Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Smuggler

CDA 02/2010

Polecane posty

No cóż, jak dla mnie to wszystkie zmiany są na minus. Wiedziałem, że zmiany nie będą mi się podobać, ale nie myślałem, że aż tak.

Z gamewalkera zrobiliście, to samo co z konfiguratorem live. Występuje jedynie w ważniejszych tytułach.

W tym numerze, aż w 3 recenzjach w tym jednej, gry na konsole.

Nie przekonacie mnie, że w usunięciu gamawalkera głównym powodem, nie były przyczyny ekonomiczne. Zaoszczędzacie teraz masę miejsca.

Usunęliście felietony redaktorów. Tak wiem, że większość nie była związana z grami i o to właśnie chodzi, to był ich plus. Były swoistym offtopem w CDA.

Chciałem się pocieszyć NL, ale tylko, jak je otworzyłem, dostałem kopniaka w twarz. Nie wiem, po co zmienialiście wygląd tła i nigdy tego chyba nie zrozumiem.

Zostało jeszcze AR, ale po przeczytaniu we wstępniaku, że się zmniejszyło nie spodziewałem się cudów, lecz minusów. Dostałem kolejny dział z beznadziejnym stylem graficznym. I znowu nie wiem, po co ta zmiana stylu.

Najlepsze dla mnie jest to, że na początku pochwaliliście się zmianą wyglądu na lepsze. Napomknę, że przeczytałem ten fragment po przejrzeniu CDA. Czytając go, uśmiechnąłem się już tylko lekko pod nosem.

Brakuje też dużej ilości interesujących mnie tekstów, ale to już raczej wada tego danego numeru, a nie zmian.(No może po za brakiem felietonów.) Fajnie zapowiada się tekst o Japonii, którego nie przeczytałem jeszcze, ale szkoda, że to tylko dwie strony.

Nie liczę zbytnio na poprawę sytuacji w przyszłym numerze, bo takich zmian raczej nie da się anulować z numeru na numer ale powrót felietonów i/albo chociaż zmiana wyglądu NL i AR na stary były by miłe. Bo naprawdę nie wiem, po co zmieniać coś, co się przyjęło.

Refleksje? Jedna. Te zmiany to pójście na nowego czytelnika i nie przejmowanie się kilkuletnim.

Edit: Swoją drogą to najdłuższy mój post jak dotąd na tym forum z tego, co pamiętam;)

Edit3:

Zapomniałem napisać o grach na płytce. Te, a mianowicie jedna, czyli Ninja Blade to wielki plus. Zupełna odwrotność tego, co jest w piśmie. Mam nadzieję, że jeszcze dużo, tak dobrych, albo lepszych gier będzie w CDA w tym roku, bo oczywiście nadal będę kupował CDA. Niektórzy mogą powiedzieć, żem głupi skoro tyle rzeczy mi się nie podoba, a mam zamiar kupować, ale to już jest pewne przyzwyczajenie i nie mam zamiaru na razie go zmieniać.:P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po dogłębnym zapoznaniu się z nowym "Ekszynem" postawię parę wniosków, które pewnie postawione były już kilkakrotnie :wink:

A więc:

1) Może i przeniesienie działu o zawartości dvd na koniec jest dziwnym pomysłem, a szata graficzna AR jest trochę siermiężna, ale czy to coś zmienia? Jedyny minus to znaczny zastój w kwestii listów. To niemożliwe, by zabrakło antyfanów i piratów broniących swych racji - w ostateczności krytyka ich listów też zapewni godziwą rozrywkę.

2) Ja, wbrew wszystkim, uważam, że otwarcie się na konsole jest nie tylko pomysłem dobrym, ale i dobrze przemyślanym. W dzisiejszych czasach tyle wspaniałych produkcji omija nasze blaszaki, że grzechem byłoby chociaż o nich nie wiedzieć. Nie wiem jak wy, ale ja lubię czytać recenzje nawet tego, czego nie będę miał - ot, tak dla przyjemności czytania.

Poza tym zauważcie, że proporcje między recenzjami gier na PC i konsole nadal wypadają na korzyść tych pierwszych, więc o co chodzi?

3) Bardzo fajnie, że Na Luzie będzie odtąd kreowane przede wszystkim przez czytelników. Ileż talentów może skrywać te 700 000 (około) pilnie kupujące CD-A, tylko pomyślcie... Zaś całkowitym nieporozumieniem jest dla mnie usunięcie Gamewalkera. I tyle.

A pomijając te zmiany: recenzje jak zwykle trzymają wysoki poziom, publicystykę miło się czyta, przyjemnie gra w pełniaki - jest OK.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Specjalnie się zarejestrowałem, aby to napisać.

Do tych, którym nie podoba się większa obecność konsol w czasopiśmie CD Action, spójrzcie, co zrobiły polskie portale growe - te największe są multiplatformowe już od dawna.

Pecety nie zostały stworzone z myślą o grach, cały Zachód gra głównie na konsolach, to one zdominowały rynek i od tego jak ten rynek gier konsolowych wygląda, zależy także rynek pecetowy (choćby dlatego, że większość hitów na PC to konwersje z konsol). Cd Action chce być czasopismem o grach, więc pisze o grach, TAKŻE o tych konsolowych, bo czasopismo pozostało pecetowe.

W nowym numerze, jest niewiele o konsolach, recenzje tylko najgłośniejszych tytułów (gdy w przypadku PC - jest recenzja kierowcy busa :) )

Zmiany w CD Action oceniam bardzo pozytywnie, choć tych zmian nie jest wiele. Osobiście wolałbym więcej AR i dłuższe teksty publicystyczne (mogłyby być też głębsze, poruszające zagadnienia długotrwałych trendów, sytuacji w Polsce etc).

Ogólnie jestem na tak i o ile w ostatnim roku nie kupowałem CD Action regularnie (kiedyś co miesiąc, ostatnio, gdzieś co 3 miesiące), to teraz zacznę :)

Pozdrawiam i życzę dobrej sprzedaży :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taa..zaczęło się od 1-2 recenzji ,a teraz CDA to pismo PC/KONSOLOWE.A jak to się skończy?Będziecie pisać recenzje konsoli,przez co będziecie mieli mniej czasu na PC.Recenzje PC stracą na poziomie,ludzie przestaną to kupować.A konsolowcy,mają lepsze źródło informacje niż pseudo konsolowe czasopismo.Zresztą usunęliście wstępniak , GW ,skróciliście AR , bo nie starczyło czasu,żeby opisać jeszcze gry konsolowe,racja?ojej ,smutne.CDA spadło na dno i numer lutowy ,był moim ostatnim.To jest wasz upadek ,zresztą od dawna się o to prosicie.A szkoda,bo było to na prawdę dobre czasopismo...cóż,płakać po was nie będę.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zresztą usunęliście wstępniak , GW ,skróciliście AR , bo nie starczyło czasu,żeby opisać jeszcze gry konsolowe,racja?

Tu cisnie mi sie na klawiature tylko jeden komentarz - LOL. :)

CDA spadło na dno i numer lutowy ,był moim ostatnim.To jest wasz upadek ,zresztą od dawna się o to prosicie.A szkoda,bo było to na prawdę dobre czasopismo...cóż,płakać po was nie będę.

Tupnij jeszcze nozka dla podkreslenia wagi swoich slow.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tupnij jeszcze nozka dla podkreslenia wagi swoich slow.

Od zawsze wiedziałem,że nie szanujecie pojedyńczych czytelników, bo macie ich dużo.Spoko,wkrótce przestaniecie siać ironią,gdy liczba czytelników spadnie do 5k...wtedy będziecie błagać,żeby ktokolwiek do was napisał.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ileż talentów może skrywać te 700 000 (około) pilnie kupujące CD-A, tylko pomyślcie...

No poprostu ROTFL roku :tongue: . Ostatnio jak sprawdzałem sprzedaż CDA to było trochę ponad 10% z tego co mówisz czyli jakieś 90tys.

Sowją drogą ten wynik jest niepowalający. Gdzie te 120tys, że o poprzednich latach nie wspomnę. Stąd też Panowie takie radykalne zmiany.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To i ja dodam swoje trzy grosze (to chyba mój pierwszy post na forum, więc witam wszystkich). Co prawda nie uważam, żeby wszystkie zmiany były na plus, ale ogólnie idziecie w mojej opinii w bardzo dobrym kierunku. To może po kolei:

Gamewalker - fakt, trochę go szkoda, bo był ciekawym dodatkiem, chociaż czasami miałem wrażenie, że opinie innych recenzentów w przypadku niektórych gier były wpisywane na siłę - osobiście wolę więc rozwiązanie, w którym ramek jest mniej, ale za to bardziej na temat. Najgorsza rzecz to w tym wypadku brak minifelietonów - mam nadzieję, że kiedyś jeszcze wrócą, bo miło było poznać zdanie recenzentów na temat rzeczy innych niż gry.

Layout - kwestia gustu, mnie akurat ani ziębi, ani grzeje.

Na Luzie - tu się zgadzam z większością przedmówców - wtopa z tym ciemnym tłem

Rozbudowanie felietonów i konsol: jak dla mnie, ogromny plus! Interesuję się ogólnie rynkiem gier i bardzo chętnie dowiem się, co słychać w świecie konsol, mimo, że aktualnie gram tylko na piecu. Dziwi mnie to fanboyowskie oburzenie - rozumiem, że analogicznie - jak ktoś jeździ bmw, to ma mieć gdzieś całą branżę motoryzacyjną? Zwłaszcza, że o konsolach jest raptem 10 stron (z czego 2 o PSP, które nie jest bezpośrednio konkurencyjne dla PieCyków).

Ale najbardziej dziwi mnie poruszenie dotyczące umiejscowienia zawartości covera. Narzekacie tak, jakby pismo można było zacząć czytać tylko od pierwszej strony, a każda kartka ważyła pół kilograma. Zresztą, zakładając, że ktoś kupuje CDA dla zawartości płytki i chce ją szybko poznać przeglądając w empiku to nadal szybko znajdzie informacje. Funkcjonalność nie spadła ani trochę, więc co to za różnica, czy zawartość płyty jest umieszczona na końcu, czy na początku?

A, i w związku z tym, że kilka osób pisało o tym, że starzy czytelnicy się odwrócą na rzecz rozwiązań wprowadzonych "dla dzieciaków" - nie generalizujcie, ja czytam od grudnia '97 i nie czuję się "oszukany", także niech każdy pisze za siebie. Zwłaszcza, że przekrój demograficzny graczy w Polsce wygląda, jak wygląda i nic dziwnego, że każde czasopismo będzie się starało dotrzeć głównie do nastolatków - to nie UK, gdzie PC Gamer może być 18+ i rzucać pikantnymi tekstami, bo grupa docelowa zapewnia pełną sprzedaż.

Pozdrowienia,

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od zawsze wiedziałem,że nie szanujecie pojedyńczych czytelników, bo macie ich dużo.Spoko,wkrótce przestaniecie siać ironią,gdy liczba czytelników spadnie do 5k...wtedy będziecie błagać,żeby ktokolwiek do was napisał.

Ale jak ja mam na powaznie skomentowac takie glupoty, jakie wypisujesz? Naprawde myslisz, ze wywalilismy calego GW, bo ktos tam nie mial czasu go zrobic? Pliz... CDA to nie gazetka szkolna, z ktorej mozna wywalic staly dzial, bo "Krzysiek się nie wyrobił". No i to Twoje dziecinne (histeryczne i placzliwe) obrazanie sie na nas za to, ze wprowadzilismy zmiany.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej - w Warszawie ktoś wydrukował plagiat CDA! Niby okładka się zgadza z tą na stronie, ale zawartość to jakieś kolorowe pisemko dla gówniarzy!

Ależ nie! To żaden plagiat - to po prostu głośno zapowiadane zmiany w CDA weszły w życie! A że dla gówniarzy? Może akurat otworzyłeś na stronie z artykułem o nagości w grach... :cool:

PS Żeby była jasność - wszystko, co powyżej ma charakter wyłącznie humorystyczny. :smile:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ileż talentów może skrywać te 700 000 (około) pilnie kupujące CD-A, tylko pomyślcie...

No poprostu ROTFL roku :tongue: . Ostatnio jak sprawdzałem sprzedaż CDA to było trochę ponad 10% z tego co mówisz czyli jakieś 90tys.

Sowją drogą ten wynik jest niepowalający. Gdzie te 120tys, że o poprzednich latach nie wspomnę. Stąd też Panowie takie radykalne zmiany.

CZYTA 700 K, kupuje (w zaleznosci od miesiaca i okolicznosci) 80-110 K. Owszem, kiedys schodzilo i 140 miesiecznie, ale wtedy nie mieliscie dostepu do Netu, Play mial 80 (dzis ponizej 20 K), a KSG 120 (dzis 25-30 jako dwumiesiecznik). Ogolnie "zlote lata" papierowej prasy o grach (zreszta prasy w ogole) juz zdaje sie minely. Ale CDA radzi sobie i tak duzo lepiej niz reszta konkurencji.

Ale najbardziej dziwi mnie poruszenie dotyczące umiejscowienia zawartości covera. Narzekacie tak, jakby pismo można było zacząć czytać tylko od pierwszej strony, a każda kartka ważyła pół kilograma. Zresztą, zakładając, że ktoś kupuje CDA dla zawartości płytki i chce ją szybko poznać przeglądając w empiku to nadal szybko znajdzie informacje. Funkcjonalność nie spadła ani trochę, więc co to za różnica, czy zawartość płyty jest umieszczona na końcu, czy na początku?

Np_bo_ty_nie_rozumiesz: popelniono SWIETOKRADZTWO. Przeniesiono dzial z poczatku na koniec. Zgroza, Armageddon, komercja i upadek, utrata klimatu, CDA stalo sie Faktem, a wskutek tego przeniesienia nie jest juz pismem o grach, tylko szmatlawcem niewiadomooczym, dla 9-latkow. A wszystko dlatego, ze redakcja grala w gry na konsoli i sie jej nie chcialo dac Covera na poczatek.

Jak mozna nie pojmowac tak oczywistego zwiazku przyczynowo-skutkowego? Pewnie masz 9 lat. :tongue:

No cóż, jak dla mnie to wszystkie zmiany są na minus. Wiedziałem, że zmiany nie będą mi się podobać, ale nie myślałem, że aż tak.

Z gamewalkera zrobiliście, to samo co z konfiguratorem live. Występuje jedynie w ważniejszych tytułach.

KL ZAWSZE wystepowal przy WAZNIEJSZYCH tytulach a w tym numerze z przyczyn niezaleznych od nas pojawil sie wyjatkowo rzadko.

W tym numerze, aż w 3 recenzjach w tym jednej, gry na konsole.

Ze co? :huh:

Nie przekonacie mnie, że w usunięciu gamawalkera głównym powodem, nie były przyczyny ekonomiczne. Zaoszczędzacie teraz masę miejsca.

Aha. To o ile spadla objetosc pisma w stosunku do wersji z 01/10 z GW? Ile stron ubylo? Hmmm... zero. No tak. ALE I TAK ZAOSZCZEDZILISCIE MASE MIEJSCA A TO NA PEWNO DAJE JAKIS EFEKT EKONOMICZNY. Jeszcze nie wiem jaki, ale cos wymysle... Ooooo! Zaoszczedziliscie duzo zielonej farby, a ona pewnie najdrozsza, haha! Mam was!

Usunęliście felietony redaktorów. Tak wiem, że większość nie była związana z grami i o to właśnie chodzi, to był ich plus. Były swoistym offtopem w CDA.

Mniej pitolenia, wiecej mowienia O GRACH.

Chciałem się pocieszyć NL, ale tylko, jak je otworzyłem, dostałem kopniaka w twarz. Nie wiem, po co zmienialiście wygląd tła i nigdy tego chyba nie zrozumiem.

Ej no, uwierz w siebie, moze jednak kiedys pojmiesz...

Zostało jeszcze AR, ale po przeczytaniu we wstępniaku, że się zmniejszyło nie spodziewałem się cudów, lecz minusów. Dostałem kolejny dział z beznadziejnym stylem graficznym. I znowu nie wiem, po co ta zmiana stylu.

Ja mysle, ze chcialem ci zrobic na zlosc.

Najlepsze dla mnie jest to, że na początku pochwaliliście się zmianą wyglądu na lepsze. Napomknę, że przeczytałem ten fragment po przejrzeniu CDA. Czytając go, uśmiechnąłem się już tylko lekko pod nosem.

Przyznam, ze ta informacja na koncu mna wstrzasnela. Ja na przyklad usmiechnalem sie pod stolem.

Brakuje też dużej ilości interesujących mnie tekstów, ale to już raczej wada tego danego numeru, a nie zmian.(No może po za brakiem felietonów.) Fajnie zapowiada się tekst o Japonii, którego nie przeczytałem jeszcze, ale szkoda, że to tylko dwie strony.

Na pewno z przyczyn ekonomicznych.

Nie liczę zbytnio na poprawę sytuacji w przyszłym numerze, bo takich zmian raczej nie da się anulować z numeru na numer ale powrót felietonów i/albo chociaż zmiana wyglądu NL i AR na stary były by miłe. Bo naprawdę nie wiem, po co zmieniać coś, co się przyjęło.

Dlaczgo zatem nie chodzisz w kontuszu i zupanie? Toz to byl bardzo popularny i ogolnie przyjety stroj przez dlugie lata.

Refleksje? Jedna. Te zmiany to pójście na nowego czytelnika i nie przejmowanie się kilkuletnim.

Rozumiem, ze "przejmowanie sie starym" oznacza absolutny zakaz zmian CZEGOKOLWIEK w pismie, bo to uraza uczucia starych czytelnikow?

Edit: Swoją drogą to najdłuższy mój post jak dotąd na tym forum z tego, co pamiętam;)

Szkoda, ze nie najmadrzejszy. No ale ciezko czasem te dwie rzeczy pogodzic. Wiem cos o tym.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do tych, którym nie podoba się większa obecność konsol w czasopiśmie CD Action, spójrzcie, co zrobiły polskie portale growe - te największe są multiplatformowe już od dawna.

Tyle, że one raczej startowały jako multiplatformowe. nie kojarzę żadnego z tych znaczących, które by zaczynało jako PC czy konsole only i potem nagle przeszło na multiplatformowość ot tak.

Pecety nie zostały stworzone z myślą o grach, cały Zachód gra głównie na konsolach

Różnie z tym bywa. Ameryka można się zgodzić, ale w Europie proporcje są już różne, np. w Niemczech dominuje PC, a i w Wielkiej Brytanii czysto pecetowe Empire: Total War potrafiło wbić sie na szczyt top 10. Po za tym Polska jest wciąż mocno pecetowa, a przecież CDA to pismo polskie i wydawane tylko w Polsce.

to one zdominowały rynek i od tego jak ten rynek gier konsolowych wygląda, zależy także rynek pecetowy (choćby dlatego, że większość hitów na PC to konwersje z konsol).

Multiplatformowość a konwersja to dwie różne rzeczy.

Cd Action chce być czasopismem o grach, więc pisze o grach, TAKŻE o tych konsolowych, bo czasopismo pozostało pecetowe.

Nie do końca. Pisanie także o konsolowych grach było dopóki konsole miały niewielki dział, z jedną, w porywach dwiema recenzjami, pasek na kilka newsów i to wszystko. Teraz nie ma żadnego oddzielenia części PC o konsolowej, czytelnik musi sprawdzić, na jaką platformę jest gra, żeby wiedzieć, o czym czyta. Plus tego taki, że może będzie równe traktowanie zamiast "gry PC normalna recenzja, gry konsolowe same superlatywy".

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja w sumie szybko się przestawiam i te zmiany tak mnie nie dotknęły. Może tylko AR(tak, wiem, Smuggler mówił, to nasza wina itd...), te konkursy fotograficzne można byłoby zmieścić na jednej stronie, żeby nie psuły layoutu AR, jeśli mogę tak napisać. Poprzednio było po prostu ładniej. To tyle z mojej strony, a pisałem ja, Frank Slade.

PS. Tylko wtrącenie, żeby za dużo konsoli nie było, bo jeszcze się skuszę na konsolę. Najważniejsze w porządku, ale bez przesady. To pisałem dalej ja, Frank Slade, łubu dubu, łubu dubu, niech żyje nam CDA.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zresztą usunęliście wstępniak , GW ,skróciliście AR , bo nie starczyło czasu,żeby opisać jeszcze gry konsolowe,racja?

Tu cisnie mi sie na klawiature tylko jeden komentarz - LOL. :)

CDA spadło na dno i numer lutowy ,był moim ostatnim.To jest wasz upadek ,zresztą od dawna się o to prosicie.A szkoda,bo było to na prawdę dobre czasopismo...cóż,płakać po was nie będę.

Tupnij jeszcze nozka dla podkreslenia wagi swoich slow.

Ach, ileż bym dał, by sprzedaż kolejnego CDA spadła tak, byście zaczęli liczyć się ze zdaniem czytelników. Cała ta szopka ze współpracą z użytkownikami forum wydaje się być śmieszna, gdy czyta się posty szanownego Pana Cormaca.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też nie rozumiem tego wielkiego oburzenia. Dla mnie zmiany na duży plus.

Gamewalker nigdy mi się nie podobał. Z całym szacunkiem dla redakcji, ale czytanie ich (zazwyczaj) durnych komentarzy często niezwiązanych z daną grą nie sprawiało mi przyjemności. A dzięki jego usunięciu czasopismo zyskało wiele stron.

Tylko opinie redaktorów mogłyby się pojawia w większej ilości recenzji.

Sprawa z konsolami. Kilka miesięcy temu zostałem posiadaczem xboxa, ale i tak gdy mam do wyboru grę, która wychodzi na konsoli i PC wybieram tę na komputer (o ile mi pójdzie). Nie przeszkadzają mi recenzje gier konsolowych i to jeszcze takich, które nie wychodzą na pc. Wole poczytać o dobrej grze jeśli wychodzi na konsole, niż o takiej co dostała np. 5 i jest tylko na piecu. Miałem takie zdanie nawet gdy nie miałem jeszcze konsoli, a w CDA pojawiały się recenzje gier stworzonych tylko na xboxa czy ps3.

Zgadzam się natomiast z niektórymi osobami, że magazyn stał się jakiś taki bardziej kolorowy, jaskrawy.

Dosyć dziwnie przegląda mi się CDA kiedy jest tak mało reklam (naliczyłem około 10 stron w całym numerze) :)

Ale oczywiście to duży plus.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ach, ileż bym dał, by sprzedaż kolejnego CDA spadła tak, byście zaczęli liczyć się ze zdaniem czytelników. Cała ta szopka ze współpracą wydaje się być śmieszna, gdy czyta się posty szanownego Pana Cormaca.

Ale poza tym uwazasz sie za fana CDA. Strzez nas Boze przed fanami zatem, bo z wrogami sami sobie damy rade.

A jesli "wspolpraca" to "macie sluchac co mowie i robic co kaze" to faktycznie lepiej jej nie podejmujmy.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dosyć dziwnie przegląda mi się CDA kiedy jest tak mało reklam (naliczyłem około 10 stron w całym numerze) :)

Ale oczywiście to duży plus.

To jakby powiedziec "to, ze Titanik wpadl na gore lodowa to plus - zrobilo sie duzo luzniej na pokladzie, te spacerujce tlumy gdzies zniknely".

Brak reklam = mniejsze wplywy = mniej kasy na pelniaki, lepszy papier, gadzety, itd. Na dluzsza mete to nie jest dobre.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dosyć dziwnie przegląda mi się CDA kiedy jest tak mało reklam (naliczyłem około 10 stron w całym numerze) :)

Ale oczywiście to duży plus.

Ta, ogromny. Zwlaszcza jesli wezmie sie pod uwage fakt, ze wplywy z reklam sa istotnym zrodlem finansowania czasopisma.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem, ale mam takie wrażenie, że niektórzy (sądząc po tym, że się sami do tego bez bicia przyznają, że piszą po raz pierwszy) dodaje komentarz na zasadzie: krytykują? To i ja doj***e. A nawet się zarejestruje żeby doj***ć! Pogratulować ścieżki samorealizacji i pomysłu.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ach, ileż bym dał, by sprzedaż kolejnego CDA spadła tak, byście zaczęli liczyć się ze zdaniem czytelników. Cała ta szopka ze współpracą wydaje się być śmieszna, gdy czyta się posty szanownego Pana Cormaca.

Ale poza tym uwazasz sie za fana CDA. Strzez nas Boze przed fanami zatem, bo z wrogami sami sobie damy rade.

A jesli "wspolpraca" to "macie sluchac co mowie i robic co kaze" to faktycznie lepiej jej nie podejmujmy.

Bo dla mnie nr 2/2010 nie jest już "ekszynem". Pisałem o tym zresztą w którymś ze złowieszczych postów.

Proponuje zatem poszukac pisma, ktore jes "ekszynem" i forum "ekszyna". Po co sie i nas meczyc?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...