :x . System zniszczeń też jest kiepski, jedynce co to tylko parę części z samochodu się wygną a potem odczepią (w Driv3rze jest inaczej! :) ). Jedyne czym bardzo prowadzi GTA to tym, że chodzenie na piechotę jest bardzo dopracowane i ścieżka muzyczna jest bardzo dobra (choć w tym pierwszym muzyka wcale zła nie jest). Powiem Wam tak, gdyby chłopcy dopracowali by Wozyci3la (po rosyjsku) do perfekcji to by GTA zmiotło, a tak mamy średnią gierkę, przy której bawię się jak na razie lepiej niż przy GTA SA.

Gdybym miał wystawić ocenę porównującą to wyglądała by tak:

45% dla Driv3ra - 55% dla GTA SA*

*bądz co bądź GTA i tak prowadzi.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wybacz mi, ale się z tobą nie zgodzę zasługiwać na miano kontrastu dla GTA:SA. Mianowicie gdy zagrałem w SA spędziłem tydzień na kawie i bułkach, i nie mogłem spocząć by nie przejść całej gry!!!! W driv3rze natomiast po dwóch pierwszych misjach odechciało mi się grać... Później spędziłem kupę niezbyt przyjemnego czasu z tą grą na którą nie miałem czasu ani ochoty (po tygodniu na SA musiałem naprawić kilka rzeczy i cieszyłem się bo nie chcciało mi się zmuszać nawet do gry) i podtrzymywała mnie na duchu jedna myśl: że może fabuła się rozkręci, oczywiście jako naiwny chloptaś grałem i zostałem zaskoczony takim niedorobem którego wypuszczają na rynek. to tyle ponieważ driv3r nie może nawet pocałować w pupę SA!!!!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Graficznie owszem wersja PC wypada lepiej (chodzi głównie o rozdziałkę i pop-up), jednak w PS2 na pop-up wpływ moze mieć także laser, w końcu wszystkie dane czytane są "w locie"...

-głupia sprawa bo pewnie jako jedyny na forum wolę sterowanie padem (jestem dzieckiem analoga po prostu, bez tej gałki w nic nie zagram! :) )

Gra chociaz ma już ponad rok na karku nadal mocno się trzyma, a porównanie do Driv3ra są nie na miejscu... po prostu nie na miejscu

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Heh jeśli chodzi o mnie to ja nigdy się do padów przyzwyczaić nie mogłem, jakieś to nie ten tego(jedynie za czasów pegazusa to miałem wprawę a potem jak dostałem PCta zapomniałem jak się na tym gra i w ogóle już tego nie używam). Wolę już zwyczajną klawiaturę - kwestia przyzwyczajenia :P A co do szkoły latania w GTA SA to wcale nie była taka trudna, wystarczyło tylko na klawiaturze odpowiednio wygodnie ustawić klawisze i poszło jak z płatka :wink:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadza się, to kwestia przyzwyczajenia - np. ja po przesiadce z konsoli na peceta miałem wielkie trudności by nauczyć się grać w FPP myszką - głowa bolała mnie od tego :P Trochę szkoda, że nie można było właśnie myszką sterować latadłem (a może można było, tylko nie pamiętam ;p), bo zdecydowanie bardziej wolę płynne sterowanie niż klepanie z namaszczeniem w klawisze ;p

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

GTA...GTA...GTA SA na padzie? Nie dla mnie taka zabawa. Jestem chyba w 100% pecetowcem, który bez klawiatury i myszy nie bedzie miał wygody z grania. Otóż miałem i nadal mam okazje pograć w wersje konsolową na PS2 . No i gdy brat starszy dał mi pograć to z nudów postanowiłem spróbować skończyć jedną misję, która on nie zakończył (wolał pójść do kompa :> a potem spać). No tak...po 5 minutach kombinowania, który do czego służy przecisk, dojechałem na miejsce misji, po minucie przeszkoczyłem siatke (bo raz nie trafiłem, raz wsiadłem do wozu, raz strzeliłem :P). Wybrałem sobie m4, biore celowanie i mam podobnie jak na PC...tylko gałkami musiałem przycelowywać. Rozwalam merola, i nagle wybiega mi tu dwóch typów, jeden z autoshotgunem a drugi z uzi. Noto było już po mnie, chciałem typka rozwalić, ale celowaonie mnie dobiło po prostu :/. Gdy miałem już typka na muszcze to ja już miałem 5% życia :P.

Po prostu pady są dla mnie fe! Nie wyobrażam sobie latania samolotem na tym joystiku. Klawiatura jest niezastąpiona :>.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm...grania na padzie w San Andreas nie próbowałem i raczej nie spróbuję. Klawiatura w pełni wystarczyła do komfortowego grania, a szkołę latania zaliczyłem spokojnie po niewielkich zmianiach...może do np. tańca to by był pad lepszy, ale celowanie jest na pewno zdecydowanie gorsze. Ale nawet do tańca używałem duetu mysz + klawiatura, bo nie chciało mi się przełączać co chwilę...Jako gracz właściwie rdzennie pecetowy (konsolę mam też, ale nie gram, bo stara :)) rzadko używam joya, by nie powiedzieć - wcale...i SA przeszedłem bez niego.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...może do np. tańca to by był pad lepszy, ale celowanie jest na pewno zdecydowanie gorsze. Ale nawet do tańca używałem duetu mysz + klawiatura, bo nie chciało mi się przełączać co chwilę

Do tańca to tylko pad. Nie mogłem tych misji klawiturką przejść no to wziąłem pada i jak ręką odjął :) Nie ma to jak porządny pad do takich ewolucji. Gratulacje dla tych co klwiaturą się męczyli.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A może odchodząc na chwilę od tematu sterowania - przyszło mi na myśl jaki etap chętnie bym w serii GTA zobaczył :) Wprawdzie mottem serii jest swoboda, ale gdyby głównego bohatera... złapała policja i został on skazany i wpakowany do więzienia :shock: Nie byłby to obowiązkowy etap gry, ale to by było takie świeże spojrzenie na serię - inny model rozgrywki, bardziej przygodowa, planowanie ucieczki, przynależność do frakcji itd. :) Oczywiście pomysł zainspirowany świetnym serialem "Prison break" :P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ekipa Rockstar Games kolejny raz udowodniła że doskonale zna się na fachu.Myślałem że lepszej gry akcji niż GTA:Vice City nie da się zrobić,a tu taka niespodzianka o nazwie San Andreas.Gdy odpaliłem najnowsze Grand Threft Auto na kompie,pierwsze wrażenia za gorące nie były,ale im dłużej grałem tym bardziej nie mogłem się oderwać.Rozmach z jakim wykonano tę grę jest imponujący.Muzyka,klimat,masa misji,wielki świat sprawiły że nie mogłem odejść od monitora.Jedymym minusem jest to że grafika zdecydowanie mogła być lepsza.Myślę że każdy gracz powinien zagrać w tą grę i poznać historię Carlosa Johnsona. :wink:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taaak, GTA:SA zapiera dech w piersiach, mnie najbardziej to jaki jest ogrom świata. Choć nie zaprzeczę, że w niektórych momentach gry się zawiodłem, np. była misja gdzie lecisz do Liberty City i po misji myślałem, że stanie się dostępne, chociaż w części to miasto, ale niestety próbowałem wiele razy lecieć w tym samym kierunku i nigdy tam już nie dolatywałem :( albo wojny gangów - fajne urozmaicenie gry ale same w sobie po wielu takich wojnach są nudne, ponieważ AI przeciwnika pozostawia wiele do życzenia :? Na grafę nie narzekałem, bo nie spodziewałem się rewelacji. Teraz tylko czekać na GTA 4 :) Grafa powinna być napewno lepsza, może nawet taka jak w HL2 czy innych takich produkcjach oraz chciałbym, żeby wody w grze były głębsze i dorobiono łodzie podwodne - kolejne według mnie fajne urozmaicenie :) Jeszcze by mogli wyżej wspomniane mocne wady(według mnie), czyli AI przeciwnika ulepszyć a nie robić z nich bezmózgich marionetek.

...poznać historię Carlosa Johnsona. :wink:

Czy ktoś tu mówi o mnie? :wink:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm odnośnie tych wojen gangw to z początku byłem zachwycony. Ja, moja broń i walka o każdy 'kwadracik'. Po czasie było to nużącę a gdy musiałem dokoptować więcej terytorium przed ostanimi misjami (jakoś to było z tym terytorium) to mnie powoli nerwica brała :( Co do ostanich misji to niestety nie były one wysokich lotów. Jedynie zakończenie uszło w tłoku jakoś. Homies i te bajery to dobre na początek było ;) Potem prawdziwy gagsta znów musiał się w tym dzielnicowym bajorku tażać i wykonywać przynudnawe misje :( Nie ma to jak misje w San Fierro :) No i akcje oraz texty Wooziego. "Może nie zauważyłeś CJ ale ja jestem niewidomy " sic! On poprostu był taką barwną postacią, że dalej miło go wspominam z tych sesji z GTA :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja sobie odpalilem bodajze przedwczoraj GTA:VC i...SA zostalo zjedzone na sniadanie. W SA bywaly chwile ze sie zmuszalem zeby grac dalej zeby popchnac te fabule do przodu w VC tego nie ma. Co prawda samo VC nie powala wielkoscia, ale w SA byalo ona chwilami udreka. Bywaly misje ze trzeba sie bylo dostac z Los Santos do San Fierro i wypadly mi one noca, wtedy jazda po krotszej waskiej i kretej drodze byla makabra przy jej duzym zatloczeniu, zas autostrada jechalo sie chyba z 5 minut. Poza tym samo San Fierro strasznie male mi sie wydaje, te charakterystyczne wzgorza oddane sa na jednej szerokiej drodze, ktora biegnie przez polowe mapy.

Z technicznych spraw jakich mi brakowalo po odpaleniu VC najpierw zeby sprawdzic co sie dzieje za autem ruszalem mysza :) poza tym brakuje tez troche rozwalania samochodow jednym celnym strzalem i plywania. Procz tego majstersztik. Zalezy wszystko od tego jaki sie lubi klimat. Tommy i kiczowate lata 80 to jest to czego od VC oczekiwalem i sen sie spelnil, a spraway czrnego rapera jakos mnie nie zaintrygowaly, pol gry w Los Santos , ktore mimo ze najwieksze jest chyba najslabsza czescia gry.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Może nie zauważyłeś CJ ale ja jestem niewidomy " sic! On poprostu był taką barwną postacią, że dalej miło go wspominam z tych sesji z GTA :D

No i jeszcze jeden tekst, tym razem CJ do Wooziego :" Wiem że jesteś ślepy ale musisz to zobaczyć " :) Takich barwnych postaci w SA było dużo więcej, szczególnie polubiłem Eddiego Pulaskiego- nie za to że był Polakiem, ale za jego cyniczne, chamskie teksty... OG Loc też mnie rozwalal swoim rapem :) Nie ma co, postaci w SA przejdą na zawsze do historii... Big Smoke, Cesar Vialpando, Ryder, Sweet... to są prawdziwe osobistości.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A może odchodząc na chwilę od tematu sterowania - przyszło mi na myśl jaki etap chętnie bym w serii GTA zobaczył Wprawdzie mottem serii jest swoboda, ale gdyby głównego bohatera... złapała policja i został on skazany i wpakowany do więzienia Nie byłby to obowiązkowy etap gry, ale to by było takie świeże spojrzenie na serię - inny model rozgrywki, bardziej przygodowa, planowanie ucieczki, przynależność do frakcji itd. Oczywiście pomysł zainspirowany świetnym serialem "Prison break"

Jakoś do GTA mi to nie pasuje...przygodowy model rozgrywki i GTA ? Hm, jakoś się nie zmieni. A jeśli nawet byłby motyw ze złapaniem, to wyjście wyglądało by pewnie tak: jakiś kolo na spacerku podrzuca ci miniguna, a ty niczym Rambo kasujesz gliniarzy i cieszysz się wolnością...coś na wzór uwalniania tego ślusarza z VC...niezbyt wybitnie pomyślane, ale to jedyny chyba sposób na wydostanie się w "stylu SA".

Po czasie było to nużącę a gdy musiałem dokoptować więcej terytorium przed ostanimi misjami (jakoś to było z tym terytorium) to mnie powoli nerwica brała

Ja po 35% (czyli nomen omen - 1/3 miasta) i zakończeniu gry zrobiłem akcję "zdobycie miasta bez przerw", już po tych 35% miałem dość, a już gdy zostało 20% to zdobywałem jedno terytorium na 3 dni...już po prostu nie wytrzymywałem...motyw dobry, ale zdecydowanie za bardzo wyobżymiony...

Gratulacje dla tych co klwiaturą się męczyli.

Nawet z tańcem się zbytnio nie męczyłęm...

OG Loc też mnie rozwalal swoim rapem

A mnie wkurzał...ale to kwestia gustu, ja go w ogóle nie lubiłem...

Nie ma co, postaci w SA przejdą na zawsze do historii... Big Smoke, Cesar Vialpando, Ryder, Sweet... to są prawdziwe osobistości.

No tak jest sporo wyrazistych postaci w SA i to różni go również od VC. Fakt w VC też kilka wyrazistych było, ale tak jak te z SA to wyraziści byli tylko Tommy i Diaz (ten to mnie rozwałał swoimi tekstami). Więc to jest postęp...oby tylko było ich jeszcze więcej.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A może piszcie swoje ulubione teksty w GTA???

A oto mój faworyt:

"Yes, right. You always right! Mister Right- that's my hoomie!" :lol: - Czyli Ryder do CJ'a, kiedy pojechaliśmy szybszą trasą w misji "Home Bulgary"( no tej w której owalamy kolesia z broni ) :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...