Skocz do zawartości

Toaru Kagaku no Railgun


Mariusz Saint

Polecane posty

Jak niektórzy zauważyli, zacząłem nadrabiać zaległości w oglądaniu Index. Na razie wrażenia mam mocno mieszane i z bardziej rozbudowaną opinią wstrzymam się do momentu, aż obejrzę całość, ale na chwilę obecną (pierwsze 10 epów), używając tego infantylnego, lekceważącego i trollicznego zapisu stwierdzam: Railgun > Index.

Odnośnie epa dziewiątego, to zaliczam go jak najbardziej na plus. Ponownie można było zobaczyć Kuroko w roli poważniejszej niż lesbian comic relief. Wprawdzie jej sposób działania uważam za niepotrzebnie efekciarski, szczególnie w obliczu tego, że odniosła rany (w następnym epie będą ją bandażować :daje_kwiatka: ). Natomiast wyraźnie widać, że wątek z Level Upperem się rozkręca, ze szkodą dla Saten, pozwolę sobie dodać. Dobrze, że udali się ze sprawą do pani doktor, w tej sprawie naukowe podejście powinno być bardzo przydatne.

PS Nadal nie wiadomo, jaka jest zdolność Uiharu >=/

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 85
  • Created
  • Ostatnia odpowiedź

I ja się przyłącze do sławetnego tematu o Railgunie.

fdhqfr.jpg

Ep numer 10. Saten i kilka koleżanek użyło w końcu Level Uppera. Dziewczynie dostało się możliwość telekinezy, lub tworzenia wiatru, chociaż póki co w małym stopniu. Tymczasem siły Judgementu mają coraz więcej roboty z przestępcami po LU. Dotkliwie odczuwa to Kuroko, a przy okazji bandażowania jej stłuczeń, również Uiharu i Biribiri ;P. Trójka dziewczyn wpada wreszcie na kilka pomysłów dotyczących sprawy -

LU działa szeregowo, aktywując kolejne partie mózgu/bodźców odpowiedzialnych za ability

. Po części rozgryziono czemu powstał ów utwór - ludzie po LU

tworzą sieć tworzącą coś na modłę superkomputera, zwiększając siłę ability twórcy

. Uiharu dowiaduje się nagle, co zrobiła Saten. Dziewczyna wkrótce trafia do łóżka, a panna z wiankiem trafia do pani doktor.

Która, jak się okazuje, nie jest jedynie dopiero co przydzieloną kobietą do nowej sprawy medycznej...

Railgun > Index

A u mnie póki co jest na odwrót. Mimo, że obie serie są bardzo fajne, to jednak w Railgunie nie było, jak dla mnie, jakiejś akcji typu tych z Acceleratorem, czy "berserk wersją" Toumy. Ale jeszcze sporo odcinków zostało, więc może się zmieni moje podejście.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ave!

Osobiscie preferuje serie Index, ale Railgun to takze wspanialy kasek - chociaz poczatkowe odcinki sugeruja, ze w nieco lzejszym klimacie. Sytuacja z pania doktor byla calkowicie przewidywalna (w moim wypadku juz w momencie w ktorym podawala specjalizacje przeczuwalem, ze cos jest mocno na rzeczy) - ale od kiedy to niby przewidywalnosc jest wada anime (zwlaszcza, gdy jest to anime w ktorym wystepuje BiriBiri). Hmmm... skoro juz mowa o BiriBiri - jej reakcja na widok pewnego doktorka (

w Index zajmowal sie zszywaniem Toumy i o ile pamietam pare osob go tam zwalo "Heavens Cancel"

) byla doprawdy urocza ("Real Gekota!"). Co do samego plotu - na chwile obecna jestem pewien, ze ow watek z

siecia mozgow zostanie pociagniety do produkcji "siostrzyczek" (badz co badz to one wlasnie byly polaczone taka siecia)

. Ciekawi mnie tez caly czas jak ostatecznie bedzie sie to czasowo odnosilo do serii Index - bo uwazam za wielce prawdopodobne, ze owa bryla widoczna w openingu, to ten sam obiekt,

z ktorym Touma mial do czynienia w ostatnich odcinkach Index.

Poza tym przy okazji omawiania "miejskich mitow" wspominano tez cos o "Imaginary Nubers District" - a ten motyw byl tez obecny w Index

(w dodatku szwendal sie gdzies w okolicach glownej osi intrygi najprawdopodobniej)

.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I ja się przyłącze do sławetnego tematu o Railgunie.

Wg SJP: sławetny ?taki, o którym zbyt dużo się mówi? :P

Dotkliwie odczuwa to Kuroko, a przy okazji bandażowania jej stłuczeń, również Uiharu i Biribiri

Scena była zabawna. Choćby z tego względu, że Uiharu dała po sobie poznać, że jednak czuje się dręczona przez Kuroko i gdyby miała możliwości, to by się zemściła :> Szkoda, że NADAL nie wiadomo jaka jest jej zdolność (pani doktor też nie chciała nic wyjawić podczas rozmowy o tych kwiatach na głowie - może to tylko ozdoba i Uiharu poczuła się urażona, że uznano je za dziwne), co zaczyna mnie już trochę dręczyć.

Sam epizod zaliczam bardzo na plus, intryga się rozwinęła, postacie nie są nienaruszalne (Saten :( ), coś się dzieje. Dobrze też, że nadrobiłem trochę odcinków Index, bo pojawiają się kolejne nawiązania do main story: Tree Diagram czy gekotopodobny doktor. O ile to, co widziałem, to były strony z mangi a nie jakiegoś doujina, to znany z Index

Accelerator

też się pojawi, ale nie wiem kiedy.

Co do mojego porównania Index i Railgun - na razie nie wypowiem się na ten temat, chcę najpierw obejrzeć całe Index. Niestety idzie mi dosyć opornie, ale wolę skrobnąć dopiero po obejrzeniu wszystkich odcinków.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

znrbj5.jpg

Kolejny odcinek, czyli kontynuacja akcji z poprzedniego odcinka. Pani doktor ucieka(z Uiharu w samochodzie) przed oddziałami Anti-Skill. Podczas rozmowy z dziewczyną, daje jej odtwarzacz oraz kartę pamięci, który ma być, według niej, lekiem na LU. Jak się okazuje oddziały porządkowe już utworzyły blokadę, więc Harumi postanawia wykorzystać moc "sieci". Sprawnie wykorzystując

kolejne ability("ocb? She have zero fragment?!?!")

, dość szybko radzi sobie z siłami A-S. Na miejsce dociera również biribiri, wywiązuje się walka, którą mimo trudności, zwycięża elektryczna dziewczyna. Przy okazji jednak, łączy się z mózgiem Harumi. I wtedy zostają odsłonięte prawdziwe motywy pani doktor, oraz brutalność systemu naukowego Academy City. Po tym flashbacku i krótkiej rozmowie między paniami, nagle ukazuje się coś...i z tym czymś ktoś będzie musiał sobie poradzić. Odcinek dobry, mimo braku (typowego dla tej serii) fanserwisu. I kolejny wątek w którym,

ten zły tak naprawdę nie jest złym, tylko wykorzystuje nieodpowiednie metody.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I wtedy zostają odsłonięte prawdziwe motywy pani doktor, oraz brutalność systemu naukowego Academy City.

Nauka "etyczna", taa, to ja już wolę religię :wacko: W sumie już po początku retrospekcji, który był raczej sielankowy, można było się domyślać, jak to się wszystko skończy. Cieszę się, że nie przegięli z dramatyzmem i

dzieci można odratować i pani doktor właśnie to próbuje zrobić

. Mam nadzieję, że jej się uda, tak swoją drogą. Widać też, że nie wyżywa się na słabszych, bo Uiharu nic się specjalnie złego nie stało, natomiast z Biribiri już użyła konkretniejszego pałera. Dalszy rozwój akcji był zdecydowanie nie do przewidzenia, ale również spektakularny i podobał mi się - szczególnie, że preview daje szansę na

tentacle monstera

^____^

Ogólnie mówiąc ep bardzo, bardzo mi się spodobał i Railgun zdecydowanie u mnie zapunktowało. Nie powtarza też błędów, które według mnie nastąpiły w parent story o tytule "Index", ale o tym napiszę w temacie głównym (jak się w końcu zabiorę do pisania posta tam, do końca tego roku powinienem zdążyć :ok: ).

PS Moc Uiharu jest już znana ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

syv03p.jpg

Finałowy ep tego arc-a. Akcja zaczyna się w tym samym momencie co skończyła - panią doktor nagle łapie dość duży ból głowy i nagle pojawia się "cuś". Te "cuś" jest związane z

AIM

, oraz

siecią LU

, zaczyna nagle przyrastać na wadze i rozwalać wszystko dookoła. Biribiri próbuje powstałego potworka powstrzymać, ale jak się okazuje ów stwór posiada możliwość regeneracji(a Toumy w okolicy nie ma). No i na zwiększenie dramatyzmu sytuacji,

kilkaset metrów dalej jest instytut związany z energią nuklearną.

I tutaj wszystko wraca do Harumi. Pokrótce tłumaczy Uiharu i "elektrycznej" z czego zbudowany jest owe coś. No i tu zaczyna się właściwy finał, z dość fajną sekwencją walki Biribiri vs potwór. Ogólnie dość zacny odcinek, następny zapowiada się na typowy "beach ep" z masą fanserwisu. A później (Index spoil)

wątek klonów biribiri

(End Index spoil) może?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tu zaczyna się właściwy finał, z dość fajną sekwencją walki Biribiri vs potwór

Bardzo mi się podobała ta akcja, nawet lekko epicka była. Wprawdzie dramatyzm sytuacji podkręcono w sposób mało wyrafinowany, ale co z tego, skoro odcinek dostarczył w sposób taki, który bardzo mi się spodobał. Wątek zakończono sprawnie, bez udziwnień i szatańskiego śmiechu złoczyńcy. Dodatkowe spostrzeżenie: Misakówna wyrwała z bloba "rdzeń", czy dobrze kojarzę, że wygląda tak samo jak (spoiler Index)

ten, który był w głowie <<

Kazakiri>>

? Bo jeśli tak, to robi się jeszcze ciekawiej.

typowy "beach ep" z masą fanserwisu

Takie też są potrzebne :P Zresztą należyte arty powstają nie bez powodu (ten drugi bez związku z niczym, ale skoro już zacząłem...):

beach_episode.jpg pokeymanz.jpg

. A później (Index spoil)

wątek klonów biribiri

(End Index spoil) może?

To całkiem możliwe, (również Index spoilery)

zabawa z Acceleratorem zaczęła się dużo wcześniej i powinno być coś na ten temat w anime. Accelerator po tym, jak dostał po pysku uspokoił się nieco, w Railgun chyba będzie prezentował swoje mocno burackie oblicze, co mnie nieco martwi. Chciałbym też, żeby w Railgun było coś o Last Order, bardzo mało na ten temat było w anime Index, a wątek według mnie ma bardzo duży potencjał

.

A tak w ogóle to domagam się kolejnych spin-offów! Drugi ma być o Kuroko, bo pierwszy musi być o

Acceleratorze i Last Order

:klaszcze: Całe uniwersum musi przynosić niezłe zarobki, więc pretekst do zrobienia tego jest. Jeśli nie mają pomysłów to ja mogę im podrzucić parę własnych :P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skończyłem oglądać Index i nadrabiać odcinki w Railgun więc mogę się wypowiedzieć. Powiem tyle, że ostatni odcinek był dobry, z fajną walką, topornie zrobionym dramatyzmem (ośrodek badań jądrowych zupełnym przypadkiem tuż obok wielkiego potwora... równie dobrze mogli posłać przez tamtą autostradę konwój z bronią balistyczną, równym przypadkiem), muzyczką i ogólnie całością. Właśnie, wszystko wyglądało na jakiś finał czy coś w tym stylu, a to równo połowa serii. Może twórcy zafundują jakiś skok w czasie w okres bliższy wydarzeniom z Index? Odpowiadałoby to przypuszczeniom o rozpoczęciu wątku z

Acceleratorem. I chyba tylko rozpoczęciu, bo w końcu to Touma go skończył

. A tak w ogóle to powiem tylko, że jak do tej pory seria Railgun podoba mi się tak samo jak Index. Obie są dość fajne, bez jakichś strasznie wielkich rewelacji, ale ogląda się przyjemnie. Szczególnie kiedy Kuroko zaczyna strasznie przejmować się Misaką :)

Misakówna wyrwała z bloba "rdzeń", czy dobrze kojarzę, że wygląda tak samo jak (spoiler Index)

ten, który był w głowie <<Kazakiri>>

?

Dokładnie tak samo. Trzeba jednak pamiętać, że i tamten zarodek i Kazakiri to twory pola AIM, więc są do pewnego stopnia podobne. Było coś mówione o tym, że z tego wymiaru, w którym żyła Kazakiri pochodzą anioły czy coś w tym stylu, a w końcu ten potwór miał coś w rodzaju aureoli.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2cmr7zm.jpg

W 13 odcinku zaserwowano istny odlot w kosmos. Oczywiście z fanserwisem. Zaczyna się od prośby dwóch dziewczyn z klubu pływackiego(mignęły, jak mnie pamięć nie myli, w epie z czyszczeniem basenu). Misaka i Kuroko(głównie za sprawą tej drugiej) postanawiają się pomocy koleżankom, przy okazji zapraszając Uiharu i Saten. Do grupki dołącza jeszcze pani z Judgementu, oraz Kongo(chyba też wcześniej na krótko się pojawiła) - "znajoma" Kuroko. Po chwili(czyt.: po wyborze strojów), oraz zaznajomieniu z pupilkiem Kongo, ekipa trafia na plażę, później do hotelu, a dalej...wspomniany

odlot w kosmos i parę innych miejsc

(ScreenI, ScreenII, ScreenIII) :). Ostatecznie grupka trafia na kemping, jest curry, trochę gadki. Oczywiście brak Toumy w kilku ostatnich odcinkach, studio również odpokutowało - pojawił się w odpowiednim momencie i czasie. Ep raczej na plus, nie ograniczono się do "beach ep-a", fanserwis :ok: . A next ep - powrót jednej z userek LU, oraz pani od "kawaii tenshi"(Index) :aniolek: .

@edit Już mniejszy obrazek wylądował.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W 13 odcinku zaserwowano istny odlot w kosmos. Oczywiście z fanserwisem.

Na początek prośba do ciebie - jeśli wrzucasz screeny w wysokiej rozdziałce, to dawaj je proszę jako miniaturki - nim forum je zmniejszy, rozpychają one stronę i przez jakiś czas wygląda to nieładnie :)

Teraz już na temat odcinka: w Bleachu potrzeba było 200+ epizodów, by w końcu dali beach/swimsuit episode, a w Railgunie już w trzynastym epizodzie to nastąpiło :P Ep w sumie nie był zbyt ambitny, ale to było wiadomo już po preview na końcu wcześniejszego. Na siłę można jeszcze doszukiwać się character developmentu bohaterek trzecioplanowych, tak jak ta rywalka, Kongo, ale chyba nie ma sensu się oszukiwać. Plon tego epa już jest obfity, są wesołe fanarty, jest okej. Bohaterką odcinka jest dla mnie rzecz jasna Kuroko, która mimo faktu bycia agresywnym szkieletorem nie wstydzi się odsłonić dużo więcej, niż najbliższe (hir hir) koleżanki. Jeszcze jedna sprawa - nie mam pojęcia, dlaczego kostium kąpielowy, który na początku wybrała Misakówna, został określony jako "dziecinny". Widocznie nie znam się na modzie kostiumów kąpielowych małych dzieci, co generalnie jest dla mnie pozytywnym wnioskiem.

Kolejny epizod to chyba początek jakiejś kolejnej intrygi, w preview było widać było pseudo-

loli

nauczycielkę z Index, a skoro jest takie powiązanie, to może dochodzimy do

Acceleratora

?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po zakończeniu poprzedniego wątku studio chciało chyba dać widzom trochę wytchnienia w postaci fanserwisu i komedii. Udało się, ja w każdym razie jestem zadowolony :) . Fabuła odcinka to nic nadzwyczajnego, tylko pretekst, aby bohaterki przebrały się w kostiumy kąpielowe i udały na sesję fotograficzną na sztucznej plaży. Pojawiło się trochę problemów z nagle zmieniającą się scenerią, a potem z gotowaniem curry, ale wszystkie zostały jakoś rozwiązane.

Bohaterką odcinka jest dla mnie rzecz jasna Kuroko, która mimo faktu bycia agresywnym szkieletorem nie wstydzi się odsłonić dużo więcej, niż najbliższe (hir hir) koleżanki.

To akurat jakoś mnie nie dziwi, tak samo jak to, że Misaka zakochała się w tym "dziecinnym" kostiumie. Kuroko już wcześniej pokazywała, że nie wie co to wstyd (chyba, że chodzi o godność jej ukochanej), a Misaka sympatię do różnych, niezbyt dojrzałych przedmiotów (ta piżama z odcinka o mszczącym się okularniku, na przykład).

Kolejny epizod to chyba początek jakiejś kolejnej intrygi, w preview było widać było pseudo-

loli

nauczycielkę z Index, a skoro jest takie powiązanie, to może dochodzimy do

Acceleratora?

Pojawienie się tej nauczycielki jeszcze nie musi czegoś takiego zapowiadać, ale z drugiej strony wróci też ta od brwiowej krucjaty. W każdym razie mam nadzieję, że znowu pojawi się jakiś wątek, powrót do krótkich jednoodcinkowych historyjek raczej mi się nie widzi. Z drugiej strony jeśli mają być dobre... :happy: .

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6s6s8m.jpg

Kolejny odcinek Railguna, po dwutygodniowej przerwie. Zasadniczo poważnych postępów w fabule nie ma. Mamy na początku, oraz na końcu krótkie rozmowy między koleżankami, ale sam ep skupił się na "special-lesson" w których uczestniczy Saten, oraz inni uczniowie korzystający z Level Uppera. Tak więc pojawia się kilka znajomych twarzy - panna od brwi, przywódczyni gangu(ta z którą walczyła Biribiri), koleżanki Saten. Swoje 5 minut ma również nauczycielka z Index(i przy okazji szkoła do której uczęszcza Touma), oraz pani z Antyskill. Mamy tutaj trochę gadki, rozterek Saten, oraz "moralizacji". Aaa i scena z lunchem wydała mi się nawiązaniem do pierwszego spotkania (niby spoiler Index)

Hyouki

i Index. No i Uiharu fajnie w tym odcinku wyglądała. Next ep - powrót do epów z walką, chociaż nie wygląda na to, żeby to miało coś wspólnego z (sp Index)

Acceleratorem i klonami...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolejny odcinek Railguna, po dwutygodniowej przerwie.

Ja muszę przyznać, że cierpiałem na jakiś niedobór Railgun w organizmie podczas przerwy - gromadziłem obrazki i wesołe gify (jeśli nie uważasz Kuroko w tym stroju za atrakcyjną to ja już nie wiem :| ), a nawet śniło mi się niedawno, że zamknąłem się w łazience i

rozłożyłem kartki na podłodze i zacząłem rysować Mikoto w płaszczu przeciwdeszczowym, co gorsza, był to najlepiej wyglądający rysunek, jaki narysowałem w życiu

. No ale do rzeczy.

"special-lesson" w których uczestniczy Saten, oraz inni uczniowie korzystający z Level Uppera

Odebrałem to pozytywnie - dla jednych to była kara, ale według mnie zaciągnięcie grupy do roboty było generalnie korzystne dla obydwu stron. Dla szkoły lepiej, bo była szansa na lepsze wyniki uczniów w nauce i możliwość wykształcenia się jakiejś zdolności (tak to zrozumiałem) dzięki wcześniejszemu użyciu level uppera. Dla uczniów korzyść to odciągnięcie ich od myślenia o tym zdarzeniu, szansa na znalezienie się w grupie, trening, korepetycje, dla niektórych też poczucie, że ktoś o nich jednak pomyślał. Tu dygresja: Saten miała kartkę z wynikami na możliwość istnienia zdolności, było kiedyś pokazane, jak to się w ogóle bada? Jakaś maszyna typu tomograf? Bo nie przypominam sobie.

scena z lunchem wydała mi się nawiązaniem do pierwszego spotkania (niby spoiler Index)

Hyouki

i Index.

Też pomyślałem sobie, że to chyba identyczne miejsce było.

Generalnie epizod nie wniósł wiele do fabuły, ale odebrałem go pozytywnie - stanowił dobre podsumowanie wątku z level upperami i powiedział nieco więcej o Saten, która do tej pory jakoś w cieniu innych bohaterek jakoś była. W dodatku zyskała nowych znajomych, najpierw swoją własną Kuroko w osobie panny od brwi, a potem ten grubas. Choć jeśli dalej będzie tak wymiatał na bieżni, to szybciutko przestanie być gruby. Przy okazji: wiadomo, że show jest popularne, skoro krótko po epizodzie widzę niecenzuralne obrazki z Saten i grubym >=/ Chyba że wynikają z inspiracji mangą Railgun, ale faktem jest, że istnieją.

nie wygląda na to, żeby to miało coś wspólnego z (sp Index)

Acceleratorem i klonami...

Myślę, że to nastąpi - pewnie pod koniec serii, ale będzie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odcinek zaliczyłbym zdecydowanie do tych "słabszych", co w przypadku Railguna i tak oznacza, że dało się oglądać bez bólu zębów. Szczególnie było mi brak Kuroko i Biribiri, w końcu to relacje między tą dwójką były do tej pory źródłem największej radości. A tutaj jedynie yuri girl pomarudziła trochę na temat filmu i tyle, dodano jedynie przyjacielski pokaz z całą paczką na koniec. Saten może i była do tej pory ciut zaniedbywana, ale czy właśnie tak nie powinno być? Dziewczyna nadmiernie ciekawa nie jest, ot, typowa pannica z kompleksami na temat braku u siebie mocy esperów. Dosyć czasu poświęcono jej już do tej pory w wątku z Level Upperem, IMO dość dużo jak na najmniej interesującą z całej paczki. Oczywiście, tak jak pisał Mariusz odcinek jest dobrym zamknięciem całego wątku osób, które z Level Uppera skorzystały - czy jednak rzeczywiście był potrzebny? Wg mnie niezbyt, seria bez niego nie stała by się niekompletna i dziurawa fabularnie. No chyba, że twórcy zamierzają wykorzystać tego grubego chłopaka w przyszłych odcinkach, ale... wolałbym nie. Niech w końcu przejdą do rzeczy i skupią się na wątku

siostrzyczek MISAKA i Acceleratora

. Zdecydowanie zamiast Special Lessons wolałbym w tym tygodniu jakiś zapychacz z Biribiri i Toumą bądź Kuroko.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę przerwy było, więc nowy odcinek Railgun powitałem z radością. Nie żebym strasznie tęsknił czy coś, ale dobre anime to dobre anime. Tak ogólnie to mi się podobało, ep był taki trochę spokojniejszy i domykający wątek użytkowników Level Uppera. Skupienie się na Saten w przeciwieństwie do Felessana mi nie przeszkadzało, może dlatego, że nawet lubię tę postać. Ot, taka całkiem sympatyczna się wydaje. W następnym odcinku zapowiada się powrót do akcji i walk, tyż piknie :) .

Niech w końcu przejdą do rzeczy i skupią się na wątku

siostrzyczek MISAKA i Acceleratora

.

Tak na dobrą sprawę to mogą pokazać tylko początek i ewentualnie środek, a co za tym idzie niezbyt wiele.

Misaka zgadza się na eksperyment, tworzą jej klony, werbują Acceleratora, on morduje siostrzyczki, wkracza Touma i koniec

. Z czego ten koniec został już okazany w poprzedniej serii, a studio chyba się nie będzie powtarzać. No chyba, że zapomniałem o jakimś etapie albo po drodze zdarzyło się jeszcze coś o czym nie powiedziano w Index.

Tu dygresja: Saten miała kartkę z wynikami na możliwość istnienia zdolności, było kiedyś pokazane, jak to się w ogóle bada? Jakaś maszyna typu tomograf? Bo nie przypominam sobie.

Chyba coś w rodzaju tomografu i jakichś detektorów fal mózgowych , w końcu umiejętności zależą w sporej części od mózgu. Chyba nic na ten temat wspominane nie było, więc to tylko moje domysły.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://www.youtube.com/watch?v=fJ16Hi_4EyI - nowy opening do Railgun :wykrzyknik: Według mnie nie jest specjalnie gorszy od pierwszego, muzyczka w podobnym stylu, który bardzo mi leży. Animacja może na początku nie jest natchniona, ale potem wskazuje na naprawdę konkretne, może nawet i epickie akcje i wrogiem będzie chyba ta cycata pani :P Teraz czekamy na odcinek! :D
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nowy opening do Railgun

"INDEX - mordo ty moja" ;P Opening, jak opening. Nakierowuje, że kolejnym big bossem może być

pani która pokazała się po rozróbie przy elektrowni

, oraz trochę daje "obręb" czasowy kiedy tak naprawdę się dzieje Railgun względem Indexa. I raczej nie uświadczymy

Acceleratora

do końca już. Ending za to ma dość fajną scenę z piknikiem(Uiharu i Mikoto - ftw!). Muzycznie pozostano chyba przy tych samych wykonawcach i typowym j-popie(a ja się pytam czemu nie Kawada Mami? Czemu?).

Tak na dobrą sprawę to mogą pokazać tylko początek i ewentualnie środek

Z tego co sobie trochę pospoilerowałem mangi(przy okazji odcinka z glutem przeglądałem) to cała (spoiler mangi - odkrywać na własną odpowiedzialność)

akcja z klonami jest trochę bardziej złożona - Accelerator nie jest jedynym przeciwnikiem, pojawiają się jeszcze inni(bomby pluszaki...), sama Mikoto biega po całym mieście rozwalając wszelakie instytuty badawcze związane z procederem(i surfuje, surfuje!), no i jest jeszcze jak w ogóle biribiri dowiedziała się o wszystkim(jak ktoś widział screen z Misaką na kolanach, a na niej klon to właśnie z mangi) i od czego zaczęło się powstawanie siostrzyczek

. Cóż akcje tam pokazane są dość zacne, po części wyjaśniające czemu (index spoil)

Mikoto chciała się poświęcić w Index.

34t7u6w.jpg

A teraz o nowym odcinku - wracają sekwencje akcji. Na początku pokazana jest Kongo, otoczona przez kilku niemilców. W standardowej sytuacji zapewne po kilku minutach nie byłoby po nich śladu...ale znowu pojawia się

cuś związane z dźwiękiem

(

tak dalej pójdzie, to Biribiri pod koniec serii będzie atakowana przez występ Mandaryny w Sopocie...

). Na szczęście Kongo, nagle pojawia się tajemniczy pan który dość szybko rozprawia się z resztą towarzystwa. Zainteresowało to Judgement, a przy okazji zaczęło dziwne zachowania Konori. Tymczasem, kiedy Mikoto dowiaduje się o tym, postanawia złożyć wizytę w dzielnicy zamieszkanej głównie przez ludzi zwanych "skilloutami". Oczywiście dwie ładne dziewczyny, do tego jedna z judgementu, nie są niewidoczne w takim gronie, więc dość szybko pojawia się kilku niemiłych panów. Zanim jednak biribiri zdążyła włączyć "prąd", zjawił się wcześniejszy tajemniczy pan...

z mleczkiem

(VA od Kaminy jeśli mnie słuch nie myli). Mamy krótką pogadankę(oraz zaniepokojoną Kuroko ;P), później kolejne ataki gangu. Pod koniec odcinka Mikoto i Shirai dotarły do miejsca gdzie jest boss gangu,

zostały potraktowane ów tajemniczą bronią

, oraz

znowu uratowane przez Cool-Milkmana. No i pojawia się Konori...

Odcinek dość dobry, pokazano trochę walki(której brakowało w ostatnich dwóch odcinkach). Następny ep to kontynuacja wątku z tego, a

historia z urządzeniem zapewne też trochę potrwa.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"INDEX - mordo ty moja" ;P

tak

I raczej nie uświadczymy

Acceleratora

do końca już.

Ja jeszcze nie skreślam tej możliwości, kilkusekundowe cameo w openingu nie musi niczego ustawiać. Zresztą wydarzenia pokazywane w Railgun nadal mogą się odbywać w czasie od spotkania Toumy i Index do pokazania wiadomo-kogo. Choć wprowadzenie

MISAKI

w takim wypadku może wypaść dość nagle.

A teraz o nowym odcinku - wracają sekwencje akcji.

Muszę przyznać, że jakoś nie wciągnął mnie zbytnio ten odcinek, a już na pewno nie w pierwszej połowie. Sam motyw z urządzeniem dźwiękowym jest ciekawy w sensie kto to opracował i wyposażył w nie gangsterów, tyle że epizod nie koncentrował się na tym. Zamiast tego były mniej lub bardziej zwykłe potyczki z pospolitymi przestępcami, które jakoś mnie nie wciągnęły. Koleżka, który ma stanowić bohatera najbliższych epów, też jakiś mało oryginalny mi się wydał - twarz za "gładka", zbyt idealny, jak z reklamy - jakby tego było mało, jeszcze nałogowo mleko pije, po prostu wzór do naśladowania :) Były sceny akcji, ale przedtem Kuroko dostała z buta i się zbulwersowałem :zly: Na szczęście po raz kolejny się okazuje, że mimo faktu bycia głównie comic reliefem, jest całkiem twarda. Druga połowa epa mimo to była ciekawsza, ale nawet poprzedni odcinek jakoś bardziej mnie zainteresował.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Według mnie to odcinek bardzo ciekawy był, w każdym razie dał dużo inspiracji do własnych rozważań i domysłów na temat tego co się w następnym epie wydarzy.

Jeśli dobrze rozumiem, skillout to ogólna nazwa grupy wywrotowców, którzy sfrustrowani brakiem własnych ability (właśnie, czy skupiają się tam tylko 'level 0', czy mogą być także ludzie bez żadnych predyspozycji do jakiejś zdolności?) atakują espery. A wewnątrz skillout wykształciła się przestępcza organizacja "Big Spider", jakimś sposobem zaopatrzona w najnowocześniejszą broń.

Tajemniczy miłośnik mleka (nie pamiętam jak się nazywał) akurat przypadł mi do gustu. Zapewne to wpływ niemałej ilości wchłoniętego przeze mnie shoujo, gdzie taki bishowaty badass to normalka... no cóż. Scenę akcji z końca odcinka mogę nazwać spektakularną. Bardzo dynamiczna i wspaniale zanimowana; dobrze oddaje czemu na samo wspomnienie o nowym bohaterze, przywódca Big Spider robił w gacie.

I tu się zaczyna fala pytań. Dlaczego mlekopij już nie jest bossem wspomnianej organizacji? Panowało powszechne przekonanie, że zeszło mu się z tego padołu, ale wciąż nie wiemy dlaczego tak myślano. Nagle się nawrócił i upozorował samobójstwo? Odkrył kto (i w jakim celu) udostępnia im broń, przez co stał się niewygodny dla swoich 'sponsorów'? Postaci z poprzednich wątków wiązały się później z główną osią fabularną, zatem teraz powinno być tak samo.

Ciekawy akcent stanowi fakt, że koleś okazał się być senpajem senpajówny z Judgementu. Widząc w jej szafie czerwoną skórzaną kurtkę (niestety, brak screena) pomyślałem, że była kiedyś w szeregach skilloutu, ale przecież to kłóciłoby się z ich główną zasadą...

Jak już mówiłem, odcinek mnie zainteresował, na następny czekam oczekując po nim całkiem sporo.

Nowy ED :ok:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odcinek już od pierwszych minut wraca do akcji, co potem się utrzymuje. Wkracza też wątek skilloutu, Big Spider i ich sprzętu. No właśnie, skąd oni go mają? Pewnie jakiś sponsor z zewnątrz, ale kto miałby interes w atakach na esperów? Może ktoś związany z magią? Poza tym wkroczył młody i piękny miłośnik mleka oraz obrońca dam, a przy okazji były szef Big Spider uważany za martwego. Moment jego "śmierci" to również czas, w którym skillout stracił resztki zasad i zmienił się w zwykły gang z fajnymi zabawkami. Co do samej postaci to mam do niej stosunek dość dobry. Jest i wymiata w swojej kategorii (ludzie znaczy się, bo z esperami to by pewnie za długo nie pogadał), a do tego lubi mleko, za co ma plus. Jeśli już mówimy o nim, to na koniec odcinka wkracza Konori i wyraźnie daje do zrozumienia, że go zna. W sumie to przez cały odcinek wysyłała sygnały, że najpewniej należała kiedyś do Big Spider, a potem zmieniła strony i przeszła do Judgement, pewnie za sprawą podniesienia się poziomu powyżej 0. Ewentualnie nie należała do BS i nie miała poziomu 0, ale i tak obracała się w nieco szemranych kręgach. Wyjaśni się to najpewniej w następnym odcinku. Aha, nowy opening i ending są ok. Tylko tyle w sumie mogę o nich powiedzieć, dobrze, ale bez strasznych rewelacji.

właśnie, czy skupiają się tam tylko 'level 0', czy mogą być także ludzie bez żadnych predyspozycji do jakiejś zdolności?

Chyba tylko ci z poziomem 0, co zresztą było wspomniane. Pewnie do skillout przyłączają się ci, którzy tkwią z najniższym poziomem już od jakiegoś czasu i mimo, że mają potencjał to ten nie chce się rozwinąć. Można się domyślić, że to strasznie frustrujące tym bardziej, że cześć wysokopoziomowych esperów lubi się swoją wysokopoziomowością chwalić.

Panowało powszechne przekonanie, że zeszło mu się z tego padołu, ale wciąż nie wiemy dlaczego tak myślano.

To raczej nie było pozorowane samobójstwo, bo aktualny szef mówił "jak udało ci się to przetrwać?!" czy jakoś tak. Pewnie ostatnio kiedy ludzie z BS go widzieli, siedział w walącym się budynku. To o odkryciu to chyba też nie, bo BS rozzuchwalił się właśnie po jego zniknięciu, więc można przypuszczać, że dopiero kiedy odszedł dostali nowy sprzęt.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sevd00.jpg

Kolejny ep to kontynuacja wątku milka-mana. Akcja skupia się więc na relacjach między Mii i Kurozumą. Mamy pokrótce przedstawioną historię ich znajomości, dawny gang "pająków", oraz całą sytuację w której jakoby miał zginąć Kuro. Konori mówi o roli jaką odegrał ów jegomość w jej życiu, oraz, że to jemu zawdzięcza swoje dzisiejsze życie. Misaka trochę zadziwia (według niej)nienormalna postawa wobec jegomościa(reszta ekipy jakoś normalnie to przyjęło). Ostatecznie okazuje się, że Antiskill zdecydował się zainterweniować w sprawę Skilloutów. Mii postanawia pomóc real-Kurozumie i wyrusza do dzielnicy, gdzie znajduje się Habitani z gangiem. Nagle pojawiają się też Misaka i Kuroko, co

przesądza wynik walki

.

Odcinek imo gorszy od poprzedniego, acz do obejrzenia. Trochę dziwi mnie reakcja Biribiri na całą sytuację. Dodatkowo niedostatek ekranowy Uiharu i Saten(która jak się pokazała, znowu zaczęła wiadome gadki). Chociaż znalazło się kilka fajnych momentów, pokazano ability Mii(wcześniej o tym było w ogóle?), walka też zła nie była. No i finałowy tekst Kuroko, świetnie ten arc(i nie tylko) podsumował. Next ep - boks(?), oraz kolejne pojawienie się loli-nauczycielki.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę dziwi mnie reakcja Biribiri na całą sytuację.

To tylko potwierdza, że Railgunówna JEST dziecinna. Obsesja na punkcie gekotanów jeszcze niczego nie przekreślała, ale taki kompletny brak empatii jednoznacznie mówi, że mimo 5. levelu mocy, w życiu osobistym długa droga przed nią. Tak przy okazji, wiadomo ile ona ma lat? Z moich wyliczeń wynika, że 15, ale nie jestem pewien.

W tym odcinku pochwała należy się Kuroko. Jak zwykle robi za element komiczny, tak tym razem podjęła bardziej życiowy temat. Muszę przyznać, że łącząc to z umiejętnym operowaniem światłem i zmianą fryzury oraz faktem, iż swojego wywodu nie zakończyła kolejnym podejściem do jakiegoś lubieżnego czynu wobec swojej współlokatorki, całość jakoś tak zrobiła na mnie duże wrażenie. Bardzo pozytywne; wszędzie od czasu do czasu trzeba bardziej stonowanego fragmentu.

Cieszę się również, że odcinek skupił się w dużej części na postaci Mii, już od dłuższego czasu mnie interesowała (nie tylko przez to, co pokazała w bikini episode). Okazało się, że początkowo była zwyczajną, lekko zbuntowaną nastolatką. Przyłączyła się do Skillout (ówcześnie działającego po prostu jako subkultura młodzieżowa... pomagająca małym dzieciom), głównie za sprawą pewnego tajemniczego młodzieńca. Kiedy nastoje w świeżo stworzonej organizacji zrobiły się bardziej radykalne, sam Kurozuma stwierdził, że panna się tam nie nadaje. Jego domniemana śmierć wywołała szok i wyprowadziła ją na ścieżkę prawa (i sprawiedliwości). Nie każdy bohater musi mieć traumę z dzieciństwa... Dodatkowy plus za ciekawą zabawę kolorami w scenie retrospekcji.

Sam prezes Big Spider jeszcze raz pokazał jakim jest wymiataczem. Mam pewne wątpliwości czy aby zbytnio nie wyidealizowano jego wizerunku, ale to nic poważnego jak dla mnie. Jeśli dobrze rozumiem, wrócił na stare śmieci, bo niepokoiło go to czym się jego grupa stała i zdecydował się rozwiązać ją, niezastąpioną metodą "brute force". Dalej nie wiadomo skąd Skillout wziął taką bajerancką broń przeciwko esperom, ale ten motyw z całą pewnością wróci za parę epizodów.

Należy wyszczególnić propagowanie przez samo anime picia mleka. Może brzydsza część widowni nie łyknie kitu, jakoby ten napój uczynił z nich tęgich zawodników, ale za przykładem Konori (powstały już nawet bardzo zacne arty na ten temat), fanki z pewnością chwycą za szklanki i kartony - w świecie Railguna już zaczęło działać^^

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To tylko potwierdza, że Railgunówna JEST dziecinna.

Akurat motyw kogoś niedojrzałego z wielką mocą jest dość sztampowy, ale tutaj nie widać tego aż tak (w sensie, że aż tak dziecinna nie jest). Nie zmienia to jednak faktu, że brak zrozumienia czy choćby próby spojrzenia na sprawę z innego punktu widzenia niezbyt dobrze o Biri Biri świadczą. Tak samo jak zamiłowanie do dziecinnych strojów kąpielowych, piżam i gekot ;]

Tak przy okazji, wiadomo ile ona ma lat? Z moich wyliczeń wynika, że 15, ale nie jestem pewien.

Pojęcia nie mam. Ta szkoła, do której chodzi to chyba gimnazjum, ale nawet tego nie jestem pewien do końca.

W tym odcinku pochwała należy się Kuroko.

Oj, należy się. Scena w pokoju bardzo mi się spodobała i to głównie dzięki niej. Tak jak tytuł twojego screena mówi pokazała wtedy, że jest nie tylko komediowym dodatkiem. Z taką fryzurą było jej też do twarzy :]

ówcześnie działającego po prostu jako subkultura młodzieżowa... pomagająca małym dzieciom

Ja tam bardziej odebrałem go jako typowy "dobry gang" pełen twardzieli o złotym sercu, którzy lubią trochę porozrabiać, ale wiedzą gdzie jest granica. Pomaganie dzieciom to tak przy okazji.

Dodatkowy plus za ciekawą zabawę kolorami w scenie retrospekcji.

Nic specjalnie oryginalnego, jestem pewien, że w jakimś filmie coś takiego już wystąpiło (SinCity?), ale stworzyło to taki fajny klimat.

Należy wyszczególnić propagowanie przez samo anime picia mleka.

Niestety, piję mleko, a znającym sztuki walki, przystojnym i wysokim twardzielem nie jestem :( Z drugiej strony wpływ na kobiety nie został potwierdzony, więc kto wie? ;]

pokazano ability Mii(wcześniej o tym było w ogóle?)

Było w odcinku z retrospekcją o Kuroko, Uiharu i napadzie na bank. Użyła wtedy swojej ability do odkrycia, że rabuś szykuje broń.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odcinek imo gorszy od poprzedniego, acz do obejrzenia.

Mi te odcinki z Kurozumą nie przypadły do gustu. Za mało było o postaciach, które lubię (cała czwórka), a te osoby, na których skupiały się ostatnie dwa epizody, były według mnie mało wyraziste. Dobrze przynajmniej, że ten wątek trwał krótko, w preview też widać, że będzie coś nowego. Może powrócić za to maszyna obniżająca zdolności esperów, ale to dobrze, bo to był jeden z nielicznych elementów fabuły, który mnie zaciekawił.

wiadomo ile ona ma lat?

Nie wiem na pewno, ale będzie 14-15 lat.

W tym odcinku pochwała należy się Kuroko.

Zdecydowanie tak. O ile reszta ekipy uprawiała bezczelne wścibstwo, Kuroko nie dała się ponieść taniej podniecie, a wręcz zachowywała się w sposób dystyngowany, brakowało tylko odginania małego palca przy piciu z filiżanki ;) Patrzyłem uważnie, czy pokażą w epizodzie jakiejś jej comic reliefowe zachowanie, ale udało się jej standardowe zagrywki względem Mikoto zredukować do zera.

w świecie Railguna już zaczęło działać^^

Tak się właśnie zastanawiałem, czy od następnego epizodu zobaczymy Kuroko pijącą mleko - jednak nie trzeba było tak długo czekać ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...