Skocz do zawartości

Galactus Actionus - kreowanie uniwersum.


Lord Nargogh

Polecane posty

Jak już napisałem w 'Pomysłach', temat ten służył będzie do wykreowania uniwersum w którym będzie toczyła się zabawa wspomniana w nazwie tego tematu*

Tutaj będziemy kreować rasy, surowce, geografię, historię i sytuację polityczną uniwersum tej gry. Na początek proponuję zacząć od wymyślenia surowców. Osobiście byłbym za wykorzystaniem już istniejącego okresowego układu pierwiastków, i dodaniu do niego kilku(nastu) nowych izotopów/pierwiastków - po jednym-dwa charakterystycznym dla danego układu gwiezdnego/rasy.

Potem proponowałbym zająć się tworzeniem ras - po jednej dla każdego z graczy + kilka 'dzikich', niekierowanych przez graczy. Przy ich tworzeniu zalecałbym zwrócenie szczególnej uwagi na wykreowanie jakiegoś charakteru dla danej rasy - np jest to rasa wojowników/dyplomatów/odkrywców i tym podobne.

Po stworzeniu rasy dobrze byłoby się zastanowić nad wymysleniem 'homeworldu' dla niej, z charakterystycznymi warunkami - jeśli ktoś stworzy rasę która nie potrzebuje tlenu, to niech zyje w środowisku w którym on praktycznie nie występuje.

Na koniec możnaby się zająć stworzeniem wielkiej mapy, żeby to się trzymało jakiejś kupy. Taka mapa nie byłaby zbyt atrakcyjna graficznie, a poszczególne planety/układy byłyby oznaczone za pomoca cyfr i liter. Gracze by nie edytowali mapy, by nie zmniejszać jej czytelności - w wypadku np skolonizowania jakiegoś układu po prostu dopisywaliby jego numerek do swojego postu.

Zatem - do roboty! Dodam tylko że wypowiadanie się w tym temacie nie oznacza obowiązku uczestnictwa w zabawie. Jesli ktoś ma kilka fajnych pomysłów, ale sam nie chce w to grać - to słuchamy, może częśc z nich nam się przyda.

*- jeśli ktoś ma pomysł na lepsza nazwę, to niech pisze śmiało - wymyśliłem to na poczekaniu żeby jakoś nazwać temat.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 398
  • Created
  • Ostatnia odpowiedź

Hm. Najtrudniejszy jest pierwszy post. Więc zacznę ja. Uważam, że pomysł z nowymi pierwiastkami jest dobry. Ale IMO wystarczy po jednym nowym. Naprzykład jedni będą mieli specjalne złoża węgla do napędzania lotów międzygwiezdnych, a inni będą mieli niezwykle wydajną odmianę krzemu do budowy komputerów.

Kto będzie zarządzał "dzikimi" rasami? Rozumiem, że jak już ustakimy wszystko, stworzymy regulamin i wzór "formularza", tak?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tam jednak wolałbym po dwa, da to nam więcej możliwości. I mogłyby to być zupełnie nowe pierwiastki, a nie np. izotop węgla 666. Poza tym trzeba usatlić na mniej więcej jakim stopniu zaawansowania maksymalnie można się znajdować, czy istnieje PSI (ogółem moce parapsychiczne), czy możemy zakrzywiać przestrzeń itp.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Można tedy zrobić coś za coś- moce PSI za słaby rozwój technoligii. Balans musi być. A co do nowych pierwiastków- racja. Zreszą komu by się chciało zaglądać do tablicy Mendelejewa? A w przypadku bitew, to jak będzie z nimi? Będzie jakiś arbiter?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

xD Lord czuje przypływ mocy... Chować się!

Co do nazwy - można dać Galacticum Actionum, to brzmi tak... mistycznie ;)

A surowce?

woda. Przecież to najważniejsze.

Bardzije prymitywne mogą mieć drewno, ale to oczywista oczywistość.

Można np. handlować przyprawami, albo bronią.

I Lordzie, czy rasa może mieć swego przywódcę? W różnych grach strategicznych jest przywódca, który jest silniejszy od zwykłych ludzi. I w ten sposób można by było np. zaimportować swojego boga z OA, tylko z słabszymi mocami ofkoz. Hm?

I kiedy zaczniemy tworzyć rasy?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm... Chyba oczywistym byłoby, stworzenie kilku (np. sześciu?) cech wyjściowych. Później stworzyć rasy - każda byłaby w czymś mocna, w czymś przeciętna i w czymś kiepściutka. Jeżeli ktoś czuje się na siłach, to może stworzyć takich cech ze dwadzieścia lub więcej. Wtedy była by całkiem niezła mnogość i różnorodność ras, czyż nie? Poza tym siłą rzeczy narzucona byłaby współpraca między rasami - rasa mocna w technologi jądrowej i słaba w łączności mogłaby (lub wręcz musiała) współpracować z rasą mocną w łączności i słabą w technologi jądrowej. To oczywiście przykład symbiozy idealnej wręcz, ale możliwości jest znacznie więcej.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O ile rozumiem to nie jest Sesja, więc przyłączyć się może każdy? Jeśli tak to się piszę...

IMO bardzo ważne przy tworzeniu ras będzie określenie środowiska w jakim się rozwijały (np. preferowana atmosfera - w końcu nie samym tlenem kosmici żyją...). Dużo łatwiej nawiążą współpracę dwie rasy, których przedstawiciele będą mogli chodzić po tym samym terenie bez żadnych skafandrów... Ambasada w postaci bąbla wypełnionego dziwnym gazem może być np. celem ataków terrorystycznych i otwiera wiele nowych możliwości...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli w procesie tworzenia ras najlepiej będzie zrobić tak:

- ustalić ogólny koncept danej rasy

- określić środowisko, w którym żyje

- wymyślić jej historię

- podać cechy wynikające z powyższych punktów, np. rasa wcześniej niewolona będzie nieufna w stosunku do innych, rasa o mocach psychicznych będzie mniej polegała na technologii, rasa podróżników mogła znaleźć ruiny starożytnej cywilizacji, a w nich technologię pozwalająca na ograniczone zaginanie przestrzeni itd.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No mniej więcej o coś takiego mi chodziło, Aiden. Ale jak się rzekło - ostatni punkt musi być zrealizowany z ambicją (co za tym idzie trzy pozostałe także) więc musi się tym zając ktoś z ambicją i CZASEM, bo to nie jest takie proste.

EDIT: Myślę, że lepiej ustalać koncept i potem ustalać owe "specjalizacje" - na podstawie tego można wymyśleć całkiem realistyczne środowisko życia i ostatecznie historię.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiem, że jeśli chodzi o kreację uniwersum to czeka was huk roboty :tongue: A wpadłem tutaj, żeby wesprzeć was swoim słowem...

Co do surowców/pierwiastków - nie wiem kto tutaj jest zapalonym chemikiem, ale jeśli ktoś nawet zna tablicę Mendelejewa a już zastosowania konkretnych już nie to jest mały problem. Według mnie, można się skupić na samych surowcach. Tutaj druga sprawa - czy ma być prosto czy skomplikowanie? Bo w przypadku tego drugiego surowców jest od groma... zacznijmy od podstawowych do funkcjonowania planet danego gracza: drewno/stal/metal - jakikolwiek inny materiał budulcowy, woda & pożywienie dla ludności planety, PIENIĄDZE [za robienie statków można by płacić...] do rozwijania infrastruktury planety; ropa/benzyna/gaz - czyli ogólnie mówiąc paliwo... Do tego dodałbym po jednym surowcu, który byłby unikalny dla danej planety [niekoniecznie gracza] np. taki fajny stop, który służy do stworzenia maszyny podobnej do Chronosfery z Red Alert 2 ;P Na chwilę obecną w tej materii to wszystko. To co napisałem wyżej zależy tylko od przyjętego stopnia skomplikowania :=)

Ja poruszę jeszcze jedną sprawę - czy dana rasa/cywilizacja gracza zaczyna na poziomie technologicznym zdolnym już do podróży międzyplanetarnych czy jeszcze nie? Można by wprowadzić coś na kształt Spore, że najpierw następuje rozwój na jednej planecie [głównie technologiczny] a dopiero potem otwiera się droga kolonizacji kolejnych planet. Chyba, że pragniecie od razu wchodzić w relacje między rasami graczy to pomysł odpada. Dobrze by jednak było aby drzewko technologiczne pozostawiało pewne elementy do badania - zakrzywianie przestrzeni, space jump'y, działa jonowe/plazmowe, klonowanie... Sporo tego może być :tongue:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli do konceptu rasy należy dodać jeszcze drzewko technologii? To trochę zajmie... Powinna być jakiś luz w rozwoju, bo inaczej będzie to Sesja...

A jeśli chodzi o etap początkowy, to lepiej zacząć od pierwszych etapów podbijania kosmosu... Rozwój wcześniejszy można opisać w karcie...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawym pomysłem mogło by być rozwinięcie drzewa technologicznego z Civilizations IV - mogło by się zrobić całkiem... rozbudowanie.

EDIT: Jeżeli ktoś jest za moim pomysłem z cechami wyjściowymi ras to odezwijcie się tu - trzeba zacząć je wymyślać.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze odnośnie tworzenia ras: nic nie stoi na przeszkodzie aby proces ten odwrócić i pierw zrobić cechy i specjalizacje, a dopiero potem dorobić do tego historię i środowisko, tak jak w edicie zaproponował Veldrash. Każdy może sobie zrobić jak chce, byleby efekt końcowy był dobry.

Według mnie, można się skupić na samych surowcach.

Tak też może być. Możemy wymyślić np. coś jak pierwiastek 0 z Mass Effect, jakieś kryształy, metale lub ich stopy, rośliny, gazy, paliwa, a nawet elementy zwierząt służące jako części uzbrojenia (soczewka z oka zmutowanej wiewiórki jako wzmacniacz dla wiązki laserowej na przykład).

Ja poruszę jeszcze jedną sprawę - czy dana rasa/cywilizacja gracza zaczyna na poziomie technologicznym zdolnym już do podróży międzyplanetarnych czy jeszcze nie?

Ja proponuję okres tuż po wynalezieniu sposobu na podróże międzygwiezdne, skolonizowaniu pierwszych układów i nawiązaniu kontaktów z innymi rasami.

Jeszcze odnośnie skomplikowania. Uważam, że całość powinna być dość złożona, ale bez przesady, nie chcemy chyba tworzyć zabawy dla jakiejś "elyty". Każdy ma mieć szansę na wzięcie udziały jeśli tylko poświeci na troszkę czasu.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W tym momencie piszemy o wszystkim i o niczym. Jeden powie coś o surowcach, drugi o rasach trzeci o walkach a czwarty i piąty o dyplomacji.

IMO powinniśmy opracować szczątkową kartę frakcji, wyszczególnić ważne punkty jak:

-Rasa i wszystko co z nią związane. Tzn. jak wygląda, jak funkcjonuje, czego potrzebuje do życia, jej naturalne środowisko i historia. Możemy również wchodzić w ciekawe szczególiki jak religia czy jakieś wierzenia. Oczywiście możliwości jest całe multum jednak ja skupiłbym się na dość lakonicznych informacjach bo w innym wypadku wyjdzie nam coś nie do ogarnięcia....

-Surowce, tutaj sprawa powinna być prosta. Osobiście sądzę, że i tu przydałby się minimalizm. Tzn. po kilka wyjątkowych surowców (może być 5) które dają dostęp do jakichś ciekawych zdolności/pojazdów/budynków czyli w tym punkcie zgadzam się z Czarnym Cieniem. :wink:

-Polityka, czyli jaki ustrój panuje w danej frakcji, kto rządzi. Parlament, monarcha, związek handlowy? Jeśli monarchia to jaka? Despotyczna, absolutna, elekcyjna? Itd. Jest to punkt dość łatwy do opisania ale diablo ważny. Nie muszę chyba wam tłumaczyć jakie konsekwencje ciągną za sobą poszczególne możliwości.

-Technologia, tutaj postawiłbym na sporą dowolność. Nie uśmiecha mi się kreowanie drzewek które zawierają po kilkadziesiąt pozycji...

Oczywiście trzeba by przedyskutować zasady tej dowolności, ja osobiście nie mam dobrego patentu.

-Tak, tak, nie zapomniałem o militarnym aspekcie. Specjalnie dałem go na końcu aby pokazać, że przecież nie o to chodzi.

Ale wracając do meritum sprawy, wydaje mi się, że batalie winny wyglądać epicko i trochę nierealistycznie. Tzn. postawiłbym na walkę w stylu space operowym. Trochę kiczu nie zaszkodzi. :happy: Jednak nawet tutaj wszystko powinno być zmyślnie zorganizowane ze smakiem. Przykładem może służyć Diuna, gdzie bardzo ciekawie został zaprezentowana walka która jednak miała znaczenie drugorzędne.

Ciekawą sprawą są również moce paranormalne, na razie o tym nie myślałem. Jakieś pomysły w tej kwestii? Osobiście odnosiłbym się do takiej możliwości ze sporą rezerwą... Tak więc jeśli ktoś tego ciekawie nie opisze to jestem na nie.

A co do historii, wydaje mi się, że powinniśmy opracować wspólną (dałem we wstępie jej zarys który miał was zaciekawić jednak może ona wyglądać całkowicie inaczej) dla galaktyki i poszczególną dla frakcji już osobno. Osobiście widziałbym rozpadające się imperium które do tej pory scalało wiele układów gwiezdnych. W pewnym momencie po morderstwie Cesarza, wszystko rozpada się jak domek z kart...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ja zaproponuję cechy:

Siła - Siła fizyczna, zręczność, budowa... Słowem wszystko o ciele.

Charyzma - Czyli jak nam idzie z komunikacją.

Technologia - Lasery czy włócznie?

Inteligencja - Czyli jak szybko technologię rozwijamy

PSI - There is no spoon...

Tryb życia - Radośni, lubujący w używkach, czy szarzy pracownicy pozbawieni emocji.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Belutek, trochę się z tobą nie zgadzam. Uważam, że aby wymyśleć rasy to najpierw trzeba wymyśleć coś na czym te rasy będziemy opierać (tak jak te moje cechy wyjściowe). W przeciwnym wypadku każdy wymyślać będzie co mu tylko ślina na język przyniesie (bez obrazy).

EDIT: Można by stworzyć hmm... charakteryzację? Każdej rasy z osobna oczywiście, na podstawie historii. Przykładowo - rasa agresywna, skłonna do ataków bez ostrzeżenia i wyraźnych powodów - wynika to z powodu wyjątkowo agresywnego środowiska rodzimej planety danej rasy. Tacy trochę kroganie, no nie? :happy:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Veldrash, źle mnie zrozumiałeś. Ja nie mówię, że nie mamy wymyślić cech. Ja jeno zwracam uwagę na fakt, że jeśli zaczniemy robić wszystko naraz to wyjdzie chaos. Właśnie dlatego najpierw powinniśmy wymyślić podstawową kartę frakcji. Ma to być punkt wyjściowy, który potem będziemy usprawniać.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co ze kwestią kultury? Na czym się opiera, co jest uważane za obrazę, co jest ważne. Inna sprawa, że jedna planeta jest zróżnicowana ,np. Ziemia-ma wiele kultur, surowców, krajów-a właśnie, czy rozwijając planetę zakładamy, że jest "scalona" (cała ma jednego władcę/parlament)?

I pytanie trochę na przyszłość: Będą występować jakieś zdarzenia losowe? Na przykład katastrofa ekologiczna?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawą sprawą są również moce paranormalne, na razie o tym nie myślałem. Jakieś pomysły w tej kwestii? Osobiście odnosiłbym się do takiej możliwości ze sporą rezerwą... Tak więc jeśli ktoś tego ciekawie nie opisze to jestem na nie.

To może coś takiego: moce te są rzadkie i występują tylko u niektórych ras (trzeba to zaznaczyć w jej opisie). Pojawiły się samorzutnie, jako mutacja, która jednak nie sprawiała, że dany osobnik stawał się sterylny. Owszem, sprawia, że dużo ciężej jest mu mieć dzieci (tylko 10% szansy na udane zapłodnienie w optymalnych warunkach), ale jednak może je mieć i w 97% przypadków dziedziczą one umiejętności rodzica. Zmieniają one nieco osobowość na bardziej "komputerową", bierną i zimną. Taki osobnik dalej ma uczucia, ale grają one dla niego drugorzędną rolę. Moc pozwala mu na telepatię (odległość od kilkudziesięciu metrów, do takiej, która pozwala rozmawiać na Merkurym z kimś z Ziemi [oczywiście tylko kilku telepatów w Galaktyce jest tak potężnych]), telekinezę, a nawet ograniczone jasnowidzenie (pozwala dostrzec najbardziej prawdopodobny splot wydarzeń w najbliższym czasie), które jest jednak najrzadszą umiejętnością i często doprowadza do szaleństwa. Można też wymyślić jakieś inne możliwości, ale w ramach rozsądku. Wszystko to opisałem na przykładzie ludzi, inne rasy mogą mieć inne ograniczenia, ale główne objawy są zawsze te same.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co ze kwestią kultury?

Wydaje mi się, że będzie to indywidualna kwestia graczy. Tzn. jeśli ktoś chce może co nieco napisać a jeśli nie... zmuszać chyba nie będziemy. Natomiast co do "scalenia" - absolutnie tak. Gracz będzie władał całym układem gwiezdnym tak więc nie ma mowy o jakichś podziałach.

Będą występować jakieś zdarzenia losowe? Na przykład katastrofa ekologiczna?

Myślałem o tym, niewątpliwie kwestia ciekawa jednak potrzebny byłby "miś gry", a z założenia miała to być wolna od jurysdykcji kogoś rozgrywka. Jeśli jednak gracze będą za to czemu nie.

Aiden: Jedno słowo ode mnie: MENTAT! Niezły pomysł, bardzo mi się podoba.

Down: Oj chyba nie tak, rzadko... :tongue:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytał ktoś Nocny Patrol? Proponuję jasnowidzenie wprowadzić w postaci poplątanych linii prawdopodobieństwa, w których widać do czego poprowadzą jakie działania, oraz co jest najprawdopodobniejsze... oczywiście wszystko może się potoczyć zupełnie inaczej, ale dobry jasnowidz żadko się myli... Ogólnie koncepcja Aidena mi pasuje...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmmm, rasy graczy będą pierwszymi, które weszły w fazę kosmiczną, czy ktoś inny mógł już osiągnąć tenże etap rozwoju? Wtedy możnaby dodać odkrywanie artefaktów i wykorzystywanie ich do podniesienia swojego poziomu technologicznego.

Czy planety, które nie nadają się doi zamieszkania (przynajmniej bez np. skafandrów) będzie można zmieniać na bardziej przyjazne?

Co do surowców: myślę, że w większości powinny być ziemskie (żelazo, ropa naftowa, pieniądze, drewno, uran). Oczywiście jeden, dwa surowce mogą być stworzone przez forumowiczów, jednak niektórych może ponieść wyobraźnia (np. surowiec który zastępuje wszystkie).

Moce nadprzyrodzone- osobiście średnio mi się podoba pomysł (dziwnie mi się z fantasy kojarzy), ale jak kto chce. Bo takie moce nie będą obowiązkowe, nieprawdaż?

Ktoś przedtem mówił (pisał) coś o przywódcach narodów. Według mnie pomysł fajny. Z tym to nie musi być przywódca, a np. bohater narodowy.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do tematu mocy - myślę, że dobrze byłoby wymyśleć jedną konkretną moc dla wszystkich (jak biotyka z Mass Effect'a lub Moc z Star Wars) lecz z różnymi aspektami - przykładowo, jak to ujął Aiden: jedni mogą stosować telekinezę, inni potrafią stosować także telepatię a ci najsilniejsi mogą przewidywać przyszłość (krótko lub długofalowo, przecież to także kolosalna różnica). Potrzebny byłby też sposób... rozbudowania danej mocy u konkretnej rasy np. jedna rasa polega na tych mocach prawie zawsze, inni stosują ją rzadziej (przez co ich poznanie mocy jest mniejsze) a jeszcze inna rasa w ogóle nie wie że coś takiego istnieje.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...