Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kabura

Red Faction (seria)

Polecane posty

Czekam na tą gre. Po Red Faction z Coverka CDA jestem gotów na totalny hit! Jak wyjdzie w przyzwoitej cenie to kupie. Troche mi się nie podoba ten widok TPP. Najlepsza musi być fizyka która charakteryzuje tą gre, jeśli to zepsują gra nie odniesie sukcesu. Ciekawe w którym numerze CD-Action recenzja będzie owej gry.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Że potencjał engine'u został zmarnowany, to się zgodzę (poza kopalniami to w paru zaledwie miejscach można "poszaleć" na całego), ale poza tym RF ("jedynka") to naprawdę kawał porządnego FPSa. No chyba, że chodzi Ci o II (tyle, że afir, nie było dema "dwójki"), która równo zbierała baty od recenzentów i graczy.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wow. Właśnie spędziłem pół godziny z demem tego cuda. Tak miodnej, pełnej, cudnej i satysfakcjonującej rozwałki jeszcze nie widziałem.
Dobrze wiedzieć. Szkoda jedynie, że demo jest jedynie dla wybranych. Jak dla mnie, to błąd, bo demo powinno być dostępne dla wszystkich aby móc swobodnie zapoznać się z produktem panów z THQ, bo - przynajmniej ja - nie napaliłem się tak bardzo, żeby w ciemno wydać kasę na ten tytuł.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już tytuł tej odsłony ("Guerrilla") i wygląd głównej postaci mnie odstraszają - ale jestem bardzo ciekaw. Myślę, że gra sama w sobie i fabuła będą takie sobie, ale zabawa z silnikiem GeoMod będzie sprawiała niesamowicie dużą frajdę. Szczerze mówiąc już teraz jestem nastawiony do tej gry bardziej tak jak do dema technologii GeoMod i raczej się spodziewam wielkiej demonstracji tego, co przyszłe gry będą miały do zaoferowania.

Co właściwie wiadomo o wymaganiach sprzętowych tej gry? Przypominam sobie właśnie, jak Manhunt na procesorze Duron 900 Mhz zaczynał skakać wariacko gdy jakiś wróg potrącał wózek do zakupów. Mam nadzieje, że nie potrzeba ośmiu procesorów by pobawić się w górnika.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Grałem w demo na Xboxie i powiem, że poprostu rozwałka jest boska :O Mimo, że gramy tam na dość małym terenie i mamy tylko 10 minut czasu to odpalam je sobie co najmniej trzy razy dziennie. Gdy już gramy nie ważne jest, że strzelanie z karabinów sprawia mało radości, to że grafika nie jest zbyt piękna też nie jest ważne. Gdy dzierżymy już nasz Młot (tak, z dużej litery), to poprostu chcemy zrównać wszystko z ziemią. Jedyne zastrzeżenie mam do tego, że można umieścić tylko cztery ładunki wybuchowe na raz. Na pewno kupię ale nie zdecydowałem jeszcze na jaką platformę.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i pojawiło się demo MP w L!. Jest nieziemskie, odblokowałem wszystkie rzeczy z tego dema i chyba złożę dzisiaj pre-ordera; będzie kolejna gra do masterowania.

EDIT:

Może jest ktoś chętny na małą ustaweczkę na iksie w RF:G MP DEMO na X? Mój tag to Litr na dwoch. Klik

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mam dobre wspomnienia z jedynka

byla to pierwsza gra kupiona za wlasne pieniadze.

dawno gralem ale pamietam niektore rzeczy, bron ktora zabijala takze przez sciany, kierowanie pojazdami, misje kamuflażową nawet w ktorej jak wszedlem do fontanny to straznik rzucil zabawny komentarz.

dwójki nie sprawdzalem w ogole bo mialem przerwe od gier, po reckach widze, ze nie warto.

w guerilla nie gralem jeszcze na xboxie ale moze sprobuje.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gra jest znakomita. Tym bardziej przypadła mi do gustu, że jako inżynier, miałem doczynienia z techniką wyburzeniową, oraz inżynierią strzelniczą przez pewien okres.

Bawiłem się wprost wybornie podkładając kolejne ładunki wybuchowe, tudzież krusząc dany element młotem. Fakt, nie da się tutaj wywiercić otworów strzelniczych, czy podejść do tego profesjonalnie (nikt nie detonowałby ładunku umieszczonego na zewnętrznej ścianie), ale to przecież gra, zabawa. I swoją rolę spełnia brawurowo.

Co ciekawe. Działa to całkiem przyzwoicie. Osłabienie u podstawy na danej wysokości, wyburzanego elementu przy długości rzędu 1/3-2/3, daje wymagany efekt. Co ważne, zbrojenie też jest tu istotne i ma wpływ na nasze działanie. Oczywiście momentami zdarzają się przekłamania, ale kto by na to zwracał uwagę, skoro radość destrukcji jest olbrzymia.

Muzyka klimatyczna. Oprawa graficzna na bardzo wysokim poziomie.

Grane na PS3.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla niektórych rozpierducha jest czystą radością ;P. Wracasz po zwyczajnym dniu w szkole (9 lekcji, 2 prace klasowe, odpytka, jakaś kartówka, wypracowanie, mnóstwo pracy domowej) i chcesz tylko NISZCZYĆ!!! :rolleyes:

O! To to to! Masz 100% racji, dlatego gra znajdzie wielu fanów przynajmniej wśród zestresowanych uczniów i studentów :laugh:

Ale jakby nie patrzeć wątek fabularny w Red faction tez był raczej tłem dla całej akcji (rozpierduchy + wybijania setek strażników ultoru), a jakoś nie przeszkadzało to zbytnio w rozgrywce. Ja tam daje tej produkcji spory kredyt zaufania, jak tylko sie do niej dorwę to napisze więcej.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podpisuję się pod tymi słowami. Chciałem poznać ciekawą fabułę, przeczytałem "Ręka mistrza" S. King'a.

Oczywiście fabularnie gry również mogą zaskoczyć, jak i trzymać w napięciu - vide Suikoden 2, inFamous - jednak osobiście mało mnie interesują meandry fabularne RFG.

Włączę co jakiś czas ten tytuł, zaliczę kilka misji i chcę się przy tym dobrze bawić. A ta totalna destrukcja, w połączeniu z zapoznaniem się naszego młota i torsu przeciwnika daje sporo zabawy.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

'Red Faction' był grą udaną, którą do dziś mile wspominam. Już tamtejszy GeoMod oferował graczom częściową destrukcję ścian, co było jednym z mocnych punktów tej gry. O 'dwójce' czytałem jedynie w prasie, a recenzje te nie były zbyt pochlebne. Przyszedł czas na 'Guerillę', gdzie wspomniany GeoMod pokazuje w pełni swoje możliwości. Jestem trochę rozczarowany tym, iż nie ma już widoku FPP, mimo to mam ogromny apetyt na spróbowanie tej gry.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

plusy-

niezla grafika

niezla muzyka

wciąga

ciekawe bronie

praktycznie caly swiat do zniszczenia (poza górami)

naprawde wspaniale niektore pojazdy (walkery rozwalają!)

minusy-

materializujący się znikąd wrogowie (argh nienawidzę tego w grach)

na pustkowiach malo sie dzieje

i te pustkowia wygladaja podobnie bardzo (wiem, ze to mars i ciezko tam oczekiwac ciekawej architektury ale autorzy troche poszli na latwizne)

ciezko zżyć się z bohaterem, wciagnac w fabułę, bo są dość mierne, dlaczego niby jestem partyzantem a kazda misja wyglada wg schematu ja vs. dziesiątki wrogów? spodziewalem sie raczej jakiegos kombinowania z drużyną, a tu zwykle jest tak ze kompani giną na początku i zostajesz sam. amunicji malo, wrogow multum, czesto bedziesz powtarzac poziomy.

minusy nie przekreslaja jednak dobrego wrazenia- jakbym byl recenzentem w cda to dalbym 7+ albo 8 na 10

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Więc grałem w nią dopiero z godzinę na mojej konsolce i oto moje wrażenia:

Na pierwszy rzut oka bardzo ładna grafika, fizyka również. Oryginalne głosy są ok i dobrze, że są polskie napisy. :wink: Co do rozgrywki to bardzo fajna. Są fajne mini-misje, które najpierw zawsze wykonuję, a dopiero potem zabieram się za misje wątku fabularnego. :wink: Rozwałka po prostu miażdży, zawsze lubię sobie rozwalić dom z młota. :biggrin: Na razie gierka nie jest nudna, gra się całkiem przyjemnie, tylko auta są jakoś mało zwrotne. :wink: Zobaczymy co będzie dalej. :smile:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...